Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

thekasia powiedz mi jak ty pijesz ten syrop tzn ile dawek/nakrętek dziennie? Ja też dostałam to od położnej ale nie brałam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ze słonecznego zachodu! Cudna pogoda, słońce za oknem i nawet odrobiny śniegu. Uff, uff - jesień wraca! Noc super. Niestety jest jeden minus - wody mi nie odeszły, więc obawiam się,że plan na dziś nie zostanie wykonany. Bo już mam opóźnienie. hihi Nie mam pomysłu co z tym zrobić. hihi. Ejmi - niemąż nie dał się zgwałcić! hihi Wczoraj wieczorem włącza tv na katastrofy w przestworzach,a ja mu na to,chyba żeś oszalał - dzidzie trzeba postukać w główę troche... zrobil wystraszoną minkę i mówi,ale taki jestem dziś zmeczony i tak mnie głowa boli... hihi Nie wiem skąd on to wziął - ja nigdy takich dennych wymówek nie mam! Ale pogadał z młodą,zeby mamusi nie denerwowała. Jednak, ta ma nas za nic, hihi. No to zostaje nam grzecznie czekac,az się młodej odwidzi w brzuszku. :-) Ale racja - co prawda teraz nadaję do Was jeszcze z poscieli,ale zaraz wyskakuje, farbę kładę na włosy, potem może umyje te cholerne okna i podłogi i padne do niedzieli z przepracowania! hihi No i kumpela może wreszcie zajdzie w gości. Opon co prawda nie udało jej się wczoraj zmienic,ale śniegu nie ma już hihi thekasia - leż sobie i wypoczywaj, musisz wytrzymać do jutra! :-) Na Twoim miejscu kompletnie bym się nie kłopotała lewatywą. Piszesz ,ze syrop dobrze działa i odnoszę wrażenie,ze w jelitach spokój i czystki. A gdyby coś się niefajnego zadziało po porodzie to wypijesz syrop. Z pewnością pomoże, bo dobrze na niego reagujesz! A co do skurczy po lewatywie to nie wiem,czy się pojawiają. agusiaradom- zatem czekamy na wieści z porodówki. Wczoraj żadna nie urodziła i dziś czas, by się któraś spięła. hihi Jutro będziemy mieć dwie nowe mamusie..(gawit i thekasia), ale dziś też fajna data! Natalie- o Tobie tu też myslę! Bo Iwusi daje czas do soboty.hihi A może Mycha się też zdecyduje, hihi Alex - co tam szef orzekł? Trzeba mu wlac? czy ma facet jaja? Choć jak przeczytałam rano tekst na onecie o lasce w ciaży, co od momentu zajscia w nią juz 2 rok się w pracy nie pojawiła, to jednak, bym jej wlała - bo ma umowe na 10 lat i takie jaja robi.. a nam przez to psuje możliwości i straszy pracodawców. Hania- a Ty dziś też na ktg? Mniemam,iz się dziś wyjasni co u Nadii i że się biedaczka uspokoi wreszcie. No, to miłego dnia Wam życze! Bede tu zaglądac koło drugiego sniadania. I by odsapnąć od ciężkiej pracy, której się nie spodziewam wykonać. hihi Trzymajcie się! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie, Ja wlasnie jem sniadanko, synus jeszcze spi wiec mam chwile by do Was skrobnac :). Agulinka pytasz o dokumenty - w szpitalu dostaniesz zaswiadczenie ze urodzilas ktore musisz podrzucic do pracy, w pracy potrzebuja tez aktu urodzenia dziecka ale na niego sie czeka - ja bede czekac 10dni, wiec powiadomilam jedynie pracodawce o urodzeniu i przeslalam to zaswiadczenie ze szpitala. Potem dosle akt, nie musze wypelniac zadnych podan, bo macierzynski to moje prawo. Kasia co do lewatywy to ja tez chcialam sobie zrobic jednak potem zycie pokazalo ze przy skurczach organizm sam sie oczyszcza, a jak przychodza skurcze porodowe to juz wogole. Takze nawet jesli zrobisz sobie lewatywe to moze byc niespodzianka bo przy badaniach rozwarcia jest nacisk na zwieracze. Ejmi