Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość gość
To nie Twoja wina, to loteria losu. Nie obwiniaj się za coś, na co nie miałaś wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwiki
Ja tez miałam problemy z tarczyca.. może to wszystko ma wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do BALONIK 93 Kochana przeszłam niedawno przez to samo co ty, doskonale cię rozumiem co czujesz. Gość 87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina10a
Zaczynamy i My :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina10a
Jestem w 22 tc o wodzie w brzuszku dowiedzialam.sie calkiem przypadkowo 3 dni temu...od mojego lekarza dostalam.skierowanie do szpitala.na.badania polowkowe celem:,,powiekszona powloka serca.tam.dowiedzialam.sie ze w brzuszku synka.jest woda .w sumie nic wiecej nie wiem na ten temat w nastepnym tyg mamy sie wstawic do kontroli ...a juz jestem przerazona tymi wpisami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Do Gość 87 Bardzo mi przykro że Ciebie też to spotkało ;( Czy robiłaś jakieś dodatkowe badania? Mi lekarz zlecił żebym po drugim cyklu zrobiła wymaz z macicy na infekcje, aby wykluczyć możliwie wszystkie przyczyny które mogły przyczynić się do tej tragedi i zapobiec następnej. Zastanawiam się czy robić jeszcze jakieś badania zanim bede gotowa na kolejne starania o dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Do Karolina10a Kochana, nie martw się na zapas. Z tego co słyszałam to w tym tc można już coś działać, odbarczają wodę. Myślę że w Centrum Zdrowia Matki Polski w Łodzi są w stanie Ci pomóc. Byłam tam na oddziale prof. Szaflika, niestety okazało się już za późno. Mimo tego opiekę i zainteresowanie oceniam na celujący. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Kobietki, jak wasze starania o maluszka? Czy zdarzył Wam się drugi taki przypadek z obrzękiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina10a
balonik 93 Wczoraj odwiedziliśmy w Poznaniu profesora,,M.Pietrygę,, nie czytałam za wiele na ten temat bo nie sadziłam ze sprawa wygląda tak poważnie,na wizycie świat mi się zawalił nie zapytałam o nic ! wiem tylko ze mam sie wstawić w nastepnym tyg w klinice.... wiem tylko tyle co czytam z dokumentacji a dokumentacja nic mi nie mówi :( :( ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina10a
Balonik 93 moglabym do Ciebie napisac na priv ,?chetnie wymienie sie meilem. Karolina-8826@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turnerka
Do Balonik93. Ja byłam u ginekologa i powiedział mi, że mogę starać się o Dzidzisia, bo wszystko jest ok. Zrobiliśmy z mężem badania naszych kariotypów- czekamy na wyniki. Nie stosujemy żadnej antykoncepcji, wiec mam nadzieję, że za chwilę będę w ciąży :). A jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Turnerka Ooo myslalam ze malo kto juz zaglada do tego tematu . Moge pogadac z Toba na priv ?? Karolina-8826@wp.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Karolina10a Napisałam do Ciebie mejla;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Turnerka Oby jak najszybciej Ci się udało szczęśliwie zajść w ciążę! :* Ja w następnym tygodniu wybieram się na badania i zobaczymy co mi wyjdzie. Lekarz mi zalecił zajście w ciepłych miesiącach bo często łapie mnie przeziębienie. Ale czy ja wiem.. ktoś już chyba tutaj pisał albo na innym forum że to nie ma znaczenia jaki miesiąc, bo co ma być to będzie. Ale jestem dobrej myśli. Daj znać jak tylko się uda!! Będę trzymać mocno kciuki! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, mam pytanie. Jak odczuwalyscie ruchy dziecka z uogolnionym obrzekiem? Czy bylo to dla was trudne do rozpoznania czy nie mialyscie z tym problemu? Jestem w 24tc u mojego dzidziusia stwierdzono uogolniony obrzek, brak przeplywu przez przewod zylny, wodobrzusze I plyn w lewej oplucnej oraz ulozenie stop konsko-szpotawe. Kariotyp wyszedl prawidlowy wiec te wady genetyczne sa wykluczone. Dzieciatko nadal rosnie I serduszko bije ale martwie sie o jego aktywnosc bo jak do tej pory tylko dwa razy cos czulam I to bardzo slabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Do Gość. Ja czułam może z dwa razy takie bomblowanie w brzuszku ale ciężko mi stwierdzić czy to były aby na pewno ruchy. Ja rodziłam w 19 tc. Mój maluch był zbyt bardzo obrzekniety i wydaje mi się że nawet jakby chciał się poruszyć to nie mógł ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam dziecko z masywnym obrzekiem uogolnionym w 19 tygodniu czulam jakby napieranie calym cialem , napewno nie kopniaki Do goscia pisz prosze jak Twoje malenstwo bardzo jestem ciekawa, trzymam kciuki, to moze jakas infekcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkakotek
