Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Millllanova22

ciężarne w Norwegii lub te co urodziły w norwegii

Polecane posty

Gość Millllanova22

hey dziewczyny ,czy ktoras z Was rodziła juz w Norwegii? albo bedzie rodzic? ja wlasnie rozważam taką opcje ,tylko nie wiem jaka tam jest opieka lekarska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamierzam tu urodzić. Jak będę po, to mogę opowiedzieć jak było :D na razie z opieki jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryzelda No Tobie to się trafiło troje dzieciaczków do rodzenia. Życzę dużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam i rodzilam w Norwegii. W ciazy jestes pod opieka lekarza rodzinnego (pierwszego kontaktu) i poloznej. Wizyty co miesiac. Pobierana jest cytologia i badania na toxoplazmoze, grupe krwi, choroby weneryczne, przeciwciala rozyczki. To robi lekarz rodzinny. Z innych badan: hemoglobina 2-3 razy w ciagu ciazy i badanie probki moczu na obecnosc bakterii lub cukru. Od polowy ciazy przy kazdej wizycie. Ale jest to tylko badanie za pomoca paska testowego. W ostatnim miesiacu wizyty co 1-2 tygodnie. Masz 1 usg w 18-19 tc robione przez polozna. Porod przyjmuje polozna. Ona tez szyje. Chyba, ze sa jakies komplikacje. Mozna poprosic o znieczulenie zzo (choc z mojego doswiadczenia wynika, ze daja je niechetnie), porod w wodzie (wtedy bez znieczulenia), gaz rozweselajacy. Nie nacinaja krocza standardowo, ale tez nie stosuja technik ochrony krocza. Po okresie pologu idzie sie na kontrole do lekarza rodzinnego. Ginekologa nie zobaczysz, chyba, ze beda komplikacje w czasie ciazy lub porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
hmm kurcze ale ogolnie jest gorzej czy lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zależy od tego, na kogo trafisz i czego oczekujesz. Tutaj ciąża to nie choroba, nikt się z ciężarnymi nie cacka, ale nie ma też "straszenia" takiego jak w Polsce, zapisywania leków "na wszelki wypadek". Ja mam trochę inną opiekę, bo noszę bliźniaki, także nawet u ginekologa byłam ;) to co mi się bardzo podoba to to, że wszyscy są uśmiechnięci, życzliwi, nawet jak przychodziłam do lekarza czy szpitala czekając na pozwolenie i numer nikt nie nie odprawił, nie darł ryja, tylko mi pomagali i we wszystkim można było się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze to zalezy od przebiegu ciazy i porodu. Jesli masz dobrego gina w Polsce, to uwazam, ze lepsza jest opieka nad ciezarna w Polsce. Co do porodu, to masz ogolnie lepsze warunki w Norwegii, no ale trzeba miec szczecie do dobrej poloznej i lekkiego porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
a wy znacie norweski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak. Ale w wieszkosci szpitali mozna poprosic o polozne mowiace po angielsku lub o tlumacza z j. polskiego. Np. polskiego lekarza lub pielegniarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
aaa to nawet wygodniej,kurcze boje sie to bedzie moj pierwszy porod i to w dodatku za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też pierwszy i to od razu podwójny ;) ale w Polsce też bym się stresowała :P a Ty na jakim etapie ciąży jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
6 tydzien ciazy i tez byc moze bede miala blizniakow,u mnie to rodzinne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
w ktorym tygodniu lekarz powiedzial ci o tym ze bedziesz miala blizniakow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na USG w Polsce w 8tc i już wyraźnie było widać dwie fasolki i dwa serducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
No u mnie jak ostatnio bylam to jeszcze nie widzial zarodka ,tylko pecherzyk ,przestraszylam sie ale gadalam z innymi dziewczynami i owily ze zarodek moze sie ojawic nawet dopiero w 8 tyg ,takze sie narazie nie stresuje za nie caly tydzien ide na usg mam nadzieje ze zobacze moje malenstwo rozwijajace sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 6 tc to nic dziwnego, że nie było jeszcze nic konkretnego widać. Ja to w ogóle miałam nieregularne miesiączki i ten 8 tc to wg USG, bo wg om to znacznie dalej. Także nie stresuj się, na pewno wszystko będzie oki :) a dokąd do Norwegii chcesz wyjechać? Ja mieszkam w Stavanger

