Są ty kolesie których żony straciły cnoty z innymi bo moja niestety też nie była

kolesie co dużo głosują na temat czystości kobiet, a sami uprawiają seks kiedy się nadarzy okazja. W życiu układa się różnie- ja jestem drugim partnerem mojej zony, a ona moją 11 jeśliby zliczyć wszystkie poprzednie stałe związki i inne przygody. Oboje mamy tego świadomość, ale żadne z nas jak się całujemy nie myśli o tym ze moje usta to lizały kiedyś inne cipki, a jej miały w ustach innego kutasa. Tak wyszło i tyle. Zgodnie z zasadą że kto się raz puścił zawsze się puszcza - to ja powinienem ją szybko zdradzić, no bo próbowałem z 11. ale jakoś jestem jej wierny. Znalazłem partnerkę z którą świetnie się dogaduję, a seks jest zajebisty. Po co mielibyśmy szukać przygód z osobami trzecimi. Poza tym tak jak są faceci którzy byli w wielu związkach,a potem znajdują tą odpowiednią i już dalej nie szukają, tak samo są takie kobiety.

ale co to za żona ja ją brali inni przed tobą :D poszukaj wczesniejszych wpisów tam to jets dobrze rozpracioane, powyżej 90 strony juz nie ma sensu czytac bo sam bełkot albo powtórki

moja była dziewicą a chyba wolałbym żeby nie była żeby miała porównanie - a Ty lepiej się nie żeń ze swoją bo masz nieźle powalone w głowie

Jesteś w lepszej sytuacji niż ja Mialeś 11 (w tym dziewicę) a ona 1, no kurwa nie porownuj tych dwoch sytuacji

ograniczony. To nie ma być konkurs kto w związku miał więcej partnerów. A jak ja miałbym 51 kobiet a ona 49 mężczyzn przede mną to co? A na odwrót? Poza tym skoro niektórzy na tym topiku zakładają że kobieta która miała wcześniej innego lub innych będzie się puszczać, to co ma powiedzieć taka dziewica która wychodzi za doświadczonego kolesia? Ona nie ma prawa całując go myśleć że te usta przelizały już kilka cudzych ust, o cipkach nie wspominając. Albo jak mu robi loda nie ma prawa przypominać sobie że jego członek lądował nieraz głęboko w pochwach innych lasek? Argument, że dziewica nie będzie zdradzać bo nie ma porównania jest bzdurny. Tak samo jak doświadczona kobieta może nie zdradzać bo stwierdzi że znalazła takiego partnera jak szukała, tak jak dziewica może stwierdzić że jednak chce spróbować życia. Ktoś podał przykład krajów arabskich - no nie wiem czy jest się na czym wzorować. Religia stała się tam przykrywką dla hipokryzji. Żona ma siedzieć w domu, być porządna i rodzić dzieci, a facet może sobie używać (oczywiście nieoficjalnie ).

To nie jest konkurs ale to wplywa na samopoczucie hehe, poza tym kobiety wolą doświadczonych i raczej z niechęcia podchodzą do porawiczków, napewno nie spotkasz się z sytuacji że kobieta wymaga prawictwa przed ślubem bo inaczej nie mogłaby się z takim doswiadczonym kajtnąć..

Nie no zaraz - skoro Ty masz z tym taki problem, to dlaczego kobieta ma go nie mieć? Zgadza się że doświadczenie itd. ale to że ktoś ma doświadczenie automatycznie znaczy że dzielił swoją intymność z kimś innym. Kobiecie tak samo jak i Tobie może przejść przez myśl, że skoro taki doświadczony, to miał wiele partnerek, robił z nimi różne rzeczy.Ona sobie też może pomyśleć "one były bardziej doświadczone ode mnie - czy ja mu teraz sprostam? A jak nie sprostam to co - wróci do szukania przygód". Tak samo jak ktoś pisał że kobieta to tu szaleje tam szaleje, a potem szuka frajera do spłodzenia dziecka i żeby ją kto miał utrzymywać - to można odwrócić sytuację: ona też może pomyśleć: "no tak, tu sobie podupczył, tam sobie podupczył - ale teraz stwierdził że czas znaleźć kogoś kto będzie gotował i się zajmował domem, plus zrobić przyjemność mamusi że syn taki dojrzały i zakłada rodzinę, no i znalazł sobie mnie".

kobiety są raczej dumne że miał tyle a wybrał akurat ją na żonę.

