Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CollegeGirl

Zareczyny

Polecane posty

Czy wasze zareczyny byly jakas wielka tajemnica czy raczej bylyscie z przyszlym mezem kupic wspolnie pierscionek zareczynowy i zareczaliscie sie w restauracji sami lub wsrod rodzicow/znajomych?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm pierscionek pokazalam ktory mi sie pdooba na wystawie-zobaczylam go na zywo gdy mi sie chlopak oswiadczal 2miesiace pozniej,w odludnym miejscu ;) a zareczyny oficjalne zrobilismy 2miesiace pozniej w rodzinie,na kawie wspolnej.sami ustalilismy wszystko-a ja terminy ;) fajnie byloby miec niespodzianke-pierscionek i inne,ale wolalam dostac cos co mi sie spodoba. zreszta i tak nosze inny jeszcze pierscionek od niego,ktory dostalam duzo wczesniej,bez okazji,a dla neigo jest wart wiecej niz ten zareczynowy,duzo wiecej sil energii go ´kosztowal´wiec tak to u nas bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój maż wiedział jaki mam rozmiar sprwdzilismy kilka miesiecy przed zareczynami pokazalm jakie mniej wiecej mi siepodobaja a on za kilka miesiecy totalnie mnie zaskoczył jak sie oswiadczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było tak że pierścionek wybieraliśmy razem,tzn, chodziliśmy po sklepach jublierskich i szukalismy takiego ktory spodoba sie nam obojgu. I chodziliśmy i chodziliśmy i choć sklepów w naszym mieście nie brakuje,zaden się nam nie podobał! I w końcu weszliśmy do któregoś z kolei,staneliśmy przed tym blatem szkalnym i od razy oboje TEN! W tym samym momencie,ten sam sie nam spodobał. Kobietka go wyjęła,ja przymierzyłam,zadaliśmy jakies pytania i tyle. podziekowaliśmy i wyszliśmy. Pare dni póżniej mój poszedł już sam i go kupił :) Potem pochwalił sie moim rodzicom że kupił ale na tym się skończyło. Wiedziałam że sie oświadczy ale nie wiedziałam kiedy. I tamtego wieczora,niby normalnie,siedzieliśmy sobie,świeczki sie paliły,piliśmy wino,przytulaliśmy sie i było tak romantycznie,ale nie spodziewałam sie że zaraz mi sie oświadczy. Ale jak uklęknął to wiedziałam już że to to :) I dodam że mimo ze wiedziałam o pierścionku i o tym że to nastąpi raczej w krótkim czasie to ta chwila była dla mnie totalnym zaskoczeniem! Myślałam że weżmie mnie w jakies miejsce szczególne,ale wtedy wiedziałabym co jest grane,a tak totalne zaskoczenie! :) I było naprawde cudownie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tajemnica" tzn. mąż wszytsko kupił sam, ja się tylko domyślalam, że to się stanie w sulwestra na balu i tka było :) ale ogólnie wszytsko było zaskoczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wygladało to tak ze moj narzeczony cos tam przebakiwał o pierścionku i kiedys ogladalismy w necie bizuterie i pokazałam mu jakie mniej wiecej mi sie podobają. 3 miesiace pozniej oswiadczył mi sie podczas naszego pobytu nad morzem. Kompletnie sie nie spodziewałam. Była plaza, zachód słonca, wino :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my nie rozmawialiśmy o zaręczynach, nie oglądaliśmy pierścionków...Byliśmy dopiero 4 miesiące razem....wyjechaliśmy w góry na urlop I tam, w pięknym malowniczym miejscu - dostałam pierścionek ;) z totalnego zaskoczenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaki
ja sama pokazywałam jakie pierścionki mi sie podobają i facet sam kupił.......bylismy na kolacji póxniej sobie spacerowalismy po ruinach zamku i tam się oswiadzyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
ja dostałam z totalnego zaskoczenia. nawet wczesniej nie rozmawialismy o tym. pierscionek pasuje i rozmiarem i stylem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×