Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ejmi no ja byłam w szpitalu 14 lutego i też wtedy tego dużo było i z sali też nie wychodziła wogóle, u nas szpital to tez masakra pożal sie Boże...własnie lepiej nie pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja na basen biorę fotelik samochodowy dla Iwi. Inaczej nie miałabym np jak się umyć po basenie, czy gdzie położyć/posadzić małą gdy czymś się zajmuję. Poza tym biorę pieluszki do pływania (też Huggies Little Swimmers - i chyba innych nie ma), płyn do mycia (myję się potem tym córeczki), jakiś krem do ciała dla małej (i sama używam tego samego), pieluchy tetrowe bo dobrze wsiąka woda, duży ręcznik, ręcznik i klapki dla siebie i pewnie jeszcze trochę drobiazgów (teraz nie pamiętam), które się potem nie przydają. Ostatnio tak byłam zajęta przy małej że olałam suszenie swoich włosów. Ale teść trafił z zakupem żywieniowym dla Iwi! Kupił Misiowy Jogurcik (Nestle) i mała tak wcinała że nie nadążałam podawać a gdy otwierałam drugi, to się awanturowała że to tyle trwa (raptem - zdjęcie wieczka). Jakby więc co, to Iwi "misiowy jogurcik" poleca. A dziś kupiłam jej kubek niekapek, przejęta daję jej a ta cholera nawet do ust nie chciała wziąć. Ciekawa jestem kiedy coś nam z tego wyjdzie. Ejmi, to ja dopiero tak w całości przeczytalam co wtedy było Krzysiowi, jak się rozwijała sprawa. To my miałyśmy chyba ogromne szczęście że Iwi nic więcej w szpitalu nie załapała (zwłaszcza że dokoptowywali nam do pokoju osoby przesuwane z części oddziału, gdzie pojawiło się jakieś choróbsko). Teraz wciąż się trochę boję o małą ale np w z tym basenem się odważyłam i wszystko jest w porządku. Ech, nigdy nie wiadomo co może zaszkodzić. Chuchasz i dmuchasz a tu dziecko może zakazić się... podczas mycia w domu! Słyszałyście pewnie o bakteriach e coli w rurociągach w Szczecinie i że grozi to właśnie chorobami układu moczowego niemowlętom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjechała mama i zabrała młodą a ja na spokojnie nas spakowałam, wykąpałam się, podwozie ogoliłam ;), zrobiłam pranie i prasowanie i jeszcze obiad gotuję ;) no i mogę do Was zajrzeć jeszcze hi hi :D listek_82 ja też uważam, że wszystko z umiarem, nawet tv, nie zaszkodzi! moja młoda kiedyś namiętnie oglądała reklamy i programy muzyczne, ale teraz w tv ją nic nie interesuje! nawet bajki ;) myślę, że jeszcze jest za młoda, a poza tym to ona ma ADHD ;) i chwili w miejscu nie usiedzi ;) a chwile załamania? mam codziennie :( niestety i wyrzucam sobie wtedy, że jestem złą matką, że się do tego nie nadaje, bo przecież to tylko dziecko! no i popieram sposób EJmi! ja też tak robię! nie denerwuję się przy małej, nie płaczę przy niej! po prostu wychodzę, żeby ochłonąć! ona nie może mnie widzieć roztrzęsionej! hanka he he no wołają Małgosię tosz przecież ona prawidłowo reaguje :) szkoda, że tego nie nagrałaś, bo chętnie bym to zobaczyła :D Nadia tak sobie czytam Twoje problemy i dochodzę do wniosku, że masz jakiegoś nie teges brata :o matko mój jakby chodził to do szpitala by przyszedł Martynkę zobaczyć! teraz to jego ukochana siostrzenica ;) bo jedyna ;) ale nawet jakby była któraś z kolei to pewnie i tak kochał by ją tak samo! no dziwny ten Twój brat :o Ejmi moja Martyna też jeszcze czasem mi tak da nura do przodu :( okładam ją dlatego dookoła poduszkami! chociaż dziś nie zdążyłam i też się walła i był wielki płacz :o a no i smsa oczywiście napiszę :) thekasia biedny Tomuś! no i ja Cię podziwiam, bo ja bym z nerwów nie wytrzymała i pewnie latałabym po lekarzach! zresztą z tego co sie orientuję na przykładzie moich