Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nancy Cz.

bylam pania do towarzystwa on dal mi szanse,ale...

Polecane posty

"Twoja teza jest bazowana na podstawie teorii. ludzkie uczucia są o 100000000 razy bardziej skomplikowane" Tu na pewno masz racje. Ale na pewno nie zgodze sie z tym, co piszesz, ze autorka powinna sie cieszyc, ze on ja chce w ogole, w zasadzie sugerujesz, ze facet mialby prawo ja bic z powodu jej przeszlosci, i powinna byc szczesliwa, ze tego nie robi. Ja rozumiem jej partnera, ze nie moze sie z tym pogodzic, ze mu z tym zle. Ale nie ma prawa jej krzywdzic [a wlasciwie bardziej ona nie powinna na to pozwalac]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak uwazam. Nie mam doswiadczenia w tych sprawach na szczescie, masz racje, ale uwazam, ze taki zwiazek trzeba albo naprawic, albo skonczyc. On chyba nie dazy do tego pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iohjfsdfb ja niczego od niego nie wymagam nie czytasz uwaznie ni zadam by zapomnial poza tym on nigdy nie powiedzial mi ze mnie kocha ani razu a nawet zalomy ze mnie kocha tylko tego nie mowi to tak wyglada milosc te wszystkie slowa nie bede ich tu przytaczac bo nie warto,ale to nie jest okazywanie milosci oklamywalam bo jak tu powiedziec taka prawde.jak wspominasz nie bedac na moim miejscu nigdy sie tego nie dowiesz jak to jest byc pania do towarzystwa i jak to powiedziec osobie ktora niespodziewanie zjaia sie w twoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjfsdfb
nie sugeruję, że mógłby ją bić. wtedy bym się nie wypowiadała w temacie. powiedziałam raczej, że większość facetów nie ma wtedy za grosz szacunku i pozwalają sobie z czasem na o wiele, wiele więcej, niż molestowanie psychiczne, którego on z pewnością używa na autorce topiku, jednocześnie używa go na sobie, bo takie coś działa w dwie strony. krzywdząc kogoś sobie bliskiemu, krzywdzi się samego siebie, jednocześnie może to zachodzić daleko, daleko i coraz dalej. podejrzewam, że może zacząć ją np zdradzać, aby się dowartościować, żeby się "odegrać" mimo, że te zdarzenia są z JEJ przeszłości, a nie ICH przeszłości. Takiego czegoś nie da się normalnie przeboleć. z tym piętnem, które się samemu sobie zafundowało żyje się przez całe życie. Te verde. daje sobie obciąć głowę, że conajmniej 90% osób (wartościowych) dowiedziawszy się o przeszłości, kończyłoby znajomość. On niestety się zdążył zauroczyć. nie sądzę, że gdyby nie jej przeszłość, byłby dla niej taki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego ja sie nigdy nie
przyznam do tego, że też byłam dziewczyną do towarzystwa, współczuje autorce i uważam, że powinna go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kazdym kolejnym postem lagodniejesz. Facet powinien ja zostawic w spokoju, dla jej dobra, jesli nie moze przebolec przeszlosci, i tego bede sie trzymac rekami i nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjfsdfb
Nancy. Domyslam sie, ze bardzo trudno powiedziec komus takie rzeczy... i nie twierdze, ze jest Ci latwo, nie twierdze, ze jestes nikim i nie twierdze, ze zaslugujesz na lanie. twierdze po prostu, ze znalazlas sie w toksycznym zwiazku i ze ciezko bedzie Ci ulozyc sobie NORMALNIE zycie. mam nadzieje, ze wychowasz swoje dziecko w taki spobo, zeby nie musialo rowniez nosic tego brzmienia, Twojego dawnego zycia. Stawiajac sie w Twojej sytuacji mysle, ze wyjechalabym z tego miasta bardzo daleko i tam probowala zaczynac od nowa, tylko ze pewnie sumienie czasami bardzo boli, gdy trzeba klamac ukochaną osobę. znalazlas sie w paskudnej sytuacji, w ktora sama siebie wcisnelas. i wspolczuje Ci, tylko ze jestem typem osoby, ktora nie potrafi tylko zalowac, podczas gdy sama sobie to zrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjfsdfb
te verde - juz tak mam. najpierw zawsze sie denerwuje, potem juz robi mi sie zal. ciezko mi po prostu przyjac do siebie, ze ten swiat nie jest taki rozowy, jak bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i doszlyszmy do porozumienia, czasem jednak 'klotnie' maja jakis sens. Pozostaje nam trzymac kciuki za autorke, zeby sobie zycie ulozyla [z nim czy bez niego]. Ja juz lece spac, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspomne tylko ze byl juz moment ze tak sie klocilismy ze szarpnal mnie wtedy wybieglam do lazienki on zaraz za mna przytuli mnie chyba sam byl w szoku ze szarpnal mnie a pozniej powiedzial ze go prowokuje do takich sytuacji i ze mam tak nie robic bo zle to sie moze skonczyc ze oboje bedziemy tego zalowac a prowokacja ma na mysli to ze sie bronie ze wogole sie odzywam ehhhhh:( dobry chlopak ale chyba sam nie potrafi sobie z tym poradzic i atk sie wyzywa najbardziej boli mnie to ze chce sie zmnienic probuje robie wszystko co mige ale on tego nie widzi nie docenia wiec po co mam sie starac.. jak z nim rozmawiac zeby bylo dobrze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz iohjfsdfb masz racje to toksyczny zwiazek ze soba zle bez siebie jeszcze gorzej. szkoda ze zycie nie jest takie rozowe jak sie wydaje a wrecz drastyczne..i bardzo niesprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go zostawiła...
