Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

wiecie ja tez jak przez cala ciaze bylam spokojna i niczym mnie nie mozna bylo wyprowadzic z rownowagi, to dzis klnelam jak szewc sama do siebie bez powodu dostalam takiego nerwa ze wyc mi sie chcialo, wszystko mnie denerwowalo,ale juz przeszlo, po za tym jak swietnie sie czulam tak wczoraj i dzis czuje ze nie mam w ogole sil siedze nic nie robie a czuje sie zmeczona oslabiona do tego jakos tak szczegolnie nie widze ze brzuch mi sie obnizyl za to bardzo czuje,jak usiade to az sie boje podniesc, musze to robic bardzo powolutku jak babinka bo az mnie wszystko boli, brzuch opiera mi sie na nogach jak siedze i czuje bol taki bardziej ucisk w dole do tego jak maly sie kreci to az mam lzy w oczach takie dostaje klucia jakby w samym wyjsciu, ale zadnych boli jak na okres nie czuje takze nie wiem, no ale zobaczymy jutro ide do lekarza...maly wyjatkowo bardzo sie kreci, a wczoraj przed snem to tak sie rzucal kopal i przeciagal ze sie az przestraszylam, moze go cos bolalo, ale jak maz polozyl reke to sie od razu uspokoil, dziwne dzieciaczki na prawde chyba czuja jak sie je przez brzuch dotyka... deseo super mialas porod, ale ile ty sie juz meczylas wczesniej, takze nagroda byla piekna, az sie wzruszylam,buziaki dla ciebie i adasia na pewno jest przecudny;) biedna nadia mam nadzieje ze z ta waga to jakas pomylka i wszystko bedzie dobrze... agulinka zdjecia sliczne ,mnie tez sie baardzo podoba sweterek:) martasek ja tez nie gotowalam pieluch... no i tez jestem ciekawa jak tam u ejmi i u gawit... alex super ze sprawy sie wyjasniaja i juz jestes spokojniejsze, no i w koncu macie wozeczek:) hamuda ja tez sie slinie przez sen:D przed ciaza tez mi sie zdazalo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dupę jeża! Popłakałam się!:-) Deseo - normalnie cudny poród i wszystko takie jakoś lekkie z Twojego opisu wydaje się! Kurde, idę jutro rodzić:-) Gratuluję po raz setny chyba!hihih Alex - no zobacz - czy to forum nie jest czarodziejskie?! Wystarczy wywalic co na wątrobie lezy, podziałać delikatnie (by dać losowi szansę ;-) ) i wszystko jakoś się układa! :-) Super! Oby szef nie dał ciała, bo będę zawiedziona! Micha jak tam tetra? poszła? Hanka - a u nas to się dopiero rozpadało na porządnie..w nocy i rano to tylko tak posypało lekko,a teraz to bielutko! szok! agulinka - fajne te śledziki,ale czy zwykłe się nadadzą? bo ja nie wiem co to zielone... nie jadłam żadnych sledzi od nastu lat - czas na małą próbę. hihi Hamuda - ja na szczęście nie mam takich produkcji slinowych, ale chrapanko mi się zdarza! Co do nadii to skrobnęłam jej małego smska,by się nie martwiła, bo usg szpitalne ewidentnie przekłamuje. Ale tak może byc, choć to lekko duze rozbieżnosci. Wystarczyło,ze wczoraj dzidziul był opity płynem - brzusio był duzy,a dzisiaj się "wypróżnił" i brzusio w obwodzie spadł ,a waga m.in. na podstawie tego wymiaru jest okreslana. Tylko jednak duza ta róznica wychodzi. Ja mniemam,ze co najmniej 2200 - 2500 to dzidziul Jej juz musi mieć. Chyba,ze ktoś tu czegoś niedopatrzył,ale takiej opcji nie biorę pod uwagę! I mam nadzieje,ze zatrzymają te skurcze i troche dłuzej Młoda posiedzi w brzuchu! Agusiaradom - dobrze,ze tak się pięknie obrobiłas, bo pojutrze to juz bedziesz