Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość RioNegro

samotność po 30-koniec starań

Polecane posty

Gość gość
To szukanie idealnej drugiej połówki jest dać śmieszne. Tak może myśleć naiwna nastolatka a nie kobieta 30+. Kto tak wam w głowach namieszał? Bajki z dzieciństwa? Książe na białym koniu i "żyli długo i szczęśliwie"? Romantyczne komedie i Harleqiny to nie jest opis rzeczywistości ale produkt do sprzedania, bajki dla dorosłych. Trzeba znaleźć kogoś uczciwego, odpowiedzialnego, w miarę może atrakcyjnego (ale niekoniecznie), bez nałogów, na swoim poziomie (zbyt duże różnice nie wróżą dobrze), i związać się dziećmi i kredytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisałam tu dotąd, ale się dorzucę. 29 lat - od 2 miesięcy samotna po 5 latach związku. Nigdy księcia z bajki nie szukałam, ale faktycznie nie przyszło mi do głowy związać się kredytem i dziećmi. Czy dlatego odszedł? Może, ale jednak jestem przekonana, że zrobiłby to i tak, może później i byloby trudniej w momencie rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie popisze z samotną kobietą listopad2014@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaona35
Po trzydziestce samotnosc coraz bardziej doskwiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wtym roku kończę 34 lata i też jestem sama, aktualnie w luźnym związku z żonatym facetem, ale na codzien sama . Nie wierzę już że się zmieni , więc cieszę się chwilą i tym co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 33 lata, podziwiam Cię gość ,ja od 10 lat jestem w takim "związku"z żonatym mężczyznom i nie potrafię cieszyć się chwilą,przeciwnie,jestem załamana że straciłam najlepsze lata z człowiekiem z którym i tak nigdy nie będę.ale nie potrafię się z nim rozstać,bo go kocham.też pewnie zostanę sama...nikt mnie nie zechce po takich przeżyciach i przeszłości :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To temat dla samotnych, a nie zdzir, które daja d**y zonatym. Dobrze wam tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym była zdzirą to bym rozwaliła jego małżeństwo,wybrałam mniejsze zło. owszem,zostałam za to ukarana samotnością i wiem że źle postąpiłam. kiedyś tak myślałam w taki sam sposób jak ty,do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat temu wyśmiałabym każdego kto by mi wywróżył że będę z żonatym facetem,gardziłam takimi kobietami,miałam je za najgorsze ściery i bezduszne potwory. teraz jestem jedną z nich. nie wiem jak to zakończyć,gdyż zabrał mi kawał życia i całe serce !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem masażystą w zawodzie od kilku lat. Mam tytuł technika oraz wiele godzin dodatkowych różnych kursów dokształcających. Wykonuje masaże Ayurvedyjskie, Lomi Lomi, sportowe oraz lecznicze. Poza tym również wykonuje masaże Tantryczne dla Pań. Jest to masaż erotyczny pochodzenia indyjskiego. Zmysłowy i bardzo pobudzający masaż całego ciała. Trwa 1,5h koszt takiego masażu to 250zł pracuje stacjonarnie na terenie Częstochowy. Możliwość również przyjazdu do klientki. Przy masażu Tantrycznym jednak mam pewne wymaganie klientka musi mieć skończone 22 lata , obecność mężów, kochanków kiedyś pozwalałem na to niestety okazuje się że większość takich sytuacji kończy się nie przyjemnie bo albo zaraz by chciał uczestniczyć albo coś dalej w trójkę tak więc przykro mi obecność osób 3 wykluczona. Masaże a w szczególności ten pomimo że jest to forma zabawa wymaga trzymania się jednak pewnych reguł inaczej po prostu traci sens. roban30@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 30sce młode kobiety jeszcze jesteście znajdziecie miłość, ja