koleś się ewidentnie nad tobą znęca... to strasznie niezdrowe co piszesz... a zarzuty, ze go prowokujesz sa po prostu przerazajace. zaproponuj mu wpsolne wizyty u psychologa, powiedz, ze macie problem... jak nie bedzie chcial sluchac.... zastanow sie nad tym, byc moze skazujesz siebie i swoje dziecko na cierpienie na dluge lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie mysle
ze Nacy trudo bedzie i tobie i dziecku życ w takim zwiazku bo byłam z kims podobnym długo,hm lepsze godne zycie w samotnosci niz w pseudo wielce ofiarnym zwiazku z "jego" strony,poza tym biorac wszystko pod uwage ,to sie zastanawiam czy kiedys nie bedzie dziecku twwojemu gadał jak to wielce sie poswiecił dla ciebie i dziecka i cie wział z rynsztoka itp. nie chce ccie urazic ale wiesz o jaka interpretacje mi chodzi,najlepszy wariant ,wyjedz z miasta w którym to robiłas ,zacznij od nowa jesli mozesz gdziekolwiek i co najwazniejksze nie daj sobie w,mówić ze przez to jestes gorsza,wazne ze skonczylas z tym.kazdy człowiek zasługuje na miłosc,i szacunek,a niestety twoj partner nie dorósł do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjfsdfb
dobranoc te verde 🌻 On jest słaby i tyle. Może Cię kocha, ale nic dobrego z tego nie wychodzi. Myślę, że on brnie coraz dalej w tym swoim niezrozumieniu Ciebie też dlatego, że za bardzo próbujesz to odpokutować. Utwierdzasz go wtedy w przekonaniu, że ma rację, zachowując się w ten sposób. Nie pokazujesz mu, że nie powinien Cię tak traktować. Może powinnaś przestać zachowywać się, jak zbity pies i z zimną twarzą w tych sytuacjach wychodzić z domu, czy patrzeć na niego bez emocji, a później powiedzieć, że nikt nie zasługuje na takie traktowanie, choćby przeszłość była nie wiem, jak straszna...? Powiedz może, że powinien Cię pokochać, mimo tych wszystkich rzeczy i jeśli nie jest w stanie, to powinniście się rozstać? Może uświadom mu w końcu, że nie tlyko on ma ciężko? wydaje mi się, że jego zachowanie jest taki, bo czuje się jedyną ofiarą. I to jest jego sposób na zemstę, na "rozliczenie się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie mysle
ze evil to debil ,z kazdym postem to ewidentnie udowadnia ,chlopie lajtowo jestes idiota :0 pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie mysle
buhahha ty nedzny oseudo mezczyzno wyzywajacy sie za to ze cie kazda rzuca nie dziwie sie swoja droga takiego idiote lol ty czubie bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.
Myślę Nansy, że i tak masz prze... Twoja przeszłość całe życie będzie za Tobą chodzić. Będziesz miałas następnego, to będzie dobrze, aż się nie dowie, potem dupa zimna. Jak całować się z kobietą z myślą "ile drutów przeszło przez te usta?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjfsdfb
niestety... płacimy za to, jak przeżywamy życie... nigdy nie pozostajemy bez wyboru... czasami jesteśmy głupi i wybieramy źle... ale niektóre decyzje niosą za sobą konsekwencje. to tak, jak wiedząc, że sprzeda się duszę diabłu, nigdy nie zobaczy się nieba. nie wierzę w diabła, ani niebo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zalamana z waszych wpisow wynika ze mam sie rozstac a ja boje sie samotnosci..ze juz nikogo sobie nie znajde.. moze rzeczywiscie kolejny facet bylby gorszy.. w tych czasach nie ma normalnych facetow wszyscy chodza po imprezach cpaja albo pija,pewnie i zdradzaja. z tym facetem nie mam tego typu problemow tylko te klotnie i wieczne zarzuty... co byscie zrobili na moim miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjfsdfb
poszlabym za glosem serca. pokochaj w koncu kogos..piszesz tak, jakbys go nie kochala, a jedynie byla uzalezniona emocjonalnie... moze gdy pokochasz kogos naprawde wszystko bedzie dobrze... ja nie ejstem silną osobą..i na Twoim miejscu pewnie bym została... ale Ty pewnie jestes duzo silniejsza ode mnie, przetrzymalas duzo w zyciu, wiec moze bedziesz potrafila wybrnac z tej sytuacji tak, zeby bylo najlepiej dla Ciebie i dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela Mericzi
każdy ma prawo żyć jak chce, albo jak musi , nie mamy prawa nikogo osądzac bo nigdy nie byliśmy w ich skórze więc nie pozwól żeby ktoś oceniał Ciebie. Nie ma znaczenia przeszłość miałaś powody i już rozumiem Cię sama wychowuje córeczkę i wiem ile to wyrzeczeń i trudnych decyzji tylle by się chciało jej dać ale nie zawsze się da. Ale dość o mnie mówimy o Tobie. Nie ważne jest jak żyłaś nie jestes gorsza od innych JEŚLI TY SAMA NIE ZACZNIESZ SIEBIE DOCENIAC I NIE POZNASZ SWOJEJ WARTOŚCI TO TWÓJ PARTNER TEZ CIĘ NIE DOCENI. To TY musisz wyznaczyć granice skoro chce z Tobą byc to albo od zaraz przestaje Cię tak traktować albo sie z nim pożegnaj dobrze Ci radze.Nawet jak kogoś kochamy to nie możemy pozwolić zeby ktoś nas tak traktował - to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nancy cz. => Wybacz, ale czego się spodziewałaś z taką przeszłością? A szczerości nie masz co żałować, takie rzeczy się zawsze wydają, a im później tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×