znajomych, to w PL takie maluszki jak wymiotuję i mają biegunki to jednak są kierowane do szpitala! OlaGd "misiowy jogurcik" to u nas hit! młoda próbowała już wszystkie dostępne smaki i każdy jej smakował hi hi :) co do niekapka to u nas też póki co nic z tego! ale się nie stresuję ;) Eh dziewczyny a mnie czekają chyba wczasy chorobowe :( boli mnie gardło, mam kaszel i zapchany nos :( i nie mam pojęcia gdzie sie tak załatwiłam! muszę sobie jakiś gripex czy coś w tym stylu zaserwować! a no i nie wiem czy Wam pisałam , ale od września 2009 do skarbonki wrzucałam sobie po 2 zł zawsze jak miałam w portfelu! i takim cudem do dziś uzbierałam 330 zł! no i przyda się na paliwo nad morze :) super! strasznie mi się ten mój sposób oszczędzania spodobał i nadal będę tak robić :) A teraz już spadam! deseo życzę szampańskiej zabawy!!!!!!!!! A no i pogody cudnej! sobie i Wam wszystkim! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit sposób oszczędzania super :) Emi też ma skarbonkę i dziadkowie co chwilę jej tam troszkę grosza wrzucają, jak się napełni to będziemy coś za to jej kupować :) Też sobie wrzucam, że jestem złą matką...a przecież to nieprawda jesteśmy wspaniałymi matkami, bo chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej !! Ola też musze misiowy jogurcik spróbować, bo od czasu do czasu daję jej danonka a to chyba nie należy do najzdrowszych rzeczy... Ja też mam niekapka i Emi strasznie się podoba, ale niestety go narazie nie używamy bo mała tak mocno ciągnie z niego że wszystko jej bokiem ucieka bo nie umie nadążyć połykać, te dziurki są takie duże niestety, a mamy taki od 6 m-ca z aventu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit szkoda mi slow ile przez niego wycierpialam bo to oczko w glowie babc i rodzicow a on na nich sra tylko po kase przyjezdza a ja nic nie mam nic nie dostalam i bieduje chce miec wlasny kont a nie mam jak a on dostal dom 2 dzialki i 150 tys od rodzicow z tego co tyle wiem a i na okna do domu mu dali jak w tym czasie prosilam ich o kase na wozek czy łózeczko to powiedzieli ze nie maja a mu sypli od razu na okna :/ on swoich dzieci nie ma a jak wchodzilam z nim kiedys w dyskusje to mi walnol ze on musi miec zabezpieczenie na przyszlosc a ja ?? eee Lisek dobrze piszesz ja zrobila bym dla malej wszystko nawet malego kota jej zalatwilam i wlasnie na niego krzyczy i ma tyle radochy jest taka szczesliwa a on kolo niej bryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi - dziękuję Ci baaardzo za tak dokładną odpowiedź! Jesteś wielka! 🌼 a ewentualnej kontroli się nie boję bo na dowód mam zdjęcie RTG ;) Ejmi - ja to mam swoją teorię co do tej synchronizacji dziewczyn i wydaje mi się, że dostały po łapach od swoich mężów ;p Nadia - nie zazdroszczę sytuacji rodzinnej :( na pocieszenie tylko dodam, że u mnie w domu to ja jestem ta gorsza a moja siostra cudowna i wspaniała... Mnie to tam by nie ruszało gdybym nie widziała jak ta święta wykorzystuje na każdym kroku moich rodziców... ŻAL... Gawit - ja też tak wrzucam 1zł, 2zł i 5zł a jak mi brakuje pod koniec miesiąca to jest jak znalazł ;) z tym że muszę się przyznać do grzeszków bo dajemy solidarnie z mężem (czytaj: podbieram mu) ;D o czym on oczywiście nie wie ale zawsze mnie chwali że bida aż trzeszczy a ja zawsze mam uciułane zaskórniki :D O facecie, naiwna istoto! hihi... Michaaa - Olga to naprawdę ma wielkie oczy na tych zdjęciach ale pewnie dlatego że nie może ogarnąć tyle tych metrów macie ;) Ale przed kominkiem wygląda jak jakaś księżniczka :D Listek - uwierz mi że kocham moją córkę nad życie ale też mam takie dni że