Dlaczego kobiety mające mężów i dzieci boją się ładnych singielek

zajmujących dość znaczne pozycje zawodowe? Boją w sensie: krzywo patrzą, są zazdrosne, wyzywają. Byłam kiedyś na weselu i mąż takiej właśnie kobiety zaprosił mnie do tańca (kilka razy). Za każdym razem ona na mnie patrzyła spod byka, obserwowała nas w trakcie tańca i w którymś momencie podleciała z tekstem: "odbijany". Było też kilka innych sytuacji w tym typie.

Zalozylas watek nie w tym dziale. Wsciekle mamuski zaraz Cie zjedza:D:D

O to mi chodzi, tzn. nie o zjedzenie, ale o odpowiedzi bezpośrednio od matek i żon.

to się może różnie skończyć -znamy takie przypadki

Smieszny temat,ja mam meza i dziecko i jakos nie boje sie zadnych kobiet. Nie mam kompleksow, aby bac sie jakies samotnej dziewczyny.

nawet jak sie ciaza skonczy to sa testy dna na ojcostwo

widocznie nie są pewne siebie ot co

Ale jak skończyć? Ja mam partnera, nie jesteśmy co prawda związani ani cywilnie, ani kościelnie, ale to chyba też jest ZWIĄZEK... Inna sprawa jest taka: miałam kiedyś kilka dobrych znajomych, wspólnie wyjeżdżałyśmy, imprezowałyśmy. Od czasu, gdy wyszly za mąż unikają mnie jak ognia. Nie zapraszają na imprezy. A jak się przypadkiem spotkamy , to pierwsze pytanie: czy mam już męża.

Może odpowiem.Nigdy nie bałam się samotnych singielek i nadal nie boję.Jedyne uczucie jakim je darzę to litość;).Mam dzieci i meża,ale to wcale nie znaczy,że nie robię kariery. Myślę,ze większosc zamężnych nie boi sie normlnych samotnych kobiet,wkurzają je jedynie puszczalske samotne babki nazywające same siebie singielkami z wyboru,które po pracy rzucają się na kazde lepiej "wykształcone" spodnie

kobiety zdradzaja po to zeby byla roznorodnosc genetyczna w rodzinie . . ot nie ma w tym ich winy (czysta ewolucja).

wyszły za mąż bo złapały faceta dobrze wiedzą że "uczucie" ich męża to fikcja. więc bronią go kłami i pazurami przed potencjalnymi złodziejkami. przecież sam fakt że mężczyzna kilka razy w ciągu nocy chce tańczyć z jedną obcą kobietą o obecności żony świadczy o tym ile to małżeństwo jest warte i na czym się opiera. nie znam kobiety która wyszła za mąż z miłości, bez przymusu i łapanki faceta i która miałaby tego typu akcje. tak robią tylko te które WIEDZĄ że ich facet tylko sie czai do skoku na bok. Ale zamiast pracować nad swoim związkiem najchętneij utłukłyby wszystkie kobiety w danej populacji i problemu by nie było.

hehheh nie boje sie, bo nie ma ladnych singielek hahaah proste!!!!

jestem stara juz - strasznie przykro mi się Twoją wypowiedź czytało, tyle w niej ukrytej nienawiści. i nie wiem skąd litość? czy sądzisz, że człowiek idący inną niż Ty ścieżką jest gorszy? ułomny? może jestem chora i nie mogę założyć rodziny? strasznie ograniczony sposób myślenia. pozdrawiam mimo wszystko.

w ten sposób zachowują się kobiety niedowartościowane, które złapały faceta i to niejednokrotnie na ciąże, do tego już mają po kilkoro dzieci, nie pracują, są bez wykształcenia.i jeżeli maź je zdradza to dobrze im, jak wariatki i nie dbają os siebie, o swoje wykształcenie, pracę itp.

jestem stara juz- Dlaczego singielki darzysz litością? moze im tez ciebie żal. To, że nie każdy ma ochote zostac zoną i mamuśka nie znaczy , że jest gorszy. Więc nie tylko Ty stara jestes ale tez i glupia.

tylko reakcji podchmielonego męża na chętną na wszystko panienkę, która całą sobą pokazuje, że jest gotowa na szybki seks w kiblu

mysle, ze nie ma znaczenia - czy ladna czy brzydka, cz ysingielka, czy mezatka :) obojetnie jaka kobeita zainteresowalby sie partner - nie byloby to mile. Zreszta- gdyby twoj przyszly facet wyrywal brzydkie mamuski - tez pewnie by ci milo nie bylo ;)

bardzo dobrze, singielki winny być, a żony jak durne i łapią faceta na ciąże to niech teraz cierpią.

