Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssssssssssssssssssssd

Mój facet od rana się nie odzywa Nie odpisuje na smsa, przesadzam z tym ze sie

Polecane posty

Gość już nie wyrabiam
ja bym nie potrafiła sie teraz bawić ani mieć innych rozrywek. nie potrafie sie też gniewać po takim wyskoku. raczej chcę go czym prędzej zobaczyć i powaznie porozmawiać. ostatnio rozmawialiśmy otym i miał skończyć z piciem, tylko ja miałam być ważna, i co? i po 3 tygodniach znów zapił. boję się tego, że może mu być teraz tak głupio że się nie odezwie, tak boję sie go stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssd
a ile macie lat jesli mozna spytac? My mamy po 22.. wiec tez inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój "niby facet" nie odzywa się już dwa dni :/ i często takie przerwy mu się zdarzają- na początku mnie to wkurzało, bo przyzwyczaił mnie do codziennych wielogodzinnych rozmów, a teraz..... zaczynam sie przyzwyczajać... jest mi przykro, ale cóż ja mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
witam autorke:):):) no to fajnie,ze sie bawilas dobrze:) a dzis masz racje - nie odzywaj sie:) masz co robic, wiec olej go i moze nawet jak wrocisz o tej 22 to kąpiel i spać:D i odezwiesz sie jutro:D juz nie wyrabiam - wiesz,ze Cie nie olał wiec jest ok:) ale to jego picie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wyrabiam
my jesteśmy dojrzali rozwiedzeni z dziećmi ja starsza od niego. ja po ostatnim jego wyskoku tez juz obiecałam sobie że nie będę sie stresować. że muszę to zaakceptować ale to silniejsze ode mnie. ja sie po prostu boję rozstania. chciałabym juz zamieszkać z nim wszystko by sie zmieniło. wracał by do naszego domu, łatwiej by mi było przetrwać nawet jakby zniknął na 2 dni bo wiem że wróciłby do nas a tak to zanim wróci do domu zanim na dobre otrzeźwieje to kolejne 2 dni miną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wyrabiam
wiem że jak zamieszkamy razem to sie ukróci. on zawsze jak pije to zaczyna sie od przypadku, albo kogos spotka, kiedys podwiózł tego właśnie kolegę pijanego zaprowadził do domu, wszedł.... i juz został na całą dobę. Tym razem nie wiem od czego sie zaczęło, ale gdyby mieszkał ze mna byłoby inaczej wiem o tym bo jak mieszkał z poprzednią kobieta to chodził wszędzie razem z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
ale to smutne,ze tak to wygląda:( on chyba nie jest powazny skoro potrafi isc do domu, spotkac kogos i zaczynac dwudniowe picie:O i ja bym się poważnie zastanowiła na Twoim miejscu poza tym złożył Ci obietnice 3 tyg.temu że z tym skonczy i co?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssddd
doooo juz nie wyrabiam -> tak zrobię! :D a co:D niech nie mysli ze jest calym swiatem:P a jak sie wkurzy to powiem"juz focha rzucasz? a co ja zrobilam:/ " hahaha:D juz nie wyrabiam-> jak zamieszkacie razem to napewno juz bedzie inaczej, lepiej. Ale z drugiej strony, to juz dojrzały mezczyzna o ile sie nie myle. On pewnie nawet nie wie ze zle robi, ze CIe tym rani. Co innego gdyby byl 20latkiem- daloby sie go jakos "wychować" tak myślę. A dojrzały facet to.. hmm napewno trudniej będzie. Ważne że nie olał Cie, tylko był z kolegą i pił ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssddd
doooo juz nie wyrabiam -> dzieki ze jestes ze mną🌼 :) Możesz mi powiedzieć ile masz lat? Czysta ciekawość:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wyrabiam
dlatego tez tak sie martwię bo naprawde sie kochamy i jak jesteśmy razem to jest cudownie. gdyby cos mi w nim przeszkadzało nie pasowało nie dręczyłabym się ale ja jestem pewna że chcę być z nim. mieszkać z nim. poprzednio była przerwa ponad 1,5 miesiąca potem 1 wyskok, obietnica i myslałam żę już sie uspokoi na dłużej a tu nagle znowu. zwaliło mnie to z nóg. na pewno nie chcę sie rozstawać wręcz przeciwnie chcę byc jeszcze bliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wyrabiam
on ma 32 lata i dość bujna przeszłość ale od poprzedniego związku sie chce ustatkować, twierdzi że chce ze mną spędzić reszte zycia i poza tymi wyskokami nie mam do niego żadnych innych pretensji. naprawdę daje na każdym kroku dowody miłości i przywiązania. ciągle pisze i dzwoni jak się nie widzimy. tymbadziej mi strasznie przykro że jak pije to tak o mnie nie mysli. on twierdzi że to nie tak, że zawsze my sli i tęskni ale nie lubi dzwonić i rozmawiać jak pije. wiem że za duzo pije znam go i wiem że jak zamieszkamy to sie zmieni. teraz ma kłopoty finandowe bo firma mu podupada i zmienia branżę dlatego jeszcze nie mieszkamy razem kwestia ok. 2 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
