Jakie buty do ślubu?? Nie chcę tych typowo ślubnych...

Bo po 1 nie chcę wydawać ponad stówy na buty, które założę raz A po 2 wolę wsuwane czółenka i mam dylemat :( http://allegro.pl/item541323480_srebrne_szare_retro_buty_czolenka_satyna_37_3995.html co myslicie o takich i np. srebrny naszyjnik?czy buty mocno widac spod sukni? fason by pasowal do mojej sukni, tylko ze ona ma kolor perły, nie jest ani biała ani ecru i nie wiem jak by to wygladalo? czy ktoras z was zdecydowala sie na takie połączenie?

wszelkie komentarze i sugestie mile widziane, oby kulturalnie dawajcie za i przeciw :)

obrzydliwy kolor podeszwy mają te buty.

ładne, ale rzeczywiście podeszwa nieładna

proponuje glany :D

Jasne ze moze byc:) Musialabys jednak najpierw przymierzyc z chocby wypozyczonymi ze sklepu butami w takim kolorze. fason jak najbardziej:)

ten obcas nie wygląda na staabilny

no mi tez te podeszwy troche nie pasują, ale chyba czarne do jasnej sukni by tez nie pasowały hm co myslicie o załozeniu innych butow niz typowo slubne? ( nie chodzi mi koniecznie o te z linka )

ja nie będę miała typowo ślubnych. kupuję buty do tańca w kolorze ecru.

wlasnie taki obcas jest stabilny, mam kilka par butow z podobnym i chodzi sie super, lepiej niz w szpilach ;)

no a ja mam problem bo suknia ani nie biała ani nie ecru i co ja mam zrobic? :)

poza tym możesz sobie kupić obojętnie jakie buty, niekoniecznie z kolekcji "ślubnej". najważniejsze, żeby się Tobie podobały i pasowały do sukienki. akurat te srebrne mi się nie podobają.

wiem, wiem, wiem ale co zrobic to nie mam pojęcia, wiec pytam

ładne, ale podeszwa okropna

Porzadne buty maja kolor podeszwy taki sam jak buty (nie wazne, czy slubne, czy nie).

Ja tez nie miałam tych typowo ślubnych bo wedlug mnie sa okropne...mialam sukienke ecru i w takim tez odcieniu piekne szpilki na wysokim ( 10 cm) obcasie..:) Czułam sie w nich bosko...buty to podstawa...tylko pochodz w nich troche zanim wlozysz na slub bo potem mozesz plakac ..:)Pozdro:)

tylko od versace :O nie mam zadnych butow oprocz czarnych w ktorych podeszwa ma kolor buta :O i sorry np zolte buty i zolta podewszwa to dopiero komicznie by wyglądało

Ja też miałam podeszwy w takim kolorze i jakoś wyglądało dobrze, nikt mi pod suknię nie zaglądał:-D To jest normalny kolor przy białych skórkowych butach jak moje, nie wyobrażam sobie jakiejś białej plastikowej podeszwy, czy czarnej.

Tu sobie zajrzyj, sporo ciekawych propozycji: http://www.planowaniewesela.pl/warto_wiedziec/obuwie_slubne.html

własnie hmm- pomyslalam, ze jak stane w tych butach to podeszwa bedzie przycisnieta do ziemi i nie bedzie jej widac, ale fleki wygladaja troche obrzydliwie :( super są buty typu peep toe, ale przeciez musze miec rajstopy a to chyba by zle wygladalo

http://www.planowaniewesela.pl/warto_wiedziec/obuwie_slubne_2.html siodmy rzad od gory, pierwsze sa cudne :)

Moze nie jasno sie wyrazilam, nie mialam na mysli butow czerwonych itp tylko takie w kolorach, ktore moglby byc do slubu, a slubne nie musza byc. Ja mialam naprawde niedrogie buty za ok. 100zl, w kolorze szampana (taka byla kiecka). Pierwsze co mi powiedziala dziewczyna, ktora doradzala mi z suknia slubna w salonie i z dodtkaami, to bylo, ze podeszwa nie moze byc ciemniejsza od buta, brzydko to wyglada...I nie trzeba placic za takie buty duzo, naprawde. Wystarczy poszukac. Moje po weselu dostala ode mnie znajoma razem z moja suknia, wyczyscila i poszla w nich do slubu. Buty sie dobrze trzymaly, nic sie nie rozwalilo i ladnie wygladaly. Nie trzeba wydawac fortuny na nic porzadnego.

Faktycznie te z siódmego rzędu są śliczne :) Tylko szkoda ze są bez palców, uważam że do ślubu powinno się iść w pełnych butach, wiesz mając pończochy może to śmiesznie wyglądać, a w gołych nogach do ślubu to raczej nie pasuje. Ale ogólnie są śliczne :)

ja tez mam dylemat z butami :( nie chcę wydawać kasy na "tradycyjne" buty które założe raz i nie będę potem miała co z nimi zrobić. buty muszę mieć białe - i co teraz? tak przeglądam mnóstwo butów na necie i jakoś nic nie mogę znaleźć :(

dziubas witaj w klubie :( ja mam wesele w czerwcu, więc może na wiosnę będzie więcej modeli, więcej kolorów, może zdążę coś wybrać :P

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/471d1396aa6500f1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/69cc51a549cc15b7.html ja mialam takie tez nie chcialam tych z czubami do slubu..

no właśnie a czy buty ślubne muszą być satynowe? Czy nie mogą być skórzane? Chciałabym skórzane białe buty t-strap na słupku, wtedy można je jeszcze wykorzystać przy dobrej stylizacji...Ewentualnie zwykłe białe pantofle, też na słupku, z okrągłym noskiem, klasyczne, kryte palce. Ale też skórzane- a wszędzie widzę te satynowe buty...

no a co do ponczoch sa takie bezszwowe.... nie widze problemu.... i jak dla mnie dziwne myslenie ze musza byc zakryte..tez tak mi kazdy mowil zanim kupilam a potem nagle im sie odmienilo jak swoje zakupilam i pokazalam... nie wierze w dziwne przesady...

ja chcę kryte- bo lepiej mi się stopa wtedy trzyma :) Mam długie paluchy u stóp :D Drugi palec jest dłuższy od wielkiego palucha i zawsze wyjeżdza mi z takich butów- dlatego chcę kryte- w przesądy nie wierzę :)

ja będę mieć skórzane. nigdy nie podobały mi się buty satynowe :P poza tym chce potem w nich jeszcze pochodzić, a satyna się szybciej niższy niż skóra.