Witam od pewnego czasu czytam sobie od początku wasze historie chciałabym się podzielić i moją. Zacznę od początku jestem mamą zdowego 2. 5 latka pierwsza ciąża bez problemu mały bym mega *****iwy aż do samego porodu urodził się duży i zdrowy. Zdecydowaliśmy się z mężem na kolejne dziecko. Wszystko było ok na początku przyszedł 20 Tc a mój mały bardzo mało się rusza ale miałam łożysko przednie więc poczytałam że te ruchy słabiej się odczuwa. Na badaniach prenatalnych wszystko wyszło ok. Tych pierwszych nie robiłam bo uznałam że nie ma sensu nikt w rodzinie nie choruje pierszwa ciąża ok. W 6 miesiącu spędziliśmy udane wakacje. Po powrocie po pewnym czasie a dokładnie w 32 tygodniu trafiłam do szpitala bo w piątek brzuch mi stwardnial i był cały czas. W poniedziałek pojechałam do mojego lekarza stwierdził wielowodzie. We wtorek pojechałam do rudy Slaskiej na patologie by mnie obarczyli i wróciłam do domu. No ale niestety tak nie było. Docent mnie zbadał na drugi dzień i wtedy mój świat się zawalił. Okazało się że moje dziecko ma uogolniony obrzęk płodu.woda w całym ciele i w płucach. Dziwił się że to nie wyszło wcześniej. Oprócz tego mój syn miał stopy konskoszpotwe. W czasie rozmowy z nim robili mi aminoreducje sciagneli i 1.75l wód. Myślałam że tam zemdleje z tego wszystkiego. Porobili mi badania na infekcje itp. Badań genetycznych mi już nie robili bo to było za późno. Plan był taki ze mały ma zostać w brzuchu do 37 tygodnia i może wody same odejdą bo tak się czasem zdarza. Wyniki wyszły ok. Lekarze sądzili że to wada genetyczna. Ja sobie wogole nie zdawałam jak bardzo chory jest mój syn. Leżała 4 tygodnie w szpitalu to był dla mnie ciężki okres. Syn sam z mężem w domu. Tu u małego nic się nie poprawia mi dalej wód przybywało. Mieliśmy nadzieję że wody odejdą i że najgorsze są te stupki. Po dwóch tygodniach znowu aminoredukcja. W 36 tygodniu po weekendzie byłam badana i okazalo się że małemu strasznie się pogorszył i jutro robią mi cesarze. Nie dawali mi żadnych szans. Modlilam się na początku by mały urodził się cały i zdrowy a potem Modlilam się żeby się urodził żywy. I wiecie co się stało w nocy mały odszedł. Byłam już po lewatywie umyta i poszłamrano o 6 na badanie tętna i już go nie wykryto lekarz na usg to potwierdził. Po 8 miałam robiona cesarke. Jak przyszłam w 32 tygodniu mały ważył 2100 a jak się urodził to 4300. Lekarka nie umiała go wyciągnąć koszmarne przeżycie. Jak już przywieźli mnie na salę czekał już tam mąż i po chwili przywieźli mojego kochanego syna. Dziewczyny może nie powinnam tego tak pisać ale on wyglądal strasznie aż mi się serce kroilo na jego widok. Dopiero wtedy podziękowałam Bogu że mały sobie spokojnie zmarł w moim brzuszku pod serduszkiem bo by się strasznie męczył. Zrobiliśmy sekcje zwłok. Nic z niej nie wyszło. Zdecydowaliśmy się z mężem zobaczyć naszego aniołka w trumnie i wiecie co jaki on był śliczny bez tych obrzęków. Taki mały śliczny chłopczyk z długimi włosami podobny do starszego brata. Mój mały zmarł w tym roku 7 sierpnia. Nie ma dni co o nim nie myślę łzy ciekna strumieniami. Czy któraś mama miała tak jak ja tak późno wyszła ta choroba? Nie wiem czy się zdecydujemy na kolejną ciąże. Napewno najpierw się z mężem przebadamy. Ból jest straszny przez 8 miesięcy nosiłam mojego synka pod sercem i tak się to wszystko skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak strasznie mi przykro:-( Ja poroniłam w 18 tc i jest to dlamnie straszny dramat, ale Ty miałaś dużo gorzej. Pamiętam co ja czułam i nawet niechce sobie wyobrażać jak bardzo Ty cierpiałaś:-( Niema takich słów które Cię pocieszą, ale z czasem nauczysz się z tym bólem żyć:-( Wierzę że każda z nas doczeka się zdrowego maleństwa:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93
Cześć dziewczyny. Zaglądacie tu jeszcze? Ciekawi mnie jak sobie radzicie? Czy stracie się o Maluszka? ♡ Czy przed kolejną ciążą robiłyście jakieś badania? Ja jestem na etapie normowania hormonów tarczycy. Czekam aż wyniki się poprawią i od nowego roku zaczynamy starania :) Pozdrawiam Was cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Wasze malenstwa? Gisciu z 5.10 czy Twoje malenstwo zyje napisz prosze mialam podobna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turnerka

