spadły mi majtki !

NIe pisze lecz jest napisane i wkońcu logika podpowiada że coś takiego może się zdażyć na basenie

rzeczywiscie ja pocieszylas porownujac ja do aktorki porno

nie rozumiem takiego gadania, ze jestem durna bo mialam bikinii. Dziś mogę powiedzieć, że strój jednoczęściowy jest bezpieczniejszy i na pewno taki sobie zakupię. Ale obrażanie kogoś za to, że na basen poszło się w stroju dwuczęściowym ??? Jakbym poszła tak do kościoła to moglibyście mnie obrażać , ale basen jest jak najbardziej odpowiednim miejscem na stroj - czy to jedno czy dwuczęściowy.

wejściem na basen - obowiązuje strój jednoczęściowy ! Ktoś takie coś zna ? nieco pomyślunku życzę

Po prostu sie zrelaksuj i o tym nie myśl i w poniedziałek do pracy i koniec życie toczy sie dalej jak nie pójdziesz to może być jeszcze gorzej jakieś ploty czy coś a tak obrócisz to w żart czy co

:( cienko to widzę, ale spróbuję. Dodam, ze mam 34 lata, jestem mężatką i mam dziecko.

wcale nie obowiązuje strój jednoczęściowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no i co z tego ze jestes mazatka, to nie ma nic do rzeczy na basen to jednoczesciowy a i tez nie kazdy bo podczas ruchu w wodzie moze sie obsunac, ja np to mam tylko takie typowe sportowe bo w nich skaczac do wody czy intensywnie sie ruszajac nie boje sie ze cos bedzie widac :P basen z samej swojej funkcji ma to ryzyko ze czaem moze byc widac dupe wiec sie nie przejmuj, pomysl jakbys byla facetem i dostala erekcji to dopiero bylby wstyd, szefowa idzie a tu erekcja :P

Magdaaa ja o tym wiem! Od wieków chodzę na basen w takim stroju i tylko puszyste panie w podeszłym wieku noszą stroje jednoczęściowe. Natomiast wszystkie inne mają dwuczęściowe. Chciałabym zobaczyć jeden basen i to w duzym mieście, na którym wszystkie panie na poziomie mają stroje jednoczęściowe. No poraża myślenie co niektórych...ech ale nie o tym mowa

ja jestem z Warszawy więc to raczej duże miasto i dlatego wkurza mnie jak jakieś wariatki uparcie twierdzą ze na basen tylko w jednoczęściowym się chodzi. nie martw sie wszystko będzie dobrze, pomyśl o tym na wesoło, a co twoj mąż o tym powiedział?

śmiał się na początku, ale potem też był zmartwiony. Tylko weszliśmy z synem do domu, a on zaraz krzyczał: tato a mamie spadły majtki w basenie i pan je uratował ! No a ja w płacz.

ja tam nigdy nie widzialam w dwu czesciowym, base jest od plywania a w takim dwu to w ogole sie ruszac nie da, one sa po to by paradowac po plazy albo lezec plackiem kiedys jak skoczylam na glowke do basenu to i w jednoczesciowym tak mi sie dekolt rozciagnal ze cycki bylo widac,

Ja wiem, że dla kogoś to jest śmieszne, gdyby chodziło o koleżankę to tez bym się chyba śmiała jednocześnie współczując. Ale wiecie jaki to jest paralizujący wstyd ??? coś okropnego.

że mnie tam nie było :)

Łaj tam, grunt to trzymać fason. Kiedyś, jeszcze w liceum, robiłem striptease dla dziewczynek (zalany jak szpadel :P). Innym razem w akademiku przy jednej lasce spadł ręcznik na korytarzu. Jak się człowiek nie ma czego wstydzić, to się wstydzić nie powinien. Zawsze można pośmiać się ze swojej głupoty, pecha etc. A wtedy miast wyśmiewać świadkowie wpadki będą co najwyżej reklamować :P. Co innego jak facet ma małego pindola, a kobita zarośniętą szparę z wargami do kostek, tedy faktycznie lepiej się zapaść pod ziemię :o

spadły komuś gacieeeeeee ! :D

oj tam mojemu mężowi kiedyś zgubiły sie majtki jak pływał w jeziorze upał, moc ludzi i co trudno przeżył:D do dzisiaj to w większym gronie wspominamy:P ja kiedyś obsikałam majtki w wc w knajpie- lato było i ja w spódnicy - na szczęście dość długiej ale tak sobie mi się wracało do domu bez majtek:P tym bardziej, że byłam na piwie ze szwagrem a mąż był w domu:P

Nie wierze w te historyjke. Ja bym sie nie dala wyciagnac z basenu ratownikowi, powiedzialabym mu, aby mnie zostawil i ze szukam majtek, cokolwiek, ale w zyciu by mnie nie wyciagnal. Niezla prowo:D

no też tak myślę, bo te gacie chyba by pływały na wierzchu , co nie?

Przecież to jest komiczne sytuacja,wcale nie jest jakoś strasznie upojarzajaca:) kazdy ma tyłek:) Pomyśl jak kobiety lataja w kostiumach paseczkach zupełnych ,wszystko widac :) i sie nie przejmuja:)

a ja miałam taką historię:)że ubrałam sie w bluzeczkę bez ramiaczekczarna,nie miałam stanika bo byłam moda i głupia.Podbiegłam do autobusu w centrum Gliwic i opadła mi sliczna bluzeczka:)

Obgryzłam dziś z nerwów nawet tipsy :(. Nie wyobrażam sobie poniedziałku - a to już niebawem. Dziękuję za wszystkie rady, ale dziś jeszcze śmiać się z tego nie potrafię - najbardziej boję się tego faceta :( widział z bliska moją pipkę. I to nie żadne prowo - szczerze

heej ! tak szybciutko wleciałam :) no więc pan w pracy zachował sie dość ok...uśmiechnął się tylko, ale nic nikomu raczej nie powiedział. wszyscy milczą. ale dzisiaj po zebraniu pan odprowadził mnie do samochodu i zaproponował kawę...nie wiem co o tym myśleć ? przecież on wie, że ja mam męża.....szybko cos bąknęłam, że pomyślę i może razem wypijemy kawkę jeśli znajdę troszkę wolnego czasu :)

o proszę ma męża a tu basen, relaks, luksusy, no żeby jeszcze z mężem,

No teraz to mam i kochanka :) Jest super ! Nigdy bym nie pomyślała, że tak się wszystko rozwinie :)