siedziec na porodówce! :-) Martasku - daj sobie spokój z tym wygotowywaniem! Teoretycznie ubranka tez byś musiała. Nie ma takiej potrzeby. Pranko plus prasowanie skutecznie wybije bakterie. No właśnie Gawit się nie odzywa, nic a nic! Kropcia - dobre wieści... choc profilaktycznie ze dwa razy bym się posmarowała, bo raczej oxycort nie dojdzie do dziecka a choćby nawet to nie zaszkodzi w tym okresie juz. Ale półpasciec to by była porażka! W dodatku wtedy bardzo boli. Przynajmniej ja tak przechodziłam. Co do hormonów - to mnie mało rzeczy wkurza - silna jeszcze jestem,ale nie trawię jak teściu pyta co tam u Karolinki (znaczy się młodej) a nigdy nie zapyta co tam u mnie i jak ja się mam! Doprowadza mnie to do szału! Sampoczucie moje chyba też jest ważne, bo co u dzidzi to niestety nie wiem, może ma gorszy dzien hihih Ale zawsze grzecznie odpowiadam,ze pewnie ma się znakomicie! No uciekam. Usmażyłam nalesniki i koncze zupę ogórkową robic. A ptem obiad, kawa u teściów i wizyta u wiercidziury! hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i Ejmi -dała znać, ze cc ma dopiero na 16.11 ustalone, bo chyba dochtór woli sn. Jak wróci poda szczególy! Deseo- ładnie to tak? Pół Polski teraz płacze! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo Adas jest cudny nie moge sie napatrzec:) a jakiego dziubka do zdjecia zrobil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia normalnie szok. Czy jest możliwość że on po prostu niedawno się przekręcił czy po prostu żadna z położnych się nie kapnęła? Trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Iwuś jestem pełna podziwu dla ciebie :) NaDiA1987PL trzymaj się i daj znać jak najszybciej czy wszystko jest ok. Mam nadzieję ze ta waga 1700 to jakaś pomyłka. Deseo cieszę się że już do nas wróciłaś:) Miałyśmy ten sam termin, ty już z małym w domu a ja nadal czekam. Zazdroszczę ci że ty już jesteś po wszystkim i masz swoje maleństwo całe i zdrowe przy sobie. Mam nadzieję że wszystkie będziemy miały tak pozytywne wrażenia z porodu. kropcia dobrze że to nic groźnego, możesz już być spokojna AlexandruniaK cieszę się że tak dziś wszystko dobrze się potoczyło, od razu che się żyć i człowiek podbudowuje się czytając dobre wieści:) Mam takie pytanko. Jestem po terminie zwolnienie mam do 6-10-2009 a co dalej jeżeli nie urodzę? Gin mi zwolnienia nie wystawi, internista też już powiedział że mi zwolnienia nie wystawi. Do szpitala mam się położyć w przyszłym tygodniu jeśli nie urodzę. Jutro jadę do szpitala na ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo super faceta masz :):) tetra poszła i nie było tak źle go mnie też lepiej dziś nie podchodzić bo humor nie dopisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na jakiś czas przestAŁAM sie udzielac tu na kafe to wyszła akcja z NK:)wielu z was nie mam więc jakby któras chciała to mój profil... http://nasza-klasa.pl/profile/9988393 ja nie mam jak was poszukac więc tak byłoby łatwiej....jeśli ktos chce oczywiscie:) a moje sloneczko wlasnie dostało strasznej czkawki...szczerze mówiąc nie przepadam za tym...brzuch mi wtedy skacze i skacze....