Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rozkulbaczowywaczka

TRAGICZNA POMYŁKA SĄDOWA !!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Oczywiście zdarzyło się to właśnie mi, nikomu innemu. Tylko mi się zdarzają takie rzeczy :O Otóż tak się składa, że w zeszłym roku byłam świadkiem pewnego zdarzenia. Pewien rozbójnik, nazwijmy go Czesław, powybijał mojej koleżance w domu okna. Dokładnie cztery, za pomocą cegłówek. W jednym z pomieszczeń, w którym wybił okno, było roczne dziecko i tylko cudem nic mu się nie stało. Zdarzenie miało miejsce w biały dzień, a Czesław mojej koleżanki nie lubi za to, że nie pozwala nieletniej córce się z nim spotykać. A trzeba tu wspomnieć, że Czesław to zbój, bandyta, złodziej, ćpunek oraz debil pospolity. Przyjechała więc policja, przystojniaczek z prewencji spisał zeznania, Czesław jakoś się uspokoił. Jakiś czas potem dostałam wezwanie na komisariat policji celem złożenia zeznań w sprawie okiennej. Wiadomo było, że finał będzie w sądzie, bo kwota strat był dość spora. Dostałam więc wezwanie do sądu, ale akurat nie było mnie w domu, więc musiałam odebrać je z poczty. Koperta zaadresowana do mnie. Otwieram, a tam w środku jak byk drukowanymi literami stoi: WEZWANIE OBWINIONEGO Sąd rejonowy w G. VI Wydział Grodzki zawiadamia Pana, jako obwinionego o art. 124 par. 1 kw, o terminie rozprawy, która odbędzie się w dniu 19-03-2009 r. o godz. 13:00 w sali nr 107 i wzywa do osobistego stawiennictwa. Obecność obowiązkowa pod rygorem przymusowego doprowadzenia. Oczywiście pani referentka z sądu zamieniła moje i Czesława wezwania i w związku z tym on dostał moje, a ja jego. Na moim wezwaniu widnieje jego adres, a na jego mój. No i tu zaczyna się dramat, o którym być może już wkrótce usłyszycie w głównych wydaniach informacyjnych. Otóż Czesław, z którym nigdy nie miałam nic wspólnego i który nawet nie wiedział o mym istnieniu, teraz mi grozi 😭 Kręci się pod moim domem, jak idę wyrzucić śmieci to mnie obrzuca inwektywami, nie daje mi żyć w ogóle i dosyć się boję o swe bezpieczeństwo :( Czesław ma wyrok w zawiasach i w razie kolejnego wyroku skazującego idzie do paki. Na policję nie pójdę, policja mi nie pomoże. Co mam robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la boga
o cholera. do sadu idz i niech ten co wysylal odpowie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiącakonająca
skoro jesteś świadkiem na sprawie to tak czy siak poznałby Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że jakaś lampucerowata referentka sądowa odpowie za swoją pomyłkę? Dzwoniłam do niej, to mnie przeprosiła i ciągle powtarzała: \"Ojej, ojej, ojej\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznałby mnie, ale nie miałby mojego dokładnego adresu zamieszkania i nie czaiłby się na mnie pod domem, tak jak teraz 😭 Ciągle się słyszy o jakichs pomyłkach i ich tragicznym finale, czuję że mnie czeka to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiącakonająca
jakby chciał to znałby, nie słyszałaś o wglądzie do akt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byś poszła na rozprawę to Czesław i tak by się dowiedział o Twoim istnieniu. Oprócz tego, że jako oskarżony przebywał by na sali rozpraw, ma też prawo zapoznać się z materiałami postępowania przygotowawczego i sądowego. A Cześkowi powiedz, że się go nie boisz i że jak Cię nie przestanie nękać to go ch...podpalisz. Wiem z własnego doświadczenia , że na takich buców najlepiej to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlategoo ja nigdy w zyciu
nie zgodzilabym sie na zadno swiadkowanie. Nigdy z wlasnej woli do sadu juz sie wiecej nie udam! Nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadou
no proszę! on nie wie o Twoim istnieniu a ty wiesz o jego poziomie intelektualnym? nawet jak on za głupi to ma przecież rodzinę, znajomych którzy wiedzą co i jak? jakby chciał zemsty to by znalazł Cię, z reeztą teraz to same imie i nazwisko oraz miejscowość wystarczy, a te by poznał na rozprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la boga
to powiedz tej pani z sadu , ze chcesz rozmawiac z jej przelozyonym ! taka pomylka nie miesci sie w normie! ja bym sie nie dala splawic ojejku"ojejku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyższy stan ducha