ciekawa jestem kiedy nam sie tu rozsypiesz, dobrze ze wiesz juz na czym stoisz i jestes spokojna. Co do przyspieszania porodu to u mnie nic nie dzialalo choc seksu nie probowalam ale chodzilam na spacery, po schodach czy sprzatalam i nic. Dopiero jak dalam na wstrzymanie - zaczelam odpoczywac to organizm zebral sily :). U mnie kilka dni przed porodem pojawil sie straszny bol w krzyzu - taki nacisk - to maly naciskal juz na krzyz - wiec jak ktoras z Was czuje cos podobnego to na bank jest blisko :). Agulinia dzis Twoj termin :) szykuj sie :) Basia witaj w domu :) Tyle mojego nadrabiania bo czuje ze synek zaraz sie obudzi. Spi od 4 wiec juz dlugo :). Trzymam kciuki za wszystkie brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - liczę,że Twoje słowa mają magiczną moc! 🌼 Może jednak przyspieszę z tą farbą - hihi I przyznaj się,co tam Adaśkowi dodajesz do tego mleka,ze tak cudnie śpi! hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia pomecz sobie piersi :) - poskub sutki, a napewno sie ruszy. Jak bylam w szpitalu to polozne wlasnie dziewczynom ktore byly przeterminowane lub rodzily ale porod trwal juz dlugo kazaly pomeczyc piersi. A do mleka dodaje duzo milosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - po raz setny powtórzę, że cudny jest ten Twój Adaś! 🌼 Właśnie przeczytałam że u Ciebie kilka dni przed porodem pojawił się straszny ból w krzyżu a wczoraj popołudniu u mnie też się pojawił jakiś dziwny nacisk... Mam nadzieję, że to nie taki o jakim Ty piszesz bo mi się nie spieszy do porodu :o Agulinia - póki co się nie wybieram na ktg bo Małgosia się pręży więc nie ma potrzeby ;) jeżeli coś jej się odwidzi to oczywiście pojadę ale od wczorajszego popołudnia mam jakiś dziwny nacisk na krzyż że nie chce mi się wstawać z łóżka a co dopiero wyjść z domu i wlec się tramwajem... A swoją drogą to co Ty robisz? Jako nasza Pani Prezes powinnaś dać dobry przykład i wykonać swój plan :p Mój lekarz dał mi zwolnienie do 20.11. a jakbym nie urodziła do tego czasu to 21.11. mam się do niego stawić i da mi kolejne więc na szczęście nie mam tego problemu... Problem w tym, że chciałabym urodzić dokładnie w terminie bo dla mnie każdy dzień po terminie to kolejny dzień stresu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka-> głowa do góry! Nie możesz rodzic wszesniej, bo ja do Madurowicza jade dopiero w przyszłą niedzielę;) i byśmy się nie spotkały... U mnie brzuch jest już bardzo nisko...i jeśli to pręzenie sie jest skurczem przepowiadajacym, to ja mam czesto... Bardzo boli mnie głowa...nie wiem, jak sobie z tym poradzic, nie bralam zadnych leków w ciazy i teraz tez nie chce...a boli mnie ze stresu. Tata dziecka pisał dzis, ze teskni za mna troszkę...a dopiero tydzien temu wyleciał;) Dzwoni codziennie kilkakrotnie, a wczoraj, gdy bylam sie kapac, a on nie mogl za 4 razem sie dodzwonic, byl juz pewny, ze rodze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja wpadłam się tylko przywitać i napisać że u nas dalej spokój tz nic się nie dzieje wiec dzisiaj mam ambitne plany generalnego sprzątania kuchni, upieczenie ciasta i kto wie co jeszcze... Muszę zacząć się porządnie ruszać co by Szymusiowi przestało się tak bardzo podobać w brzuszku mamusi. Wczoraj dobra koleżanka napisała mi o tym naparze z liści malin, o którym wspominałyście kiedyś wiec może spróbuję. Ja ponoć po tym ruszyło kilka dni po terminie. Muszę się na spacer wybrać i