Czemu w Polsce posiadanie dzieci jest niemal przestępstwem???

ofermm a to niech matka siedzi cały dzień z dzieckiem i tylko nim się zajmuje zakupy zrobią się same, obiad się sam i ugotuje i pranie też się samo zrobi ba, nawet pieniążki na utrzymanie same spadną z nieba :P Twoje opinie mijają się z rzeczywistością...

Co jak co, z reguły jestem uprzejma, ale za tego "podrzutka" to bym Ci kurwa nogi z dupy powyrywała jakbym Cię dorwała. Tak , masz rację, moje dziecko to podrzutek, prawdą tak mnie w oczy kole, że zaraz wyjdą mi na wierzch, rzucam pracę i szkołę i poświecam się dziecku. A teraz idź juz stąd wreszcie.

"jasny szlak" no comments

achajka27, masz rację, żłobek wychodzi drogo, ale jeśli pracują za ten 1600 euro 2 osoby to na takie rzeczy jak mieszkanie i żłobek starczy, a zostaje jeszcze 1000 euro na życie. Wiem, że to nie jakaś kolosalna kwota, ale przełóż to sobie na Polskie minimum. Ja w tej chwili za 2 pokoje płacę 1100zł, jakbyśmy oboje z mężem zarabiali po 900zł, to wychodzi 1800zł, żłobek to 200zł, więc na 3 osoby wychodzi 500zł na życie. idzie zaszaleć:D

"to niech matka siedzi cały dzień z dzieckiem i tylko nim się zajmuje zakupy zrobią się same, obiad się sam i ugotuje i pranie też się samo zrobi" a czy zajmowanie się dzieckiem ma polegać tylko na siedzeniu w domu? dziecku trzeba świat pokazywać proszę pani. nie rozumie pani tego? "nawet pieniążki na utrzymanie same spadną z nieba" inna jest sytuacja matki która musi wybierac między zajmowaniem się dzieckiem a zarabianiem na jego utrzymanie a inna takiej której się po prostu nudzi i gdzieś by wyszła a dziecko jest dla niej kulą u nogi.

oferma ma uraz psychiczny bo go mamusia nie kochala, moze podrzucala go innym a sama balowala :P wiec musicie go zrozumiec, on jest po prostu niespelna rozumu

Jeśli osoba z charakterem ofermy ma jakikolwiek wpływ na zatrudnianie matek to co się dziwić?

Dlaczego krytykujesz tą matkę która kończy studia i pracuje?

I zaraz będzie koment, że moja rodzina to patologia bo używam brzydkich słów. Ty ofermm a to sobie świetnie nick dobrałaś/eś, nie ma co:D. I pewnie jesteś mamusią taką co siedzi w domu 24h/d lub niespełnioną zawodowo, albo co gorsza chłopem, który zielonego pojęcia nie ma o tym co pisze:D:D:D

Początkowo myślałam, że oferma jest kobietą i tak tu walczy, ale teraz to mi się śmiać chce:D Ja muszę iść do pracy!!! Dla własnego zdrowia psychicznego!!! Dla poczucia bezpieczeństwa swojego i dzieci, żeby nie bać się, że pewnego dnia mój mężuś rzuci się na atrakcyjniejszą i bardziej niezależną, spełniającą się w życiu, a wy tacy już niestety jesteście... Ostatnio większość rodziców moich już dorosłych znajomych się rozstaje, zazwyczaj z winy męża, bo znalazł sobie młodszą... :O

Mogłam napisać,że mnie chuj strzeli,a tak to na SZLAGU jasnym poleglam ortograficznie. Cóż,myślę,że oferma się nabija,bo to niemożliwe żeby zdrowa psychicznie osoba mogła mieć takie podejście do życia.