To facet powinien być dumny, że jakaś kobieta zdecydowała się zostać jego żoną, a nie na odwrót. To, co napisałeś dowodzi, że jesteś po prostu pustym, ograniczonym człowiekiem.

To dowodzi że Twoje możliwości intelektualne nie są wystarczające aby dostrzec że mężczyźni i kobiety mają różne potrzeby. Mózg masz zryty przez feministyczną demagogię z kolorowych pisemek dla idiotek

Jakoś nie jestem dumny raczej odwrotnie wygląda sytuacja

\"To dowodzi że Twoje możliwości intelektualne nie są wystarczające aby dostrzec że mężczyźni i kobiety mają różne potrzeby.\" Wybacz koleś, ale znakomita większość ludzi odczuwa potrzebę seksu. W ten sam sposób. Niezależnie od płci. Jeśli Ci się wydaje że tak zwane \"normalne\" dziewczyny się nie masturbują, nie zdarza im się oglądać filmów porno albo mieć ostrych fantazji erotycznych. I potem ludzie narzekają że ich żony nie mają polotu w łóżku. Ale jak się np. okaże że żona wyjdzie z propozycją żeby kochać się w parku albo w kuchni na stole - to u sporej większości mężczyzn pierwsza myśl jaka się pojawia (choćby nawet mieli ochotę na takie manewry) to - kogo ona miała przede mną że ją takich rzeczy nauczył?

A myślisz że dziewica nie może mieć takich fantazji?

prawiczej mówi : ja jestem prawiczkiem a ty? doswiadczona: ja mialam wczesniej kilki chłopaków prawiczek: ale spałaś z nimi?! doświadczona: no tak jakos wyszło prawiczek: hmmm myslałem że jestes dziewicą doświadczona: a czy to wazne? licza się uczucia, miłość prawiczek: no tak ale... a z kim to robilas wczesniej? doświadczona: z kilkoma nie pytaj, nie wżne :P:P:P:P:P i tak dalej ble ble ble tylko w zasadzie po co prawiczek ciągle podbijasz i ciągniejsz ten temat jak już wszystko wyjasnione, szukaj swej dziewicy i stosuj swe zasady mnie to gówno naprade obchodzi :o rozumiem temat mozna obgadac ale ty go ciągniesz na siłę i piszesz wkółko to samo

prawiczej mówi : ja jestem prawiczkiem a ty? doswiadczona: ja mialam wczesniej kilki chłopaków prawiczek: ale spałaś z nimi?! doświadczona: no tak jakos wyszło prawiczek: hmmm myslałem że jestes dziewicą doświadczona: a czy to wazne? licza się uczucia, miłość prawiczek: no tak ale... a z kim to robilas wczesniej? doświadczona: z kilkoma nie pytaj, nie wżne prawiczek: dla mnie ważne zawsze chciałem mieć dziewicę na żonę

prawiczej mówi : ja jestem prawiczkiem a ty? doswiadczona: ja mialam wczesniej kilki chłopaków prawiczek: ale spałaś z nimi?! doświadczona: no tak jakos wyszło prawiczek: hmmm myslałem że jestes dziewicą doświadczona: a czy to wazne? licza się uczucia, miłość prawiczek: no tak ale... a z kim to robilas wczesniej? doświadczona: z kilkoma nie pytaj, nie wżne prawiczek: dla mnie ważne zawsze chciałem mieć dziewicę na żonę doświadczona: to tylko moja sprawa i mam prawo zachować to dla siebie

