Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DOżYNKA

DLACZEGO KOśCIUł ZMUSZ NAS DO śLUBU KOśCIELNEGO BO INACZEJ NIE OCHRZCI DZIECKA!

Polecane posty

Gość ciekawskadziewucha
wierze sorry za błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynka do świerkania
Jak nie ma problemów? Trzeba składać pisma, łazić po kancelariach i szukać świadków, którzy poświadczą, że się od boga oddaliłaś i nie jest Ci potrzebny. Oczywiście dla Ciebie to nic, bo Ty w jednej chwili podjęłaś decyzję o chrzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskadziewucha
te reguły wymyslili prości ludzie a nie bóg więc nie czuje potrzeby przestrzegac ich wszystkich, jestem dobrym człowiekiem, nie zabijam nie kradnę i nie gwałce itp a to czy ja sobie żyje z człowikiem ze slubem czy bez wydaje mi sie mniej istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynka do świerkania
Idąc Twoim tokiem myślenia, prości ludzie również wymyślili chrzest niemowląt - jeden z sakramentów - więc nie rozumiem potrzeby chrzczenia dzieci, które w przyszłości same mogą podjąć decyzję. Nowy Testament mówi nam, ze istnieje tylko jeden chrzest (Efez. 4, 5). Jest on Bożym zarządzeniem. Uwarunkowany jest znajomością i przyjęciem Ewangelii, wiara, wyznaniem i porzuceniem grzechów oraz osobista decyzja naśladowania Pana Jezusa (Mar. 16, 15-16, Dz. Ap. 2, 38; 8, 26-35; 16, 30-33; 2 Kor. 7, 9-10; 1 Jana 1, 7-10; Przyp. S. 28, 13). Jedyna forma chrztu praktykowana przez apostołów było całkowite zanurzenie w wodzie. Nowy Testament zawsze przedstawia chrzest jako pogrzebanie "starego" życia i powstanie do nowego w Chrystusie. Z tego tez powodu chrzest powinien być dokonywany w imieniu Jezusa (Mat. 3, 13-17; Rzym. 6, 1-4; Kol. 2, 12; Dz. Ap. 2, 38; 8, 36-39; 10, 48; 19, 5-6; 1 Kor. 1, 13). Uznając potrzebę chrześcijańskiego nauczania i wychowania dzieci, zdecydowanie musimy odrzucić chrzest niemowląt - jako sprzeczny z wola Najwyższego! Chrzcić należy jedynie osoby świadome, wierzące i duchowo odrodzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskadziewucha
juz wczesniej napisałam jaki był główny powód dla którego ochrzciłłam swoje dziecko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tez tego dlaczego w Polsce ksiadz nie chce ochrzcic dziecka gdy rodzice nie maja slubu koscielnego.Dla mnie to jest chore.Mieszkam we Francji i tak sie zlozylo,ze naszego drugiego syna chrzcilismy tutaj.Po pierwsze nie potrzebowalismy zadnych swistkow,ze jestesmy malzenstwem,ze mielismy bierzmowanie,zadnych karteczek ze spowiedzi,tak samo z chrzestnymi.Po prostu poszlismy do kosciola i ochrzcilismy naszego synka.A wkoncu kosciol wrzedzie taki sam,wiec dlaczego tak rozny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujawiaczek jeden
Bo przyszło nam żyć w kraju klerykalnym, a wy jako gorliwi "katolicy" powinniście z pokorą brać na swe brzemienia nakazy i zakazy klery - kału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie rozumiem tez tego dlaczego w Polsce ksiadz nie chce ochrzcic dziecka gdy rodzice nie maja slubu koscielnego.Dla mnie to jest chore." A dla mnie nie. Skoro nieważny jest dla nich ślub kościelny, nieważny jest dla nich także chrzest. Jeśli nie ma przeciwwskazań do zawarcia ślubu kościelnego (a zwracam uwagę, że ślub koscielny to nie suknia za 3000 i wesele za 300 000, tylko ceremonia w kościele) to nie widzę powodu, dla którego para "wierząca" go nie bierze. Ślub nie, chrzest tak? To jest dla mnie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popsik