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek-->wysłałam zaproszenie;) Deseoooooo--> dobrze, że jesteś:) Adaś jest przecudny...Ile dałabym, by mój poród i wrazenia poporodowe były równie radosne....:) Dziekuję za informację, że to moga byc skurcze przepowiadające...Byłam przekonana, że Mały dupka sie wypina, albo pręzy grzbiet...a tu tak, heh... Jejku, mam wrazenie, ze przenosze Kacperka, tak, jak moja mama mnie... Pojawila mi sie siara, piersi mam pełniejsze(jupi!;) ), skurcze, Mały nisko, ale nic poza tym...aha, jest jeszcze więcej śluzu, choc czopem nie jest to na pewno...Od poniedziałku zaczna sie nerwy, bo poki co, mam jeszcze 11 dni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wyslalam zaproszenia:) ja posmazylam frytki i wtrabilam tyle ze szok:) ale co tam, pozniej bede sie odchudzac, jak zreszta kazda z nas;) a u mnie bez skurczybykow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLINKA ADAS JEST CUDNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):):):) ja tez juz chce takiego slodziaczka miec przy sobie.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej cześć :) Poczytałam Was trochę (niestety pobieżnie) wiec odniosę się potem... Teraz Wam napiszę co i jak u mnie. Generalnie to lekarz mi powiedział wprost, że nie zrobi mi cc przed terminem bo on jest tego przeciwnikiem, żeby dziecko na siłę wyrywać na świat, zwłaszcza że u mnie nie ma wskazań do cięcia poza tym tylko że ciąża jest po in vitro. Co do terminu to według niego to jest właśnie ten 16.11 - ten co zawsze mi wychodził z USG, wiadomo że inni lekarze będą się sugerować terminem z OM, ale my wiemy dokładnie kiedy było zapłodnienie i tak dalej. Tak więc dostałam skierowanie do szpitala na 16-stego....ale! lekarza wtedy prawdopodobnie nie będzie i to nie on będzie wykonywał cięcie ponieważ on jest zajęty- tak jak to podkreślał na ostatniej wizycie. Tak więc jak przyjedziemy 16-stego to mam zadzwonić że jestem i on wtedy przez telefon wyda odpowiednie dyspozycje. Po badaniu potwierdziło się, że generalnie to do porodu jest jeszcze kawałek, bo szyjka owszem miękka, ale całkiem zamknięta i ma 25 mm, więc powiedział że swobodnie z taka szyją mogę wytrwać 2 tygodnie. Mały też nie jest nisko, zresztą powiedział od razu jak mnie zobaczył że brzuszek jest wysoko. Łożysko, poziom wód też nie wskazują na to żeby się zbliżał poród, jedyne co się zmieniło to to że mały ładnie podrósł i oszacował jego wagę na 2900 w tej chwili (oczywiście z opcją błędu +/- 400 g) Tak wiec w sumie facet wyjechał z sensownymi argumentami no i cóż mi w takiej sytuacji pozostaje :) Oboje z mężem stwierdziliśmy zatem, że generalnie trzymamy się opcji taką którą aktualnie mamy, że jak się coś zacznie to rodzę u siebie.....a jak wytrwam do 16-stego to się jeszcze zastanowimy, bo mam samo skierowanie do szpitala bez wyraźnego wskazania do cc, zatem mogę tam pojechać i mogą mi poród wywołać a nie robić cięcie, zwłaszcza że nie będzie mojego lekarza. Niby dostałam od niego jeszcze skierowanie na badania pod kierunkiem cesarki, układ krzepnięcia, EKG, i jeszcze kilka pozycji....ale ta umówiona cesarka to wcale nie jest tak na prawdę umówiona....bo tak na prawdę to wszystko wyjdzie w praniu. Uważam że za dużo w tym wszystkim kombinacji i zachodu, chyba najprościej będzie jak sobie dam spokój z tym białymstokiem i będę modlić się o szczęśliwy poród na miejscu. Ot i tyle w skrócie. teraz lece zjeść obiadek i