zobaczyć czy maliny posiadają jeszcze liście o tej porze roku. A i z seksikiem narazie musimy się wstrzymać bo do soboty mam globulki ale później będę męczyć, oj będę :) . Deseo podziwiam Cie ❤️, że masz jeszcze czas i silę tu z nami coś naskrobać. Super. I ta miłość dodawana do mleka.... jakie to wzruszające. Ja już też chcę jej dodawać. A jak Ty się czujesz kochana fizycznie po porodzie??? Dzięki za odpowiedzi odnoście macierzyńskiego. Gdzieś czytał ze co niektóre księgowe chcą podanie jeszcze, ale zobaczy się późnej. Alex i Mathea dzięki za miłe słowa odnoście zdjęć. Mathea Ty kochana nawet nie strasz z tym brzuszkiem w 7 miesiącu bo mnie się wydaje, ze on już ogromny jest i większy być nie może. TheKasia nam na SR mówili że lewatywa może przyspieszać poród czyli tym samych skurcze wywoływać więc jak ty się szykujesz do CC to ja bym jej nie robiła. Ciekawe co tam u Nadi. Pewnie coś się dzisiaj wyjaśni. Dobra ja uciekam. Zajrzę do Was później. Miłego dzionka życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja - chyba i tak się nie spotkamy (chyba że kiedyś na jakiś spacerek z naszymi maluchami i kawkę) bo już prawie zdecydowałam się rodzić w Koperniku... Ale znając mnie pewnie jeszcze nieraz zmienię zdanie :D Super, że tata Kacperka się odzywa i tęskni! Widać, że trochę czasu i odległość sprawiła, że coś tam do niego dotarło :) A ja wczoraj przygotowałam mojego męża że jak nic się nie będzie działo do 15.11. to biorę go w obroty a on na to, że mam to sobie wybić z głowy i nie ma mowy bo on się boi.... Zaparł się jak dziki osioł że nie i koniec kropka :o Dziewczyny, zobaczcie co się dzieje z tymi naszymi facetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka-> No wiesz, co! W takim razie spacer, kawa, ciachooooo :) Pisze sie na to! :) "on na to, że mam to sobie wybić z głowy i nie ma mowy bo on się boi.... Zaparł się jak dziki osioł że nie i koniec kropka Dziewczyny, zobaczcie co się dzieje z tymi naszymi facetami..." czyzby się cywilizowali? :D Bardzo dobrze, że tak myśli, to najlepszy dowód na to, że priorytety się pozmienialy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja Kochana widzisz jednak ta odleglosc dobrze dziala na twojego chlopa:) i dobrze moze jak jest tam daleko od was to cos mu sie odblokowalo i zobaczyl ze samemu nie jest tak latwo.. a co do wywolywania porodu, wczoraj namowilam mojego na seksik bo mu mowie Kochany czy ty widzisz jak ja sie mecze ?? miejze litosc i poszturchaj synusia bo ja juz nie daje rady. wiec moj ochoczo zabral sie do pracy i..........to byl blad. czulam sie tak jakby mi szpile wbijali, zero przyjemnosci:( i po seksie. powiedzialam sobie ze to byl ostatni raz przed porodem, bo kurka to ma przyjemnosc a nie katorga. i ewidentnie czulam ze nawet tam w srodku jest inaczej, widocznie wszystko sie juz przygotowuje do porodu. dodoatkowo my tu hocki klocki a maly jak nie zaczal sie prezyc i wypinac mi tyleczka to juz wogole zero skupienia:) i tak sie skonczylo moje dozowanie przyjemnosci:) a co do Nadii to oby towszystko sie wyjasnilo jak najszybciej bo dziewczyna tam zwariuje z tych nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) ale tutaj nudy nikt nie rodzi ;) no ja nie wiem o co chodzi :). agulinia powiadasz sobota... nie wiem czy to dobry termin bo wtedy nie ma niani do młodej a rodzić z dzieckiem :P to słabo chyba hihih. lepiej w poniedziałek :) pozatym w weekendy nic się