Pozwólcie, że się wypowiem.Jestem ateistką.Ale kościół ma absolutną rację w tej sprawie.Jeśli w dupie masz ślub kościelny, ale chrzest nie, bo 'na wszelki wypadek', to co to jest za wiara.Szanuję katolików, ale nie katoli.Mam swoje zasady i chrzczenie dla otoczenia jest hipokryzją.czy jak jedziecie do Tunezji, Turcji, czy innych Egyptów to przechodzicie na islam?Tak 'na wszelki wypadek'? A co do tego, że kogoś nie stać na ślub kościelny.Ślub kościelny to nie weselicho na 300 osób, tylko przysięga przed Bogiem.Mam wrażenie, że niektórzy pomylili kościół z dyskoteką.Katolicyzm to religia, jak każda inna, ale proszę, dbajmy o jakość, nie o ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Nie chrzcij dziecka. Jezeli to się robi z potrzeby wiary to i sie bierze ślub koscielny. a jesli robi sie po to aby dziecko nie miało problemow w szkole to jest to hipokryzja i tchórzostwo. Jak sie nie podejmie walki z umysłowym ograniczeniem "katolików" to będą narzucac okrslone postawy społeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atalanta1
Z tego co wiem ksiadz nie moze odmówic ci ochrzczenia dziecka jezeli ty wyrazasz takie zyczenie jesli to robi zawsze mozesz odwołac sie do biskupa i zwalic wine na partnera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi sie czytac calosci,ale jak ty mozesz byc wierzaca,jak nie chcesz wziac slubu koscielnego?dla boga cywilny nic nie znaczy,tylko na spoleczenstwa...to tak jakbys chciala posadzic kwiatka w doniczce bez ziemi..wiary nie bierze sie na wyrywki-a bo to fajnie,zeby maly szedl na komunie,to mu nie bede utrudniac...albo wierzysz i chajtasz sie w kosciele i wtedy chrzcisz dziecko albo olewasz cala sprawe...moze maly kiedys sam dojdzie do tego,czy chce byc katolikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia gadak ochrzci ale
nie przed ołtarzem, gdzies na zapleczu w innym terminie niz normalnie. ale skoro slub koscielny ci niepotrzebny, nie przykladasz wagi do przykazan i nakazów koscioła, to czy chrzest pod oltarzem czy nie, to ci wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki
kilka slow do osob, ktore pisaly o chrzcie dziecka, ze na wszelki wypadek ochrzcza, a potem dziecko samo sobie wybierze. ktos tam napisal, ze dziecko jak bedzie chcialo to bedzie chodzic do kosciola, a jak nie to nie... otoz, moi drodzy, nie wiem czy braliscie kiedys udzial w chrzcie i czy wiecie na czym ten skarament polega. m.in. poza polaniem glowki dziecka woda i wypowiedzeniem paru slow przez ksiedza, rowniez rodzice dziecka i chrzestni maja w chrzcie niemaly udzial. oni bowiem PRZYRZEKAJA, ze beda dziecko wychowywac w wierze katolickiej. tak wiec nie wiem, jak mozecie pisac, ze ochrzcicie dziecko, a ono potem samo sobie wybierze czy chce byc katolikiem, czy nie. czy wasze przyrzeczenia (jako rodzicow) nic nie znacza dla was? czy to sa tylko puste slowa? skoro przyrzekacie, ze bedziecie dziecko wychowywac po katolicku, to jak mozecie pisac, ze samo sobie potem wybierze? albo, ze jak bedzie chcialo to bedzie chodzic do kosciola, a jak nie to nie? przeciez to zaprzeczenie tego, co przyrzekacie w kosciele..... ps. uprzedzajac pytania: nie nosze moherowego beretu i nie glosowalam na PiS :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Kościół