Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majo

Odchudzanie z lekarzem, waga spada, dusza się cieszy! Kto sie przyłaczy i kto mi

Polecane posty

witajcie! no to mamy po weekendzie i jak zwykle nie chce się wstawać do pracy... ale ja mam power i chęci do odchudzania :) i muszę się pochwalić, że już schudłam w sumie 10 kilo !!!! jedna trzecia za mną :D jupi !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkaa, dziękuję :) 🌻 łatwo nie jest, ale się teraz zawzięłam i nawet dzisiaj stepperek z piwnicy wytargam na dodatek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkaa, widze, że tezż waga dobrze Ci spada :) super! trzymam kciuki za Ciebie! A co to jest to jest to RD???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ha pomarańczko co tak obcesowo. Majo idzie Ci rewelacyjnie.Trzymam kciuki za Sylwestra i ekstra kreację.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem ciemna RD dobre... :) no właśnie i o to chodzi muszę swoja d tez ruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre to RD;) też muszę się dzisiaj w końcu ruszyć a mam motywację a mianowice nowa płyta z VITY:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co masz na tej płycie elemmm? jakiś hopskoki :) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolekcja fitnesu a to już ostatnia 8 część "JOGA DANCE" :D a jeszcze jej nie widziałam dlatego będę dzisiaj ćwiczyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a muszę dzisiaj zacząć ćwiczyć bo weekend był straszny a raczej wczorajszy dzień bo byłam na pizzy:( a do tego objadałam się słodyczami:( ale na szczęście nie przekroczyłłam 2000 calorii;) ale dzisiaj już dość słodyczy i dość jedzenia i ruszam doopkę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.shape.pl/ a polecą tą gazetę bo w niej zawsze można znaleść motywację;) ja dzięki niej zaczełam się odchudzać i zawsze kiedy mam zły dzień i chce mi się pochłaniać słodycze tonami to czytam sobie w "SHAPE" artykuły o osobach którym się udało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam, mnie dopingują bardzo sukcesy innych... czytam gazety i wychwytuje opowiadania typu: "jak schudłam 20-30 kilo" Każdy dobiera artykuł do swojego zakresu wagi :) teraz zdopingowała mnie minister Kalata, bo jest prawie w moim wieku, a schudła jak nastolatka, z wieloryba na ekstra babkę. Powiedziałam: skoro ona mogła, to dlaczego ja tez bym nie mogla??? No i się zawzięłam jak nigdy dotąd i jakoś ten wózek ciągnę. Teraz zaczynam już liczbę zgubionych kilogramów na "naście...". To już lepiej dla mnie brzmi, bo dziesięć już zaliczyłam. Następny mały krok, to przekroczyć osiemdziesiątkę. Wtedy się spiję :) Zrobię sobie dzień piwny: same węglowodany i bez liczenia kalorii :) Włączę radio na maxa i będę tańczyć na boso w pokoju. Mężowi powiedziałam, że by się lepiej w ten dzień gdzieś z domu ulotnił hi, hi... No a potem już będzie tylko 5 kilo, aby przekroczyć drugi magiczny dla mnie etap 75 kilo. Dlaczego etap ten jest magiczny? Ano dlatego, że większość fajnych ciuchów mam w rozmiarze 42 i wejdę wtedy w nie swobodnie. Potem... to już nie marzę, co będzie dalej... to już jest zbyt odległe. Jak to się mówi: "o tym potem". Wracajmy do rzeczywistości :) ! Wczoraj ugotowałam zupkę na 4 dni: tym razem mam pomidorową. Zjem ją z ryżem lub makaronem na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, widzę że ostro dietkujecie, bo tak się cicho na topicu zrobiło :) Pomidorówka wyszła mi bardzo smaczna, ale stwierdziłam, że 2 słoiczki 250 ml to za dużo na raz, do tego 2 kopiaste łyżki makaronu. To jest ilość taka, że zajmuje prawie cała objętość głębokiego talerza do zupy, a ma to zaledwie ok 350 kcal. Dzisiaj zjem tylko połowę zupy plus ten makaron i w sumie będzie to ok 170 - 200 kcal. Zupę te zagęściłam nawet mąką i dodałam śmietany 30%, a i tak wyszła light hi, hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do majo
Najpierw chcialam Ci serdecznie pogratulowac samozaparcia. Teraz bardzo prosze napisz swoj przykladowy dzienny jadlospis. Jakie suplementy bierzesz. Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za gratulacje :) miło mi :) mój przykładowy jadłospis: jem co ok. 3 godziny (1000-1200 kcal) podaję kilka zestawów na każdy posiłek 7.00 -twaróg Piątnica 3%+2 łyżeczki pł błyskawicznych gryczanych -2 parówki drobiowe, ketchup, 1 chrupek Wasa -bułka podrapana masłem i kawałek sera lub z twarożkiem light -płatki owsiane (torebka) - 2 jajka + Wasa lub 1 jajko i kawałek chleba z masłem 10.00 -owoce -jogurt Jogobella light z płatkami Fitness (ile się zmieści do kubka) 13.00 -owsianka torebka, owoc -twarozek light, Wasa 16.00 -kisiel lub galaretka z owocami na słodziku (ok. 120 kcal) -kawałek babki 160 kcal -owsianka -owoce -ser żółty 3 plastry -chleb z czymś tam 18.00-19.00 