Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

witajcie wieczorkiem ja na chwile bylysmy chyba z 3 godz na spacerku tak cieplo ale potem w Amelcie diabel wstapil nic tylko ryk nic jej nie pasowalo jesc nie spac nie itp po kapieli tez jesc nie chciala tylko ryk ledwo ja uspilam eh ale bez jedzenia i chetnie bym poszla spac bo obolala jestem i wykonczona ale musze czekac az wstanie amu / dzieki laseczki za mile slowa i opinie o tesciowej ja juz nie chce sie odzywac ,,, nie chce robic wojny bo juz w domu mam nieciekawie ale czasem doprowadza mnie do szalu i te jej rady ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agukiniu to smutne ,ze takie zle stosunki masz ze swoimi rodzicami,ale skoro oni o karolci maje zdanie bekart to nie dziwie ci sie ze nie masz ochoty ich widziec. Moze rzeczywiscie zmadrzeja jak kolejne swieta sami spedza bez corki i bez wnusi. Ja moich rodzicow uwielbiam i kocham bardzo , bardzo. Sa po rozwodzie, i jak na poczatku zal mialam do nich o to,ze sie rozeszli jak mialam 11 lat tak teraz dziwne mi sie wydaje,ze mogliby byc razem:) Kazdy z nich ma kogos , a najfajniejsze w tym wszystkim ze swieta spedzamy wszyscy razem i nawet na nartach we wloszech bylismy razem, mama ze swoim przyjacielem, tata ze swoja przyjaciolka i jej dzieciakami i my:) A co do tesciow to mama mojego nie zyje, wiec tesciowej miec nigdy nie bede, a za przyszlym tesciem nie przepadam ale widuje sie z nim bardzo rzadko,(wyjatek teraz kiedy u nas mieszka bo w garazu nam kafelki kladzie) wiec nie ma kiedy mi na nerwy dzialac;) Dobra juz teraz ide naprawde sie kapac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko jak ja przekrecam litery, z agulini agukinie zrobilam, przepraszam ze bledy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wieczorowo gawit - boże kochany no to przeżyłaś stres :( ale ja słyszałam, że małe dzieci potrafią nawet wymiotować nosem! pewnie jabłuszko się cofnęło :( mam nadzieję że już się to wam więcej nie powtórzy! Agulinia - nienawidzę słowa "bękart" nie rozumiem jak ktoś może tak nazwać małe dziecko, które nie jest niczego winne. Współczuję relacji z rodzicami jakby to nie było zawsze to rodzice ich się nie wybiera i zawsze zostaje zadra w sercu jak coś jest nie tak... A wiosnę przyślij do mnie bo póki co to u mnie jest późny listopad :O my po wieczornym zastrzyku...pierwsze dwa były bez problemu a teraz Krzyś tak się spłakał że masakra...znowu serce mnie zabolało i siedziałam zdołowana przez pół godziny. W ogóle babka mówi że kaszel on ma bardzo brzydki i kazała nam jechać z nim, żeby doktor go zbadała koniecznie bo jej zdaniem bez szpitala się nie obędzie. Ja też mam takie przeczucia, myślę, że jutro będziemy się pakować ponownie.. Jutro pojedziemy na kontrolę ale mam bardzo złe przeczucia. Słuchajcie masakra, rodzina na chrzest nie pozapraszana, nie ma kiedy pojechać, cały marzec nam zleci i będzie dupa. Wszystko stanęło w miejscu. No i trudno będą proszeni przez telefon a zaproszenia dostaną przy okazji bo teraz przecież nigdzie nie możemy pojechać. A ja chyba muszę sobie kupić jakiś nerwosol albo coś na nerwy bo już mam bóle w klatce piersiowej. Uciekam spać bo jutro zastrzyk przed 7-mą. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EJMI skarbie czytam twoj post i normalnie plakac mi sie chce. ta pielegniarka zna sie na takich rzeczach i pewnie ma racje, kaszel u dziecka to ciezka sprawa, caly zoladek rozklekotany , gardlo boli, zreszta starego wymeczy a co dopiero takie male skrzydelko:( bez wzgledu czy wyladujecie jutro u lekarza czy w szpitalu podowiaduj sie o jakiegos naprawde dobego pulmunologa bo nie chce cie straszyc ale Krzys jest oslabiony bardzo, teraz zastrzyki i zapalenie pluc sie pewnie juz rozwinelo, ale to potwierdzi rtg. jesli beda go badali tylko osluchowo to domagaj sie rtg bo zmiany na plucach bardzo czesto sa , nie slychac ich w badaniu a na zdjeciu wychodza cale pluca zajete. mam wujka radiologa z 20 letnim doswiadczeniem i czytal twoje posty i stwierdzil ze skoro jest zapalenie oskrzeli a kaszel jest coraz gorszy to opadlo na pluca. a jesli w badaniach juz wyszlo ze dziecko ma zapalenie pluc to nie ma sily szpital bedzie. i lepiej zebyscie byli w szpitalu, juz nie chodzi o to ze lekarze ale nawet to ze maluszek w bardzo krotkim odstepie czasu zapewne dostanie kolejny silny antybiotyk. a to nie bez znaczenia jest na prace serduszka i na jego ogolny stan. a pulmunolog przyda sie na przyszlosc, nawet do kontroli, pediatra to pediatra, zna sie na wszystkim i na niczym a pulmunolog to caly uklad oddechowy i ogolnie odpornosc organizmu. to tak z mojej strony, niestety przerabialam to samo:( teraz moja Ola ma 5 lat i zaluje ze dopiero po tak dlugim czasie trafilam na lekarke u ktorej teraz jestesmy, wizyty mamy co tydzien, dwa ale niestety z astma nie ma zartow. a dowiedz sie juz jak Krzys podrosnie, w lecie jak bedzie cieplo, czy jkest u was grota solna to tez bardzo pomaga na gorne drogi oddechowe. trzymam kciuki za was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i u nas dzis poszla pierwszy raz kaszka manna do zupki:) na poczatek taka mala miareczka jak do zageczszacza jest dolaczona. maly wsuwal:) zreszta z tym dzieckiem nie ma problemu jesli chodzi o jedzenie:) Ola wyje jak musi jesc a on jak mamunia sie 5 minut spozni z jedzeniem, ach te dzieciaki..... poki co nie plakal, wszystko lux, zobaczymy jak z kupa bedzie. ja dzis zglebialam swoje nowe umiejetnosci:) znaczy sie w informatyka sie bawilam:) spierdzielil nam sie interen i gosc od neta nie mogl przyjechac i tegio zrobic, wiec przez tell mi tlumaczyl co mam zrobic, i tym sposobem blondynka sie nauczyla zmieniac adres ip:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Jeny dziewczyny ale mieliśmy noc - masakra. 😭 Młody w ogóle nie spał 😭 . Wiercił się, kręcił, płakał. O 4 zabraliśmy go do nas do łózka żeby co kilku minut nie wstawać i z przerwamy pokimalismy w trojke do rana. No masakra. Chyba zaraz sobie kawę mocna czarna strzele a najwyzej dzisiejsze ciagniete mleko wyleje, bo niezywa jestem... :( :( :( Oj daje nam to dziecko w kość... A zaraz jedziemy do dermatologa z tymi pryszczykami małego, bo ma czarnych zaskórniczków coraz więcej a z nich co kilka dni robi mu sie pryszczyk. Dzis znów ma dwa. Moze to go tak meczy. Juz saama niewiem. Wczoraj kaszki na noc mu nie dałam. Myslałam ze bedzie spokojniejszy ale niestety...Głodny w nocy tez nie byl bo tylko 100ml mleka wciągnął. A chyba z 10 razy go poprawialiśmy bo tak sie kręcił ze w poprzek łóżeczka lądował. Echh... az mi sie płakać chce... Za to pogoda dzis cudna.... chociaz tyle. Ejmi trzymam kciuki dzisiaj za Was!!! Miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka: współczuję nieprzespanej nocki! :( może małemu zęby idą.. chciałabym dołączyć do was w przesyłaniu zdjęć dzidziusiów :) macie jakąś listę