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
Szczerze to nie pamiętam nazwy narzeczony mi mówil ale nie zapamietałam ,planujemy tam wyjechac bo tutaj ciezkonam bedzie ,co prawda moj pracuje tutaj ale szef go ze tak powiem zrobil w konia obnizyl mu płace do 1000zł plus moje 600zl to jest bieda ,fakt jest taki ze mamy mieszkanie swoje itd ale jak pojawi sie dzidzia to raczej nie damy rady ,a ze moj ma dobrych kolegow tam i byla juz mozliwosc wczesniej wyjazdu to teraz z niej zamierzamy skorzystac poki jeszcze jest miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millanova22, kiedy zamierzacie wyjechac? przypilnuj narzeczonego, zeby dostal porzadna umowe o prace, legalna i z ubezpieczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, tez jak gryzelda czekam na moje ukochane blizniaki:-) dowiedzialam sie o nich w 8 tyg na usg w polsce, bylam tez dwa dni wczesniej na norweskim ale lekarz tu spojrzal na mnie ironicznie i zapytal sie \" czy pani napewno jest w ciazy\". ot i tak. jak na razie 16 tydzien juz niedlugo:-) i jak do tej pory sama musialm o wszystko sie dopominac. mialam jedna wizyte u lekarza kontrolnego i pokazalam mu zdjecia z polskii powiedzialam, ze uwazam, ze czekanie na natsepna kontrole do 18-20 tyg do troche za duzo przy ciazy blizniaczej. nie zgodzila sie, wiec sama poszlam do gyn-pol (poliklinika ginekologiczna) i sie do znich zwrocilam. no i wrescie wczoraj zbadala mnie polozna. bylo usg, wazenie i cisnienie. i tyle. poinformowala tez, ze tak ok. tygodnia 25 spotkam sie z lekarzem ginekologiem. dla smiesznosci powiem, ze mialam niezly ubaw z tym usg, bo dokladnie tydzien temu bylam w poslce na usg 3d (niepewna ile mi przyjdzie tutaj czekac) .. i nie da sie porownac. na tym w polsce i nie dosc, ze serduszek sobie posluchalam, to wszystki kostki dzidzia pomierzyli i fotki cudo:-) a na tym norweskim, no widac cos, ale jakosc zarowno fotek jaki i badania nieporownywalna. pokazalam je tutejszej poloznej to sie w glowke podrapala:-) ale gryzelda ma racja, milo jest, grzecznie, przyjemnie:-) choc radze sie dopominac o swoje:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, to ja widzę, że sytuacja nie jest wcale prosta. Po pierwsze - podobno w Oslo kryzysu nie ma, ale np. w Stavanger owszem. Baardzo dużo Polaków powracało, nie ma pracy, może jeszcze nie mówimy o kryzysie ale o wyhamowaniu gospodarki na pewno. Po drugie pamiętaj, że na pozwolenia się czeka po 3 miesiące (przynajmniej ja tyle czekałam tutaj). Ja przyjechałam do męża, który miał już pozwolenie na 5 lat i stałą pracę w norweskiej firmie, także nie miałam problemu, żeby o pozwolenie wystąpić, a do lekarza na początku chodziłam z jego pozwoleniem i aktem małżeństwa. Także zanim wyjedziecie, to się jeszcze dokładnie zorientuj co i jak, żebyś potem na lodzie nie została. Wiem, że jeśli się ma wspólne dziecko, to też jakoś tam kobita może się ubiegać na tej podstawie o pozwolenie, ale nie wiem, jakie dokumenty są do tego potrzebne. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak straszenie, tylko po prostu piszę Ci o trudnościach, jakie możesz napotkać, żebyś mogła się do wszystkiego zawczasu przygotować i nie błądzić po omacku jak ja na początku, co było bardzo stresujące i nieprzyjemne. Oczywiście wszystko jest do załatwienia. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj, z chęcią pomogę bo wiem, że wcale nie tak łatwo się odnaleźć w realiach obcego kraju, a będąc w ciąży to stresy nie są wskazane :) mój mail gryzzelda@10g.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gryzeldy, a ty do tej pory ile przytylas? (przytycie, to w sumie zle slowo,bo to w koncu dzidzie, lozyska i takie tam;-) a wiesz moze plec swoich malenstw? i czy jedno czy dwu jajowe:-) pozdrawiam cie goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
