Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bede wdzieczna za odp

no to chyba sie wkopalam

Polecane posty

Gość bede wdzieczna za odp

z 28 na 1 marca kochalam sie bez zabezpieczenia do konca z moim facetem był to moj 11-12 dc, okres mam dostac za 2 dni, ale jakos dziwnie sie czuje, mam wrazenie ze mam mokro.. mam takie dziwne bole w podbrzuszu w zasadzie tam gdzie rosna wlosy łonowe, takie jakby gilgotanie z bolem pomieszane, rozciaganie? nie wiem jak to nazwac piersi bola mnie tak jak zwykle przed okresem, chociaz czasem swedza mnie sutki czy to moze byc ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolxx
no zobaczysz za 2 dni, ale wtedy co sie kochalas to byly dni blisko owulacji wiec jest mozliwa ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja odp
wiesz co gdybym ja kochala sie z moim facetem bez zabezpieczenia i to do konca to bylabym pewna ze zaszlam w ciaze. ale coz widocznie tobie juz wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann//
Skoro kochałas sie bez zabezpieczenia i to praktycznie wtedy kiedy jest najwieksze prawdopodobieństwo zajscia to sama sobie odpowiedz czy mozesz byc w ciązy! Przecierz to jest oczywiste ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest prawdopodobne, że zaszłaś w ciążę, bo 11/12 dzień cyklu to okres okołoowulacyjny, ale poczekaj spokojnie, w ciążę w cale nie jest tak łatwo zajść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda...
ja np mam dlugie cykle wiec w 12 bym nie zaszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten ból w dole brzucha i nadmierna wydzielina z pochwy mogą być objawami zbliżającej się miesiączki. Nie każdy stosunek w dni płodne kończy się ciążą, gdyby tak było to ludzie nie mieliby problemów z płodnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt, nie każdy, na ciązę w jednym cyklu (przy założeniu, że były to stuprocentowo dni płodne!) jest max 40 a przeciętnie (czyli statystycznie) 20-25% szans.A czy 12 dc to okres okołoowulacyjny - jest sprawą nawet nie dyskusyjną, co bardzo indywidualną. Okres przedowulacyjny i okołoowulacyjny jest ruchomy. Stety, lub niestety.Co nie zmienia faktu, że najczęściej zachodzą te, które tego nie chcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodziloby na to ze jej cykl wynosi 24 dni, czyli na ciaze sa szanse bardzo male, no chyba ze Ci sie cykl wydluzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dni płodne to nie tylko owulacja, plemnik może przeżyć w śluzie płodnym nawet 5 dni i będzie zdolny do zapłodnienia (jeśli silne nasienie).Dlatego nawet przy cyklach 28-mio i 29cio dniowych może (jak najbardziej) dojść do zapłodnienia.Poza tym czemu liczysz fazę od owulacji do miesiączki = 12 dni, kiedy wynosi ona minimum 12 a max 16? W związku z czym może mieć i cykle 32-dniowe a może dojść do zapłodnienia ze stosunku w 12 dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisala wyraznie ze 1 go marca to był 12 dc, za 2 dni ma dostac okres czyli jej cykl wynosi 24 dni czyli kochala sie po owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" wychodziloby na to ze jej cykl wynosi 24 dni, czyli na ciaze sa szanse bardzo male, no chyba ze Ci sie cykl wydluzyl"Skoro wynosi 24 dni to na ciążę szanse stosunkowo duże, tak samo duże, jak gdyby cykl wynosił 36 dni. Bo NIE WIEMY czy u niej faza od owulacji do miesiączki wynosi 10, 12, 14, czy 16 dni.Zrozumiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede wdzieczna za odp
lady love ma racje moje cykle wynosza 24 dni, owulacje powinnam miec 10 dnia cyklu i wlasciwie to chyba mialam ale po tych wczorajszych i przedwczorajszych dziwnych bolach nie jestem pewna 10 dc mialam bole owulacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