osobiście lubię po 30sce bo to są pozytywne wariatki. Choć ja sam już tez jestem po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.03.01 gdybym była zdzirą to bym rozwaliła jego małżeństwo,wybrałam mniejsze zło. kobieto oni zawsze wracaja do zon, a poza tym juz rozbilas to malzezstwo.tylko co?mowisz "mezusiowi" zostan z zona a mnie bzykaj 1-2xw tyg?fuuuj.najpierw macza ogorka w zonie potem u ciebie.ochyda,ja bym w lustro nie potrafila sobie spojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta jak mozna kochac kogos kto sypia i dzieli wiekszosc zycia z inna kobieta, a ciebie traktuje jak worek?bo gdyby chcial odszedl by od zony a dzieci to tylko wymowka. psycholog sie klania a nie kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież jesteś zd/zirą.... żal. Obyś kiedyś miała męża i żeby twój mąż też zdradzał cię kiedyś z taką zd\zirą jaką teraz jesteś, karma wróci do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale mnie to nie dziwi że tak sporo osób po 30 jest samotnych , jedni z wyboru inni z powodu błędnych decyzji kiedyś podjętych . Tylko bycie kochanką czy kochankiem to dobre na krótką metę jest sporo ludzi zagubionych obu płci nieraz tak bardzo pasujących do siebie ze az strach tylko co z tego jak się mijają codziennie . Nie zdajecie sobie sprawy ze ludzi pasujacy do siebie tak zwane 2 połówki s a nieraz obok was nie zauważeni czasem ignorowani, Znam sporo par tych naprawdę szczęśliwych i nikt z nich na początku nie wpadł w tak zwaną chemie czy motylki ,nieraz na poczatku nie lubili się lub wręcz ingnorowali , to danie szansy poznania sie i etapy znajomość koleżeństwo przyjaźń Dało ten efekt ze stali sie dla siebie wymarzeni , najpiękniejsi . niezastanawiało was nigdy dlaczego wystrzałowa dziewczyna jest z przecietniakiem lub odwrotnie przystojniak z przecienta dziewczyną i się kochają ,(proszę nie dawać ułomnych przykładów że to kasa bo nie zawsze ) łatwo wpaść z zauroczenie to może być natychmiastowe ale to nie jest trwałe . jak nie chcecie być samotni to szukajcie znajomych,kolegów .przyjaciół a miłość was poszuka to prostę tylko nie gwarantuje wzajemności na nia trzeba już pracowac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dochodzę do wniosku że samotne kobiety po 30-stce, lamentujące jak to nie potrafią sobie nikogo porządnego znaleźć to moim zdaniem grupa kobiet, której trzeba unikać jak plagi. Dla własnego zdrowia psychicznego. Jakiś czas temu poznałem kobietę w tym wieku. Mamy wspólnych znajomych więc się widywaliśmy przy różnych okazjach. Ona się użalała nad sobą jak to nie może znaleźć nikogo porządnego, a ja na swoje nieszczęście się w niej zakochałem. Ona jednak nie była zainteresowana niczym więcej niż znajomością. Ja żeby móc wrócić do normalnego funkcjonowania zdecydowałem się zerwać z nią kontakt o czym ją grzecznie poinformowałem. W odpowiedzi dowiedziałem się tylko jaki jestem niedojrzały. I nie opisuję tego tylko na podstawie tego jednego przypadku. Z obserwacji otoczenia swojego i znajomych to zdaje się być prawie normą. Tak jakby użalanie się nad sobą dawło kobietom więcej niż facet u jej boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dochodzę do wniosku że samotne kobiety po 30-stce, lamentujące jak to nie potrafią sobie nikogo porządnego znaleźć to moim zdaniem grupa kobiet, której trzeba unikać jak plagi. Dla własnego zdrowia psychicznego. Jakiś czas temu poznałem kobietę w tym wieku. Mamy wspólnych znajomych więc się widywaliśmy przy różnych okazjach. Ona się użalała nad sobą jak to nie może znaleźć nikogo porządnego, a ja na swoje nieszczęście się w niej zakochałem. Ona