Przeczytajcie co napisała jedna z kobiet w ciąży o swoim nienarodzonym dziecku

kujawiaczek kup jej zestaw reczników na kazda okazje. wielki-plażowy mniejszy i taki malutki w jakimś fajnym kolorku. dasz ze 100 zł za to i 200 zl do koperty i bedzie cacy :) a reczniki zawsze sie przydadza. Tylko kup gladkie bez zadnych wzorków.

to ja was przebije bo ja na moje mówie "dupki, śmierdziele (szczegolnie jak mi z pampersów zajeżdza), obsrajuchy, brzydale" i wiele innych. mam bujną fantazje i często coś orginalnego wymyślę. :P

dzidziory - świetnie :D

eee. szkoda, że moje już w pampersa nie srają

na bicie bym zareagowala tak samo jak na wyzywanie dzieci ( i mowie tu o wyzywaniu w zlosci i naprawde zlymi okresleniami np. do dorastajacej corki ty suko, k..o i puszczalska)

ja jak robiłam listę anty-prezentów, to na pierwszym miejscu były ręczniki :P

Kujawiaczek,mam nadzieje ze sie topik przydal:D:D:D temat tak mnie rozsmieszyl ze chyba moj szczyl tez ma niezly ubaw:D:D:D dzieki autorko!!! dawno sie tak nie wzruszylam:D:D:D

kluska - tak chyba tylko patologia postępuję :-o

no ja mojego obstrajtuch nazywam jak przychodzi mi z pupa pod nos zebym poczula :D

szantazysci, ogony, małpiszony. Bardzo kochane są.

widzę że autorce tych słów buzia się cieszy bo została przez gorno mam usprawiedliwiona. no cóż. nazywaj swoje dziecko szczylem, gówniarzem, nawet i bękartem. bo co w tym złego.

angioletto - a pamiętaj śmiech to zdrowie, a dzieciaka odstosunkuj od kafe, bo mogą być z tego same problemy w przyszłości ;) Naczyta się takich autorek i później klops.

i angioletto. nie udawaj że temat cię rozbawił. jak tylko tu weszłaś zaczęłaś się tłumaczyć że ciąża planowana. heh. żałosne.

to jedna z was - musisz mieć problemy natury egzystencjalnej skoro nie odróżniasz tonu tych przesłodkich "obraz i wyzwisk" :-o

autorko,szczerze mowiac to mam w d--pie ile osob stanelo za mna. czy ty nie rozumiesz ze nic zlego w nazwaniu dziecka zartobliwie szczylem poprostu???:D:D:D blagam o litosc,bo zaraz sie posikam ze smiechu:D:D:D a pecherz mam ostatnio baaardzo wrazliwy:D:D:D

przestań pajacować. ok?

hih, milo mi w takim razie nalezec do patologicznego grona.. nie wiedzialam, ze w przyszlosci bede dziecie swoje bic, wyzywac i pewnie na ulicy skoncza usmarkane, byle dalej od takiej mamusi jak ja.. autorko, idz sie leczyc.. mam nadzieje, ze to prowokacja jakas bo wierzyc mi sie nie chce w taka ciasnote umyslowa

A baba niemyta podpada pod jakieś paragrafy tutejsze? ;P Bo ja mam w domu dwie :P

to jedna z was polecam fajną stronke dla ciebie www.żal.pl :P Ide gdzieś bo czasem jak takie dewotki czytam to przestaje wierzyć w ludzi. Piątek, popoludnie. Nie będę sobie tego niszczyła :P Pozdrawiam

mysle,ze autorce, nie grzeszacej poczuciem humoru trzeba łopatologicznie wyjazniec, ze jest roznica w mowieniu z usmiechem i glaszczac sie po brzuchu "szczyl" a w krzyczeniu w gniewie do dorastajacej corki:ty suko, czy szmato.

autorko,zapisalam sobie temat do ulubionych:D jak moj szczyl kochany znowu pogna mnie niespodziewanie do lazienki to po powrocie poczytam co napisalas.mam nadzieje wrocic wtedy do normy szybciej niz zwykle:D:D:D

haahahaha topic dnia 10/10

zgadzam sie:D:D:D:D:D az sie poplakalam:D:D:D

wróżko Dżoano - pod presją każdy zaczyna się tłumaczyć, dopiero jak zostanie rozluźniony przez swoich popleczników zaczyna dostrzegać sedno - nie ma przed kim się tłumaczyć.

wiesz co? moze to hormony:D:D:D niesamowicie mnie to teraz rozsmieszylo:D:D:D miedzy uleglym tlumaczeniem sie a wypowiedziami do ktorych mamy prawo na forum jest roznica:)

niesamowite, ze na taki durny temat komus chcialo sie produkowac 4 str postow:D

ale jaja:D:D:D szczyl powodem zalozenia osobnego topiku:D:D:D niezle:D:D:D zaloz teraz temat ze sie tlumacze:D:D:D

do wrozki: szczyl jest dla mnie (od teraz) swietnym okresleniem czy twierdzilam od poczatku ze jest w nim cos zlego??? kobieto o czym ty mowisz? no,chyba ze na dwa fronty dzialasz:D:D:Dty to pomaranczowa autorka??? chyba tak,czepiacie sie nieistotnych,wyssanych z palca rzeczy! gratuluje:D

E tam, kolejna przesada. Jestem zdania, że to nie tyle tłumaczenie samej siebie i swojego występku - jakże haniebnego - co czysta intencja wytłumaczenia - w sposób łopatologiczny - autorce. Chociaż na jedno wychodzi. E tam.

daj spokoj. dziewczyny ja wracam do siebie.nie ma sensu dalej tego ciagnac