Czy jest tu ktoś kto kiepsko zdał maturę?

???

Ja dobrze zdałam ale mój były zdał dwa przedmioty na 32 % każdy a trzeciego nie :P Uratowała go amnestia . To się nazywa szczęście

własnie, co masz na mysli mówiąc kiepsko? Pomijając, jeśli jest, to co?

ja !! wos 34% polski 40% angol 62% wiec raczej kiepsko, ;)

Mature się zdaje albo nie - można też ledwo zdać, otrzymując np 31% :P i to to pytam

OskarowiczekkkkkkkP - i co, studiujesz teraz? Co robisz?

no ok, ja tez kiepsko, polski 34% rozszerzony ( z probnego najlepsza w szkole, porazka) wos 45% niemiecki 70%

Ja studiuje zaocznie i pracuje :)

Aha ;) teraz to pomieszali z tymi maturami: chodzi mi między innymi o prezentacje z polskiego. NIe wiem czemu mają służyć. Ja zdaję historię podst, angielski dwujęzyczny i polski podst - próbne zdałam tak sobie, tzn polski na 50%, historię na 37& a angielski wporzadku bo 80% całkiem obawiam się polskiego, bo nic nie czytałam w liceum. no i tej historii, już po próbnej widać, że kiepsko.

Prezentacja z polskiego to jest, moim zdaniem, farsa.... Niedawno się dowiedziała, że w moim mieście prezentacje maturalne pisze maturzystom kobieta, która z ramienia kuratorium nadzowuje przebieg matur....jak ktoś dobrze trafi, to w jego komisji będzie pani, która mu prace napisała!!

ja chujowo zdałem, waliłem konia na matmie i kuratorium interweniowało ;/ ale poprawiłem za rok i zdałem na mierną z dwoma heheh a pierw jedynka z wykrzyknikiem była uhahaha

Prawda. Ta cała prezentacja to totalna głupota. Ja na przykład zapłaciłam nauczycielce j. polskiego żeby mi napisała. Zrobiła to bez problemu, zdałam na max. Nie miałam czasu na takie głupoty, nie chciało mi się. Uczyłam się do przedmiotów które zdawałam.