Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ALIKA

SZYBKI TEST NA INTELIGENCJE---PONO

Polecane posty

Wieczorem, od strony podwórza, na pierwsze piętro domu wchodzi po drabinie złodziej. Spogląda dyskretnie przez szybę do pokoju i w półmroku widzi leżącego w łóżku Johna Smitha, który nie śpi. Spokojnie wyciąga nóż do szkła, wycina otwór w szybie i wchodzi do pokoju. Cały czas patrzy na Johna, a John na niego. Złodziej bez zbytniego pośpiechu otwiera wszystkie szuflady i nagle znajduje małą szkatułkę, a w niej cenne klejnoty, od wielu lat należące do rodziny Johna Smitha. Bez nerwów wkłada je do kieszeni i wychodzi przez okno. Dlaczego John Smith nie reaguje? John jest w pełni zdrowy, nie ma żadnych problemów psychicznych, ma w pełni sprawne wszystkie zmysły, nie jest związany, nie zna złodzieja. Teraz zastanów się nad odpowiedzią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgve
jakis niemowlak xD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie. w ciagu trzech dni przesle Ci certyfikat na inteligencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotttttok
kot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzecz dzieje się w starym klasztorze, w którym żyje około 20 mnichów. Każdy dzień spędzają na gorliwej modlitwie. Nie mają nic prócz prostego łóżka w skromnym pokoju, jednego krzesła i okna, żadnych luster, ani wygód. Każdej nocy Bóg przychodzi do nich, aby z nimi porozmawiać, do każdego z osobna. Pewnej nocy, mówi im, że w klasztorze znajduje się jeden, podkreślił, jeden mnich zarażony wstydliwą chorobą. Objawia się ona niebieską plamą na czole. Mnich ten musi sam odgadnąć, że jest chory i odejść z klasztoru. Mnisi widują się tylko podczas posiłków. Uwaga, inni mnisi nie mogą mu dawać znaków, ani nic mu wspominać o jego chorobie, on sam nie ma możliwości zobaczenia swego oblicza w lustrze. Jak więc ma się domyślić że to on jest chory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
John smith został zdradzony pzrez swą zonę, którą szczerze Kochał po 20 latach małżeństwa, wyrzucili go z pracy, kumple olali i dostał telegram ze jego rodzice zgineli w wypadku....dowiedział sie ze żona zaciagnęła mu kredyd na 1 mln euro /diamenty mniej są warte/ w liście napisała mu wszsytko co mozliwe co najgorsze, choc z natury był dobrym facetem i dobzre ja traktował.... Johnowi nie było teraz myślec że go ktoś okrada - prawdę mówiąc miał to w dupie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, tez moze byc. liczy sie burza mozgow, wlasciwie to nie ma jednej odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnich nie widzi
plamy u nikogo - więc on ją musi mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bingo! certyfikat na inteligencje bedzie do Ciebie wyslany w ciagu 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden z filozofów greckich został skazany na karę śmierci. Dano mu jednak szansę uratowania życia poprzez wyciągnięcie z urny białej kuli, podczas gdy druga z umieszczonych w urnie kul - czarna - skazywała go na wykonanie wyroku. Tuż przed losowaniem filozof dowiedział się jednak, że obie kule w urnie są czarne. Podszedł do urny, włożył rękę, wyciągnął kulę i... uratował sobie życie. Jak to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widząc plame na jego czole inni mnisi powinni spierdolic z klasztoru, zosatł by sam i zrozumialby ze też trzeba odejśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkładając rękę do urny trzymał już w niej białą kulę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filozof wyciągnął czarną kulę, ale jej nie pokazał, kazał sprawdzić jaka kula została w urnie. W urnie była czarna kula, więc on powinien mieć białą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfghj
wyciągnął kulę, kazał sprawdzić tą która została w urnie , zobaczyli w urnie czarną to stwierdzili, że on ma w łapce białą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie czemu tylko jedna odpowedź ma byc prawidłowa:P:P:P Jest to test na inteligencję wiec można sie wykazać a nie w necie jak coś znależć gotową odpowiedz i byc zadowolonym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mowie przeciez ze moze byc wiecej niz jedna odpowiedz, a im bardziej kreatywna tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm wnioskuję ze moje nie są kreatywne bo nie dostanę certyfikatu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagadka Lwa Tołstoja : Pewnemu zespołowi kosiarzy polecono skosić dwie łąki; powierzchnia jednej z tych łąk była dwa razy większa od drugiej. Pół dnia cały zespół kosiarzy kosił większą łąkę; w drugiej połowie tego samego dnia zespół podzielił się na dwie równe grupy. Pierwsza grupa w dalszym ciągu kosiła większą łąkę i do końca dnia skosiła ją całkowicie. Druga grupa poszła kosić mniejszą łąkę, która kosiła do końca dnia, ale nie skosiła jej całkowicie. Reszta małej łąki została skoszona nazajutrz przez jednego kosiarza, któremu zajęło to cały dzień. Ilu kosiarzy liczył zespół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
certyfikat znajdziesz w skrzynce za 3 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ktoby cały dzień siedział i patrzył jak koszą łąki:P:P:P:P moim zdaniem było ich 4 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfghj
ośmiu??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary Arab i chciwi synowie Pewien bogaty Arab martwił się bardzo chciwością i swych dwóch synów. Postanowił więc im spłatać figla i w testamencie. Obaj synowie mieli mianowicie odbyć wyścig na koniach - oczywiście śmigłych arabach - z Mekki do Medyny i z powrotem, ale z jednym małym zastrzeżeniem. Ten z synów, którego koń przybędzie drugi z powrotem, miał odziedziczyć całą fortunę ojcowską. Po śmierci ojca obaj synowie, posłuszni bezwzględnie jego nakazom, ruszyli w drogę. Była to dziwna droga - obaj jechali stępa. Wreszcie po kilku godzinach podróży ujrzeli mury świętego miasta. Tam zsiedli z koni i udali się do oazy. Żaden z nich nie kwapił się do ruszenia w powrotną drogę. Wtem jednemu z nich zaświtał w głowie pewien pomysł. Zbliżył się do brata i coś mu szepnął do ucha. Potem obaj wskoczyli na siodła i pognali jak wicher w drogę powrotną. Pytanie: Co powiedział brat bratu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantagiro183
2 kosiarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasandra27
jest sparalizowany??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×