Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamcia_rocznik_87

87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Polecane posty

Mi się najbardziej przydały body, śpiochy dopiero później, kaftaników w ogóle nie ubierałam, spodni też nie, ale za to ogrodniczki uwielbiałam i uwielbiam do tej pory, jak dla mnie genialne dla dzieci. Fotki będą później bo chyba ze 100 ich na serwer właśnie wysyłam to trochę to potrwa:P Aż z marca miałam zaległości, jestem akurat na połowie kwietnia... Ale wrzucam na serwer wszystko prawie jakby mi kiedyś dysk padł czy coś, chyba bym się załamała jakby mi przepadły wszystkie zdjęcia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej dziewczynki jaka cisza... Ja już po obiadku, mój misiek zawsze wraca ok. 17 więc obiady mamy dość późno. Dziś były schabowe od mojej mamusi, no i przepyszny kompot z rabarbaru. Sama zdobiłam, mamusia dała mi rabarbar, na szczęście dała go tak dużo że jeszcze 2 porcje zamroziłam, będzie na później:) Teraz zabieramy się za remont, w końcu coś się ruszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, ja do szpitala muszę mieć wszystko dla siebie, tzn koszulę, podkłady bieliznę i kosmetyki, dla dzidzi nie muszę mieć nic, bo są szpitalne rzeczy, ale na pewno wezmę swoje rzeczy dla małego. Kosmetyki i pampersy mają, więc tego nie biorę:) A do szpitala to my mamy jakieś 10 minut piechotką od naszej stancji, ale i tak ze szpitala prosto do mamy jadę, czyli 100km;) Jakoś damy radę, mam nadzieję, że malutki będzie spokojny podczas podróży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa troche dluga podroz jak dla malego dziecka ale jak nie masz wyjscia to co zrobic... ja mam jakies glupie przeczucie ze urodze niebawem, jak mojego miska nie bedzie w domu, wiecie jaka wystraszona chodze... w sumie pocieszam sie ze moje przeczucia rzadko kiedy sie sprawdzaja ale napiecie jest... nienawidze jego pracy, ale gdyby nie ona nie moglibysmy byc na swoim;-( moja mama ma przyjechac jak sie maly urodzi ale to i tak nic pewnego bo nie wiadomo czy dadza jej urlop w pracy, i czuje ze zostane sama z moim malym syneczkiem zdana tylko na siebie... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim:* ale macie piekne te brzuszki:)az mi sie lezka zakrecila w oku bo rok temu wygladalam tak samo....:( Kurcze Ola jest przeziebiona(po raz pierwszy w jej zyciu) no i masakra....Budzi sie bo zatyka sie jej noseczek no i ten kaszel....Ja juz chodze jak zombi, zmeczona i niewyspana:(wczoraj to sie nawet nie ubieralam, bo nie mialam czasu:( Tymbarkowa mi czop odszedl na dwa dni przed porodem, ale jeszcze jak ci mowilam strasznie spuchlam na dzien przed....Wiem jak sie czujesz, bo mi sie zrobilo momentalnie goraco jak go zobaczylam, no a jak wody mi odeszly to juz w ogole serducho mi tak bilo ze az sie trzeslam ze strachu i ze szczescia:)Zrelaksuj sie i nie mysl tak o tym, wez kapiel, posluchaj muzyki i powiedz swojemu szkrabkowi zeby poczekal na tatusia, moze poslucha:))))) Catarinka co tam u was?jak Martynka?Nie wiem czy ci mowilam ale moja mama ma tak samo na imie jak twoja coreczka:)Czy ty tez masz takie wrazenie patrzac na te wszystkie brzuszki i na corcie Uli ze nasze dziewuszki sa juz taaaakie dorosle ?:) Gosiaczku jakie to lody dzisiaj szamiemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka a ty rodzilas w polsce czy w uk? wiesz ja to taka wyluzowana bylam a teraz jakis strach mnie naszedl i koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam tu w Liverpoolu....Bylo spoko, oczywiscie bolalo ale nie jest to takie straszne jak pokazuja w necie....Nic sie nie martw, juz niedlugo bedzie po wszystkim i dolaczysz w tabelce do grona mamusiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam troche nerwa bo ja do szpitala taxowka bede jechala jak bede nadal sama... w s umie szpital kilometr od domu ale i tak sie boje ze taksowkarz mi powie ze mnie nie zawiezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dwie godziny po porodzie juz sobie normalnie chodzilam, bylam obolala ale nie szyli mnie wiec czulam sie ze tak powiem komfortowo:)Dopiero teraz jak bylam u ginekolog to sie dowiedzialam ze porzadnie peklam tam w srodku i powinni mnie zszyc, no ale tu nie ma czegos takiego jak badanie ginekologiczne po porodzie i tak wyszlo ze samo sie zroslo.