Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdolowana szukajacaaaa

jak mam szukac pracy?bo sama juz nie wiem co robie zle

Polecane posty

Gość zdolowana szukajacaaaa
wielkopolska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez z wielkopolski
kjestem. rok bez pracy. powiedzcie mi jak zdobyc doswiadczenie w ksiegowosci? robie studium rachunkowosi ale bez doswiadczenia ani rusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ona
A teraz jeszcze kryzys... niestety. Ja szukałam prawie rok pracy i przyznam się, że dalej bym szukała gdyby nie moja koleżanka, która mnie poleciła na swoje miejsce w firmie. Oczywiście przeszłam cały proces rekrutacyjny, musiałam się wykazać umiejętnościami etc., no ale chętnych na to miejsce było ok. 100 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o i właśnie tak to wygląda
konkurs o pracę organizuje się od oka żeby 100 statystów się zgłosiło a pracę dostaje ten co ma jakieś wejście :-O :-P wymagania konkursowe oczywiscie ułozone pod własciwego kandydata :-D http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=69&w=90749766&v=2&s=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ona
Akurat w moim przypadku konkursu nie było, no ale rzeczywiście gdyby nie moja koleżanka to raczej tej pracy bym nie miała, ze względu na dużą konkurencję. U mnie to było coś w rodzaju "zarekomendowania" mojej osoby szefowi przez moją koleżankę. W ostatnim etapie rekrutacji miałam rozmowę właśnie z tym szefem, no i zatrunił mnie. Ale żeby nie było, to miałam już doświadczenie na podobnych stanowiskach, znam biegle dwa języki obce, miałam po prostu kompetencje do pracy w tej firmie. To nie jest tak, że przyjęto osobę z łapanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Gratuluje Ci koleżanki...ja chyba na pomocną dłoń nie mam co liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o i właśnie tak to wygląda
"Ale żeby nie było, to miałam już doświadczenie na podobnych stanowiskach, znam biegle dwa języki obce, miałam po prostu kompetencje do pracy w tej firmie. " Ale ja ci nic nie zarzucam, każdy orze jak może :-O Prawdopodobnie wśród tych 100 osób było 10 takich co miały wieksze doświadczenie od ciebie, znały lepiej jezyki, lub posługiwaly sie 3 jezykami równie biegle jak ty i obiektywnie rzecz biorąc miały lepsze kompetencje niż ty - ONE PRZEGRAŁY, bo ty miałaś wejście. Ktoś kogo byc może szef cenił zaręczył, że ty tez jestes dobra - Pamiętaj, że bardzo dużo zawdzięczasz koleżance. 🖐️ Szkoda tylko czasu i pieniędzy tych 100 osób, które miały nadzieję. Złe czasy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ona
Ale ja sobie zdaję z tego sprawę, że to dzięki koleżance, przecież o tym napisałam. Mnie też nie cieszy to, że najłatwiej znaleźć pracę po znajomości, ale gdy człowiek dłuższy czas szuka bezskutecznie, to potem wyrzuty sumienia, że ktoś tam, być może bardziej kompetentny, przeze mnie nie dostał tej pracy schodzą na dalszy plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Ja masz kompetencję, to rozterki nie są uzasadnione, kto wiem, czy był czy nie był ktoś bardziej kompetentny, tym bardziej, sama kompetencja też nie wystarczy. A powiedzie, jak myślicie na co oprócz doświadczenia pracodawcy zwracają dużą uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×