Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

ja mam w domu:) ale nie staje na niej narazie... ale od teściów pożyczę elektroniczna i ona prawdę mi powie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehe! Piękna wymiana zdań ;-) Trzeba się ważyć wtedy, kiedy człowiek czuje sie lekko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekko to pojecie subiektywne;) ja naprawdę za rok będę lekka jak schudnę... no może szybciej... tak ze 4 na miesiąc i mamy 6 miesięcy... chyba że waga się zatrzyma no to troszkę dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam 4 dni wolnego więc zajrzę w poniedziałek pewnie:) wszystkim życzę wytrwałości przez te 4 dni :) i miłego długiego/krótkiego weekendu :) w jedności siła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, wzajemnie! Ja też mam 4 dni wolnego (a w weekend szkoła :-() więc będzie mnie trochę mniej, ale postaram się zaglądać :-) Buziaki Kochaniutkie! Nie poddawać się w ten weekend :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hohohoho!!!!!!!! jejku!!!!!!! JAK TU GWARNO!!!!!!!!!! :):):):) serce roscie! przepraszam za swoja nieobecnosc, mam teraz ciezkie chwile i jak widac sie przeciagaja. Przzeczytalam Was odkad znikenlam :) Shan - dzięki :) wiesz za co :) Gratuluje wam wytrwalosci. Mi cala chec do zycia i dzialania zabraly problemy :( Niestety nie mam powera do brania sie za siebie powazniej, tak sobie lewituje. Trzymam troche diete, czasem popuszczam, skusze sie na slodkie, to znow sie trzymam... regularnosc poszla sie bujac w kazdym razie i czuje to pociezkosci w brzuchu. nawet nie po obwodach (wagi sie boje ;) ) - obwody jakos trzymam wiec pewnie stabilna jestem. Od czasu do czasu chodze na swoja bieznie/rowerek w podsicnieniu ale nie jest to regularne z uwagi na prace. Ciezko mi dotrzymac tego wsyztskiego przy moim zabieganiu. Niby kazdy powie ze przeciez chwile na kanapke zorganizowac kazdy moze.. ale czasem jest tak ze taka chwila jesli wypadnie to nie w moja pore, a w moja pore jestem juz w drugiej robocie i dostaje krecka :( Najgorsze jest ze na dola zapodaje cos slodkiego... wtedy naprawde jest mi lepiej... A ta dieta jest taka super... nie wymaga kombinatoryki... trzeba jej jedynie przestrzegac... Czasem mam wrazenie ze jestem do kitu jesli chodzi o wyzwania i zalozenia.... :( czekam na lepsze czasy :) caluje was mocno!!!!!!!!!! fajnie ze tak tu glosno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus, Kochana! Nie poddawaj się! Ciężkie czasy w końcu się skończą :D Trzymam za Ciebie kciuki, żeby się ułożyło i żebyś mogła zadbać wreszcie o siebie :* Słuchajcie Kochane! W sobotę waga pokazała mi -1kg a w obwodach spadło po 2 cm (w udzie, talii i w biodrach) :D JUPI! Dostałam kopa na rozpęd, że mogę się podzielić swoją euforią :D Kaja, jak u Ciebie na froncie? Olaskr, jak u Ciebie? Buziaki Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... u mnie oki chociaż poszłam wczoraj do dietetyka... no i mam 2 tyg głodówki żeby się oczyścić... mam taki cholesterol że głowa boli... dostałam leki.. po tych 2 tyg dieta dla mnie... no i stanęłam na wadze wczoraj rano no i mamy już 84 kilo :) w 2 tyg niecałe... zasługa tez mojego męża... kłótni, stres i inne takie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, to niedobrze z cholesterolem i ze stresem - tak okupione 4 kg... Ja wczoraj wróciłam późno i padłam ze zmęczenia (chyba bardziej psychicznego). Nawet nie miałam ochoty ani spać ani ćwiczyć... w pracy zdążyłam wypić tylko 2 szkl wody, nic nie zjadłam... i też stres. Dziś koleżanka mi powiedziała, że te moje problemy w wyrobami mlecznymi mogą świadczyć o wrzodach, trochę się przeraziłam, bo mnie ostatnio brzuch codziennie boli, ale trudno powiedzieć czy to ze stresu czy z czegoś innego... nie mam ochoty na gastroskopię... nie mam też zgagi, więc może po prostu przestałam trawić laktozę?? Jak tam u Was Kochane? Mam nadzieję, że lepiej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya a może poprostu za dużo już tego białka?? Odstaw i zobacz co będzie ... napewno wszystko