wieczorkiem jeszcze popiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo dziękujemy za wyczerpujące opowiadanie z porodu :) Cieszę się, że wszystko się udało i jesteście szczęśliwi :) mili leż i odpoczywaj, bo to ostatnie wolne chwile :) Agulinia potwierdzam - forum jest szczęśliwe :) mycha881 wg mnie jeśli zwolnienie Ci się kończy 6.11 (bo chyba miało być 11 a nie 10:) ) to 7.11 powinnaś iść rodzić tzn. iść do szpitala. A jeśli nic się nie zapowiada to gin musi! ci wystawić zwolnienie do dnia porodu! Takie jest prawo. martasek wysłałam Ci zaproszenie na NK :) Hamuda Tobie tez posłałam zaproszenie :) Ejmi moim skromnym zdaniem też uważam, że sobie spokój z tym Białym :/ Masz rację, że za dużo tu kombinacji i za dużo wyjść, a to tylko poród :))) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha881 jeżeli nikt nie wystawi Ci już L4 to od 7 będzie Ci leciał macierzyński niestety po jest już po terminie. Ja tak rozumie przepisy ale może się mylę. Mnie mój Pan dr dał zwolnienie sporo po terminie żeby właśnie takich sytuacji nie było. Agulinia niewiem czy można ze zwykłych śledzi, ale chyba nie bardzo bo się podczas gotowania papka zrobi. Tak myślę a o te zielono to zapytaj w rybnym u nas wszędzie mają albo w dużych marketach. Tylko żeby filety były bo zwykłe zielone to trzeba z ości obierać i zabawy przy tym masę. Wiem ze raz nie mogłam dostać i się skusiłam a późnij brzydkie słowa przy tym leciały... Ejmi decyzja zależy oczywiście od Was, ale jak niema przesłanek do cc to ja bym próbowała rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha coś takiego znalazłam: "Urlop macierzyński może zaczynać się przed porodem, niektórzy lekarze nie chcą wypisywać l4 pod koniec ciąży bojąc się że będzie kwestionowane przez ZUS, a jak nie masz l4 to nie chcąc tracić kasy, urlop macierzyński musisz zacząć przed porodem. Rozwiązanie problemu jest bardzo proste, jak lekarz wzbrania się przed l4 to pytasz się go czy masz iść do pracy bo z urlopu nie chcesz korzystać. W takiej sytuacji na 99 % wypisze ci l4, Musisz dopilnować przy wypisie ze szpitala jeżeli dłużej czekasz na poród. W przypadku mojej żony planowany termin 16.09 - pobyt w szpitalu od 20.09 - poród 30.09. l4 wypisano dopiero po upomnieniu (jeżeli zdaniem lekarza żona miała czekać na poród w szpitalu to oczywiście pracować nie mogła), gdybym tego nie dopilnował byłaby w plecy 10 dni urlopu macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podziękowałam wszystkim za trzymanie kciuków :) Zatem dziękuję 🌻 Ja postanowiłam się nie wkurzać, bo po prostu poród nigdy nie jest przewidywalny, mogę opcję Białegostoku traktować jako tą furtkę awaryjną w końcu skierowanie do szpitala mam, ale kto wie czy do 16-stego to ja wytrwam w końcu to 12 dni a to sporo. Jak wytrzymam to będę w lekkim szoku :) Do swojego gina będę chodzić co wtorek na wizyty, żeby kontrolować stan szyjki, uważam że też należałoby robić jeszcze usg przepływowe - tego już sama muszę pilnować. W każdym razie najważniejsze, że mam tutaj swoją położną jak coś będzie nie halo to wiem że ona mi pomoże :) Teraz ktg będę robić co 3 dni i co ma być to będzie :) Mój mąż w ogóle stwierdził, że super się wszystko układa bo nie musi na dniach brać urlopu i wyjeżdżać do Białegostoku bo ma w pracy tyły