adresową? mogłabym się dopisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój dzisiaj też przebudzał się w nocy, popłakiwał ok 3 potem po 4, ale na szczęście zasypiał ponownie sam. A o 5.30 tradycyjnie mega kupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez dzis padnieta mala jak zjadla sila o 17 tak do rana nic tylko plalala i marudzila w nocy i tez wzielismy ja do łózka ale o 5 i troche pospala eh:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Dzień dobry! Oj! Co za humory z rana padnięte! Widzę,że trzeba Wam podnieść morale. hihi Jej Ekscelencja się zapomniała troche i prosze jak dzieci szaleją! ;-) Kto to widział! ;-) U nas noc fajna. Mała nas zaskoczyła calkowicie. Wczoraj bylismy na zakupach i Karolcia nie pospała i wypadła jej jedna drzemka, co oznaczało,że przy nastepnej padnie jak kawka. Zatem dostała butle o 18.30 i o 19 wykąpalismy i jak zasnęła to spała do 3 w nocy. Nawet nie wciskałam jej butli w nocy, bo spała jak suseł i czekałam aż wstanie sama , liczyłam na okolice 23-1 w nocy..a ten Suseł Mały jak przysnął to normalnie tyle godz.. Ale potem już standardowo,czyli co dwie godz pobudka i o 6.30 dałam butle, zwyczajowa kupa zaraz po i jak przysnęłysmy to o 8.40 tel nas obudził hihi..Jestem zadowolona! :-) Słońce coś się chowa jeszcze za chmurami,ale spacer musi być, bo wiosna już jest i na samą myśl,ze teraz już coraz cieplej będzie to mi się buzia śmieje. Już myślałam,ze tego roku nie doczekamy wiosny.. Kikiki - jest taka lista, niestety ja jej nie posiadam, bo przy zmianie kompa cała pocztą mi zniknęła. Poza tym.. przynajmniej ja, jeszcze za mało Ciebie poznałam, by wysyłać fotki,ale dziewczyny z pewnością podeślą, tylko daj adres. :-) Nadia - a jak te ząbki co u Amelci wychodziły, wyszły juz? ile ich macie? Może kolejny idzie.. Aguś - no kiepściucho! Kawkę wypij, odrobinę mleczka wlej i nie wylewaj swojego mleka, nie ma takiej potrzeby. Jedna kawka nikomu nie zaszkodziła jeszcze. Idź na spacer i posiedz na ławeczce sobie - tak jak ja wczoraj. Słonko na twarz mi poswieciło i humor rosnie od razu. :-) Może czopka trzeba było Szymusiowi wcisnąć! ? Buziaczki dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - a TY MOja Droga to się nawet nie zastanawiaj, tylko kupuj Persen, Nerwosol i zażyj, przecież TY już tyle dni zyjesz w stresie, że to w końcu musi wyjść. Nerwobóle są Ci niepotrzebne i skołatane nerwy też. Coś ziołowego, homeopatycznego dobrze wziąć. Dobrz,e że jedziecie sprawdzić Krzysia, ale ja nadal wierzę,że uda się Wam ominąć szpital! I jeszcze podpowiem Tobie, że w ogole wybij sobie z głowy rozwożenie zaproszeń - poczta tez jest od czegoś! Macie taką a nie inną sytuacje, nikt sie nie obrazi. Potem tylko przedzwonisz ,czy doszły i już. :-) Albo najpierw zadzwoń potem poslij. A co do moich kontaktów z rodzicami, to takie są i się raczej nie zmienia - taki charakter mają ci ludzi,a i tak wydaje mi się,ze mocno zwichrowana przez nich nie jestem. Może mimo wszystko silna ze mnie jednostka! :-) I coraz mniej (z wiekiem) mnie to rusza. hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie zagladalam dawno heh ale raczej nie ma :/ tylko biale dziaselko w jednnym miejscu tyl ze martwi mnie jej brak apetytu od wczoraj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia: ok. może napiszę coś o sobie. mieszkam w łodzi, mam 27 lat, Wiktor to moje pierwsze dziecko, ale mam też Aniołka. Nie wiem co wiecie o sobie. Chyba