kompletnie w szpitalach nie dzieje :O ok w sumie to najważniejsze sprawy mam załatwione więc jak coś mogę i nawet dziś rodzić... ale taka marna pogoda za oknem ... na ktg i wizytę u gina idę w sobotę i nich radzi co robimy bo ja już 10 miesiąc w tej ciąży jestem :P a to chyba nie jest normalne :) pozatym jak tylko nie odbieram telefonu to cała rodzina na porodókę się szykuje hihi, a mój brat to już wogóle paniki narobił bo ja i mąż nie odbieraliśmy :) mówię Wam komedia :) a ja byłam na spotkaniu i mój m też miał spotkanie więć cięzko odbiera się telefony :). Agulinia daj spokój z tymi oknami ja już pomyłam... podłogi też wylizałam kilka dni temu jak jeszcze mi się rodzić chciało :) piłam liście malin no i dupa... seksu nie próbowałam bo wieczorami tak mnie spojenie boli.. że nie dam się dotknąć:(. Ale to jedyne dolegliwości jakie mam więc nie narzekam :). wszyscy się tylko dziwią, ze ja jeszcze autem sama jeżdżę i pytają co zrobisz jak się zacznie.... onie chyba nie wiedzą, ze w 5 minut to się nie rodzi :P i grzecznie odpowiadam że pojadę na porodówkę a mąż dowiezie torbę :). nie ma co się stresować i nakręcać na to będzie czas :P bo ja tu taki wiecie cwaniak jestem a jak przyjdą bóle to pierwsza na tej porodóce będe krzyczeć :O. ale co tam jedno urodziłam to drugie też dam radę- chociaz boję się jak jasny gwint. Laseczki wrzuciłybyście jakieś fotki dzidziolków na moją skrzynkę iwusia25@wp.pl z chęcią zobaczę te piekne małe cuda :). no i czytałąm o nadii... kurcze ale pomyłka.... chociaż nie wydaje mi się aby ten mały człowiek ważył tylko 1700g nie mozliwe niech powtórzą badania... ach te sprzęty. chociaż jak widac narazie chyba u żadnej się nie sprawdziło odnośnie wagi. U mnie w poprzedniej ciąży się sprawdziło dzień przed porodem mała ważyła 3480 g a urodziła się 3540 :) więc prawie ok :) co do macieżyniskiego to akt urodzenia małej dostaiśmy na miejscu :) więc aż tak źle nie było i jakieś dokumenty ze szpitala trzeba do pracodawcy dostarczyć. A co do l4 to ja tez byłam przeterminowana i mój gin nie robił problmów- tylko w zusie mogą więć on zawsze w karcie ciąży podaje 2 terminu z usg (jesli jest oddalony) i z om i wtedy raczej nie robią problemów, a jak będą robili to powiedzcie że do pracy idziecie :). Ja tam w sumie pracuje :) więc teraz nie wiem jak to jest :) ot tyle u mnie nadal się toczę :) i zaglądam tu do was więc zbierać się i rodzić :) całuję i jeszcze tu zajrzę bo dziś mam ciutek luźniejszy dzień- ale muszę do apteki się kopsnąc po leki co zamówiłam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu--> też tak mi się wydaje. Od pamiętnego wieczoru, kiedy mi powiedział: "Zobaczymy" (czy bedzie w szpitalu przy porodzie), bardzo się zmienił. Sam wyskakuje a to z przyborami dla Małego, a to z czekoladą dla mnie, a to to, a to tamto...Teraz, na emigracji, w ogóle inny człowiek. Jestem przekonana, ze jak zobaczy synka, zakocha sie w nim, a czy my bedziemy kiedys razem, zalezy ooood bardzooo wielu czynników...