Odchudzanie z lekarzem, waga spada, dusza się cieszy! Kto sie przyłaczy i kto mi

majo dobitniej :) wtedy zareagują może...a wracając do dietki to jak ci idzie?? u mnie niby ok... waga stoi a w opasie cm mniej i w udach też... a dzisiaj sobie kupie asequrelle bo tabsy biorę :)

u mnie jakoś tez leci , ale mogłoby być lepiej... mam w domu trochę pracy, meblowanie, sprzatanie..a to też nie sprzyja odchudzaniu, wrzuca sie do buzi byle co i często na szybko, ale teraz będą wolne dni na szczęście i trochę czasu dla siebie..

u mnie właśnie w te wolne dni będzie kiepsko... bo rodzinka przyjeżdża w postaci mojej mamy siostry i szwagra przyszłego no i jak tu się nie załamać przy nich?? jakoś dam rade :)

majo popieram w 100% :)

Miał być - nie dość, że gruba, to jeszcze ślepa :)

Poziomka i tak dla mnie jesteś WIELKA i to w znaczeniu sukcesu :D

nie zwracajmy uwagi na pomarańcze i już... a tobie poziomka gratuluje bo długa drogę przeszłaś by osiągnąć to co teraz :)

Tak się składa, ze mało mnie obchodzi, co o mnie piszą pomarańcze.Ja jestem z siebie dumna, i wiem, że przede mną dużo pracy. A, jak się komuś nudzi i wylewa na nas swoje frustracje, to trudno, do psychiatrów są długie terminy...a jak takie pisanie coś im pomaga, to super.

Ktoś kto mieszka w Polsce wie, że do każdego specjalisty są długie terminy, ale może chodzicie prywatnie?

Dzięki za wsparcie, ja już od tej pory nie mam zamiaru reagować na głupie komentarze...pomarańczy i tak się nie przegada... Nie będę wpisywać też nic w stopkę, mam od ostatniego tygodnia 2 kg mniej. Pozdrawiam dziewczyny zajęte na poważnie odchudzaniem, nie przejmujcie się forumowymi trollami...one się cieszą, jak się zwraca na nie uwagę.

:)

te pomarańczowe krowy, to nawet nie MILKI hehehehe olać tałatajstwo! szczerbate ... Poziomka gratulacje za te 2 kilo Chyba popytam Ciebie, jak to robisz dokładnie z tym chudnięciem.

Mój mail poziomka12313s@wp.pl Majo napisz maila podam Ci numer gg. Pozdrawiam.

i temat przez pomarańcze nam się rozpadł...

Każdy ma inny sposób na relaks. Ja mam co robić i o czym myśleć. Można szydzić ,ok. Ja nie miałam w życiu łatwo, dwoje moich bliskich umarło u mnie w domu, bo wzięłam ich do siebie, gdyż nie mieli swoich dzieci. Chorowali na raka.Mój Wujek leżał i umierał dwa i pół roku, nie wstawał z łóżka.Nie piszę tego, żeby się żalić, ale dlatego, że wiem, jakie cenne jest życie. Znieczulałam się JEDZENIEM, to był błąd. Od roku myślę o sobie...i walczę. I JESTEM Z SIEBIE DUMNA. Od dwóch miesięcy mój wyśmiewany tu 7-letni synek choruje na cukrzycę, ma 6 zastrzyków dziennie , jest szczupły. Szkoda, że w ludziach tyle jadu...

są tacy, co to zrozumieją ja rozumiem, podobne przeżycia miałam i tez jadłam ze stresu ale to było, a jest inaczej :) jutro wyślę Ci maila i pogadamy na gg

hej podczytuje wasz topik i taka mysl mnie naszla, moze priv forum? co wy na to? poziomka, przytulam jestes naprawde wspanialym czlowiekiem:) zdrowka dla syna, musi byc dumny z takiej MAMY:) majo,uwielbiam Ciebie i Twoj topik :)

nie mam nic przeciwko, możemy sobie i na priv popisać :)

Dziewczyny dzięki

maila wysłałam, jakby co :)

Super, zaraz sprawdzę

I jeszcze jedno, jeśli za tymi pomarańczowymi wpisami stoi Kleo*, to jest mi przykro, bo broniłam jej kiedyś i polubiłam...a tak musiałabym przyznać rację Shane i innym. Jestem na gg, Majo. :)

Modena, witaj :) Dziękuje, że się pojawiłaś. Czy to Ty skasowałaś te posty, czy ktos inny z Kaffetrii? Szczerze mówiąc nie wiem gdzie jest ten "śmietnik", więc pisałam na maila info@kafeteria.pl prośby o skasowanie tych wpisów. Ostatnio to już nie można było sobie poradzić z tymi wpisami, więc szukałam skutecznego ratunku. W każdym razie dziękuje za skasowanie postów, komukolwiek !

znalazłam fajny filmik na mobilizacje do odchudzania :) http://www.youtube.com/watch?v=yxZb7gdc8Tc&feature=related

majo ja zgłosiłam do usunięcia bo mnie drażniły :) nie wiedziałam że zadziałają tak szybko :) ale to chyba dobrze....

olaskr, dobrze że zgłosiłaś :)

no i kolejne zgłoszone :)

Witajcie, cicho tu teraz... Postanowiłam, że normą u mnie będzie 10 kg w 10 tygodni w dół. I każdy dodatkowy gram powyżej kilograma będę traktować jako promocję :) Zobaczymy ile tygodni zajmie mi dojście do celu. Pozdrawiam Was, nakręćmy się na regularne dobre nawyki żywieniowe, ruch, to działa :)

cześć dziewczyny:D widzę że coraz gorzej ten topik działa ale nie mamy co się poddawać:) pomarańczki niech sobie piszą i mniejmy je gdzieś:P ja zaczynam od początku swoją dietkę z ilością kalorii bo przez ostatni czas przeginałam ze słodyczami ale już wracam do diety i ćwiczeń:) ale od poniedziałku z ćwiczeniami bo w weekend szkoła:( miłego weekendu:D

może ja też.. od poniedziałku...:( ehh... przyznaję, przegięłam już na maxa i mam tego już szczerze dosyć.. Poziomka! Twoje postanowienia odławiają we mnie nadzieję i wiarę w to, że JEDNAK MOŻNA! takie wyzwanie to jest coś wielkiego myślę, że uda się to To Tobie ...a może i mnie też...