Mąż żyjący przez wiele lat w kłamstwie. Całkowicie zdezorientowany.

nie rozumiem nad czym Ty sie zastanawiasz...w rok po slubie puscila sie nie wazne czy swiadomie czy nie...chyba jest na tyle rozgarnieta ze wie ze sie nie łaczy zadnych lekow z alkoholem bo to moze zabic....takze dla mnie wytlumaczenie o lekach i alkoholu jest gowno warte i nie jest zadna okolicznoscia lagodzaca...malo tego nie przyznala Ci sie przez tyle lat i pewnie nigdy by prawdy nie powiedziala bo jest wyrachowaną suka....gdyby nie fakt ze zaliczyla wpadke,choroba dziecka i cala reszta nigdy bys sie nie dowiedzial....ogolnie zrobila z Ciebie debila i byla z siebie dumna ze tyle lat jej sie udawalo...takie sa fakty...jest dziecko ktore jest niezaprzeczalnym dowodem zdrady o ktorej Ty nic nie wiedziales...dla mnie to jest jasne i oczywiste...rozwod bedzie z jej winy pytanie tylko czy bedziesz musial placic alimenty na to dziecko bo prawnie jest Twoje... Ja bym nie mogla zyc z kims takim jak ta kobieta ani tym bardziej utrzymywac kontaktu z tym dzieckiem... i dodam jeszcze tylko tyle ze gdyby tu kobieta napisala ze sie dowiedziala ze jej maz ma 4 letnie dziecko ze zdrady toreszta kobiet na tym forum by radzila zostaw gnoja bo Cie zdradzil oszukal itd.. ale kiedy kobieta robi cos takiego w bardziej perfidny sposob to każecie mu wybaczac...

i jeszcze jedno na cholere mu wkrecacie ze zniszczy dziecku zycie odsuwajac sie? matka nie myslal ze budujac cale zycie dziecka na klamstwie moze je zniszczyc i tyle w tym temacie...Ty nie jestes za nic odpowiedzialny to ona zdecydowala sie na takie zycie jakie chciala (mowcie co chcecie ale mogla po pierwsze nie pic a po drugie usunac albo po prostu powiedziec prawde) i to ona musi poniesc konsekwencje a to,ze dotknie to tez dziecka to juz jej problem bo to jej dziecko nie jego....uwazacie ze dziecko musi miec ojca niech ona pociagnie do odpowiedzialnosci biologicznego ojca dziecka....a nie zmuszacie Bogu ducha winnego faceta do zajmowania sie nie swoim dzieckiem...zreszta skoro miala odwage sie puscic niech ma odwage poniesc konsekwencje swoich czynow i niech sie przyzna dziecku jaką wyrachowana suka jest...bo uwazam ze w przyszlosci powinna dziecku powiedziec dlaczego "tata" od nich odszedl...

jak ich kochasz to wroc , sa gorsze rzeczy lub sprawy na swieci e !!!!!!!!!!!!!! poprostu sprobuj ,a zycie ,dziecko ci sie odwdzieczy w doroslym zyciu.

Nie jest łatwo wybaczyc zdradę z dzieckiem w tle. Byłam w podobnej sytuacji (mąż machnął dziecko 18-latce). Nie potrafiłam tego zaakceptowac; rozwiodłam się i wcale nie żałuję. Nie da rady zaufac już drugiej osobie po takim "numerku". Szkoda tylko dzieciaka- dla niego jesteś prawdziwym ojcem; nie niszcz tego bo mały zwariuje.

Jutro idę do adwokata, to już koniec. Rozwodzę się.

ale gwarantuje ci, ze rozwód i tak ci nie przyniesie ulgi więc nawet sie nie łódź. :(