no to chyba tak jak brzmi tytuł ale niech będzie po Twojej myśli powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWINNAŚ MIEĆ 10 dc - co NIE ZNACZY, że ją wtedy miałaś. Faza przedowulacyjna ma to do siebie, że jest ruchoma. Na Twoje nieszczęście - dowolnie ruchoma, czyli może wynieść 15 dni a może wynieść i 100 dni (wtedy, rzecz jasna, przesunie się termin, w którym wystąpi miesiączka -jeśli nie dojdzie do zapłodnienia).Jeśli się nie obserwujesz to nie współżyj bez zabezpieczenia albo od razu zakładaj z góry, że każdy dzień może być płodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bóle owulacyjne tylko w 1%cie świadczą o właśnie przechodzonej owulacji - były przeprowadzane badania. W dużej ilości przypadków nie boli wcale jajnik tylko inny narząd :) W tej okolicy masz narząd na narządzie. Niestety - bóle owulacyjne nie są żadnym pewnikiem przebycia owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ngLka skąd wiesz o tym bólu owulacyjnym ? Bo to akurat u mnie jedynie skutkuje z poczęciem dziecka mam bóle i kłucia jajnika a następnie skok temperatury i właśnie w dniu bolesności jajnika kochałam się i zaowocowało 2 razy ciążą,chociaż jedna nie donoszona a w 2 jestem W tych cyklach czekaliśmy na te właśnie objawy i wychodzi na to,że w obu ciążach nie było stosunku bynajmniej na 9 dni przed bólem jajnika i skokiem temperatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seleminka - ale co konkretnie kąd wiem? Jeśli chodzi o ten 1% - z badań naukowych dostępnych na anglojęzycznych stronach medycznych.Ból owulacyjny nie świadczy o owulacji. To, że skoczyła temperatura tez nie świadczy, że owulacja była w dniu bólu - owulacja może nastąpić nawet na 4 dni przed i 2 dni po wzroście temperatury.Ból odczuwany jako owulacyjny może mieć wiele przyczyn. Między innymi może być związany z okresem okołoowulacyjnym ale niekoniecznie samą owulacją. Zobaczysz kiedyś, jak temperatura nie skoczy a ból będzie - to się dopiero zdziwisz, ja tak miałam nie raz :) Mało tego, miałam ból dokładnie taki sam jak owulacyjny - jakoś 7 dni po zapłodnieniu, przez cały tydzień trwania wyższych temperatur, gdy nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży ;)Tki ból może oznaczać wzrost pęcherzyka i uciskanie na otrzewą, może boleć otrzewna, do której wylewa się płyn po pęknięciu pęcherzyka, może boleć pusta jama na jajniku po pęknięciu pęcherzyka - zaś sama owulacja nie boli, bo.. pęcherzyk nie jest unerwiony :) Nie ma domowego sposobu na określenie dnia owulacji - NPR pozwala wyłącznie na określenie faz cyklu - nie dnia owulacji.To, że kochałaś się w dniu bólu jajnika też nie świadczy, że wtedy był owulacja - ja kochałam się 3 dni przed owulacją, w dniu bólu jajnika i ostatnim dniu wysoce płodnego śluzu (ten jeden raz, bo potem Niemąż wybył) a przebycie owulacji miałam potwierdzone monitoringiem. Plemniki w dobrym sluzie przeżywają przeciętnie 3 dni a czasem nawet 5 (znany jest przypadek znalezienia żywego plemnika w jajowodzie kobiety po 7 dniach od współżycia - ale nie wiadomo, czy był jeszcze zdolny do zapłodnienia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
tak czytając to to NPR jest do ... :P bo i tak nie ma sposobu :P ja zawsze trafiałam na przytulanko na kilka dni(2-3) przed tym bólem i pudło,a jak w trakcie lub w dniu spadku temp lub skok to się udało. Ale patrząc na to z innej strony to jeśli np. temp skoczy dopiero 4 dni po owulacji, to może są małe szanse na dzidzie... hmm bo wiadomo,że progesteron podnosi temperature ciała,chyba że dew ciąża da rade przez te 4 dni.. eh ale ten organizm kobiecy jest skomplikowany :P Mnie się 2 razy udało gdy kochaliśmy się w dniu po tym bólu ale też sama nazwa mówi "ból okołoowulacyjny" i "plamienie okołoowulacyjne" :) -nie wiadomo kiedy, cyba tylko monitoring by to potwierdził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