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja to jak tata Kacperka już teraz pisze i mówi takie rzeczy, to może ta roztoka coś jednak da i po powrocie... kto wie co może się jeszcze wydarzyć. Ja też mam takie częste prężenia się małego ale nie wiem czy to skurcze są, dla mnie raczej nie. Wczoraj wieczorem mały się tak prężył, wypychał i wiercił ze aż mnie cały brzuszek bolał, szczególnie na dole ale to są skurcze??? Kurcze nie wiem. Jakoś je sobie inaczej wyobrażam. Hania do super, ze Małgosia się intensywnie rusza i już tak mamusi nie stresuje. A z chłopami tak bywa.. oni te maja obawy takie jak i my tylko nie zawsze o tym mówią. Mój do niedawna też się bał i pierwsze zbliżenie do długiej przerwie było dziwne ale teraz wie, ze to dla dobra mojego i maluszka... Moze Ty swojego też przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacja:) super że się chłop naprawia oby na zawsze a nie tylko na czas emigracji .!!! wiecie co wlazłam sobie na swój suwaczek i co widzę :P jestem szczęśliwą mamą :) hihihi owszem jestem bo mam jednego szkraba ale ten drugi... to on miał być powodem do wyskoczenia tego tekstu :) a tu zonk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w koncu skonczylam wszystko czytac.:) i co do tego molestowania sutkow:) to kazda polozna i gin mowi ze to jest najlepsza metoda bo to powoduje skurcze macicy i o ile przez cala ciaze nie jest wskazane podraznianie sutkow to tuz przed porodem wrecz wskazane. to tyle wiem i zreszta tez pamietam ze jak lezalam w szpitalu to polozne tak kazaly dziewczynom robic, wiec widocznie cos w tym jest. a ja dzisiaj jakas pelna gotowosc, ziemniaki juz ostrugane, mieso na sznycle przygotowane, tylko usmazyc i normalnie jakis zapal mam, tylko nie mam go na co wykorzystac no jedynie na prasowanie, ale to pozniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Cześć 🖐️ Widzę że już co niektóre Mamy na posterunku :) Fajnie, widać dzieciaczki spokojne :) Deseo - spokojna to ja będę po porodzie jak wszystko dobrze pójdzie, a teraz to po prostu staram się nie denerwować :) A mam pytanie, jak tam Twoje krocze? Cieli Cię? Ile masz szwów? i w ogóle jak to jest po takim porodzie, można od razu chodzić? czy wszystko bardzo boli? I tak sobie myślę, że Twojego Adasia szacowali na 3600 pewnie na podstawie tej większej główki - jak widać to tylko komputer i liczy sztywne wytyczne, które z rzeczywistością nie mają za wiele wspólnego :) Thekasia - a na co Ci lewatywa skoro masz mieć cc? ja bym w ogóle sobie tym głowy nie zawracała... Aguś - wyskakuj z pościeli i szoruj podłogi ;) Zapomniałam że Ty masz konkubenta (hihi) a nie męża ;) ale podobno z mężem tak już nie smakuje heh :D Ela - teraz to chyba prysznic daje więcej przyjemności niż ten sex, nie dość że podwozie przygotowuje się do zmasakrowania przez jednego osobnika, to i libido na koniec ciąży często znika. Więc może lepiej wziąć ten prysznic ;) Hania - wychodzi na to że te nasze chłopy to mięczaki, mój też w ogóle nie myśli o tych sprawach ;) Ja dziewczynki zrobiłam mały wywiad środowiskowy, rozmawiałam z koleżanką która też miała IV i urodziła córkę rok temu w listopadzie. Powiedziała mi, żebym nie sugerowała się terminem miesiączki bo po takim zabiegu ciąże liczy się od dnia zapłodnienia czyli mam się trzymać terminu, który wychodzi z USG. Ona też miała zamotanie z tymi terminami bo lekarze z kliniki jej mówili inny termin a lekarz prowadzący ciążę inny - czyli tak samo jak u mnie. Ona urodziła 2 dni przed terminem z USG i ciąża nie była przeterminowana jak jej to wmawiali w szpitalu. Zatem Kochane ja muszę chyba zmienić dane w tabelce i z 11 skoczyć na 16-stego....czyli do terminu to mi zostaje jeszcze całe 11 dni :) Poza tym dziś mam lenia i totalnie nic mi się nie chce. W nocy spałam normalnie, teraz wszamałam śniadanko no i będę sobie wypoczywać bo za chiny ludowe nie chce mi się NIC :) Miłego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja nadal 2 w 1:) Nie udalo sie dziadkowi prezentuz robic:) No wiec teraz czekam do 7. 