chciałabym być daleko stąd... Jeszcze jakbym miała świadomość że ktoś przyjdzie mi pomóc byłoby łatwiej a tak jestem skazana tylko na siebie i nie ma zmiłuj... Czasem jak siedzę w wannie z Małgosią to zdarzy mi się, że pocieknie mi łezka tak jestem zmęczona a wiem że nie mogę się spodziewać znikąd pomocy... A jeszcze taki wróci do domu o 22 czy 23 i zwraca mi uwagę że mała tylko zakwili a ja już lecę do łóżka i sprawdzam czy wszystko ok a jak myszka ma gorszy wieczór czy noc i za długo marudzi to zarzuca że ją rozpuściłam :/ Eh, dużo by pisać... Uciekam, bo mała terrorystka zaczyna za bardzo rozrabiać na podłodze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka kurcze tak nie powinno być, żeby jeszcze Twój mąż takie rzeczy wygadywał...powinnaś mieć w nim wsparcie a nie takie uwagi :(... szkoda, że nie masz żadnej pomocy od rodziny, bo jednak to zawsze można mieć jakieś wytchnienie :( a mąż nie siedzi z małą, nie mozesz sobie wyskoczyć z koleżankami do kina czy na pogaduszki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko doslownie padlo, wykapalam go i ostatnio jeszcze z godzine po niej bawimy sie i dpiero robie butle i idziemy spac , no i z malym na dol zeszlam, wlaczylam minimini( a partyk z reguly nie zainteresowany),ja patrze, a maly patrzy sie na bajke, polozyl glowke na moich kolanach i usnal. Bez butli, bez lozeczka, wlasnie go do gory odnioslam.Pewnie obudzi go za jakies 2-3 godziny glod. Cieszylam sie ,ze mi maly dzis do 8 pospal,ale za to w ciagu dnia tylko 2 drzemki,wiec chyba jednak jak mi krocej spi,ale w dzien wiecej ma drzemek. No i patrczek pozazdroscil krzysiowi ejmi i dzis mi sam siedzial ladnie z 25 minut, siedzial by pewnie dluzej ,ale juz mu sie zabawa znudzila i musielimy zmienic miejsce:) Wiec nasye chlopaki jakies postepz robia Czekam teraz na znajomych , bo dzwonila kumpela ,ze na chwile wpadna. Milego wieczorku i nie piszcie tak duzo, bo nie ciezko za wami nadazyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek - mój mąż został z małą 2 razy ;) raz jak poszłam do dentysty a drugi jak musiałam pojechać do taty do szpitala jak był po operacji i nie wstawał z łóżka... Ale to było w marcu więc normę wyrobił na najbliższe 10 lat :( nie powiem bo niedziele nam poświęca ale to jednak zdecydowanie za mało... Ale ma dziad za swoje bo od paru dni Małgosia zaczyna marudzić jak znikam jej z pola widzenia i wtedy mu głupio że ona tak do mnie lgnie a on mógłby nie istnieć :p Większość koleżanek nie ma teraz dla mnie czasu (bo jednak pieluchy i kupy to nie ich tematy) tylko praca, praca, praca... Ale daję jeszcze radę ;) No i zawsze mogę tu wpaść i poczytać a wtedy naprawdę mi lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd - ja do dziś się zastanawiam czy to nie od wody Krzyś złapał tej infekcji, w moczu była e-coli właśnie, nie wiem jakim cudem się tam znalazła i namnożyła, a u nas w kranach nieraz potrafi polecieć dosłownie brązowa woda :O I myślałam, że takie infekcje to rzadkość a tymczasem słyszę, że masa dzieci moich znajomych i koleżanek miała to samo! tylko, że nikt im nie zlecał dalszej diagnostyki w tym kierunku bo niektórzy pediatrzy mówią, że to się po prostu zdarza i nie wnikają. Ja przynajmniej wiem, że po cystografii mamy układ moczowy prawidłowo funkcjonujący. Gawit - podlecz się bo inaczej będziesz miała wczasy przekichane a nie daj boże Martyna złapie od Ciebie to już w ogóle kicha! No i taak kochana na wywczas trza podwozie wygolić i mąż też się ucieszy heheh :D rozwalasz mnie swoimi tekstami :) Co do oszczędzania to ja nie mam skarbonki, ale jak mam jakąś wolną