do pulsarki nienawisć? chyba żartujesz i wcale nie uwazam,ze akurat ja idę tą właściwą scieżką jak napisałas. Każda ma prawo układac sobie życie jak jej się podoba,byle nikogo przy tym nie krzywdzić. Jednak w życiu tak jakos sie składa,ze te samotne niby z wyboru na róznorodnych imprezach zachowują się wyjątkowo swobodnie,w zasadzie kazdy lepiej wygladajacy i finansowo ustawiony facet moze liczyc z ich strony na szybki numerek -oczywiście im się wydaje,ze głupie zony niczego nie widzą .A opowiadanie ,ze tylko tańczylas,daruj sobie,nie wierzę:P,musiałas zachowywać się prowokująco o,ze babce puściły nerwy.Widziałam juz rozne rzeczy,ja akurat na pewno tak bym nie zareagowała,ale jestem w stanie zrozumiec inne żony. Dlatego nadal twierdzę,ze sa dwie grupy samotnych ;). Jedna to rzeczywiscie lubiące wolność kobiety,druga to niestety panny,które zagubiły się gdzieś w życiu i zaczynają się budzić ,a hormony często odbierają im rozum.

kobiety najbardziej patrza na pozycje spoleczna i gtubosc portfela ;] uroda na pierwszym miejscu jest u malolat - starsze kobiety juz lepiej kalkukuja ;]

wpisem zaprzeczylas temu, co deklarujesz. Czym dokladnie? A tym, ze napisalas, ze darzysz je "litoscia". Zadna pewna siebie, znajaca swoja wlasna wartosc, szanujaca sie i nie bojaca sie singielek zona W ZYCIU czegos takiego by nie napisala. I mowie ci to tez jakos zona i matka.

nie patrz za duzo w lustro , tam nic ciekawego nie ma:P i dlatego jestes sama. to jest twoj problem, co widac po tym temacie

jestes ty i to jak cholera, do tego tepa, bo nawet czytac nie potrafisz ze zrozumieniem! Autorka napisala wyraznie, ze jest w zwiazku, ale nieformalnym tepaku. I takie jak ty wlasnie to te durne zazdrosne i zawistne zony-pustaki.

do malutka "jestem stara juz- Dlaczego singielki darzysz litością? moze im tez ciebie żal. To, że nie każdy ma ochote zostac zoną i mamuśka nie znaczy , że jest gorszy. Więc nie tylko Ty stara jestes ale tez i glupia." Masz prawo.Nie twierdzę,ze kazda musi byc żoną czy matką,nie obchodzi mnie to.A litość czuje do osób udających kogos kim nie są ,tylko dla podreperowania własnego ego i tyle.Śmieszą mnie kobiety mówiace o swojej niezależności,a robiące zupełnie coś innego i tylko to mam na mysli.

one nie boją się was - ona ma racje :D te kobiety nie bąją sie singielek, a raczej faktu, ze to puszczalskie szmaciurki :) i podpity mąż może ulec takiej łatwej pannie, a jak wytrzeźwieje to bedzie załował i może nawet jakąś chorobe podłapie, a bedzie juz za późno :( a te singielki często chore są, bo dają gdzie popadnie, nie mają swojego faceta i muszą w ten sposób sie zaspokajać. MI TEŻ ICH ŻAL. TEŻ ODCZUWAM LITOŚĆ :)

Nie wiem czy się boją... moja raczej nie.

mężatek którym się wydaje że wszystkie wolne kobiety to szmaty czychające ze spuszczonymi majtkami na ich niewinnych mężów.

" a jak wytrzeźwieje to bedzie załował " dokończę zdanie: "tego że dał się złapać, myśląc jednocześnie - co zaruchałem to moje a teraz pora na rolę skruszonego mężusia" naiwne baby.... jesteście tak pewne siebie że aż się prosicie o krzywdę

ja jestem singlem ale pukam tylko napalone zonki (maz na szkoleniu w delegacji a juz zony mundurowych to sa najlepsze kiedy MON i ojczyzna zawola). suka nie da to i pies nie wezmie. ot filozofia.

tylko typowe matki Polki, ktore siedza w domu z dziecmi, a wiec nie pracuja, nie maja kontaku z nikim, poza wlasnymi dziecmi, rodzina, moze takimi samymi kolezankami matkami-polkami...I widzac taka niezalezna zadbana kobiete czuja zazdrosc, zaczynaja czuc sie zagrozne, bo zaden facet nie chce miec w domu kocmolucha, praczki, sprzataczki, kucharki...chce miec kobiete zadbana, ktora ma wlasne zdanie i cos do powiedzenia, ktora zna swoja wartosc i sama siebie szanuje...ot cala filozofia.