11 moj brat ma urodziny, i on od samego poczatku twierdzil ze maly urodzi sie 7 no zobaczymy. Wczoraj caly dzieb co jakis czas mialam bole jak na okres, ale silniejsze niz dotychczas, no moze cos sie dzieje i krzyz zaczyna mnie polec, no zobaczymy. Wieczorem jade na ktg. Na wczorajszych urodzinkach sobie pojadlam :) Bo to juz ostatnie momenty kedy mozna jesc na co ma sie ochote:) Agulinka dziekuje za zdjatka, slicznie wygladasz, a brzusio rzeczywiscie wcale nie taki duzy jak na 9 miesiac. Deseo sliczny ten twoj Adas i tez uwazam ,ze do Ciebie podobny. Agulinia ja z tym porodem to do soboty sie wstrzymam, daje pierwszenstwo innym;) Nadia trzymam kciuki zeby sie wszystko pozytywnie wyjasnilo. Ejmi no to wychodzi na to mozliwe ze bedziesz sn rodzic? najwazniejsze,zeby juz sie tym tematem tak nie stresowala ,choc zdaje sobie sprawe ze nielatwo skoro termin porodu tuz ,tuz, a tu nadal do konca nic nie wiadomo. Ale na pewno bedzie dobrze.Nie ma innej mozliwosci;) Iwusia no widze, ze tobie tez sie na porodowke nie spieszy;) Spacja moze rzeczywiscie taka dluzsza rozlaka dobrze zrobi i po powrocie sie miedzy wami wszystko pouklada. Hanka nam tez polozna mowila ze mamy sie kochac i wczoraj probowalismy ,ale nic z tego nie wyszlo:(Moj stwierdzil,ze nie mzoe, bo on caly czas mysli,ze maluszek to bedzie czul i tyle bylo naszego przytulania. Ach te chlopy, jak sa potrzebni to zaden pozytek z nich:) Basiu witaj:)Milo czytac, ze u ciebie wszystko ok i tak szybko do domku wrociliscie Milego dnia dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie82 wiesz no nie spieszy :) więc najpierw ty rodzisz a ja zaraz po Tobie ok?? w końcu mamy termin blisko siebie no i wiek ten sam :) mi tam moja kumpela móiwła że mam jej 10 urodzić :) ona ma urdziny wówczas - już mi w poprzedniej ciąży tak moja kuzynka kazała 19 marca rodzić a termin miałam na 5 więc same widzicie jak to z tymi ludźmi jest. ale i tak się cieszę że kolega inie kazał w swoje urodziny rodzić 27 grudnia :O oj bo bym ostro przenosiła hih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponowanie. No, nie Iwusia mnie rozbawiaś - że wchodziśz a tu takie nudy - nikt nie rodzi! hihih Ja już głowę umyłam i siwizne zakryłam farbą.Pierwszy punkt dzisiejszego dnia odfajkowany,ale i tu Iwusia - przychyle się do Twojej rady - okien ruszać nie zamierzam. Jeszcze się przeziębie,albo co? !hihih Przekaskę słodką zjadłam i wpadam do Was. Hania! W ogóle wiem,że dałam ciała! bo takie plany miałam... a tu normalnie klapa! ;-) Biję się w piersi! I przepraszam! Liczyłyscie na mnie! ;-) Dałam przykład,ze ho,ho. Ale dziewczynki, nie patrzcie na mnie (ja czułam, że jest za dobrze i Młoda spłata mi figla) i rodźcie planowo! hihi Hania z tym zwolnieniem, to moja mnie wczoraj zdziwiła,ale ja jutro podejde do rodzinnego, który jest super gosciem i licze,ze on mnie nie zawiedzie. Dobrze,ze Małgosia wreszcie figluje w najlepsze. Lepiej póxno niż wcale! Spacja - aż mi się ciepło na sercu zrobiło,jak przeczytałam o tym Twoim! Dobrze mu tak, niech zasuwa tam i tęskni! Jejku! moze mu się przestawi trochę w tej głowie! A to ,ze się zakocha w Kacperku to OCZYWISTE! :-) Agulinka- ja to wymysliłam sobie,by jutro bułeczki drożdżowe zrobić - nigdy nie robiłam, więc