jednak nie była zainteresowana niczym więcej niż znajomością. Ja żeby móc wrócić do normalnego funkcjonowania zdecydowałem się zerwać z nią kontakt o czym ją grzecznie poinformowałem. W odpowiedzi dowiedziałem się tylko jaki jestem niedojrzały. I nie opisuję tego tylko na podstawie tego jednego przypadku. Z obserwacji otoczenia swojego i znajomych to zdaje się być prawie normą. Tak jakby użalanie się nad sobą dawło kobietom więcej niż facet u jej boku. XX To ze byla sama nie oznacza, ze musiala sie na Ciebie rzucic, bo Ty tak sobie wymysliles. Narzekala to ok, ale nie ma przymusu byc wdzieczna za zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie musiała się na mnie od razu rzucać. Tylko że ja na prawdę się starałem, a ona zamiast jasno określić że nie jest zainteresowana zwodziła mnie przez kilka miesięcy. A na koniec gdy jej zakomunikowałem że niestety nie mogę z nią zostać w kontakcie, zamiast przyjąć to do wiadomości nawymyślała mi od niedojrzałych całkowicie ignorując mój punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj To żadna nowina to ich obrona a czasem sposób na życie by być w centrum uwagi bo czują się gorsze ,samotne nikomu nie potrzebne ,nie przeskoczysz tego ale w jednym masz rację na dłuższą metę trzeba je unikać właśnie dla zdrowia jak to ująłeś psychicznego . Chodź to jest normalny etap w życiu to nie którzy w nim ugrzęzną na długo i nieraz są tak ślepi że ranią wszystkich w około i ich biadolenie staje się obsesją i sposobem na życie .osobę naprawdę samotną ,czułą bardzo trudno zmusić do biadolenia otworzy się bardzo rzadko ,a te które miesiacami biadolą to osoby fałszywę ja je nazywam wampiry bo czerpią z tego przyjemnośc a pomocną dłoń odrzucają i nadal biadolą to ich pokarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31 lat z obserwacji mogę powiedzieć ze, każdy szuka wygód a pozimniej jest już za późno słuchajcie do cholery kobiety i faceci nie ma królowej i królewicza jeżeli nie chcecie być samotni w starszym wieku trzeba iść czasem na kompromis na tym polega życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchajcie tych którzy każą wam obniżyć wymagania .Kiedyś byłam sama i w myśl ,że nie ma ludzi idealnych obniżylamswoje wymagania . Przypłaciłam to paroma znajomosciami "na siłę" a potem depresja i rocznym leczeniem. Nigdy więcej. To że się jest samemu nie znaczy że powinno się z wdzięcznością przyjmować każdego starającego. Małżeństwo jest zbyt poważną sprawą. Wiazemy się z człowiekiem, z którym jesteśmy potem 24/7. Jeżeli rośnie pasuje przed ślubem to potem będzie tylko gorzej. Co ciekawe, moje znajome kolezanki,mężatki o dziwo zawsze właśnie miały wymogi. I ich mężowie spełniają właśnie te wymogi. A wrozylam im staropanienstwo,bo strasznie przebieraly. Ją zaś bralam jak leci w myśl zasady że nie ma ideałów. Nie bierzcie że mnie przykładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze najczesciej wymagania kobiet sa takie: by by zaradny, zadbany i zeby dzieci na jego widok nie uciekaly. Jezeli panowie uwazacie, ze kobieta majac takie wymagania powinna je obnizyc to powinniscie sie nad soba zastanowic. Dlaczego zawsze mowi sie, ze to kobieta powinna obnizyc wymagania a nie facet? Bardziej kumaci wiedza.tym mniej kumatym odpowiem w kilku slowach: bo panowie jestescie w wiekszosci beznadziejni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe_oczy