kasę to chowam do szuflady i w kryzysie jest jak znalazł :) kiedyś mi się tak 500 zł uzbierało i bieda do nas zawitała i jaka to była radość jak sobie o tej kasie przypomniałam ;) I fajnie tańczą te dzieciaki, przeważnie ten z pieluchą ;) Ale niektóre dzieci mają wrodzony rytm, moja bratanica zaczęła tańczyć jak ledwo nauczyła się chodzić i dziś tak wywija, że szczęka opada, biodrami to zamiata jak brazylijska tancerka dosłownie :) Hanka - mąż nie wdzięczny! ale chyba każdy facet potrafi się wymądrzać w tym temacie, jak go nie ma co najmniej 8 godzin w domu to potem potrafi strzelać mądrości. Mój się miga od opieki nad Krzysiem i po pracy to najlepiej jak zje obiadek, zrobi sobie kawusię i zasiądzie przed kompem, albo teraz meczyk obejrzy. Dziś mnie załadował w bambuko, bo przyjechałam ze sklepu i wzięłam się za zmywanie po obiedzie, a on do mnie, że on pozmywa, a żebym ja wyszła na spacer z Krzysiem to on dokończy mecz w czasie zmywania i do nas dołączy i mnie zmieni. No i obeszliśmy całe osiedle, zimno się zrobiło, pół godziny minęło a T jak nie było tak nie było. No to zawinęłam się do domu, a mój mąż zdziwiony, że już wróciliśmy, dostał zjebkę w kilku słowach i powiedziałam, że to ostatni raz. I teraz nie popuszczę, bo wychodzi na to że cały dzień ja zajmuję się dzieckiem, miedzyczasie robię obiad, jeszcze zakupy a i wieczorem wszystko muszę ja, bo jakoś tak dziwnie wychodzi. A potem się tatuś dziwi, że dziecko nie cieszy się tak do niego jak do mnie i że jest tylko mama. Koniec, koniec pobłażania, dziecko ma oboje rodziców, a mąż nie ma ciężkiej pracy, żeby po pracy nie mógł się dzieckiem zająć 2 godzinki.No! to się wyżaliłam ;) Natalie - a może się wcale Patryś nie obudzi na jedzonko? :) miłego wieczoru z kumpelą :) Dziewczyny mam pytanie - czy Wadzie dzieci jak były młodsze to lubiły gryźć pieluszkę? To pytanie od mojej mamy spacerowej, bo jej młody ostatnio uwielbia ślinić i gryźć pieluszkę, u mnie Krzyś tak nie robił, bo nie spał nigdy z pieluszką, a wiem, że niektóre dzieciaczki z naszego forum miały pieluszki jako przytulanki. Ok - czas na odpoczynek, Krzyś śpi, dziś były tylko 2 drzemki i sądzę że zmieni się nam rytm dnia bo Krzyś już dłużej wytrzymuje bez snu, mi to pasuje byleby nie marudził za mocno :) Wreszcie mam chwilkę dla siebie, zatem zasiadam i robię sobie paznokcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka no to mąż się popisał...aż dwa razy...może przez to że Małgosia tak lgnie do Ciebie to teraz więcej czasu jej poświęci, bo też będzie chciał zeby była córeczką tatusia :) a w nocy wstaje do Małgosi jak sie budzi ?? To mój K to jednak anioł...jak jest w domu to od kilku tygodni kąpie małą wieczorem, czasem też jej daje butle i usypia wieczorkiem, a dwa razy na tydzień przeważnie w weekend wstaje do Emi w nocy i daje mi się wyspać...a jak wraca o 17 z pracy to bierze ją i sie z nią bawi do 19 aż idzie spać, a ja w tym czasie mogę coś zrobić w domu i dla siebie Kurcze jaka szkoda że nie trafiłam tutaj wcześniej bo jakoś tak raźniej i mam lepszy humorek, bo czuję, że możecie mnie "wysłuchać", coś doradzić i przeżywacie takie same rozterki i smutki co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no to kombinator z Twojego małożonka ;) ale mój też tak robił, ale niema szans nie dałam się, kilka razy mu się popłakałam że zmęczona jestem, że już nie daję rady, snułam sie po domu zmęczona i od tego czasu stara się jak tylko może, poza tym widzi, ze jak jestem zadowolona i odciążona od roboty to mam lepszy humor i on z tego ma dużo, bo mam ochotę wieczorem na małe co