Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaczka NieDziwaczka

Czy jak juz kobieta zakocha sie w zonatym ,to od razu jest szmata..??

Polecane posty

Gość Kaczka NieDziwaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maihfka
jak się zakocha ale nie próbuje mu rozwalić małżeństwa, nie okazuje mu uczuć itp- to nie jest szmatą, bo nie wybieramy sobie co do kogo mamy poczuć ale gdy zaczyna mącić w jego życiu, to już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze ? Jeśli wie, że jest żonaty, to nie powinna do tego dopuścić, tak samo jak żonaty facet, ale życie jest inne, i nie ma sensu strzępić języka na ten temat.... Każdy ma swój własny system wartości, ot co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego od razu wyzywać kogoś? Rzeczy do których nie powinno się dopuścić czasami się dzieją. jeśli już się zdarzy, to tylko od nas zależy, co dalej, czy będzie można bez skrępowania patrzeć sobie w oczy w lustrze. Jak napisałam : kobieta wiedząc o tym nie powinna do tego dopuścić, facet żonaty tym bardziej, gdy już się tak jednak zdarzy... wtedy wartości się wartościują bardziej, albo ulegają przewartościowaniu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet jest żonaty, to jego działka, żeby byc lojalnym i wiernym wobec zony, a nie jakiejś tam obcej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
kochać się można w każdym można mu nawet zrobic ołtarzyk w łazience i palić przed nim świeczki co wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne - jego działka... :O nie mamy wpływu na to w kim i czy się zakochamy, ale bazpardonowe wpierdalanie się z związek nie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według standardów
a nie znasz przysłowia - gdzie jest dwoje, tam trzeci zbędny? Mamusia nie nauczyła? Kochać się kochaj, ale nie właź w jego życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a nie znasz przysłowia - gdzie jest dwoje, tam trzeci zbędny?" owszem, ale to faceta działka, żeby nie wpuszczać tej trzeciej do związku. Też jestem mężatką i to od mojego męża wymagam absolutnej wierności i lojalności, a nie od innych bab - nie one mi przysięgały, nie one mówią i codziennie, że kochają, nie one chodzą ze mną do łożka :) taka jest zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze
ale na kaffe nie brakuje takich które powiedzą, że tylko ich szczęście się liczy i że one nic nie ślubowały żonom tych facetów to fakt! ale też mało jest takich szczerych jak niebezpieczna, która przyznała się, że chce faceta żoantego uwieść inne będą pieprzyły różne kłamstewka i bzdety tłumaczące "motylki" albo teksty usłyszane od swoich wybranków moim zdaniem zdrada też po coś istnieje (taka zdrada pełna podłości, kłamstw, krzywdzenia pierwszego partnera nie zdrada która dotyka ludzi, których już nic nie łączy tylko papier) bo to jest właśnie to szukanie swoich połówek, zgnilak nie pasuje do zdrowego jabłuszka i musi poszukać drugiego zgnilaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz moralność
ale też mało jest takich szczerych jak niebezpieczna, która przyznała się, że chce faceta żoantego uwieść. SZCZERA? Nie myl szczerości z bezczelnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opamietajcie sie, swiadomie weszla? co z tego? jak facet jej nie wpusci to moze tylko snuc swoje niecne plany bezskutecznie jesli kobieta zamezna sie zakocha w innym - to jej wina, jesli wolna kobieta probuje uwiesc zonatego to jej problem ale jego wina jesli sie powiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londonerka18
Nie, nie jest zdzira. Zdziry to zazdrosne malzonki, ktore najchetniej wydrapalyby oczy kochance, a nie robia nic w kierunku aby zadowolic meza, dbac o milosc, pielegnowac uczucie i akceptowac a przede wszystkim doceniac malzonka. Pamietajmy, ze milosc tzreba podlewac jak kwiat by trwala. Niektore o tym zapominaja, a potem obudza sie z reka w nocniku, gdy jest juz za pozno i obwiniaja tylko jedno osobe: kochanke. To dopiero zdziry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatatatat
ej sorry ale zazdorsna zona to pod zadnym pozorem nie zdira, taka kobieta po prostu walczy o swoj zwiazek a zazdrosc okazuje gdy martwi sie o swoj zwiazek... a kobieta ktora sie wpieprza w zycie zonatego to na 100% szmata!!!!!!!! bo nie powinna sie wpierda*** ! bez kitu czemu takim kretynkom sprawia przyjemnosc jak rozpieprza komus malzenstwo albo zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wferef
Phhh.... ja się zakochałam w żonatym. Nie uczyniło mnie to szmatą. Szmatą byłabym dopiero gdybym próbowała coś z tym zrobić, zabiegała o faceta. (Zresztą byłoby to maksymalnie ośmieszające.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klociaciocia
No cóż... Szmata to może nie, ale lepiej żeby nie krzywdziła jego, żony i siebie. Aha być może też dzieci. generalnie temat do duupy - zakochać się w żonatym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no yest yest
wedlug mnie kochanka to nie zdzira tylko facet ktory zdradza to kurwiarz. tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka inna
zakochalam sie w zonatym i nie czuje sie szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka inna
on kocha mnie i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka inna
a ja tez jestem mezatka. nasze zwiazki sa dla innych bardzo poprawne niemal wzorowe. jestesmy powaznymi ludzmi na wysokich stanowiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce nie sluga. no chyba, ze zakochana bedzie staralla sie odbic meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tez jestem mezatka. nasze zwiazki sa dla innych bardzo poprawne niemal wzorowe. jestesmy powaznymi ludzmi na wysokich stanowiskach. bla bla bla, wyda sie to zmienisz spiewke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stanowiska nie mają nic do tego ,chyba ,że chodzi Ci o dyskrecję poprostu takie coś się kiedyś kończy ,z mało ciekawych powodółw przeważnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojejkuuuuuuuuuuuu
londonerka18 Nie, nie jest zdzira. Zdziry to zazdrosne malzonki, ktore najchetniej wydrapalyby oczy kochance, a nie robia nic w kierunku aby zadowolic meza, dbac o milosc, pielegnowac uczucie i akceptowac a przede wszystkim doceniac malzonka. Pamietajmy, ze milosc tzreba podlewac jak kwiat by trwala. Niektore o tym zapominaja, a potem obudza sie z reka w nocniku, gdy jest juz za pozno i obwiniaja tylko jedno osobe: kochanke. To dopiero zdziry.ZGADZAM SIE Z TOBA!CO WIECEJ JA BYM ZAKRECILA SIE TYLKO KOLO FACETA KTORY Z ZONA DZIECI NIE MA!BABY MI NIE SZKODA ZLAOWALABYM TYLKO DZIECI.TYLE W TEMACIE=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×