Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mąż załamany podłym życiem

Mąż żyjący przez wiele lat w kłamstwie. Całkowicie zdezorientowany.

Polecane posty

Gość Mąż załamany podłym życiem

Ogromnego mam doła, nie mogę się pozbierać i życie dla mnie jest chore. Byłem szczęśliwy wcześniej, dobrze nam się układało z żoną. Znajomi stawiali nas za przykład idealnej rodziny. Byłem zadowolonym mężem kochającym swoją żonę i dziecko. Mamy synka 4 letniego i dobre życie prowadziliśmy. Parę dni temu wszystko się zmieniło. Z żoną jesteśmy od ponad pięciu latach po ślubie, a znaliśmy się wcześniej parę lat. Darzyłem ją całkowitym zaufaniem. Byłem szczęśliwy i dumny że mam taką wspaniałą zonę i dziecko. Tylko że wyszła bardzo poważna sprawa niedawno:( Wyprowadziłem się z domu przez to i cały czas myślę co dalej. Brakuje mi żony i dziecka, ale ja tu nie zawiniłem. Nie potrafię zaakceptować tego faktu i wrócić bo żyłem taki długi czas w kłamstwie, znienawidziłem żonę i to co mi zrobiła. Brakuje mi jednak jej, dziecka i wspólnego naszego życia, które było udane. O wielu teraz sprawach myślę, o rozwodzie również. Nie potrafię się zdecydować na nic. Powodem tego wszystkiego jest że przypadkowo wyszło że to nie ja jestem ojcem biologicznym naszego dziecka. Potraficie mi coś sensownego doradzić i podpowiedzieć co teraz mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż załamany podłym życiem
dodam, że ojcem biologicznym dziecka jest owczarek niemiecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mysle ze
Jestes tego pewny?Kto ci to powiedzial?Zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mysle ze
Nie przejmuj sie tymi glupimi wpisami i pisz dalej.Idiotow wszedzie pelno a tutaj ,szczegolnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenkazzzz
przebaczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tak ważnych kwestiach
radze sie nie sugerowac zdaniem forumowych frustratów.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły tytuł to żona żyła
w kłamstwie, ty byłeś okłamywany, współczuję, nie wiem co ci doradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż załamany podłym życiem
Wyszło to jak nasz synek trafił do szpitala z wodonerczem. Była konieczna operacja, zrobiono mu wszystkie badania w tym krwi. Nabrałem wtedy podejrzeń mocnych, miałem do tego podstawy. Zleciłem badania genetyczne na ojcostwo, prywatnie. Wtedy to wyszło. Żona się po tym przyznała i przyrzekła ze to nie moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez wiele lat w kłamstwie.
huhuhuhu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututututu
no to może trzeba bylo dac jej szanse ci to wyjasni jak do tego doszło itp napewno ci teraz ciezko bo kochasz tego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znając laski na kafe
wytłumaczą ci że w zasadzie to twoja wina, powinineś wybaczyć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcdd
Nie sorry, takie rzeczy są niewybaczalne. Robić kogoś w balona tyle lat. Z żoną się rozwiedź, ale z dzieckiem nie zrywaj kontaktu, bo dzieciaka szkoda. Twoja żona niestety to suka, bo to chyba największe świństwo, jakie można zrobić facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkkkkkkkk
To jest wyjątkowa podłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjefka
Takiej rzeczy nie da się wybaczyć. Wybaczyć można jednorazową zdradę - "odebrało mi rozum" itd. Ale nie ŚWIADOME i z PREMEDYTACJĄ okłamywanie kogoś przez 4 lata. To baaardzo źle świadczy o tej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż załamany podłym życiem
Sam nie wiem na ile mogę już jej wierzyć, ale ona mi przyrzekała że nigdy mnie nie chciała zdradzić. Wiem że na pewno przez ostanie lata chyba nie mogła, bo nie miała na to czasu. Powiedziała że męczyło ją że tak jest, że ja nie znam prawdy ale nigdy nie miała odwagi mi o tym powiedzieć. Nie chciała żebym ją zostawił, bo mnie kocha bardzo. Podobno zdradziła mnie tylko raz, właśnie wtedy kiedy to spowodowało u niej ciąże. Z tego co mówiła nie była świadoma, połączyła silne leki z alkoholem (nie wiedziała by tego że zdradziła, gdyby koleżanka jej o tym nie powiedziała). Wtedy była jakiś czas po poważniejszym wypadku, lekarze podejrzewali u niej epilepsje i dlatego przepisali jej silne leki. To jak ona się tłumaczyła, ma duży sens. Faktycznie brała silne leki po wypadku i jak je połączyła z procentami, mogła zupełnie niczego być nie świadoma. Jednak nie chce mi się w to jakoś wierzyć, jak mogę jej tłumaczeniom zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oerr