i sobie wszystko na spokojnie nadgoni. No tak więc optymista jak zawsze znajdzie jakieś plusy we wszystkim :) Deseo - jeszcze raz ogromne gratulacje dla Was :) Adaś jest śliczny i uważam, że podobny do Ciebie :) cieszę się że poród wspominasz dobrze, jednak to poczucie bezpieczeństwa to dla kobiety podstawa! No i wszystko poszło bez komplikacji więc w ogóle super ;) Teraz ciesz się synkiem, docierajcie się, uczcie siebie....no i oby Adaś rósł zdrowo a Ty była szczęśliwa - tego z całego serca życzę 🌻 jestem poważnie zaniepokojona tym co napisała Nadia....aż trudno uwierzyć w takie rozbieżności w USG, jedno jest pewne, ktoś popełnił błąd....tylko oby to wszystko wyszło na korzyść mamy i dziecka :( Jeszcze Nadia wspomniała o tej chorobie genetycznej...ehhhh mam wielką nadzieję, że to wszystko to tylko nieporozumienie ! U Gawit w sumie bez zmian. Czeka do piątku na cc, póki co leży i tylko robią jej KTG. Napisała że pobolewają ją lekko plecy i brzuch...no ale myślę że do piątku spokojnie dotrwa :) Madzia też dziś się do mnie odezwała, Zuzia już sobie cycka ssie bez problemu co 3-4 godziny no i jest spokojniutka :D Madzi zdjęli już opatrunki i nawet napisała że może iść pod prysznic :) czyli jednak można się kąpać po cc :) Thekasia - cale szczęście że w porę ktoś wykrył, że masz dziecko nie odwrócone! te położne to na prawdę jakieś niedouczone czy co? Uważam że nie ma tego złego.....najważniejsze, żeby wszystko się dobrze skończyło. Agulinia - no to co? Ty jutro wpadasz na porodówkę tak? Bo chyba taki był Twój plan :D No zatem jutro czekam na smsa z informacjami jak po porodzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) dziękuję za wasze gratulacje. Jesteśmy w domku od 2 godzin, Oliverek nakarmiony i pięknie śpi ❤️ Jestem przeszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE dla Was,szybciutko to u Ciebie poszło... Odpoczywaj i ciesz się tym swoim wielkim szczęściem❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basieńka zatem jeszcze raz wielkie G ❤️ R ❤️ A ❤️ T ❤️ U ❤️ L ❤️ A ❤️ C ❤️ J ❤️ E !!! I napisz w wolnej chwili coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak to jest po porodzie z macierzyńskim??? Szpital wystawia jakieś zaświadczenie które trzeba do pracy podrzucić??? Trzeba jeszcze dodatkowo jakieś podanie o macierzyński pisać, czy np akt urodzenia dziecka dostarczyć??? Szukam na necie i nic nie znalazłam, albo jakie bardzo sprzeczne informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bar2basia3 GRATULACJE!!! Oczywiście wolną chwilką opisz nam jak było:) Agulinka79 mi księgowa powiedziała w pracy, że szpital wystawia jakiś dokumeny, że urodziłaś, który trzeba do pracy dostarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem dziewczęta! Najpierw info od dziewcząt szpitalnych: Monia pisze,iz wreszcie zrobili usg,ale mają jakiś stary sprzęt i nie wszystko lekarz dał radę pomierzyc (co z pepowiną nie wiem, bo nie napisała),bo mała bardzo nisko w miednicy siedzu i główki zmierzyc nie mógł. Rusza się ponoc jak szalona i wypycha wszystko co mozliwe.wg usg waży 3 kg, ale Moni myśli,ze jest więcej. Skurcze niby jakieś ma,ale delikatne. A co do usg, to brzuszek ma wiekszy od pozostałych wymiarów, czyli to bez zmian. Poza tym nic się nie dzieje. hihih tylko dostała