to organizacja z okreslonymi zasadami i prawami. Jeśli ktoś nie potrzebuje ślubu kościelnego, żyje sobie w grzechu (wg kościoła) i nie zamierza tego zmieniać, to jak chce obiecywać, że wychowa dziecko w wierze katolickiej? To nie jest widzimisię kościoła tylko zwykła logika. Jeśli ktoś wstępuje do jakiejś organizacji, to respektuję zastane zasady. Mi osobiście te zasady się nie podobają i do kościoła nie należę, ale śmieszą mnie osoby, którym się wydaje, że mogą sobie wybierać, co im pasuje. W każdym środowisku, w każdej wspólnocie obowiązują jakieś wzorce zachowań i albo się do nich dostosujemy albo jesteśmy z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też nie czaję, taki zły ten Kościół, same mohery, żądni kasy pazerni księża, rodziny patologiczne i w ogóle, to po jakiego wała się do tego Kościoła pchacie i jeszcze tyłki księżom całujecie, żeby dziecko ochrzcił? Krótka piłka: albo wierzycie w moc chrztu (zmycie grzechu pierworodnego) i wtedy robicie WSZYSTKO, żeby do niego doprowadzić, no ale wtedy przyznajecie bez bicia, że bez kościelnego to grzech i jesteście tego grzechu świadome i się spowiadacie i jest postanowienie poprawy itd. Albo nie wierzycie w moc chrztu i wtedy ludzie dajcie sobie spokój, nie zawracajcie gitary sobie i księdzu. Nikt was nie zmusza ani do ślubu ani do chrztu, serio. Przez takich jak wy, co chrzczą "na wszelki amen" potem różne rydzyki pipsztolą w mediach, że to jest kraj w 95% katolicki i wszyscy powinni się księży słuchać, bo same katoliki. A jaki katolicki jest ten kraj, to widać po tym wątku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie mamy ślubu a nie było problemu z chrztem. Ja akurat rozumiem pytanie autorki bo zaznaczyła w pierwszym poście " a co jak kogoś nie stać?" W kościołach wiszą cenniki za udzielenie tego SAKRAMENTU. Nie ma że ktoś powie że nie chce ceremonii, nie chce kwiatów itp... opłata opłatą musi być, później ewentualnie więcej za dodatki. A i też mało kto chce byle jaki ślub dla samego ślubu. Suknia, przyjęcie.... Jedynym sprzeciwem teoretycznie mogłoby być to że rodzice uprawiali sex przed ślubem a to przecież grzech.... ale to przecież grzech rodziców nie dziecka prawda? Moja siostra ma męża z innej wiary i mają tylko cywilny, chrzciła dziecko za granica bo tam mieszka i nie było nawet rozmowy na temat ślubu itp... Maż nie wierzący ona wierząca, mają dziecko z miłości które ona chce wychować w swojej wierze i tyle U mnie to jest tak że nasze dziecko chrzcił ksiądz który zna mnie od małego. Spytał dlaczego nie mamy ślubu na co my że nas nie stać. On na to że "aha" i tyle było rozmowy. Dostaliśmy chrzest bez żadnego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the doors
Dożynko posłuchaj. Zarzucasz księżom hipokryzję, a sama jesteś hipokrytką. Księża są zakłamani, więc po co pakujesz dziecko w taką religię? Może być dobre i wierzące bez religii - tak, tak. Religia katolicka jest niestety wypaczona i to od samej góry, której obrady są tajne ponieważ obradujący mają nie-święte plany... Poprzez księży, którzy za poświęcenie mostu biorą marne 200 TYS. ZŁOTYCH. Skończywszy na zwykłym księżulku, który namiętnie wypytuje o sprawy intymne na spowiedzi. Religia katolicka niestety jest już zepsuta, nie wszędzie, jest nadal trochę dobrych księży. Nie pchaj dziecko w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×