witajcie, a ja jestem przykładem, że można miłość swojego życia spotkać po 30 tce. 3 lata temu poznałam 10 lat starszego faceta. po roku zaczęliśmy być razem. rok trwało zanim mogliśmy zamieszkać razem. ( nie, nie rozbiłam jego małżeństwa. zaczęliśmy być razem kilka miesięcy po tym, jak się wyprowadził z domu. ) przez rok widywaliśmy się 1 w miesiącu, bo dzieliła nas odległość 1000 km. w tym roku kończę 40 lat, zaryzykowałam i wiem, że dobrze zrobiłam. zostawiłam swoje poprzednie życie, żebyśmy byli razem. uwierzcie mi, można. jestem szczęśliwa. czego i Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko, ze najczesciej wymagania kobiet sa takie: by by zaradny, zadbany... bla, bla, bla. Znam wiele kobiet, które tak mówią. Problem w tym, że w większości przypadków to nie zgadza się z prawdą, patrząc na ich wybory i gdy już się taki delikwent znajdzie. Jestem zaradny, zadbany, dobrze wyglądający (ostatnio dowiedziałem się że wyglądam na 35 mimo że mam 42), zarabiający wystarczająco żeby utrzymać rodzinę, bez trudnej przeszłości. Nie należę też do facetów, których określa się jako 'ciepłe kluchy'. Mógłbym jeszcze trochę wymieniać. Problem w tym że kobiety niezależnie od tego co mówią, szukają tego "czegoś". I wiem że to nie są pieniądze. Taką opinię utarli chyba faceci, którzy nie potrafiliby utrzymać rodziny. Kiedyś to była norma że facet musiał mieć pieniądze, a przede wszystkim pracę i nikt się tego nie czepiał. Był to element konieczny, który świadczył o tym że facet będzie potrafił zatroszczyć się o rodzinę. Dziś facet musi mieć to 'coś'. Znam kobiety, które szukają stabilnego związku (tak twierdzą), porządnego faceta u ich boku, a jak już taki się przy nich znajdzie, to wybierają łajzy które ledwie potrafią związać koniec z końcem, albo rozwalili swoje poprzednie związki, czy też nawet bili swoje poprzednie partnerki. No ale oni mają to coś. To ja już chyba wolę kobiety, które patrzą na portfel. Wtedy wiem, że jak będę pracował i utrzymywał rodzinę to będzie to element mający wpływ na naszą więź bardziej niż to coś. Jeżeli miałbym polegać na tym czy mam to coś czy nie, to mogłoby się zdarzyć że moja partnerka pewnego ranka się obudzi i stwierdzi że już tego czegoś nie mam i lata starań i budowania związku i rodziny weźmie w łeb. Ja sam też zastanawiałbym się czy jeszcze to mam czy może już się kończy. No bo przecież ona by mi o tym nie powiedziała bo sama nie wie co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś bo chyba szukasz wsrod kobiet "niewlasciwych". glupio piszesz. ze "partnerka pewnego ranka się obudzi i stwierdzi że już tego czegoś nie mam i lata starań i budowania związku i rodziny weźmie w łeb", bo tak samo jak ty tak samo ktos zakocha sie w tobie z jakiegos powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja was wszystkich zdeklasuje. Tego roku skończę 32 lata (ale mam 31 bom z grudnia) i nawet się nie całowałam, nigdy nie miałam "faceta". No cóż, jestem wyjątkowo gruba i mam taki obleśny, męski typ urody, więc raczej się nie spodziewam żadnym zmian w kwestii matrymonialnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
YMMD with that anwers! TX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj tylko ze jezeli ja z jakiegokolwiek powodu nie odwzajemnie uczuc to zakomunikuje to tak zeby nie bylo watpliwosci i zeby nie robic zludnych nadziei tej osobie. Dla mnie jest to kwestia uczciwosci wobec siebie i tej drugiej osoby tak zeby nie marnowac nawzajem swojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja was przebije. Jestem sama jak palec. Stara jak swiat I bez Pracy. Dziennie mysle jak sie zabic ale strach mnie paralizuje. Jestem nic nie wartym zerem. Nie sadzilam ze moje zycie bedzie takim dnem. Ten brak Pracy doluje poki co najbardziej. Jestem glupia I w depresji. Kto mnie zatrudni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×