potas, bo ma go za mało. Nadia natomiast napisała: Ja tu zwariuję, nic mi nie robią, tylko tabletke dostałam po wszystkich badaniach i mam czekać do jutra, bedzie drugie usg i badania krwi. Troche się martwie. Kazałam jej byc dobrej mysli, bo to ewidentny błąd sprzątu lub lekarza i jutrzejsze usg wszystko wyjaśni, a skoro nic jej już nie robia, to znaczy ,ze sytuacja jest stabilna i opanowana:-) I że wszystkie tu trzymamy kciuki,by wieści były pozytywne i ma się trzymać! i pytałam nawet mojej ginki, która powiedziała,ze kg róznicy jest niemozliwe, dopuszcza się błąd do 0,5kg maksymalnie. W zalezności od sprzętu i doświadczenia lekarza. Nadia dziekuje Wam wszystkim za pamięc i przesyła buziaki! Uff to tyle od dziewcząt! Teraz moje wrażenia po wizycie. Wszystko w normie, wewnętrzne rozwarcie tak jak tydzien temu - 3cm i nie zapowiada się rychły poród. W pt mam iśc na ktg,a we wtorek już przyjechac do niej do szpitala. Dami jakąś kroplówe i moze się coś zadzieje. Kazałam mojemu nagadać młodej,by się do poniedziałku wykluła, bo mamusia do szpitala nie planuje jechać. Pytałam ginki,czy mam po schodach biegać,ale mówi,ze to trzbea wykochac. Sex conajmniej raz dziennie i sperma do srodka i po miednica do góry,by szybko zawartośc nie wypłynęła. :-) Po pierwsze przyspiesza poród, po drugie jest on łagodniejszy i mniej bolesny, bo działa jakaś tam substancja zawarta w spermie. Moj orzekł,ze ma blokadę i bym nie liczyła na codzienny seksik! hihih Zatem zostaje mi błaganie Młodej by się zlitowała nad mamusia. I jeszcze ginka mi mówi,ze juz nie bedzie wypisywac zwolnienia - ze macierzynski pojdzie. Chyba oszalała kobieta! Fakt,ze mnie to bez róznicy, bo i tak bezrobotna jestem. i siedze do sierpnia z dzieckiem. Ale wolę mieć normalne zwolnienie do dnia porodu,najwyżej do rodzinnego pojde prosic. Bo nie bardzo mam jak biegac po zusach i załatwiać macierzyński. Agulinka- Twój lekarz jednak super to wymyslił,bo dał Ci dłuzszy termin i mozesz nawet po terminie rodzić! Ejmi - to dobrze,że masz pozytywny stosunek do całej sytuacji. :-)Również uwazam,ze skoro gosciu nawet nie bedzie robił cc to po kiego masz tam jechac.Tu masz połozna swoją i urodzisz bez problemu i pod dobrą opieka. Jednak facet troche się wykpił. Tak uważam! I wcale nie masz się co modlic o szczęśliwy poród, bo taki bedziesz miec. :-) Słowo! A nie chciałaś próbować w Warszawie rodzic? Chyba podobna droga od Was - Białystok czy Warszawa... A co do mnie, to mój plan nawala - hihi. Chociaż jeszcze nic straconego! Muszę siłą woli podziałać. hihi, może się coś w nocy ruszy! mycha - Alex i Agulinka dobrze piszą z tym zwolnieniem... bo to paranoja,zeby nie dawali... teoretycznie powinnysmy do pracy wrócic hihi. Ale by się wszyscy zdziwili. W dodatku to niemozliwe,bo laska za mnie juz tam jest. Paranoja do kwadratu! Barbasia - błyskawicznie jesteś w domku! I gratulacje raz jeszcze! :-) Tak własnie, szpital daje zaswiadczenie i trzeba je do pracy dostarczyc,a najlepiej od razu zadzwonić i zakład powiadomić. A potem dostarczyc papiery. Ja wiem,ze musze zadzwonic do pracy i zakład mi papiery przygotuje, które musze zabrac i do zusu dostarczyc,no mnie on zasiłek płaci. Uciekam dziewczyny! Do jutra! Idę się wykapac i połozyc. Jak babuleńka taka! hihi. Spac idę z kurami! Ale może jeszcze zajrzę wieczorkiem. Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś - wiesz nawet nie pomyślałam, żeby rodzić w warszawie, nie mam tam żadnych kontaktów, szpitale teraz wszędzie przepełnione....ja w ogóle nie lubię warszawy więc tego :) No i postanowiłam dla własnego dobra podchodzić do tego wszystkiego pozytywnie, lekarz się wykpił zdecydowanie, ale przynajmniej nie ściemniał, tylko szczerze postawił sprawę. Powiedział, że korzyści z porodu sn są o wiele większe niż z cc no i nie ma tutaj żadnych wątpliwości. A mój miejscowy gin po prostu się o mnie boi bo ja jestem jego pierwszą pacjentką po IV i stąd jego asekuracja, ale przynajmniej jestem dopilnowana jak należy, wątpię, żeby przeciętna pacjentka u mnie w mieście miała zrobionych tyle badań co ja. Najważniejsze że mam swoją położną...dla mnie to podstawa bezpieczeństwa :) Aguś a Ty nie leż w tej pościeli tyle tylko myj okna i gwałć męża :D Ja swojego też zgwałcę a co :) teraz już mogę :D jejku mam nadzieję że Nadii powtórzą te wszystkie badania... martwię się o Nią :O Monia też niech się trzyma! Basiu - jeszcze raz gratulacje :) błyskawicznie Wam wszystko poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! U mnie dzis spokojnie,nawet nie mam skurczow,poza jakimis tam pobolewaniami i ukluciami. Maluch tez jest wyjatkowo spokojny,troszke sie prezy,przeciaga i tyle. Thekasia,sadze ze maluch mogl sie przekrecic w ostatniej chwili,bo ciezko mi uwierzyc ze lekarz czy polozna nie zauwazyli,ze jest ulozony glowka do gory. Nie martw sie zatem-w piatek zobaczysz juz swoje malenstwo :-). Nadia,myslami jestem z Toba,trzymaj sie!! Trzymam kciuki,aby waga maluszka byla w normie i aby wszystko bylo ok. Buziaki :-) Basia,jak bedziesz miec chwilke to napisz cos wiecej. Pozdrawiam :-) Agulinia,mam podobnie z mezem... Za nic nie chce seksu,twierdzi,ze sie boi i koniec... A on jak sie uprze to nie rady go przekonac. Juz nawet nie chodzi mi o rychly porod,ale o zwykla potrzebe ;-). Agulinka79 sliczne fotki :-). Piekna i zgrabna z ciebie dziewczyna. Jestem po wrazeniem-ja taki brzuszek mialam w 7 miesiacu ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA dziewczyny jutro mam wizytę u gina i zdjcie pessara, rano już wyjeżdżam z domku do rodziców, więc pisze teraz. JAk wieczorem się nie odezwę, to znaczy, że pojechałam na porodówkę, och jakbym chciała. Dziś mi brzuch porządnie twardniał, więc kto wie. Dam znać sms jakby co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, gatulacje! Agulinko, mi szpital wystawił zaświadczenie. Dostarczyłam jej pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jestem , poczytuje was co chwilke tylko malo pisze bo mi ciezko, dzis brzuch mnie strasznie boli=spojenie ze ledwo chodze i najlepiej mi na boku lezec a wtedy pisac ciezko bo tylko 1 reka jedna rzecz mnie zastanawia. doradzcie mi. czy mam robiz lewatywe. tutaj jej nie robia ale mam gotowe wlewki i chetnie bym zrobiila dla oczyszczenia bo wiadomo kilka dni po bedziue ciezko z tym a ja mam tak leniwe jelita ! co prawda od kilku dnia łykam lactulose syrop i sie fajnie oczyszczam ale cxzy nie zrobic lewatywy moze jutro na noc. boje sie tylko jednak ze moge dostac skurczy przez te lewatywe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×