mam 24 lata:) wiec troszkę starsza od Ciebie:) ale chyba nie mądrzejsza:P a skad jesteś?:) jeśli to nie tajemnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssddd
poludnie Polski a Ty?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
a poza tym to zamierzasz się odezwać, ale z jkim tekstem? że to koniec czy że chcesz pogadać czy jak teraz to pociągniesz?:) poza tym powiesz mu o imprezie jesli nadal będziecie razem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
ooo:D ja też południe Pl:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssddd
Narazie odzywac sie nie będe, tak jak mowie psuło sie miedzy nami, on juz sie tak nie starał.. o imprezie mu nie powiem:P Chcialabym aby znowu było tak jak kiedyś, aby mnie nie olewał,aby mnie nie oklamywał(?). No pozyjemy zobaczymy.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
napewno się wszystko ułozy:) ja rok temu tak rozpaczałam w sumie po bardzo krótkim zwiazku, ale mimo wszystko wydawało mi się, że nie dam rady:) a teraz? teraz się ztego śmieję, że w ogóle chcialam z takim kimś być:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssddd
Oby. Ciekawa jestem jak to się potoczy. Bede po 22 :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
ok:) ja też w takim razie tu zajrzę:) albo jutro zaraz z rana:) papa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wyrabiam
a ja napisałam smsa, cos w stylu : kiedy w końcu dojdziesz do siebie itp. martwię się i tęsknię. no i czekam...... mam nadzieję że dzisiaj skończy to picie. zawsze to trwało jakieś 1,5 dnia dłużej już nie chciał i potem źle się czuł 2 dni, żałował itp. dzisiaj właśnie mija 1,5 dnia więc mam nadzieję że jak się obudzi już nie będzie pić tylko pojedzie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wyrabiam
nadal cisza a ja odchodzę od zmysłów. tak jak teraz jeszcze nigdy nie było! on nie chce ze mna kontaktu po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
jest ktoś tu?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wyrabiam
zaglądam czasami bo i tak nie moge sie na niczym skupić. czuje sie taka nieszczęśliwa :(:( i opuszczona jest mi smutno po prostu. juz nie czuję nawet złości, tylko stres i smutek i nie moge sie doczekać kiedy on dojdzie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wyrabiam
zastanawiam się jeśli znowu wszystko wróci do normy jak mam sie zachować? skoro rozmowa i dobroć nic nie pomogły, bo on nadal to robi. nie chcę milczeć tak jak on bo to do niczego dobrego nie doprowadzi tylko do kolejnych samotnych dni w stresie. zawsze wolałam szczerą powazna rozmowę niż fochy, dąsy i kłótnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
mnie tez smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
dalej bez zmian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo juz nie wyrabiam
chyba zostalam tu sama:( 😭 a też się martwię:/ Niech to wszystko szlag!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wyrabiam
napisał mi smsa, już jest w domu i dochodzi do siebie. odpisałam że nareszcie! i że mnie to cieszy po czym wyszłam z pokoju na ok. 1/2 godziny. Wracam a tam 8 połączeń nieobebranych od niego! i sms czy zła jestem a potem że na pewno jestem u kkochanka! oczywiście to żarty ale Jak on to sie nie odzywał całą dobe a ja to mam telefon nosic przy dupie! no bezczelność, rozmawialismy juz i oczywiście kocha mnie, wyśpi się i przyjedzie do mnie wieczorkiem bo tęskni - tak jak gdyby nigdy nic. powiedział że przesadzam bo wiedzialam gdze jest i że powinnam wiedzieć i ufać że nic złego nie robi. a picie 2 dni i milczene to nic złego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wyrabiam
no i jak ja powinnam sie zachować? zawsze myslałam że potrafie postepować z mężczyznami i zawsze wiem co robić ale tym razem nie wiem? bo powazne rozmowy nie skutkują. nie chcę byc tez zaborczą zołzą. wcale nie chciałabym miec faceta który tylko spędza czas ze mną, nie ma znajomych, nie mam pretensji że spotka się z kumplamki i z nimi popije, ale nie tak, żeby az milczeć ponad dobę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×