Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skąd ma wiedzieć

co 12 mężczyzna wychowuje nie swoje dziecko

Polecane posty

Gość skąd ma wiedzieć

"Jeden mężczyzna z każdego tuzina ojców nawet nie wie, że wychowuje cudze dziecko. Ich potomstwo to zwykle efekt zwykłej zdrady żony." Niesamowite... Myślę, że mój partner też nie będzie ojcem mojego dziecka, wolałabym, żeby geny miało po innym... To chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggkaz
czy ten co 12 mezyzna nie wie, co to test na ojcostwo? " mój partner też nie będzie ojcem mojego dziecka, wolałabym, żeby geny miało po innym... To chore?" to zwykle wyrachowanie. Zajsc w ciaze z kims o dobrych genach, a niech tatus-frajer-ciapa wychowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Myślę, że mój partner też nie będzie ojcem mojego dziecka, wolałabym, żeby geny miało po innym... To chore?\" Nie. Jezeli pieniądze na Ciebie i Twojego bękarta będzie łożył facet z którym spłodziłaś tego dzieciaka. :classic_cool: A co do procesu. Naturalna selekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gt56667
panowie tylko szczerze: wolicie miec ladną coreczke po kims obcym czy pasztetową po swoich marnych genach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy wolałby mieć własne i liczyć na to, że nie bedize pasztetowe. Zresztą skoro partnerka niby jest taka piękna, to czemu dziecko miałoby odziedziczyć urode po ojcu przegrańcu? :classic_cool: Chyba że same są pasztetami ale wtedy nici z róhania z młodymi przystojnymi ogierami, więc nie ma dyskusji. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uściślę to
statystyka jest trochę inna, bo aż co czwarty tatuś wychowuje dziecko innego faceta i o tym nie wie, ale jeszcze lepsze jest to że aż prawie 70 % kobiet mężatek nie jest pewna kto jest ojcem ich dziecka i nie mają pewności czy ich mąz jest ojcem dziecka, to świadczy o skali zdradzania przez kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOŁZOWATA ZOŁZA
jaka jestem taka jestem , ale ojcem mego dziecka na miliard % jest mój mąż :) spółkowałam tylko z nim do 10 roku po ślubie, a syn ma już prawie tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie będę miał nigdy
dziewczyny bo jestem nudnym, głupim, przegranym śmieciem a jak bym miał to i tak pewnie by mnie rzuciła a jak nie to napewno zaszła by z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdgdr
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołłłzaaaa
nie bądź taka pewna ,jakimi i od kogo pochodziły plemniki którymi zapłodnił cię twój mąż. A może o godzinę wcześniej był w burdelu i nawet się nie umył, a z pochwy jakiejś prostytutki przeniósł na ciebie plemniki poprzedniego klienta, historia zna takie przypadki. Więc to że ty miałaś tylko do czynienia z mężem, nie jest gwarantem tego, że jest biologicznym ojcem twojego dziecka, że jego plemniki były silniejsze niż np. plemniki męża jego kochanki które przynióśł do ciebie pod napletkiem swojego penisa......mało prawdopodobne ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czxzczxc
zołza pojebana jesteś. zresztą - zołza - samo mówi o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gregg Svannson
ja nieswoich dzieci karmic nie bede ani edukowac ;] niech lepiej moje kukulcze dzieci chowa jakis na iwniak a ja wole byz zapylaczem i reproduktorem! za wysokie iq mam na tatusiowanie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfdff
osobiscie znam 2 małżeństwa gdzie facet wychowuje dziecko innego mężczyzny nie wiedząc o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggmhm
RGDDG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe bardzo
nie da rady i nie ma o tym mowy!!!chce swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66gggg
Ja też znam 2 takie małżeństwa. Jedno: moja przyjaciółka i sama mi o tym powiedziała, że dziecko nie jest męża (on nie wie). Drugie: łatwo się domyślic, gdyż oboje rodziców są blondynami, mają jasne rzęsy, brwi i cery, ich dwójka dzieci tak samo - jasna karnacja, jasne włosy. A najmłodsze dziecko wygląda jak Cyganka (śniada karnacja, czarne włosy, ciemne oczy) i ma zupelnie inne rysy twarzy niż rodzice (np. pełne usta, podczas gdy rodzice mają wąskie itd). Mieli wtedy takiego "przyjaciela domu" który często u nich bywał i to jest własciwie tajemnica poliszynela że dziecko jest jego (są identyczni, on też wygląda jak Cygan). Nie wiem czy mąż wie, może się domyśla, ale nie daje nic po sobie poznać. Moja znajoma wpadła z kochankiem, ale usunęła. Gdyby tego nie zrobiła - nie przyznalaby się mężowi i też wychowywałby nie swoje dziecko. Myślę że te sytuacje są częstsze niż myslicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thj
dhff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×