dobrze że chociaż faza lutealna jest stała,bo te 4 dni w tą czy w drugą stronę nie dawałoby moze szans na szybkie "zrobienie" dzidzi Ciekawe też jest ile ta komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia,bo już wyczytałam że 6,12 a nawet 24 h Myśląc że 6,to by ten ból u mnie by pasował do owulacji 12 tak samo i w sumie te 24 też :) bo jakoś tak nam wyszło,że jak nam się udało za 1 razem to zanim wystąpił ból mieliśmy przerwe chyba z 8 dni-nawet śluzu płodnego było mało-chociaż on jest do bani jeśli chodzi o staranie się o dziecko-bynajmniej u mnie ostatnia udana "akcja" to mieliśmy sporo przerwy,bo może jakieś 10 dni i ten ból się pojawił i następnego dnia 2 razy i okres się nie pojawił :) Więc moze jestem tym 1% kobiet :P chociaż przydałoby się to popróbować jeszcze,moze przy kolejnej dzidzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
"...Tki ból może oznaczać wzrost pęcherzyka i uciskanie na otrzewą, może boleć otrzewna, do której wylewa się płyn po pęknięciu pęcherzyka, może boleć pusta jama na jajniku po pęknięciu pęcherzyka -..." to by sie zgadzało,bo takie jakby pękanie i kłucia miałam 15lutego około 14 i skończył się już śluz płodny w tym dniu ,czyli zanim znikł był wtedy już ten niby szczyt :P następnego dnia było już sucho i skok tempki i faza lutealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ngLka mam jeszcze pytanko :P Jak już tak w owulacji jesteś obeznana to zastanów się dlaczego u mnie np.najdłuzszy cykl wyniósł 56 dni okres 16.09 28 października ten ból jajnika i spadek temperatury 29 skok temperatury 12 listopada-miał być okres Cykl był owulacyjny-potwierdzone i w dodatku zaciążyłam,ale poroniłam po kilku tygodniach :( - poronienie zatrzymane bez kropelki krwi Czy tak długi cykl a raczej ta pierwsza faza mogła spowodować coś szkodliwego w ciałku żółtym,że dziecko mogło nie rozwijać się prawidłowo na pewnym etapie i dlatego poroniłam,w dodatku kilka dni po spodziewanym okresie miałam grype jelitową 4 dni ,o ciąży dowiedziałam się dopiero 8 grudnia iwskazywała 6-7 tyg chociaż i tak mało o 1 tydzień a 16 7-8 wskazywała i ładnie beta urosła -3 krotnie 5 stycznia na usg martwy płód :( lekarz nie był w stanie mi tego wyjaśnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede wdzieczna za odp
o miesiaczki jak nie ma tak nie ma, mialam dostac dzisiaj.. jajnik mnie czasem pobolewa, mam bialy sluz.. na okres jak narazie sie nie zapowiada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> bede wdzieczna za odpzrób test ciążowy-> saleminka8brak związku, długa faza przedowulacyjna nie ma wpływu na jakość ciąży - na tak wczesnym etapie poronienia zdarzają się co 3ciej kobiecie, więc bardzo często - najczęściej przyczyna jest nieodgadniona (zakłada się, że dopiero powyżej 2 poronień można dopiero PODEJRZEWAĆ nieprawidłowość i wykonuje się badania a i tak w większości niczego nie wykazują a kobieta zachodzi następnie w ciążę i rodzi zdrowe dziecko, czy dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede wdzieczna za odp