nieco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - Małgosia nigdy nie miała pieluszki jako przytulanki to nie pomogę ;) a co do córeczki tatusia to jeszcze 2 dni temu cieszyła się jak głupi do sera jak ojca zobaczyła (ale ona się tak cieszy do wszystkich) ale teraz jest tylko mama i koniec kropka :p dobrze mu tak! Listek - mój mąż nie wstaje w nocy do Małgosi bo po pierwsze nie słyszy jej (a jak już usłyszy to nakrywa głowę poduszką :/) a po drugie to ona cycowa jest więc ją szybko przystawiam i po problemie... Ostatnio tak się pożarliśmy że skruszony łaskawie zaproponował że on uśpi Małgosię a ja mogę sobie na spokojnie obejrzeć mecz i tak był zaaferowany i dumny z siebie że zajmuje się córcią że zapomniał że muszę ją najpierw dokarmić więc stękała mu i kwękała chyba ze 2 godziny aż się chłop poddał :D co prawda trochę gryzło mnie sumienie że nie pozwoliłam jej zasnąć przy cycku ale co tam! Głodna nie była tylko zła bo czekała i się nie doczekała hihi... No i chyba troszkę coś dotarło do tej zakutej pały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamy JULIA MA W TEJ CHWILI 7 MIESIĘCY SKOŃCZONE OD 3 MIESIĄCA ŻYCIA JEST REHABILITOWANA Z POWODU WZMOŻONEGO NAPIĘCIA MIĘŚNI MA TEŻ OD 4 MIESIĄCA NOSIĆ MAJTKI ORTOPEDYCZNE REHABILITANT UWAŻA ŻE MAJTKI ORTOPEDYCZNE ZATRZYMAJĄ ROZWÓJ FIZYCZNY JULI I ŻEBY ZAKŁADAĆ KRÓCEJ NIŻ ZALECIŁ ORTOPEDA.ORTOPEDA ZAŚ TWIERDZI ŻE TO NIE MA NIC DO RZECZY I NA WZMOŻONE NAPIĘCIE MIĘŚNI NIE TRZEBA DZIECKA REHABILITOWAĆ TYLKO SAMO DOROŚNIE DO WSZYSTKIEGO.DODAM ZE WADA BIODERKA JEST BARDZO NIEWIELKA I JEST PRAWIE IDEALNE JAK TWIERDZI ORTOPEDA.PROSZĘ O RADĘ KOGO SŁUCHAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh mój T nigdy nie wstawał do Krzysia w nocy no bo taka była umowa, że musi pójść wyspany do pracy bo jednak ma pracę umysłową, a poza tym to też nigdy dziecka w nocy nie słyszał, bo Krzyś nam nie płakał w nocy tylko parskał jak kotek i ja w sekundę mleko robiłam i dziecko spało dalej, może ze 2 razy urządził sobie aktywność w nocy, ale płaczu nie było - odpukać. Raz tylko trzymał dyżur jak ja byłam na lekach po których miałam zawroty głowy i podwójnie widziałam, to wtedy wstawał w nocy na karmienie bo Krzyś nie miał wtedy jeszcze miesiąca więc regularnie co 3 godziny się budził w nocy. No a drugi raz to jak został sam z synem w szpitalu na 3 dni bo ja się rozłożyłam wtedy też, no i jak widać żyje do dziś i mu się krzywda nie stała :) ale tak to generalnie śpi i nic w nocy nie słyszy :) nawet teraz jak Krzyś potrafi w nocy płakać przez sen, to nic nie słyszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiater - posłuchałabym rehabilitanta, skoro wada bioderka jest niewielka do dziecko można pieluszkować, bo jednak majtki ortopedyczne ograniczają dziecko ruchowo bardzo. mam koleżankę której dziecko też musiało majtki ortopedyczne nosić bo niby coś z biodrem było nie tak i od tych majtek tylko mała dostała odparzeń pupci takich że wyleczyć nie mogli a potem się okazało, że na ten stopień wady wcale nie musiała mieć tych majtek i tylko pieluszkowanie wystarczyło i leżenie na brzuszku. Tak więc ja bym posłuchała rehabilitanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka ale sie uśmiałam, dobrze mu tak haha ale ładnie 2h wytrzymał i dopiero skapitulował, długo dał radę ;) ... Małgosia na cycusiu no to troszkę inna sprawa, choć powiem Ci że moja koleżanka jak miała synka na cycku to mąż wstawał brał małego, przewijał i przynosił jej do łóżka i ona tylko cycka wyciągła i mały zasypiał, więc też idzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego męża brat tak robił, że