Daj spokój, jak możesz wierzyć w tłumaczenia kobiety, która przez 4 lata CODZIENNIE cię okłamywała??? Pewnie, pewnie silne leki. Szkoda że nie pigułka gwałtu. Ale wiesz co, to nie chodzi o to, że cię zdradziła. To ostatecznie może się zdarzyć w chwili słabości. Chodzi o to, że cię WMANEWROWAŁA w cudze dziecko i tak szczerze mówiąc złamała ci życie, bo po takim czymś nie pozbierasz się pewnie łatwo. Tego nie można tłumaczyć, tym że cię bardzo kochała. Sorry, jak się kocha to się nie krzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fooooo
Pomyśl człowieku, gdzie u tej kobiety jest uczciwość, szacunek wobec ciebie, prawda, elementarne poczucie przyzwoitości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
a ja bym pomyślała jeszcze, czy naprawdę warto zostawiać wszystko..jeżeli uważasz, że twoja żona spełnia się jako małżonka...jeśli ci dobrze z nią - i z dzieckiem, jeżeli przez te pięć lat byłeś szczęśliwy - nie przekreślaj tego. Nie warto. masz całe życie, aby nauczyć się wybaczenia...i w końcu wybaczysz. posłuchaj, co mówi twoje serce, bo jeżeli nie chce tracić rodziny - wróć. Na początku nie będzie łatwo, ale z czasem - wszystko sie ułoży..Powodzenia..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż załamany podłym życiem
Nie zachowała się dobrze, straszny mam do niej o to żal. Po części próbuję się ją zrozumieć, ale to mi nie wychodzi. Najgorsze jest to że jak przez taki czas byłem przekonany co do dziecka. Czułem się naprawdę dumny z rodziny i dziecka. Pamiętam jak dziecko pierwszy raz do mnie powiedziało tato, pamiętam jak je przewijałem, wstawał do niego w nocy, tuliłem, kołysałem a później opowiadałem bajki synkowi. Pamiętam jak jeździłem z nim do lekarza, jak powiedziało że mnie kocha bo jestem fajny. Pamiętam jak chodziłem na spacery z nim do parku, na plac zabaw i jak czułem się niepewnie jak żona wyjechała na 2 tygodnie służbowo zostawiając mnie samego z dzieckiem. Dałem sobie świetnie rade. Tylko teraz czuje obrzydzenie, że będą przekonany że to moje - tak bardzo pokochałem dziecko które nie było moje, a żona przez tak długi okres czasu okłamywała mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xddj
Dziecka nie przekreślaj, to jest w pewnym sensie twoje dziecko. W sumie to dziwne, ale wygląda na to, ze łatwiej przyjdzie ci odrzucić to niczego niewinne dziecko niż kłamliwą sukę, twoją żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkkkk
Dobrze, żeby poczytały sobie ten topik inne laski w ciąży nie z własnym mężem, może wyciągną wnioski. Takie kłamstwo ma naprawdę krótkie nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksjhkjsdgfjkgsdfgsadfsf
bo jestes cipa a nie facet to cie baba robiła w balona bo sie dałeś :D I teraz jeszcze jej wierzysz w jakieś jej durne wymysły widać ze z ciebie cipa anie facet i takich jak ty sie robi w chuja, dobrze ze to nie twoje dziecko ze nie odziedziczylo po tobie twoich genow :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
Myślisz, że warto w imię urażonej dumy i godności rezygnować z dziecka, które kochasz? Może nie jesteś jego biologicznym ojcem...ale wierz mi - jesteś jego ukochanym tatą i całym światem. Odbierzesz mu to? Więzy krwi są ważne...ale nie najważniejsze. Najważniejsza jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xskkkk
Dziecko - tak. Mamusia - nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolotw
Kochaj dziecko nawet jak to nie Twoje,Ono nie jest niczemu winne.A co z ona masz zrobic,czy sie rozwiesc czy przebaczyc,to juz Twoja sprawa i Twojego sumienia i miłosci do NIej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż załamany podłym życiem, hm..., nie wiem co napisać, mam znajome małżeństwo, gdzie tez mąż nie jest ojcem dziecka, dowiedział sie w podobny sposób co Ty, facet sie złamał, próbował popełnić samobójstwo (było to 2 lata temu) ale chyba jakoś się z tym pogodził, bo nadal są razem, jak dasz rade wybaczyć to ok.ale decyzja b.trudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż załamany podłym życiem
xddj - tylko ja po tym wszystkim nie czuje że to moje dziecko. Bardzo wiele mu poświęciłem, ale to nie jest moje dziecko!! I strasznie tego żałuje:( Chciałbym naprawdę żeby było moje. Nie znam myślenia żony, ale wyrządziła sobie sama krzywdę, wyrządziła mi ją również, ale przede wszystkim najbardziej dziecku:( Nie wiem do jakich wniosków dojdę, ale nawet jak bym się zdecydował wrócić i pociągnąć to dalej. Nie będzie nigdy na pewno tak jak wcześniej, a ja nie zaakceptuję że żona mogła mi coś takiego zrobić. Nawet jak nie chciała i nie była świadoma, ale to zrobiła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie tak jak pisze
kolotw. nikt za ciebie nie podejmie decyzji bo chyba tu piszący nigdy w takiej sie nie znaleźli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorii
Kochasz zone i dziecko..wiec wybacz:-)ona i dzieciatko tez zapewne to czuja do Ciebie..wiem ze o 100% zaufaniu nie ma juz mowy ale co winne jest dziecko?..kuzwa nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×