Kogo?

nooo to pięknie! jak kolano stłuczone to pokuta będzie podwójna! szykuj groch i nie baw się w kopciuszka :P

adoracji przybyło na ratunek Sękatej. To znaczy, ze koniec dyskusji i nic nie zrozumiala.

I faktycznie - szkoda sie wypowiadać... Każdy woli szukać pocieszenia i akceptacji niż konstruktywnej krytyki.

No też zauważyłam. Są ludzie, którzy niczego się nie nauczą. Małpa zawsze wyczuje małpę a potem to wyśmieje

odczepcie się już ode mnie, nie potrzebuje niczyjego ratunku bo nie jestem w żadnych tarapatach, żeby mnie miał ktoś z nich wyciągać. Poza tym to już jest moja sprawa co i ile zrozumiałam z tych wypowiedzi. Niektóre do mnie trafiły i postaram się je przemyslec, a niektóre zabiłam dawno smiechem. Możecie byc pewni - sekata nie zniknie ani nie zmieni się na czyjeś naburmuszone życzenie. Jedyne, co mogę obiecać to zmienić ton wypowiedzi (oczywiście od następnego razu :P ) tak, aby nikt nie poczuł się urażony czy dotknięty moją formą niezamierzonego \'wywyższania się\'. Oczywiście mam na mysli osoby, które będą prowadzić normalną dyskusję. Pozdrawiam i dobrej nocy życze.

p.s. na koniec: jesli komuś nastepnym razem wyda się, że jednak moja wypowiedź nie jest zbyt 'zyczliwa' niech po prostu dotrze w komentarzu aż do mojej stopki, która chyba dośc prosto wskazuje na przymróżenie oka w pewnych kwestiach.

sekata, nie denerwuj sie. nie ma potrzeby ;) a tak na marginesie... wiem, ze urazy mierzy sie nie wrazliwoscia krzywdzonego, ale... nie traktujcie wszystkich wypowiedzi tak smiertelnie powaznie. forum, to forym, bilboard. czy myslicie, ze ktos specjalnie staralby sie zrobic wam przykrosc? troszke was rozczaruje: NIE. w wiekszosci przypadkow jestesmy dla siebie jedynie literkami na ekranie monitora a co za tym idzie, nie jestesmy dla siebie wazniejsi, niz przypadkowi pasazerowie autobusu. wiecej dystansu do siebie. bo z tego, co widac, najbardziej w tym wszystkim cierpi urazona duma wlasna i rozrosniete ponad miare ego. a czasem mocniejsza wypowiedz pod czyims adresem moze uratowac kogos przed smiesznoscia, tragedia czy popelnieniem glupoty.

* urazy mierzy sie wrazliwoscia krzywdzonego

Warto było zrobić ten popcorn.

ehh. już zaczynaja od małp wyzywać

Nie przeczytałam całego wątku, bo jakoś tak stało się nudne to wyrzucanie Sękatej, jej życiowych błędów popełnionych na forum :P Chciałam tylko powiedzieć, że gdyby wszyscy choć trochę przyłożyli się do tego i wypowiadali się na takim poziomie jak Sękata- to byłoby tu miło :) Ja ją lubie, ma charakter, potrafi wyrazić swoje zdanie w kulturalny sposób, nie wyzywa, nie obraża- a że czasem jej się coś nie podoba? Jej święte prawo. Każdy z nas czasem krytykuje, a ten kto pisze na forum musi być na taką krytykę przygotowany. Swoją drogą jak radzą sobie w życiu, w pracy, w kontaktach towarzyskich te osoby, które anonimowo na forum czują się urażone tym, ze ktoś stwierdził, że mają głupi pomysł. Trzeba nauczyc się bronić swoich racji, jak ktoś nie umie to zginie. Niech to forum będzie nauką przed większą bitwą, która każdego z nas prędzej czy później dosięgnie. Amen :)

Ktoś wspominał dejzi69, tęsknię za nią... Jej wypowiedzi zawsze wprawiały mnie w taki dobry nastrój! Dejzi, jeśli to czytasz - WRÓĆ DO NAS! :D

bfbfbf, nie wywoluj wilka z lasu ;)

dejzi byla wspaniala:D ahh ale byloby fajnie jakby wrocila, znow zaczelaby sie wielka dyskusja hahahah

Sękata się poprawi mówiła przeciez :-/