Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NaTaLiA-BaLiA

Starania o dziecko.Kto ze mną?

Polecane posty

Gość mmikus..
dziewczyny , jest prawdopodobieństwo , ze w 20 dc zaszłam w ciąże ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiki...
30/32 dni... dzięki za odp : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz regularnie cykle 30/32 dni to 20 dc to jest ostatni dzień płodny bodajże ... ale zawsze większe prawdopodobieństwo jest gdy współżyje się wcześniej bo plemniki mają szansę dotrwać do owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiki...
dzięki ;) zazwyczaj mam regularne cykle, ale nie zawsze, nieraz są dłuższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz wrocilam od bratowej :) Co do prezentow ja na gwiazdke musze kupic dla 4 dzieci. 6-latki, 3-latki, 2-latki i 3 miesiecznego Danielka. Dla niego to jakies ubranko, ale dziewczynom nie mam bladego pojecia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla Jasia no to składka, poza tym jeszcze Majeczce będzie miała niecałe 2 mies więc nie wiem co mam kupić :/ ... no i chrześniaczce ma 4 latka i jej siostrzyczce 2 latka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny smieszny ten moj okres. Uzywalam podpaski z siateczka i nie bylo zbytnio widac jak ze mnie leci. No i teraz zmienilam na zwykla. Sorki ze tak napisze, ale przy wycieraniu papierem zauwazylam, ze to nie krew a brazowo-przezroczysty sluz. I chyba tak caly dzien mam. Od rana powinna juz sie ostro rozkrecic ta @. Ale moze jutro sie rozkreci. W TV nic nie ma nuda mnie zabija. Jutro wpada wieczorem do mnie bratowa na winko. Zostawia core z mezulkiem i na cala noc przychodzi na zale, ploty i pieprzenie o szopenie :D Jeszcze musze cos sobie na sobote zaplanowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu to zanim zaczniesz już pić to wino to upewnij się czy to @ czy nie @ ... a jak nadal to będzie jakiś śluzik ... to teścior !!!!!! Ja to chyba nigdy nie zrobię tych badań :/ Taka jestem głodna, że szok !!!!! A więc obiecuję sobie w poniedziałek idę i koniec kropka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce :/ ... ale mam lenia ... no ale nic jakoś udało mi się wygramolić z łóżka, ubrałam się i idę do babci a potem zrobić małe zakupy. U babci są wszystkie Jaśkowe rzeczy :D ... chyba sobie pooglądam cóż tam jest piękniusiego hihi :D ... Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ przez noc sie rozkrecila :) Pczkowa sliczna to posciel (zapomnialam napisac)... Ja sie wreszcie wyspalam. Dzis wraca mezus. Jade po niego. Wiec zepsul nam samotna noc z bratowa. No, ale najwyzej bedzie musial sie przemeczyc i sluchac nasz pierdol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
pączkowa posciel fajniutka) tez ja ogladałam ale ten baldachim jest przeźroczysty i nie wiem cvzy spełni swoje funkcje, a rozmiar to ten sam, tamta jest do łóżeczka 120x60 i ta twoja też:) je się zastanawiam nad rózem, chciałam jakis neutralny kolor ale ten róz jest ślcizniutki:) co do witamin to owszem, od dawna zażywam prenatal a na badania wybieram się cały tydzień, nie umiem wstac:( a poza tym mam tą krzywą cukrową zrobic więc tam po godzinie trzeba zrobic drugie kłucie, przeraza mnie picie tej glukozy, to siedzenie na głodno a najbardziej to kłucie, no i po raz setny zapomniałam kupic pojemnika na mocz... dziewczyny myślcie nad tymi prezentami, prosze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate ja mysle i nic nie wymyslilam. Wczoraj pytam sie mojej bratanicy (6lat) czy pisala juz list do swietego mikolaja. A ona, ze nie bo w tym roku chce podostawac niespodzianki, a nie znow wiedziec co dostanie :P No i masz tu dziadek placek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate ja w ogóle baldachimu zakładać nie chcę, ale wszędzie w kompletach są więc cóż najwyżej zwinę i wrzucę gdzieś do szafy ... a pościeli nie ten link wam wrzuciłam ale taka sama tylko na większe łóżeczko bo są na mniejsze i na większe :) Nie martw się Kate ja też wiecznie zapominam kupić pojemniczka na mocz :/ Normalnie dziś kupię chyba kilka już na zapas :) A jaki bierzesz ten prenatal i ile kosztuje ??? Ja biorę FEMINATAL METAFOLIN + DHA i opakowanie kosztuje prawie 50zł na 30 dni starcza ... bo do 13 tyg brałam ten zwykły 25zł na 60dni. Właśnie słyszałam że można brać ten zwykły lub falvit mama i dokupić do tego tran norweski i to będzie to samo a dużo taniej, ale trochę boje się kombinować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
paczkowa ja mam prenatal classic 100sz płaciłam chyba ok 40 zł, nie wiem co to za składniki w tym twoim zestawie są ale lekarz mi nic nie mówił o zmainie, nie wiem zapytam jak mi karze zmienic to zmienie, ale cholernie drogie te twoje witaminy:( własnie sobie wcinam zupke szpinakową od babci:)pyszna jest:) a potem niezdrowe frytasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