"Dlaczego krytykujesz tą matkę która kończy studia i pracuje?" jak to dlaczego. bo potrzeb dziecka nie da się "przełożyć" na po studiach. bo w dzień w pracy, potem nauka, weekendy w szkole a gdzie dziecko ma matkę? na zdjęciu? nikt nie ma obowiązku rodzić dzieci. ale jak się je już ma to zwykła ludzka przyzwoitość wymaga żeby ich nie krzywdzić. obejrzyjcie sobie choćby ten program "superniania" to zobaczycie jak straszne szkody potrafi wyrządzić w psychice ludzkiej zaniedbanie spowodowane brakiem uwagi i czasu dla dziecka. to chyba największ zbrodnia jakiej można się dopuścić na dziecku.

i wolę pouczyć się jeszcze rok czy dwa, żeby moje dziecko z dumą mogło po latach stwierdzić "Moja mamusia jest tłumaczem przysiegłym" niż "Moja mamusia siedzi w domu i nie pracuje bo zajmowała się mną,a potem już jej nikt do pracy nie przyjął". I po to właśnie się uczę, żeby spełniać swoje ambicje i przekazać dziecku to, że na ciąży świat się nie kończy i myślę, że pokaże to Jej, że trzeba być w życiu zaradnym i radzić sobie we wszystkich sytuacjach. Bo najgorszym jest siedziec w domu i nie chcieć wyjść i tłumaczyć "bo matka musi siedziec w domu z dzieckiem". Albo większość z nas ma dzieci "podrzutki", jak to moją Córkę nazwałaś.

oferma jest samotnym zdziwaczalym facetem ktorego najwyrazniej mama porzucila w dziecinstwie, kto wie moze dlatego ma tak zryta psyche

Oj tak tak, krzywdzę moją Córkę niemiłosiernie. Ja nie mogę, skąd Ty się urwałaś?Jakbym była taka jak Ty to bym po Tobie tak zaczęła jeździć że sobie nawet nie wyobrażasz. A Ty jedyne co możesz zrobc to czepiać się błędów ortograficznych i bawić się w polonistę:) Chyba, że nim jesteś to nie dziwię się, że nie masz dzieci bo zwyczajnie Cię na to nie stać.A ja powinnam zgnić w domu hehe bo ludza przyzwoitość tak każe hehe, super!

miniam ale oferma jest facetem!!! przynajmniej kiedys pod tym nickiem produkowal sie jeden przegraniec

Tak,a powiedz dziecku,że nie możesz mu dać pieniędzy lub kupić czegoś czego pragnie.Będzie zachwycone pobytem z Tobą w domu.Pewnie napiszesz,że nie wazne dobra materialne.Pewnie nie do końca,ale kino,lodowisko,basen i inne kosztują.

"i wolę pouczyć się jeszcze rok czy dwa, żeby moje dziecko z dumą mogło po latach stwierdzić "Moja mamusia jest tłumaczem przysiegłym"" sorry ale to tak nie działa. dziecko nie potrzebuje żeby matka czy ojciec byli tłumaczami, dyrektorami, prezesami czy ministrami. dziecko potrzebuje żeby BYLI Z NIM. chce się czuć ważne, potrzebne i kochane a nie być kłopotem który się podrzuca babci czy kimś kto przeszkadza mamusi gdy ta ma "ważniejsze sprawy". to jest podstawa i żadne dyrektorstwo tego nie zastąpi. nigdy. jeżeli tego nie rozumiecie to szkoda mi waszych dzieci.

jak masz problemy z przedszkolem TO OTWÓRZ WŁASNE I ZARABIAJ. a wszystko będzie proste

no ok ok juz wiem ze to facet:P idz ty w cholere a od mojego i Innych dzieci sie odwal. A wlasnie ze duzo da, nawet sobie nie wyobrazasz ile. Moze Jej pomoc w przyszlosci, a no pojdzie w moje slady, a po latach powie DZIEKUJE. o ale tak, ja wiem, lepiej siedziec w domu hehe jak jestes tatusiem to na bank nie masz dzieci, a jesli masz to ja szczerze im wspolczuje...