prawiczej mówi : ja jestem prawiczkiem a ty? doswiadczona: ja mialam wczesniej kilki chłopaków prawiczek: ale spałaś z nimi?! doświadczona: no tak jakos wyszło prawiczek: hmmm myslałem że jestes dziewicą doświadczona: a czy to wazne? licza się uczucia, miłość prawiczek: no tak ale... a z kim to robilas wczesniej? doświadczona: z kilkoma nie pytaj, nie wżne prawiczek: dla mnie ważne zawsze chciałem mieć dziewicę na żonę doświadczona: to tylko moja sprawa i mam prawo zachować to dla siebie prawiczek:to również mnie dotyczy i to ja mam prawo wiedzieć z kim sie żenię

prawiczek: no dobra ale chyba ich nie kochałas? doświadczona: kobiety nie potrafią uprawiać seksu bez miłości prawiczek: jak to? :/ doświadczona: ale to nie była prawdziwa milość prawiczek: hmmm doświadczona: po prosty zadurzyłam się, dziewczyny tak mają prawiczek: a więc nie będe twoim pierwszy prawiczek: ani w łóźku ani w miłości doświadczona: och daj spokój bądź poważny prawiczek: musze sobie przemysleć to wszystko doświadczona: no to sobie przemyś ( a w myslach z niesmakiem: co za głąb!)

Ja jestem dumna z tego, że moim mężem jest atrakcyjny, wesoły, kulturalny, elokwentny, inteligentny, miły i przede wszystkim dobry człowiek, który podchodzi do mnie jak do swojej żony, a nie jak do towaru, który gdzieś mu się udało zdobyć na wyprzedaży. Traktujemy się jak partnerów, podejmujemy wspólnie decyzje, wcześniej godzinami o tym dyskutujemy, jesteśmy dla siebie nie tylko małżeństwem, ale i przyjaciółmi. Jestem dumna z tego, że w moim małżeństwie wszystko się wspaniale układa, że znamy się niemal na wylot i jeden doskonale wie co ma zrobić, kiedy z drugim coś się dzieje. Jestem dumna z tego, że kiedy nudzi mnie codzienne życie mój mąż w tajemnicy kombinuje, a potem zabiera mnie na weekend w fajne miejsca, które zwiedzamy tylko we dwoje, a potem pieprzymy się jakbyśmy byli napalonymi nastolatkami. Ale nie jestem dumna z tego, że mój mąż miał kilka chętnych dup, a wybrał mnie.

A myślisz że dziewica nie może mieć takich fantazji?

Ja mam zryty mózg?! To wy macie zryte mózgi powołując się na islam i gadając o kobietach, niedziewicach np "dupodajki" Jestem wyzwoloną seksualnie kobietą, co nie oznacza, że nie mam żadnych zasad moralnych. Uważam tylko, że każdy ma prawo robić ze swoim życiem co chce i nikt nie może traktować go z tego powodu bez szacunku. Na codzień raczej nie jestem feministką, wyobraź sobie, ze gotuję, zajmuję się dzieckiem, sprzątam, bo to są moje obowiązki, póki nie pracuję. Mój mąż w mairę możliwości zawsze mi pomaga, ale teraz jest taki czas, że nie ma go calymi dniami w domu i żadne z nas nie może nic na to poradzić. Ale on zawsze traktuje mnie jak swojego partnera i wiem, że nie byłby przewrażliwiony na tym puncie, o którym wy ciągle napierdalacie jak katarynki. W swoim małżeństwie czuję, że jestem szanowana i traktowana na równi z mężem, że jest jakaś sprawiedliwość. A faceci twojego pokroju nie będą nigdy potrafili stworzyć takiego układu, po prostu.