zupa ze słoika z mięsem drobiowym (ok. 100g) ok. 300 kcal to są tylko marne przykłady, jedzenie mam urozmaicone, jem wszystko w zasadzie, ale liczę kaloryczność, ważę jedzenie w domu. W czasie pracy korzystam raczej z gotowych dań lub łatwych do przygotowania, pije kawę z mlekiem 2%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam napisać z suplementów biorę jak na razie tylko Omega 3 i witaminy z minerałami Maxivit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu się cicho zrobiło:) mamy nowy miesiąc i ja mam kilogram mniej:D wiem że mało ale to zawsze coś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki.... przepraszam,że się nie odzywałam ale po prostu nie miałam czasu (w pracy wszyscy wariują - się dzieje!!!) Dzisiaj u mnie wielki dzień minął miesiąc od mojego startu. Spadło równe 6kg. - może nie jest to aż nadto ale jestem zadowolona. Nigdy nie byłam głodna, czuję się świetnie. Postanawiam wytrwać następny miesiąc i wystarczy mi jak zjadę tylko 4 kg, potem następne 4 itd. OCH ŚWIAT JEST PIĘKNY !!! Pozdrawiam wszystkie dziewczyny na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja widzę :) same sukcesy! elamm, dla Ciebie i ten kilogram to duzo, przy tej wadze, na a czarny kwiat przeszedł siebie :) Sześć kilo w miesiąc to dużo, idealnie. Chciałabym aby u mnie taka tendencja spadkowa się utrzymywała do końca:) Gratuluję! Wczoraj "oblewałam" swoje utracone 10 kg. Nie liczyłam kalorii przy tym piwie i podjadaniu kiełbasy i sera z lodówki. Teraz muszę trochę zaoszczędzić i dalej ruszam do boju, po następne kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mówią każda potwora znajdzie amatora...nie za bardzo przejmuję się Twoim zdaniem:) A NAWET JEST SZANSA, ŻE KOGOŚ ZNAJDZIESZ...POSZUKAJ W REALU...Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomka, no to tez masz niezły wynik na wadze: Minus 25 kilo super! Prośba do pomarańczek. Topic się nareszcie fajnie rozwija, ja zatargu z wami nie szuam, chyba już to zauważyłyście i za to swoje dostałam, wiec prośba: nie wkurzajcie ludzi, którzy tu piszą. Przynajmniej nie tutaj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłabym zmienić nick, ale po co. Nie mam się czego wstydzić. Na zaczepki pomarańczy nie będę wcale już reagować. Majo, dzięki. Będziemy walczyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, trzeba wałczyć dalej :) powiem wam dziewczyny, że już się przyzwyczaiłam do takiego jedzenia już nie odczuwam tak dietetycznie tego okresu, wchodzi i to w nawyk, z czego się bardzo cieszę wczoraj miałam znowu wyżerkę w postacie "kebaba dla mięsożerców" (fajna nazwa..:)) i porcji frytek. Zabawa ta kosztowała mnie 600 kcal i po tym już nic więcej nie zjadłam w domu. Nie potrzebowałam jedzenia wcale, wystarczyło to i super. Oczywiście byłam na tym kebabie z synem :) Na wage jak na razie nie wchodzę, bo teraz mam taki okres nabierania wody i nie chce się zniechęcać, poczekam. Dzisiaj obejrzałam się w lustrze w ciuchach i stwierdziłam, że już powoli robi się nieźle ze mną. Jeszcze 10 kilo i będzie prawie dobrze. Wczoraj otworzyłam szufladę pod tapczanie, w której posortowane leżą w workach moje ciuchy. Worki są opisane tak: 75, 70, 65, 60. Wiecie co to oznacza? Na teraz żadnego nie znalazłam, szkoda... a już miałam nadzieje, że znajdę jakieś dobre ciuchy, ale to jeszcze za szybko. Dzisiaj do pracy wzięłam galaretkę z kurczaka, kefir )%, owsiankę z paczki: Nesvita (pyyyychotka!!, kupiłam sporo nowych smaków), a w domu zjem pomidorowa z makaronem i chyba na tym już konie będzie. No może jakiś owoc no i Pepsi max koniecznie. Jeżeli chodzi o stan moje skóry, to rzeczywiste trochę wolniej się ściąga niż bym chciała, ale cóż jak się tak długo czeka z odchudzaniem, to potem tak jest. Ale się nie martwię, robię co mogę, kremik pod oczy wklepuję i jak na razie nie jest najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomka, ja zejdziesz poniżej stówki, to zobaczysz, jaka będzie radość :) Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie. Majo masz rację, nie mogę doczekać się kiedy zejdę na dwucyfrową. Już teraz widzę i czuję różnicę, to cieszy i mobilizuje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie po długie przerwie. długo mnie nie było bo i diety nie było. Ale czas wiecznego odpustu czas zakończyć trzeba. Pojechałam do Decathlonu i zakupiłam rower stacjonarny.... to pierwsza decyzja. Dawno dawno powinna ja podjać. Odwrotu juz nie ma. W związku z faktem ze nie mało pieniędzy wydałam, nie zamierzam by urządzenie stało w kącie i zbierało kurz.... Troche( na nawet więcej niż trochę) sie u mnie zmieniło w ostatnim czasie. postanowiłam na dobre zmienić własne życie..... Potrzebowałam tego jak tlenu. Z jakim skutkiem- czas pokaze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×