frajda była by wieksza, musze tylko znaleźć fajny i prosty przepis na ciasto, by nie musiało rosnąc 3 razy, tylko raz najwyzej. hihi Macie jakieś sprawdzone przepisy - moze na ciasto krucho-drożdzowe? to slijcie! Ela - no własnie, mnie też seks nie sprawia juz przyjemnosci,ale w końcu tu nie chodzi o przyjemność i to moja. hihi Tylko efekt! hihih Ale poświęcać się nie zamierzam. Wierze,że wszystko ma swój czas! i mój dzień nadejdzie. hihi Iwusia- Ty juz nie kombinuj, niania się nie obrazi na pracujacą sobotę! Aż musiałam wejść na Twój suwaczek.. hihi. Ale masz racje,ludzie to mają wymagania co do daty, to ja może sobie na moje urodzinki zażyczę - to juz zaraz ,w lutym. hihi Deseo - no własnie, musisz troszkę nam tu opisac o tym jak się czujesz! Ejmi - wiesz,że jak tego mojego konkubenta obserwuje, to coraz bardziej dojrzewam do małzeństwa! I potem zobaczę jak to z mezem smakuje hihi.W końcu po 6 latach już się dogadalismy i dotarlismy. Ale prawda taka,ze niby 7 rok jest kryzysowy, zatem może poczekam jeszcze... bo i najwazniejsza rola przed nami. :-) Co do prysznica to kumpela mi kazała w ciepłej kapieli posiedzieć. Jej pomogło. Ale ja już kończę ten temat - bo zwariuję. Żadnego seksu, okien, podłóg i malin! Wolę pospać! i bułeczki upiec! Dawać przepisy fajne! Drożdże juz mam i jaja i mleko. i chyba reszta produktów też się znajdzie. Natalie - no to dobrze,ze imprezy nie zepsułaś! Bo by się towarzystwo musiało na porodówkę przenieść i cały oddział by swiętował hihi A ja też zaraz złoże zmówienie apteczne,bo witaminy mi się kończa,a tam zawsze taniej mam. Jutro mój odbierze! Jaka to wygoda teraz! hihih. Uciekam! Umyje naczynia i zjem drugie sniadanko! Może pranie też poskładam! To się jeszcze zobaczy! Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinia a wiesz co na Twoim suwaczku jest :P kochana dokonałaś cudu :P poczyta sobie :) buziaki i spadam się ogarnąc posprzątać zabawki i na miasto :) a co tam poszaleję w aptece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 2w1 :) Melduję się jeszcze jako 2-pak :) Chociaż mam mieszane uczucia :) Raz wydaje mi się, że niebawem urodzę, a innym razem myślę, że przenoszę...ehhh te nasze zmienne nastroje :/ Wyciągnęłam męża na zakupy rynkowe, bo z nim mogę kupić więc, bo to on dźwiga :) i dopiero wróciliśmy :) Mamusia dziś wymyśliła na obiad gołąbki i kazała nic nie robić, bo ona gotuje gołębie :) Więc będę miała wyżerkę :) Agulinia szef powiedział, że dostanę umowę ale jeszcze musi porozmawiać z kadrowa na jaki okres, więc zaraz zadzwoniłam do koleżanki z kard i jej wszystko "wyjaśniłam" niby dziś ma być decyzja ale.... u nich to tak opornie idzie, że eehhh... Co do facetów to fakt :) My z mężem dość długo współżyliśmy ale odkąd usłyszał, że szyjka jest miękka i Niunia ma głowę nisko to koniec amba fatima :) Nawet o tym nie gada i nie robi podchodów :) hehe Ojjj faceci to na serio słaba płeć :) spa_cja może wreszcie tatuś zrozumie co w życiu jest ważne ! Iwusia ja tez dzisiaj się spotkałam ze znajomą jak akurat wsiadałam do auta i ona z krzykiem do mnie, że "to ten brzuszek jeszcze jeździ za kierownicą?!" a ja na to, że owszem, bo my lubimy jeździć :) Ja też mam prasowanko ale jakoś nie chce mi się :/ Idę ugotować mojej Yoreczce polędwiczki i może jakies mleko z kawą?! hmmm się zobaczy :) Aha i powiem Wam, że od wczoraj mam wózeczek i tak stoi w sypiali i tak patrzę sobie na niego i myślę, jak to