jak jutro nie dostane to kupie test i zrobie nastepnego dnia z porannego moczu mam przeczucie ze jednak jestem w ciazy.. moja szyjka tez jest jakas dziwna.. zamknieta i jakas taka inna niz zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ngLka i to jest dziwne,bo ostatnio myślałam że ze stresu głowe sobie zdejme i wywale ;) Pocieszyła mnie Twoja informacja,ale też smuci jak kazdego,bo tyle poronień się zdarza,ale byałbym spokojniejsza chyba gdybym miała to poronienie samoistne wtedy :( bo teraz dostałam od lekarza leki na podtrzymanie i inne tabletki, dawkę dzienną mam fajną,3 na śniadanie i 3 wieczorkiem :) duphaston,luteine i kwas foliowy po 2 dziennie wszystkiego. Chciaż będę spokojniejsza,szukał ciąży na usg -to mu palnęłam by poszukał po prawej stronie macicy i znalazł :) jest malutka,ale odpowiedniej wielkości jak na wiek :) za 2 tyg kolejne usg bede wdzieczna za odp jeśli np.owulacja Ci się spóźniła to może wykonaj test później, ja bym radziła gdzieś za 3 dni-ooo po weekendzie i najlepiej na beta hcg troche droższa,ale pewniejsza ;) u mnie jest droższa o 4 zł od testu ciążowego,więc wolę iść na pobranie krwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ngLka chyba dlatego też ani jeden lekarz nie zabierał się za mój cykl,bo miałam podczas długiego cyklu badania i usg,było wszystko dobrze,potem zostało potwierdzone ,że owulacja była,wszystko z nia przebiegało prawidłowo,więc ikt nie chciał podejmować się skrócenia mi cykli :) faza lutealna też w dobrej granicy,jedynnie był to horror w staraniu-oczekiwanie na faze lutealną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seleminka, bo teraz lekarz dmucha na zimne. Te leki generalnie nie szkodzą ciąży a mogą pomóc, więc zapisuje się je praktycznie każdej zagrożonej poronieniem (czyli tej, która w przeszłości poroniła - i tej, która ma niepokojące objawy w obecnej ciąy mimo braku \"złej przeszłości\"). Poza tymjesli faza lutealna w dolnej granicy to jest dodatkowe uzasadnienie dla przyjmowania progestagenów.I bardzo dobrze, ż nikt nie podjął się skrócenia cykli, jesli badania były w porządku, trafiłaś widać na porządnych lekarzy. Teraz coraz więcej lekarzy odchodzi od sztywnego wsadzania Pacjentki w ramki normy i \"regulowania\" cyklu na siłę, bo to skutkuje brakiem efektu stałego, błędne koło - a może jeszcze zaszkodzić, bo reguluje się hormonami. Ta regulacja polega na (hahaha) podawaniu antykoncepcji hormonalnej doustnej, wtedy masz krwawienie z odstawienia co 2x dni i co bardziej naiwne małolaty święcie wierzą, że to (!) uregulowana miesiączka.Cyrki się zaczynają gdy kobieta chce odstawić antykoncepcję. Wtedy lekarz zazwyczaj ma to.. w dupie ;) dziewczynie albo wracają cykle jak były (najlepsza wersja) albo zaczynają się problemy z płodnością, bo cykle się skróciły ale np owulacja zanikła. W znacznej większości przypadkw z czasem owulacja się pokaże (i cykle wrócą do wcześniejszej długości...) - nie ma więc sensu sztucznego skracania. Jeśli wszystkie badania są ok (przede wszystkim pełen profil hormonalny, czyli estradiol, lh, fsh, prolaktyna, progesteron - z tarczycą włącznie) to przyjmuje się, że taka jest uroda kobiety.No chyba, że to anomalia, czyli miesiączka raz na 3 miesiące, krwawienia i częste plamienia w cyklu - ale to się zdarza rzadko.Cykle 40-45 dni mogą być jak najbardziej normalnymi, prawidłowymi cyklami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
widzę,że jesteś przepełniona wiedzą na ten temat :) a ja szukam na necie i szukam,czy np. niski poziom progesteronu może spowodować poronienie zatrzymane,czy tylko samoistne i te krwawienia(zagrażające poronieniem) Wszędzie jest ,że samoistne i samoistne,znalazłam info,że ciałko żółte do 11tyg wytwarza progesteron,a potem tą rolę w pełni przemuje łożysko,ale u mnie po ...ojej nie pamietam ale 12 listopada miałam mieć okres,beta 8 grudnia była o tydzień mniejsza niż powinna (6-7 tydz),bo beta w dniu spodziewanego okresu wychodzi 4 tyg,16 skoczyła 3 krotnie i 7-8 tydz a 5 stycznia brak echa płodu 15 stycznia usg i 7,4 tyg i nie uwidoczniono ciałka żółtego,bo jeśli płód się "wysuszył" to chyba i ciałko żółte znikło co nie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×