rozmawiacie przeważnie o dzieciaczkach.. mój adres: rozgwiazdunia@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - a z Ciebie to taka blondyna jak ze mnie! hihi I super,zę Michałek tak pieknie zajada, bo to naprawdę radość dla mamy jak dzieć ma apetyt! Natalie - jejus,ale ja Ci zazdroszczę kontaktów z rodzicami - ja chętnię bym miała taką wesołą dużą rodzinke. I przyznam,ze po wielokroć proponowałam mojej mamie rozwód, ale ona chyba naprawdę kocha tego mojego ojca. Niestety. Może jak ona by miała kogoś innego,to by wyszła na prostą,a ojciec jak by dostał jakąś heterę to może tez by wreszcie się ocknął i zaczął cenić to co ma i zwłaszcza swoje dzieci. A ta agukinia - brzmi (bosko) jak cukinia i od rana głodna już jestem..hihi A co do krzyków dzieci to czasem w sklepie się słyszy takie okrzyki, wrzaski i nie zawsze to płacze są! hihi No i jak wczoraj się nie relaksowałam w wannie, bo moj przyciał komara razem z Karolcią - a tylko on potrafi mi taką cudną kapiel zrobić hihi.. I jaki mróz za tydzien, toz przecież stare ludowe porzekadło mówi: W MARCU JAK W GARNCU! no! Deseo - trzymam kciuki! Bardzo, bardzo, by Adaśka nawet nie wzruszyło to dzisiejsze kuj,kuj! A wiosna jest już, uwierz mi na słowo! :-) No, uciekam. Karolcia przysnęła. Trzeba ogarnąć domek. Obejrzałam rozmowy w DDTVN o ojcach przy porodzie,ale nic ciekawego tam nie powiedzieli, bo zrozumiałam,ze dwóch było przy cc,a jeden nie był wcale. I jak byłam całą ciąże przeciwna,by Przem ze mną był, to potem naprawdę się cieszyłam,ze on się tak uparł.. -choć długo to my sobie nie porodzilismy wspólnie.. hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj Michal chcial byc ze mna ja nie chcialam ale mnie przekonal a jak przyszlo mi rodzic to przez ta swinska grype szpital byl zamkniety dla wszystkich i go nie wpuscili eh:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikiki- jejuś, nie bierz tego personalnie tak do siebie, chodziło mi bardziej o to,że za krótko z nami piszesz. A my tu rzeczywiscie piszemy poważnie o dzieciach,ale czy to oznacza,że mam obowiązek rozsyłac fotki każdemu? No, chyba nie :-) Przewijało się przez forum wiele osób i były takie które się pojawiały na chwileczkę, popisały i znikały.. Ale gwarantuje,ze jak troszkę popiszesz z nami i zostaniesz,to przy następnej okazji, gdy będę rozsyłac fotki - TY też dostaniesz! Mam nadzieję,ze rozumiesz! :-) Adres już zapisałam! A Karolcia pospała,a jakże 10 min. łeee Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia, a teraz jak już jesteś po porodzie, to jak myślisz, chciałabyś zeby jednak był? Czy wiedząc co i jak , przy drugim, kategorycznie odmówisz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm powinien byc i przezyc to razem ze mna to najwspanialsze chwile w zyciu i moze by sie troszke zmienil zaczol dbac o mnie i o mala tzn zajmowac sie itp a tak czasem wydaje mi sie ze go ta sprawa tzn dziecko nie dotyczy a przeciez to on chcial i mnie przekonywal :( eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moje dziecie spi w wozeczku na tarasie, wiec mamusia ma chwilke. Nocka u nas nie najgorsza, choc bywaly lepsze. dalam patrysiowi na noc kaszke ryzowa z jablkiem, wtrabil cala butle , na spiocha mu jeszcze dalam mleczko i pierwsza pobudka o 1.Potem 3,4.30 i o 6 juz wstal , ale cycka mu w lozku dalam i tak do 7 podrzemalismy.Pogoda dzis super, choc wieje dosc mocno,ale slonko swieci a to najwazniejsze. Za 2 h