bardzo bym już chciała żeby Niunia była z nami i żebyśmy mogli wyjść z nią na spacerek itd :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny jak nic mi nie wypadnie niespodziewanego to za godzinę zobaczę się z Madzialińską i bedę podziwiać na żywo Zuzkę :) oczywiście przekażę od całej ferajny pozdrowienia. ja mam dziś ostatnią wizytę i ciekawa jestem wieści Agulina widzę że na pieczenie ci się zebrało to tak jak mi. nie wiem co się dzieje ale normalnie do kuchni mnie nie zagonisz a tutaj proszę nawet muffinki czekoladowe piekę - to chyba te hormony :):) spacja fajnie że facet się odzywa i jeszcze pisze że tęskni. Ejmi na pewno zrobisz prezent bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaa- podrów od nas Madzie i Zuzię :D I pomyliłaś mnie z Natalie82 - ja tam nikomu prezentów nie mam zamiaru robić ;) Tabelkę wrzucam tak dla przypomnienia :) _________________________________________ OCZEKUJĄCE deseo(1.11) mycha881----------1.11 natalie82-----------2.11 tasia1985----------2.11 Iwusia_25----------3.11 bar2basia3(4.11) Agulinia-------------5.11 thekasia------------5.11 madzialinska76(7.11) monia1312---------8.11 agusiaradom-----10.11 agulinka79--------11.11 Ejmi----------------11 lub 16.11 gawit_79----------12.11 baska200----------14.11 Kiki1980-----------14.11 AlexandruniaK----15.11 kropcia------------15.11 spacja-------------15.11 hanka83-----------16.11 Mathea------------16.11 zenek897---------16.11 mili_23-------------17.11 ktoś taki jak ja--18.11 OlaGd76(18.11) Martasek86-------20.11 natalia86 (20.11) sroczka07--------20.11 michaaa-----------25.11 Ela 25--------------27.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, data porodu, tc, pleć, waga/cm, porod sn/cc OlaGd76-----------26.10......38tc, dziewczynka, 2400kg/49cm, cc natalia86----------31.10......37tc?, dziewczynka, 2650kg/48cm, cc deseo--------------01.11......40tc, chłopiec, 3280kg/53cm, sn Madzialińska-----02.11.......39tc?, dziewczynka, 2900kg/53cm, cc bar2basia3-------03.11.......40tc, chłopiec, 3700/53cm, sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki - melduje się kolejny 2-pak. Ja od wczoraj dość melancholijnie ale postaram się zbytnio nie smęcić. Poza tym że brzuch mnie jak na okres pobolewa cały czas to żadnych innych oznak zbliżającego się porodu nie ma. Wczoraj na ktg żadne skurcze nie wyszły ale chyba coś im się nie spodobało bo dziś mam je powtórzyć. A to chyba za wczesna ciąża na robienie ktg codziennie :( Deseo - gratulacje i witaj ponownie :) hanka83 i spacja - gdzie robicie ktg? Płacicie za nie? Bo ja coś czuję, że przez te badania pójdę z torbami :( AleksandruniaK - gratuluję umowy - oby była jak najdłuższa; Agulinia - jak znajdziesz jakiś dobry przepis to podziel się z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martii - ja jeżdżę do Salve na Struga i robię na NFZ więc spoko bo pewnie przy moich zaleceniach robienia ktg co 2 dni poszłabym z torbami ;) A Spacja z tego co wiem to robi na Zielonej. A Ty gdzie masz zamiar rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za szybki odzew. Ja mam rodzić w Madurowiczu bo tam czasami bywa moja gin. Hanka Ty mi lepiej powiedz moja droga jak mam zrobić w salve to badanie na nfz. Chętnie bym z tej opcji skorzystała. No i dlaczego wybrałaś jednak Kopernika? Też mi czasem takie myśli przychodzą do głowy, szczególnie że miałabym bliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×