wróci do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, właśnie odstawiłam i od paru dni jadę tylko na porannej białej kawie, jeżeli chodzi o produkty mleczne. I na prawdę czuję się o niebo lepiej! Ale te wrzody... lepiej dmuchać na zimne... nie chciałabym się dowiedzieć o wrzodach w ich późnym stadium, podobno cześnie wykryte + profilaktyka działają cuda w przypadku tego schodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja jak zwykle zawaliłam przez weekend, choc myslałam ze bedzie gorzej. co do białka, to wszedzie pisze ze sie szybko chudnie a mi niestety nadmiar chyba tez szkodzi, wiec jeden, dwa posiłki białkowe dziennie jak dla mnie to max. trzymajcie sie dziewuszki, nie zamartwiajcie, choc wiem ze deprecha czasem nachodzi znikąd. siemka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, ucz się na błędach - i dąż do celu małymi krokami. Np. na początku załóż, że zjesz połowę tego, co zaplanowałaś (piszę o tym co niezdrowe). Takie małe sukcesy wyrobią w Tobie dobre nawyki. Dasz radę! :D Deprecha przychodzi i odchodzi, jak zawsze... Dziś mam plan poćwiczyć tę 1h, wyżyć się :D Olaskr, jak wygląda ta głodówka zalecona przez dietetyka? Pamiętaj, że dietetyków jest mnóstwo i dają różne rady.Uważam, że nie masz takiej wielkiej nadwagi, żeby dawać Ci leki na cholesterol... jesteś młoda... czizas, ja mam idealny LDL i HDL pomimo tego, że ważę podobnie do Ciebie. Jedyny lek, jaki biorę to 2 kapsułki Omega3. Wiesz mój ojciec bierze leki na cholesterol ale on jest po by-passach. Nic nie pisałaś, że jesteś chora, więc zakładam, że jesteś zdrową, młodą kobietką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj idę do innego lekarza jeszcze... okaże się czy dobrze zrobił mi lekarz z tą głodówką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneey nie wiem dał to się okaże czy słusznie... jakoś ta głodówka mi nie przeszkadza... nie jest uciążliwa specjalnie...a i dla siebie to może niezłe w odchudzaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, wiesz przecież jak wygląda proces w organiźmie gdy się głodzisz... uruchamia się proces magazynowania, bo organizm myśli, że czeka go głód i ten stan utrzymuje się bardzo długo. O ile nie ma wskazań zdrowotnych (choć szczerze nie wyobrażam sobie żadnych wskazań zdrowotnych do stosowania głodówki!) to nie powinno się jej stosować. Nie obrażając Pani Dietetyczki ale powiedz jej ode mnie że na bazarze to i ja mogę zrobić dyplom ;-) A Ty Kochaniutka idz do kogoś z lepszymi kompetetncjami bo skończysz na jo-jo i rozwalonym metabolizmie. Szkoda Twojej pracy, żeby tak to zniweczyć! Dużo zdrówka Kochana! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego idę do innego lekarza... bo w takim tempie to anoreksja gotowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i byłam... żadnej głodówki.. oczyszczanie tak...mam jeść kaszę jaglaną przez 2 tyg... i kurcze nie powiem dzisiaj już 3 razy byłam w kiblu a nie ma 12 jeszcze...brzuch jakby płastszy a wieczorem ćwiczonka... a co w człowieku siedzi to nie pytajcie....lekarz oki bo z medicovera :) tam mi ciąże prowadzili to i lekarza wzięłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, to dobrze ze z głową podchodzisz do tej diety, bo mi tez głodówka nie leżała przy odchudzaniu ale jak tu zaufac lekarzowi jak kazdy sobie cos wymyśla. dzis w pyt. na sniadanie było mądre stwierdzeni o dietach: jeden dzien głodówki dla organizmu, a dwa dni tycia!!! ja nadal dietkuje choc wczoraj miałam kryzys:( a waga niestety wzrosła do swojego ulubionego poziomu 78,40 a juz miałam tak ładnie 77,50. cóz , z a głupote sie płaci/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głodówka to już nie... w życiu bo to do anoreksji prowadzi niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, jakże prawdziwe jesto to stwierdzenie :-) Olaskr, cieszę się, że udało Ci się dorwać pożądnego lekarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ , JAK TAM? u mnie z dietką ok:) :) czego i wam życze w nadchodzący weekend!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×