weź dyktafon ze sobą i ngraj jego groźby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po rozprawie to on pójdzie tam, gdzie jego miejsce, czyli do paki. A tak teraz mnie nawiedza, wyzywa i grozi. W związku z powyższym nie zamierzam się udawać na żadną rozprawę. Polskie sądownictwo samo sobie jest winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świadkiem incognito nie jesteś. adres każdy mógłby łatwo ustalić. Tragicznym nazywamy tylko takie zdarzenie, które pociąga za sobą ofiary śmiertelne. Ta pomyłka byłaby komiczna, gdyby nie Twój daraamt. Prostuj sprawę w sądzie, a na policję zgłoś groźby karalne. Niech go zamykają czym prędzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiskozza
i co Ci to da, że jakaś Pani dostanie po dupie?? narzekacie jakbyście nigdy plamy nie dały w pracy, takie idealne jesteście?? co to? autorka to świadek incognito że taka tragedia się stała?? adres poznałby pewnie i tak, kwestia czasu. a skutków się odwrócić nie da, czy Pani z sekretariatu odpowie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rweecdcd
historia zdaje się być naciągana 1. wezwanie do sądu przez pocztę??? 2. wcześniej nie wiedziało Twoim istnieniu, teraz poznał imię nazwisko i adres i od razu wie jak wyglądasz?????? że cię zaczepia na ulicy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani z sądu powiedziała, że to się czasem zdarza. Mi się to w głowie nie mieści. ten typek nie jest normalny, ma mózg przeżarty od ćpania, grubą kartotekę na policji, pobyt w poprawczaku za sobą, oraz wyrok w zawieszeniu. Nie umiem do tego podejść spokojnie, bo nie wiem, co mu do łba strzeli. Chwila moment, podleci do mnie, walnie czymś w łeb i tyle :( Nigdy nie byłam w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rweecdcd
pójdziesz pójdziesz, najwyżej karę Ci wlepią :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się go tak boisz to idź na rozprawę i powiedz, że nie jesteś pewna czy to na pewno był Czesiek, a właściwie to raczej na 100 procent wiesz, że nie on i jeszcze Ci flaszkę chłop postawi żeś go z zarzutów oczyściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak wyglądają
i dlategoo ja nigdy w zyciu tylko że przy wzywaniu na swiadka nikt o zadna zgode cie nie pyta. masz obowiazek sie stawic pod rygorem kar pienieznych czy nawet przymusowego doprowadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerber23w2311
a za co ma zawiasy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedia wisi w powietrzu i nie trzeba być świadkiem ws. Ośmiornicy", żeby do niej doszło :( A wezwanie do sądu wysyła się listem poleconym, pomarańczowy tłuku. Listu poleconego nie zostawia się w skrzynce, jeśli kogoś nie ma w domu. W takim wypadku listonosz zostawia świstek, z którym udaje się na pocztę celem odebrania listu poleconego. Myślałeś, że wezwania do sądu dostarcza śpiewający kurier? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rweecdcd
wezwania dostarcza pracownik sądu, może nie śpiewa ale na pewno nie zostawia takich rzeczy na poczcie. jak Cię nie ma to nie zostawia w skrzynce tylko wezwanie czeka w sądzie, a Ty dostajesz awizo z informacją w którym pokoju masz je odebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlategoo ja nigdy w zyciu
a jak wyglądają---> Przeciez napisalam, ze "z wlasnej woli"... Poza tym w przypadku wypadku na drodze przechodnie sa proszeni o swiadkowanie. Nie trzeba sie zgadzac :) Poza tym znajomy moze poprosic na swiadka. Tez sie zgadzac nie trzeba. Tak pewnie bylo w tym przypadku, pewnie znajoma autorki sama ja poprosila. Poza tym jak sie jest swiadkiem i sie nic o sprawie nie wie to nie trzeba odbierac listu poleconego. Listy z sadu uwaza sie za doreczone ale tylko i wylacznie jesli znana jest sprawa i w razie czego mozna podac nowy adres. A jak ktos nie ma pojecia o tym, ze go powolaja na swiadka to po prostu moze go nie byc w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerber23w2311
jak bedziesz miała zwolnienie to sprawę odroczą i stawisz się na następną ponad toi jak ma nawiasy za inny typ przestępstwa niż ten za jaki teraz zostanie skazany to nie odwieszą mu poprzedniej kary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlategoo ja nigdy w zyciu
wezwania sa jak najbardziej dostarczane przez Poczte Polska :) Zaden pracownik sadu sie tym nie zajmuje :P No przynajmniej we Wroclawiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa, chyba w Chińskiej republice Ludowej takie cuda :D Do sądu mam ponad 40 km, już widzę jak pracownik sądu pruje ku mnie, żeby mi je dostarczyć, a jak mnie nie ma, to ja zasuwam w drugą stronę, żeby je odebrać. Bardzo mądrze :O. Poprzednio wezwanie na rozprawę w sprawie rozwodowej tez dostałam pocztą, to chyba jakaś patologia, nie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak wyglądają
i dlategoo ja nigdy w zyciu Faktycznie, sorry :) uderzylo mnie tylko "nie zgodze sie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×