Uważam tylko, że każdy ma prawo robić ze swoim życiem co chce i nikt nie może traktować go z tego powodu bez szacunku. Prostytutka robi co chce, nikomu nie szkodzi i nie ma szacunku mimo wszystko Puszczalska daje dupla bo lubi i nie ma szacunku Pogódź się z tym bo taki jets ten świat, sa normy obyczajowe i moralne, jak je przekroczysz to cię spotka osąd a mówienie "ja się w to nie bawię, nie uznaje tych zasad" nic ci nie da bo inni cie i tak ocenią :P

prawiczek: no dobra ale chyba ich nie kochałas? doświadczona: kobiety nie potrafią uprawiać seksu bez miłości prawiczek: jak to? :/ doświadczona: ale to nie była prawdziwa milość prawiczek: hmmm doświadczona: po prosty zadurzyłam się, dziewczyny tak mają prawiczek: a więc nie będe twoim pierwszy prawiczek: ani w łóźku ani w miłości doświadczona: och daj spokój bądź poważny prawiczek: musze sobie przemysleć to wszystko(a w myslach z niesmakiem: co za obrzydliwa szmata) doświadczona: no to sobie przemyś ( a w myslach z niesmakiem: co za głąb!) prawiczek:niestety ani do zabawy się nie nadajesz bo jesteś za stara ani na żonę używana szmata się nie nadaje. Wypierdalaj wywłoko myślisz że na frajera trafiłaś.

no wlaśnie my też mamy prawo szukac takiej jakiej chcemy i nie masz prawa nas oceniać Aniulko( co za brzydki prostacki nick)

Tylko kretyni oceniają ludzi nie analizując dokładnie sytuacji, w jakiej ci ludzie się znajdują. Życie jest brutalnie i ludzie ludzi źle oceniają, bo są po prostu glupi. Życie by było dużo prostsze, gdyby każdy zauważał tylko swoje błędy. Jeżeli są prostytutki, które sprzedają swoja intymność, to znaczy, że nie mają one do siebie do szacunku, ale innym ludziom nic do tego. Jeśli sa dziewczyny co na baletach obciągają 30 lasek jednej nocy, to sprawa ich szacunku do siebie, nie twoja. Ale widzisz, znowu koł o się zamyka i mowa tylko o kobietach...

jak hipokryzja? To polega na tym że do różnych osób stosujemy różne oceny moralne w zależności od dowolnie przybranych kryteriów. I nie zestawiaj razem norm obyczajowych i moralnych. Bo np. w latach dwudziestych normą obyczajową było to że facet miał oficjalnie żonę, a półoficjalnie kochankę którą utrzymywał. Była to norma obyczajowa, bo takie zachowania były akceptowane - na zasadzie "nie poruszajmy tematu". Ale ktoś taki nie spotykał się np. z ostracyzmem środowiska ze względu na prowadzony tryb życia. Czy było to moralne - no cóż, jeżeli tak to należałoby spytać jak wygląda system wartości kogoś kto ma taką moralność. Pogódź się z tym bo taki jets ten świat, sa normy obyczajowe i moralne, jak je przekroczysz to cię spotka osąd a mówienie "ja się w to nie bawię, nie uznaje tych zasad" nic ci nie da bo inni cie i tak ocenią

Brzydki, prostacki nick to też moja sprawa. Ja was nie oceniam, już mówiłam, ze to wasza ocena kobiet mnie osobiście dotyka.

A co w naszej ocenie jest złego? Powiedz nam po czym mamy prawo oceniać czy kobieta nadaje się na partnerkę dla nas?

ależ pierdolicie jak potłuczeni :) szukajcie sobie za żony kogo chcecie. a panie sobie znajdą kogo będą chciały. nie ma sie czym podniecac. tylko po cholere autor sie zaręczał z dziewczyną której przeszłosć mu przeszkadza to nie jestem w stanie pojąć. ale to jego problem na szczęście, nie mój.

Zrobił błąd i szukał rady, jak go naprawić. :)