Hej dziewczyny. Nie byłam tutaj od kilku tygodni. Cieszą mnie Wasze powodzienia, ale jednocześnie smucą sytuację opisywane jak wyżej. My z mężem planujemy dziecko, ale teraz jestem na etapie szczepionek profilaktycznych i nie możemy starać się o Dzidziusia. Chcę wykluczyć nawet najmniejsze ryzyko. Pamiętam, co mówił lekarz... Ze na obrzęki nie mamy wpływu, że Turner to waga genetyczna losowa. Ale ja się panicznie boję. Nie chcę po raz kolejny tego przechodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Oleńki

Wiem że stary wątek ale podbijam bo sama szukałam informacji na temat uogólnionego obrzęku płodu. Walczyłam do samego końca, byłam pod opieką kilku lekarzy i 4 szpitalim, przejezdzalam pół Polski do szpitala i genetyka 3 razy w miesiącu bo miałam do końca nadzieję. Urodziłam martwą córeczkę w 28 tygodniu ciąży. Ciężko nazwać to porodem. Poród pośladkowy, ostatnia faza porodu zamiast 10 minut jak przy poprzednim porodzie tym razem 2 godz. Nikomu nie życzę. Żałuję że nie przerwałam ciąży w 16 tygodniu tylko uparcie walczyłam. Niech sobie każdy nazywa to jak chce, aborcją, dzieciobójstwem ale niech się wypowie na ten temat ta, która rodziła martwe dziecko. Takiej traumy nie życzę nikomu. Urodziłam 3 dzieci o wadze ponad 3 kg. Ten poród dziecka o wadze 1,8kg był najcięższy, lekarz wyszarpał pod koniec główkę dziecka ze mnie bo już traciłam przytomność i świadomość. Mamusie nie zawsze warto walczyć jeśli każdy lekarz mówi ze dzidziuś nie ma szans. Szkoda Was i Waszego zdrowia psychicznego i fizycznego. Minął kolejny dzień po porodzie a ja znów nie śpię do 3 nad ranem. Zamykam oczy i mam przed sobą ten poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turnerka

Nie zgodzę się z poprzednią wypowiedzią. Ja również urodziłam martwa córeczkę w 25 TC. O tym, że jest źle wiedziałam od 12 TC. Lekarze również nie dawali nam szans, ale ja wierzyłam do samego końca. Cuda się zdarzają. Taki jeden znam. Zachęcam do lektury: http://www.gloriamaria.pl/art_3.html

Gdybym mogła cofnąć czas, to wiem, że nie wylałabym takiego morza łez. Choć to było silniejsze ode mnie. Nadal ciężko jest mi zrozumieć, to co mnie spotkało. Nadal płaczę. Cotygodniowe wizyty u lekarza, konsultacje u innych profesorów w Polsce. Poród. Pytania ludzi (bo miałam już duży brzuszek), a teraz wizyty na cmentarzu. To boli. Nawet bardzo. Ale ja nigdy bym nie zabiła swojego dziecka. Nieważne, czy było chore, czy ta ciąża zdana była od razu na niepowodzenie, ale to było moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kasia13