pączkowa prenatal dha omega 3 kosztuje ok 30 zł za 30 szt, sprawdziłam w aptece na necie (stronka doz)a feminatal rzeczywiście 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie wszystkie leki kupuje w dozie bo jest taniej i bez kosztów transportu jak odbieram u siebie w aptece ... Właśnie drogie są strasznie bo ogólnie jest 60 kapsułek ale 30 jest jednych i 30 drugich i trzeba brać jedna taką jedną taką dziennie ... Niby DHA od 13 tygodnia aby mózg się dobrze rozwijał więc biorę ... może 1 grudnia na wizycie zapytam lekarza czy to będzie to samo jak kupie zwykły feminatal i do tego tran norweski ... a na razie zamówiłam kolejne opakowanie tych ... trudno niech idzie na zdrowie Olkowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
a ja byłam na zakupach i wróciłam bez pojemnika :( cóż moze jutro się uda kupic:)bo w poniedziałek juz musze isc na badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii7
Witam ;) Przez przypadek trafiłam tutaj. Mam nadzieję, że mogę dołączyć do Pań :) Dzisiaj mam dzień, w którym wszystko mi się normalnie sypie. Odkąd zaczęłam chorować (PCOS- policystyczny zespół jajników), a było to trzy lata temu, miałam nadzięję, że wszystko się jakoś ułoży. Miałam dopiero 17 lat, nie myślałam jeszcze o byciu mamą. Ale niedługo skończę 20 lat a lekarz mi ostatnio oznajmił, że z każdym miesiącem moje szanse na dzidzie maleją. Miałam w planach posiadanie dzieci, dla mnie wtedy kobieta czuję się na prawdę spełniona. Ale stawiałam najpierw na studia, pracę itd. Ale teraz, kiedy wiem, że odkładanie tej decyzji na późniejsze lata nie jest dla mnie korzystne, te studia wcale mnie nie cieszą. Jak to kiedyś usłyszałam: "Każdy rodzi się z jakimś powołaniem i jest pewien, że chce to robić", ja czuję, że chciałabym być mamą, praca czy "kariera" traci przy tym bardzo dużo na swojej wartości. Mój partner, pierwszy i jedyny (razem ponad dwa lata), jest starszy o 5 lat, i wspiera mnie jak tylko może. I wiem, że będzie dobrym tatą. Mam taki mętlik w głowie. Musiałam po prostu gdzieś się wygadać. Mam nadzieję, że nie "zamarudziłam" tu nikogo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak zwykle od samego rana :) Olo dał dziś poranny koncert i tak się wiercił, że aż M słyszał brzuszkowe bulgotki :) potem przyłożył ucho do brzusia i nasłuchiwał :) Oczywiście dziś obudziłam się o 3 w nocy i musiałam pędzić do kuchni coś zjeść :) ... no i teraz znów już czuje jak mnie zasysa w żołądeczku, a to przyjemna sprawa nie jest ... a więc zmykam na śniadanko :) Marri ... to może zastanówcie się ze swoim partnerem, czy nie warto już zacząć się starać. Tak naprawdę nie wiecie jak to się potoczy ... może być tak że uda się dopiero za rok czy 1,5 roku. Porozmawiajcie o tym i podejmijcie wspólną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie obejrzałam filmik "DUCHY MOICH BYŁYCH" bardzo fajny :) normalnie się poryczałam no końcu :) a teraz czas chyba zwlec się z wyrka ... czeka mnie sprzątanie no i gotowanie obiadku :) Miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii7
Pączkowa, kurde, normalnie zazdroszczę ;) Ja mogę znieść wszystko, mdłości, ciągłe obżarstwo, latanie do wc.. chociaż i tak pewnie będę wtedy marudzić :P Na prawdę życzę Ci dużo zdrówka i zdrowej ślicznej pociechy :) Ja już rozmawiałam z moim, nawet z mamą, która obiecała wspierać mnie we wszystkim, co postanowię. Ona sama, starała się o mojego brata prawie 10 lat. Mnie urodziła w wieku 20 a brata w wieku 30, w tym dwa poronienia. Pamiętam, ile razy płakała. Ale urodził się mały, który od razu był oczkiem w głowie wszystkich, nawet lekarze stwierdzili, że to chyba Anioł nad moją rodzicielką czuwał, bo nie dawali jej żadnych szans na drugie. Ja jestem pewna swojej decyzji. Kiedy skończy mi się @, idę do lekarza i powiem mu o swojej decyzji. On sam powiedział mi wprost, że jeżeli zdecyduję się teraz, terapia może nie trwać tak długo, jak bym zdecydowała się za kilka lat. Także starania o dzidzię czas zacząć ;) Zabieram się za obiadek, miłego dnia =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marii życzę powodzonka :) Właśnie skończyłam sprzątać ... obiadek się gotuje ... :) Przy sprzątaniu słuchaliśmy dziecięcych piosenek :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisak92
czesc,wlacze sie do waszych wypowiedzi poniewaz my z mezem tez sie staramy juz od kwietnia i jakos z miesiaca na miesiac coraz gorzej to znosze ale postanowilaam odpuscic troszke choc to ciezkie,dzis jest moj 22 dzien cyklu ale wszystkie znaaki zapowiadaja okres wiec juz mi smutno z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii7
Pączkowa, dziękuję ;) Aisak, współczuję i rozumiem. Ja dopiero zaczynam starania ale wiem, że nie będzie łatwo. Chwilami czuję taką bezsilność, że siadam i po prostu płaczę. Mam nadzieję, że nam się uda i będziemy mogły tu w niedługim czasie ogłosić tą radosną nowinę. Główka do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii7
A co do wrednej @. W październiu już postanowiliśmy, że spróbujemy. Wiem, że jeden cykl to za mało, ale jakaś nadzieja już zakiełkowała. I, niestety, w czwartek przyszła @. Spóźniona, jak zwykle a teraz zupełnie nieproszona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×