Dziekuje bardzo za uswiadomienie mnie ,oczywiscie na pewno bede musiala sie wszystkiego podowiadywac bo jak narazie to tak wstepnie o tym mowimy ,narzeczony bedzie probowal jeszcze negocjowac z szefem no i jesli sie nie uda no to wtedy zaczniemy biegac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanki dobrze pisza, Millanova! Musicie sie dobrze zorientowac i przygotowac do przyjazdu. Formalnosci troche trwaja, poza tym trzeba miec gdzie mieszkac i co jesc. Oboje musicie miec pesele norweskie itp. To, ze nie jestescie malzenstwem moze ciut skomplikowac sprawy papierkowe, ale mysle, ze wspolny adres zamieszkania w Norwegii i dziecko w drodze bedzie dobra podstawa do przyznania ci ubezpieczenia i wizy pobytowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mama, hehe, to ja miałam zuupełnie inaczej :) jednak to rzeczywiście dużo zależy od tego, na kogo trafisz :) jak lekarzowi pokazałam zdjęcia USG z Polski, wysłuchał 2 tętna i z marszu dostałam skierowanie do fødepoliklinik nich USG i poszłam na nie w 13 tc chyba. Tam dostałam rozpiskę z wizytami kontrolnymi dla mam bliźniaków dwułożyskowych i wizyty mam wyznaczone co miesiąc, a teraz już co 2 tygodnie. W tym było badanie długości szyjki, co jakiś czas USG. Ja w Polsce na 3d nie byłam, ale tutaj na połówkowym to zobaczyłam naprawdę dużo. Zobaczysz, jak pójdziesz na badanie w 20 tc, to tak Ci dzidzie pomierzą, że szok. Siedziałam w gabinecie chyba z godzinę. I co do jakości sprzętu to byłam pod wrażeniem. Nie wiem, czy w Polsce trafiałam na zabytki, czy tutaj na jakiś "lepsiejszy"... chociaż jak byłam taz na oddziale ginekologicznym, to tamten sprzęt był rzeczywiście gorszy. Także widzisz Millllanova22, tak jak wszędzie, wszystko zależy od tego, na kogo trafisz. Ale o swoje rzeczywiście warto się upominać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millllanova22
Praca w norwegii na 100% bedzie legalna poniewaz bedzie tam gdzie pracuje jego przyjaciel od 3 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytyłam na razie 9 kg, ale ja chudzielec jestem i taka przemiana materii ;) i mam tylko piłkę z przodu :D a jak pierwszy raz poszłam do norweskiego lekarza, to jak mnie postawił na wagę, to tylko było "ojj" ;) może dlatego od razu mnie na usg wysłał do szpitala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj gryzelda, ty to masz szczescie. duze miasto, to i pewnie lepszy sprzet i kontrola:-) mieszkam w malym kristiansund i jak na razie jest jak jest. sprzet lepiej nie mowic,nie da sie porownacz tym w polsce. a opieka do bani. jak na razie nie mam wyznaczonych zadnych wizyt oprocz usg polowkowego a o badaniu szyjki macicy nie bede juz wspominala. coz, poczekamy zobaczymy. jak na razie zawsze moge sobie poki co do polski pofrunac i sie przebadac. naprawde ciesze sie ze chociaz ty masz fajna opieke i czujesz sie "trygg" :-) trzymajmy kciuki zamaluszki:-) i za nas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to na minusie 2 kg jestem z wagi przed ciaza, mdlosci i zla forma dopadly mie brutalnie i malo jem. ale dzidzie pikne i duze:-) a ja wielotonazowa wiec jak na razie spoko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×