Witam! Ja już kiedyś opisywałam moją historię: „U nas już w trakcie pierwszego badania prenatalnego wyszła ujemna fala A w FD i NT 2.3. Po tygodniu zrobiliśmy powtórne badanie prenatalne gdzie NT wzrosło do 2,7 przy CRL 83 cm. Lekarz zasugerował nam amniopunkcję na którą nie zdecydowaliśmy się. Najgorsze zaczęło się podczas drugiego badania prenatalnego - lekarz stwierdził uogólniony obrzęk płodu (woda była nawet w płucach, w żołądku ) i od razu skierował nas do Poradni Patologii Ciąży. Na dokładnym USG płodu lekarz zaobserwował że płód nie jest uszkodzony ale obrzęk na poziomie 41%. Skierował nas na Oddział w celu diagnostyki pochodzenia obrzęku. Nie doczekaliśmy się jednak terminu do szpitala gdyż kilka dni później nie wyczuwałam ruchów i zgłosiłam się na SOR gdzie stwierdzono brak tętna płodu - moja córeczka umarła w 21 tc. Było to 3.07.2017r.” 

Chciałam jednak pocieszyć dziewczyny, które również miały podobne doświadczenia z obrzękiem - porobiliśmy różne badania, z których nic nie wyszło i ponownie zaszłam w ciąże w grudniu 2017 r. Ciąża przebiegała książkowo (pomimo stresu przed każdą wizytą) i 29.09.2018 r. urodziłam zdrowego chłopca. Dodam ponadto że mam już 5-cio letnią córcię, także ten obrzęk to przypadek losowy i chyba bardzo rzadko (jak w ogóle) zdarza się żeby się powtórzył. Także nie wolno się poddawać i trzeba być dobrej myśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balonik93

Kasia13 

Nawet nie wiesz jak długo czekałam na taką odpowiedź jak twoja.. która daje nadzieję, że ten cholerny obrzęk to przypadek.. że nastepne dziecko nie będzie tym obarczone. Dziękuję Ci bardzo, ponieważ dałaś mi nadzieję! Zastanawia mnie tylko jaki jest wspólny czynnik wszystkich Mam, które spotkało to nieszczęście.. również robiłam mnóstwo badań z których nic nie wynikło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kasia13

No właśnie chyba nie ma ... mam zespół antyfosfolipidowy, przez co w każdej ciąży zażywałam Acard i Clexane, ale lekarz stwierdził ze to raczej nie miało żadnego wpływu. Przez ten zespół raczej dochodzi do poronień na początku ciąży - ja takie również miałam, ale to już inny temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kasia13

No właśnie chyba nie ma ... mam zespół antyfosfolipidowy, przez co w każdej ciąży zażywałam Acard i Clexane, ale lekarz stwierdził ze to raczej nie miało żadnego wpływu. Przez ten zespół raczej dochodzi do poronień na początku ciąży - ja takie również miałam, ale to już inny temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19Paulaa91

Nie czytałam wszystkich ostatnich wypowiedzi. Kiedyś pisałam tu na forum w tym wątku bo miałam taki sam problem jak wy.

Balonik93 nie znajdziesz chyba jednego wspólnego czynnika. Znajdą się osoby które z podobnych powodów musiały się z tym borykać to napewno ale nie będzie to jeden wspólny czynnik dla wszystkich.

Moja córka urodzila się 4 lata temu. Nie wiedzieli czy przeżyje. Dzisiaj jest z nami 🙂 Ma zespół genetyczny który został wykryte dopiero po starcie badań kiedy miała jakieś 1.5 roku. Wcześniejsze badania nie wykazywał nic, żadnego powodu dlaczego wyszło tak a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dafn

Hej dziewczyny! Postanowiliśmy postarać się od nowego roku o malucha i chyba od razu za pierwszym razem się udało. Myślałam, że to trochę dłużej potrwa....nie robiłam jeszcze testu ale miesiączka spóźnia mi się 10dni. 

Wiecie co... teraz się zaczęłam od nowa denerwować i bać, chociaż przedtem mówiłam sobie ciągle, że piorun nie uderzy dwa razy w to samo drzewo i mam dwoje zdrowych dzieciaczkow, więc teraz pewnie wszystko skończy się dobrze. 

Porobiłam badania. Tarczyca była tak prawie ok bo 2,4. Teraz już mi szybko podskoczyla do 3, 5. W dodatku mam bakterie w moczu. Zaczęłam panikowac. Dziś próbuje zapisać się na 1 wizytę i babka nie odbiera. Boje się tam do niej iść jak cholera. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×