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anneczka a tego dnia przed porodem olenka byla raczej spokojna czy ci dokazywala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mialby cie nie zawiesc?wbrew pozorom porod nie posuwa sie szybciutko jak na filmach i przy poczatkowych skurczach co 15 lub 10 minut nawet nie zauwazy ze rodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze postepuje powoli ale kazdy porod jest inny i bije sie ze mu np tapicerke wodami zaleje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ona skakala we wszystkie strony, brzuszek mi sie trzesl jak galaretka. No i siusiu, chodzilam co 5 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wody odchodzily stopniowo:)mialam podpaske jak jechalam do szpitala, ale jak wysiadam z samochodu to przy kazdym kroku czulam jak mi odchodza:)Jak zaszlam do mojego pokoju to spodnie mialam mokre jakbym sie zsiusiala:)Hio hi hi, no ale moj J nie komentowal bo widzial ze moglby oberwac , w koncu nerwy mnie trzymaly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a moze jakas przyjaciolka moze z toba jechac i sie troche toba zaopiekowac? Ale i tak dzielna jestes dziewuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzieczynki! A to nie jest tak,ze do szpitala sie jedzie juz dawno po odejsciu wod,kiedy to skurcze sa co 5-4 min?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka nie mam tu przyjaciol niestety;( a moj misiek w trasie;( jedyna osoba na ktora moglabym teraz liczyc to kolezanka ale ma dzisiaj nocke;-) z reszta nie wiadomo kiedy urodze ale ogarnal mnie taki strach, nawet sama nei wiem czego sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ladna dzidzia-Aneczko!:) To Ty i Twoja siostra?Ktora to Ty?A Mala miala chrzciny,ze taka wystrojona?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie tak boje,ze chce mi sie plakac na mysl o porodzie a to juz 34 tydzien.Zazwyczaj jestem sama i pewnie w momencie porodu tez bede.Boje sie ,ze mi wody odejda np w szkole,pracy czy na ulicy-nie wiem co wtedy:|Bede biegla do domu z mokrym tylkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
verus mi w szpitalu poiwedzieli ze mam przyjechac jak odejda mi wody lub jak zaczna sie regularne skurcze... lub dwie rzeczy na raz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom malenka miala chrzciny, a ja to ta blondynka:)moja siostra Milena to ta w ciemnej sukience:) Tymbarkowa ja pojechalam do szpitala jak mi wody odeszly i mnie wyslali do domu bo niie mialam skurczy, no ale zaraz w samochodzie sie zabawa zaczela i za godzinke bylam z powrotem:)) Ja juz pod koniec ciazy chodzilam z zapasowa bielizna i spodniami w torebce. Tak na wszelki wypadek lezaly sobie w samochodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie-mi tez tak powiedzieli na szkole rodzenia.-ale mam pietra-szczegolnie jezeli chodzi o bol-ja sobie tego nie wypbrazam,szczegolnie,ze mala jest duza-wazy ok 2 kg...tzn 2 tygodnie temy wazyla 1800!:)jak wrzucic fotke moja aby bylo widac ja?bo jestem atechniczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.fotosik.pl to moj marcelek 30 kwietnia wazyl prawie 3,5kg;-) a minelo juz 17dni wiec ciekawe ile przybral;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do brzuszkow-to swietna sprawa bo w szkole 2 dni temu na Rzezbie-zrobilismy gipsowy odlew mojego brzucha razem z piersiami i rekoma-czyli taki wycinek mnie od obojczykow do lona.Forma wyglada swietnie,jak juz zrobie odlew gipsowy to Wam pokaze.ale jak mi sciagali to w niekotrych miejscach wazelina wyschla i mialam depilacje za darmo-BOLALO JAK DIABLI:)Biedna ze mna ta Nadiunia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli bedziesz miala coreczke? a jezeli chcesz zeby ten link do foty pojawial sie z kazdym twoim postep do wejdz w preferencje i tam go wkopiuj;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogole to ostatnio chodze z kumpelka/tez ciezarowka/ na basen!:)Pewnie jak wchodzimy to sie woda podnosi.Plywanie w ciazy to raj dla mojego ciala-niesamowicie sie chociaz na godzine odciazyc.Niestety mam grypke-zarazilam sie od dzieciakow w zlobku i nie moglam dzis poplywac:( Czym leczylyscie grype w ciazy?Ja mleko,moid ,czosnek, apap-w momentach hard corowych i cholinex. Az ciezko mi sie pracuje, tak mi slabo,mimo,iz to tylko pol etatu=4 godziny dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na niecaly tydzien przed porodem polozna stwierdzila ze Ola wazy ok 3,5 kilo no a jak sie urodzila wazyla 3680kg:) Vera fajna foteczka, no i ten odlew super sprawa. U nas teraz w anglii jest moda na malowanie brzuszkow nietoksycznymi farbkami, normalnie cuda wychodza w zaleznosci od plci dobieraja ci temat obrazka a pozniej robia ci fotke:))Z nastepnym dzidziusiem na pewno sie skusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×