wstawał w nocy do dziecka, przewijał i przynosił do łóżka żonie na cyca a potem odnosił :) Niektórzy faceci normalnie uczestniczą we wszystkim :) Mój to od początku miał za dobrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja was nie poznaję tyle postów. :):):) to chyba zasługa listek. ja też średnio raz na dzień mam dość ale wyjść nie mogę bo jak tylko zaczyna kwękać to ktoś z rodziny:Olga płacze -się odzywa. mój opiekował się przez pierwszy miesiąc kiedy ja nie byłam w najlepszej kondycji psychicznej. teraz jak widzi Olgę 10 min dziennie to dobrze a są takie dni kiedy jej nie widzi wogóle. machnęłam ręką bo za 3 tygodnie wracam do pracy. dziś Olga dostała od dziadka ogórka małosolnego. gdybyście to widziały normalnie go wciągała jak odkurzacz. później dostała kabanosa i to samo. ona chyba lubi słone i kwaśne, słodkie nie za bardzo. no i zsunęła mi się z łóżka. rano jak się uda to kładę ją na naszym łóżku od ściany, ja obok i drzemiemy. dziś też tak było. nagle słyszę płacz, a że byłam bez soczewek to dalej niż koniec nosa nie widzę. macam ręką w panice poduszkę a jej nie ma. zsunęła się między łóżko a szafę za zagłówkiem. nic się nie stało bo jak tylko ją wzięłam na ręce to płacz ucichł ale myślałam że zawału dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek- jak ja bym miała czekać aż mi mój mąż przyniesie Małgosię do łóżka to prędzej bym ją zobaczyła jak sama idzie :D a tak na poważnie to Małgosia jak się budzi to leży cichutko i mymła rączką kołderkę albo rękawek dopiero po jakimś czasie zaczyna wydawać bliżej nieokreślone pomruki (które są jakąś formą nawoływania) raczej leży i czeka cierpliwie tak więc często nie śpi a ja dopiero to stwierdzam jak wstaję sprawdzić czy jest przykryta ;) ogólnie nie narzekam co do nocnego wstawania bo dopiero co się zaczęło... Od samego początku do jeszcze niedawna przesypiała całe noce więc nie było problemu kto ma wstać dopiero teraz coś jej się pozmieniało ale zwalam to na zębiszcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka - twój Małgoś to w ogóle wyjątek więc tegoo :D jestem ciekawa jak długo pociągniecie na cycu :) Masz świetne poczucie humoru, siedzę i się chichram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc siostry:) dopiero teraz wpadam bo juz niestety nie daje rady tak sobie posiedziec beztrosko, caly czas trzeba urozmaicac malemu zycie:) najlepiej jakbym sie z nim polozyla i bawila caly dzien, jak tylko sie czyms zajme to zaraz miunczy...po za tym bardzo pracuje nad uczeniem go sikania na nocnik:) kupilam w koncu taki fajny zapachowy (w calym aucie nam pachnialo) kupilam tez dzisiaj malemu normalna szczoteczkedo zebow dla dzieci i tak mu sie spodobala ze nie chce oddac caly czas sobie ja podgryza i nawet z nia dzis zasnal... dzis zrobilam tak, ze posadzilam malego na nocniczek, zrobil siusiu, choc nie tak szybko jak na kibelek, no ale po paru minutach zrobil, po czym polozylam go na koc z gola pupka, troche sie pobawil, znow go posadzilam, znow udalo sie zrobic siusiu, potem znow na kocyk bez pieluszki no i juz nie zdazylam bo sie zsikal pod siebie, ale naprawde dlugo udalo mi sie go przetrzymac bez pieluchy... kurde deseo to jutro wychodzi za maz co nie? i adasia beda chrzcic, dobrze pamietam? bo trzeba jakies zyczenia wyslac,a moze zrobimy im jakas niespodzianke, zbierzemy sie wszystkie i pojedziemy na slub? haha a tak w ogole to o co chosi z ta jajecznica? moge juz malemu dac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze to przepraszam za duze litery rehabillitant budzi we mnie zaufanie i mała ma z nim świetny kontakt może