kumpela ma do mnie przyjechac ze swoja coreczka 8 meisieczna i idziemy z maluchami na spacer, wiec patrysiowi poki co taki oszukany spacerek robie:) No i od rana moj synek znowu krzyczy;) Spodobalo mu sie to widac bardzo, zabawy ma przy tym mnostwo, no ale mam nadzieje,ze mu tak nie zostanie, bo mamusia ogluchnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka wspolczuje nocki. dzis bedziesz do tylu chodzic pewnie. zdrzemnij sie jak znajdziesz czas. a czemu nie pijesz kawy przy karmieniu? ja co rano pije mega mocna kawke i nigdy nic malemu nie dolegalo. nie sadze zeby kawa miala jakis wplyw na dziecko. bez kawy to bym byla nieprzytomna...cala ciaze tez pilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie powrot do przeszlosci czyl jak w zegarku sen na raty - 3 godziny, potem 2 i 2. przynajmniej juz je. i nawet czasem sie tak zamysle ze jak za dawnych lat ssie i ssie choc juz prawie nie łyka. tyle ze szybko zasypiaj jak jest obwijany a to jak dla mnie istny cud po 4 miesiach męk z usypianiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a u nas od wczoraj problemy z zasypianiem w lozeczku, nagle cos sie mojemu dziecko odwidzialo. Wiec usypiam w wozku i w momencie odplywa, juz wozek przerabialismy, wiec powrot do przeszlosci. Nie nadazam za tym moim dzieckiem:) W ogole to wczoraj pediatra tak nam patrysia zachwalala, ze taki silny i ladny chlopczyk,ze glowka taka ksztaltna i ze taki proporcjonalny, okreslila ze dziecko idelne:) No a mamusia w piorka obrosla:) Agulinko wspolczuje,ze taka fatalna nocke mieliscie. Myslalam,ze szymus da mamusi odpoczac jednak, a tu widze ze nie.Na pewno chwilowy kryzys maly przechodzi , moze rzeczywisice zeby mu ida.A tak ladnie ostatnio Ci w nocy sypial. Thekasiu ja z tym owijaniem jeszcze nie probowalam malego usypiac, to mowisz ze u ciebie to dziala.tylko ze moje dziecie nie lubi jak ma rychy skrepowane, wkurza sie wtedy od razu. agliniu czaruje te nasze dzieci, bo cos mamom spac nie daja. ejmi bierz cos na uspokojenie, nawet sie nie zastanawiaj, bo sie jeszcze jakiejs nerwicy nabawisz.trzymaj sie cieplutko, trzymam kciuki,zeby krzysiu szybko wyzdrowial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co u Ejmi... mam nadzieję że z Krzysiem wszystko dobrze Wyszłam z małym na spacer, a ten zaczął się drzeć. Wzięłam go na ręce - był taki zafascynowany tym co widzi że szok, rozglądał się i rozglądał :). Coś mi się zdaje że niedługo nie będzie chciał jeździć na leżąco. Agulinia: zmieniłam pocztę, jest w loginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A też wrócilismy ze spacerku - upał! normalnie upał !ze 14stopni jak nic. W wiosennej kurtce byłam i goraco mi było.. a dopiero teraz słońce wychodzi.. Natalie - dziwisz się,ze tak Patrysia zachwalali? Przecież on naprawdę idealny. :-) Każdy sposób dobry na usypianie, byle by działał! Kikiki - ja tez mysle,ze to chwila moment i spacerówki trzeba wyciągnąci na półleżąco chociaż wozić,bo ciekawskie te nasze maluszki coraz bardziej:-) Szkoda,że ja nie wpadłam na pomysł,by Karolę wyjać, bo tak stękała, mruczała gniewnie pół drogi.. Jak wołasz na synka w zdrobnieniu? Tez rozważałam imię Wiktor, przy ew. synku, bo dla dziewczynek to mam kilka imion,a dla chłopca tak naprawdę zadnego i na szybko wymysliłam kilka w tym Wiktora:-) Adres zmieniłam. Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia7631

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×