"Pewnie napiszesz,że nie wazne dobra materialne." nie, nie powiem. wszystko musi być utrzymane w pewnych granicach. wy musicie zrozumieć że dziecko to jest właśnie DZIECKO. to nie jest dorosły człowiek który zrozumie i zaakceptuje tygodniowy wyjazd na szkolenie albo kolejny wieczór w pracy bo trzeba zostać po godzinach albo to że nie masz czasu bo uczysz się do sesji. dziecko będzie to musiało przyjąć do wiadomości i odejść. ale szkody które w ten sposób dozna będą bardzo trudne a czasami niemożliwe do naprawienia.

I ofermo zauwazylam jedna twoja ceche. nie potrafisz nic wymyslec sam, prawie kazda swoja wypowiedz bazujesz na slowach innych obecnych tu osob. Zal mi cie..a krytykujesz chyba z zazdrosci bo potrafimy sobie radzic.

Ofermo,teraz już wiem,że dzieci nie masz.

no pradziwa z ciebie oferma:D nigdy nie zostałam po godzinach w pracy, do sesji ucze sie kiedy mala idzie spac, dodam, iz codziennie razem kladziemy mala spac i czekamy az zasnie, w weekendy zawsze cale dnie spedzamy razem. I znowu cytat hehe mozliwe ze polonista z ciebie naprawde:D

Gdyby matki byly takie jak oferma chciałby je widzieć świat pełen byłby nieszczęsliwych ludzi.I matek i ojców i dzieci.Bo jakby nie było jesli mama jest zadowolona,to zadowolone jest dziecko.I zadowolony jest ojciec.

"Albo większość z nas ma dzieci "podrzutki", jak to moją Córkę nazwałaś." a w dorosłym życiu połowa z tych dzieci siedzi u psychologów rozpamiętując swoje dzieciństwo.

I zdania nie zaczyna się od "Ale" :D:D:D tak dla poprawności:0

Wiesz henk, akurat w tym temacie jestem zorientowana i nie jest to takie proste;) trzeba mieć duużo kasy żeby coś takiego zrobić, ale nie martw się, jak nie znajdę pracy to otworzę:) Nie do końca będzie to przedszkole, ale będzie:) Nie ma sensu spierać się o to, czy właściwe jest pracować przy dziecku czy nie, każdy ma pełne prawo do posiadania dzieci, i alkoholiczka, która rodzi i porzuca i pracoholiczka, która nie ma dla nich czasu i kura domowa. Jakby faceci byli w porządku, nie zdradzali na prawo i lewo, nie szukali młodszych, dzieci nie dorastały to racje ofermy byłyby na miejscu, ale w dzisiejszych czasach nikt nie może być pewny jutra. Załóżmy, że zdarzy się wypadek i w przyszłym tygodniu mój mąż zginie. Jestem bez pracy, doświadczenia, rodziny... Kto mi pomoże, na jak długo??? Bądź realistą człowieku. I co, znów usłyszę na co mi dzieci??? Każdego można o to spytać i nikt racjonalnie nie uzasadni po co mu dzieci. Po prostu tak to działa i nie ma o czym dyskutować:O

No żesz kurwa skąd na świecie się biorą tacy debile??? No nic, jutro będę pracować nad następnym podrzutkiem, a co tam, może psycholog da im jakąś zniżkę jak pójdą razem na terapię dot. Ich okrutnego dzieciństwa:D

Wiem,że zdania nie zaczyna sie od ale.Ale przecież nie piszę referatu ni pracy materalnej. Może gdybym siedziała w domu z dziecmi zamiast pracować, z nadmiaru wolnego czasu lub podczas pracy nad intelektem dzieci przeczytałabym i wykuła na blachę słownik ortograficzny.W pracy mam worda i powiem szczerze,że mnie ortograficznie rozleniwia.Na kafe nie chce nie się sprawdzać każdego postu.