nie ma tytułów ale jest super człowiekiem.chyba zrobię usg bioderek i wreszcie się dowiem co tak naprawdę z nimi jest bo ortopeda nam nie raczył wyjaśnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaaa bo ja normalnie Was tutaj zagaduję, wszystko chcę wiedzieć i Was jak najbardziej poznac, poza tym mam wiele pytań ;) Ogórek super :) od mojej siostry córa tez uwielbia, ona potrafi cytrynę całą wyssać...;) No to musiałaś stresa przeżyć...ale najważniejsze że nic się nie stało, zresztą jeszcze nie jeden upadek przeżyje w swoim życiu, szczególnie jak będzie się uczyła chodzić ;) hanka a to pozazdrościć takich nocek...moja to od początku ma problemy z długim snem, przebudza sie co jakiś czas i ona to potrafi o sobie dać znać...ryczy w nocy jakby ją kto bił...oczywisćie jak tylko mnie zobaczy to banan na buzince ;) teraz i tak jest lepiej bo tylko ma 2-3 przebudzenia, ale jakiś czas temu potrafiła się 10 razy przebudzić...koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili Ty nas tu nie denerwuj bo nasze co niektóre dzieciaki to jeszcze siedzieć nie umieją, a Wy już z nocnikiem kombinujecie!Zanim nasze skumają, że trzeba lać do nocnika to Twój Nikoś już będzie dawno bez pieluchy chodził i laski rwał w piaskownicy ;) Ja pikole normalnie pierszingi :) no jutro Deseo traci dziewictwo hehe a z adasia diabła będą wypędzać :D i na ślubie myślę, każda się pojawi wirtualnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi- bardzo się cieszę że moje poczucie humoru Ci podpasowało :D Mili - czy Ty jesteś pewna że Nikolinek to na pewno jest z listopada 2009??? Przecie on jest szybszy niż wyścigówka! Taki młody a jakiego cela już ma! Listek - Rany Julek! 10 pobudek w ciągu nocy??? JEDNEJ NOCY??? A ja narzekam, że Małgoś budzi się raz :/ Dziewczyny! Tak czytam jak Mili uczy Nikosia korzystać z nocnika i chciałam zapytać czy to JUŻ??? Bo ja mam wrażenie że moja szanowna córcia to nie bardzo kontroluje swoje odruchy a przynajmniej nie na tyle żeby się zsiuchała do nocnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi moj nikos to w ogole w caly swiat z tym wszystkim, chodzi, sika do nocnika, a siedziec nie siedzi tzn moze chwilke a zaraz sie chwieje i bach, ale zauwazylam ze jak upada to glowe bardzo odchyla i podklada raczki tak jakby ja chronil od uderzenia...ty mowisz ze krzys 15min siedzial? no to brawo to baaardzo dlugo... aaa zapomnialabym, moj nikos tak czasem gryzie pieluche, ale nie zwracam na to uwagi, on lubi wszystko sobie podgryzac, czasem wklada sobie ja do buzki zaciska zabki i wyciaga pieluche, tak jakby chcial sobie ja wyrwac, pewnie dziasla go swedza... ostatnio dorwal gabke ja mowie co on tam zuje a on sobie po kawalku odgryzal i przezuwal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haniu no ostatnio to on mnie tak zaskakuje ze sama nad nim nie nadazam, rozwija mi sie dziecko blyskawicznie, a czasem to mam wrazenie ze on taki rozumny jakbym z doroslym miala do czynienia... z tym nocnikiem to ja mysle ze jeszcze jest czas, ja tak przypadkiem to odkrylam, ktoregos dnia przed kapiela posadzilam malego na kibelek tak dla jaj a ten mi siusia:) nastepnego dnia szok, to samo, wiec mowie kupie nocnik i bede probowac, w sumie im wczesniej go zaczne z tym oswajac tym szybciej sie nauczy, ale kiedys to by mi przez mysl nie przeszlo zeby 7miesieczne dziecko sadzac na nocnik, wydawalo mi sie ze dziecko w wieku 2lat sie uczy, jak juz zaczyna wolac... micha dobrze ze sie nic nie stalo malej, ale ty masz az tak slaby wzrok, ze dziecka kolo siebie nie widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×