Czy ktos tak jak ja nie był w stanie wypic glukozy?

Ja miałam cukrzycę ciążową w dwóch ciążach, w tym jedną ciążę poroniłam. Musiałam brać insulinę, sporo schudłam. Chciał-nie chciał miałam to badanie robione już z 6 razy w życiu. Przyjemne nie jest, ale do przeżycia. Nie można tego badania odpuścić. Cukrzyca ciążowa to poważna sprawa.

Ja przy pierwszym podejściu do glukozy też rzygalam jak kot. Zrobiło mi się słabo i poszłam do pielęgniarki a ona kazała mi się położyć i to był błąd. Nie minęło 30 sekund, ledwo zdążyłam zerwać się na równe nogi i poszło...myślałam, ze końca tych wymiotow nie będzie :o Za drugim razem wypilam to świństwo i przez 2 godziny siedziałam sztywno jak posąg byle by się to nie przewrocilo w żołądku...udało się.

Ja nie mogłam , tragedia do tego stopnia że mdlałam , w kolejnej ciąży zrezygnowałam z tego badania , nawet nie próbowałam :)

Ja Dzis tez pilam to ochydztwo .ale potem zwymiotowalam . i koniec badania. Za 3dni znowu proba. Ale nie wiem jak to bedzie. Czulam sie strasznie , robilo mi sie slabo i duszno i wgl masakra. Powodzenia wszystkim Moze nam sie uda :)

Twój organizm jest mądry... To badanie jest szkodliwe, lekarze o tym nie mówią, ale taki nagły rzut glukozy może wywołać cukrzycę...

Przypomniałyście mi jak to u mnie było kilka lat temu. Glukoze wypiłam bez większego problemu, po czym pielęgniary kazały mi wyjść do poczekalni pełnej ludzi i tam czekać. Nie wiem ile minut upłynęło może 5 kiedy nagle zaczęłam się bardzo źle czuć, serce zaczęło mi tak ciężko walić i zrobiło mi się strasznie gorąco, otworzyłam okno i zaczęłam oddychać głęboko świeżym powietrzem ale to nic nie pomagało, było coraz gorzej, czułam że zbliżają sie wymioty, było mi wstyd przed ludźmi z poczekalni i wybiegłam do kibla walcząć jak tylko sie da żeby nie zwrócić tej glukozy ale to cofało się niejako wbrew mojej woli, co sie cofnęło do buzi to próbowałam połykać spowrotem na siłe niezależnie jak obrzydliwie to brzmi ale co połknęłam to wracało ze zdwojoną siłą i zwróciłam wszystko. Potem poszłam do tych pielęgniarek mówiąc że nie dałam rady i zwymiotowałam a one mnie bardzo źle potraktowały, któraś mnie opieprzyła że to moja wina czy coś takiego. Lekarka gin już była bardziej wyrozumiała, po prostu machnęła ręką p***********a to badanie. Zastanawiam się jak to będzie przy następnej ciąży ale nie pozwole pigułom już spławiać mnie do gabinetu powiem że jestem z tych wymiotujących i poprosze by mnie gdzies położyły. A te co sobie pozwalają na teksty "zachowujesz sie jak dziecko achcesz byc matka" to są ostatnimi szmatami i same nie powinny mieć dzieci jak są pozbawione ludzkich odruchów.

"spławiać mnie z gabinetu" miało być

Cztery ciąże i ani razu nie przeszłam testu z glukoza.Wypilam,czekalam,wymiotowala a na koncu mdlalam.Lekarz powiedział mi,ze mam się nie przejmować, bo jest kilka procent kobiet, które nie przechodzą tego testu i ja jestem jedna z nich.Kazal mi za ostatnim razem zbadać hemoglobine glikoznowana.Test w normie, aha mialam tez wczesniej badana glukoze co 2 h z palca w szpitalu przez 24 h i nic.A moje dzieci zdrowe chociaz duze się rodzily.

Nie jesteś sama. Dwie ciaze , próba testu - rzygałam jak kot po 2 minucie. Teraz ciąża trzecia, na sama myśl o tym zapachu i badaniu , ten smak „cukrowy” zbiera mnie na wymioty

Ja mam ten test za sobą.. Tylko że nie zaliczony.. Po 30 min od wypicia zrobiło mi sie niedobrze. I wszystko zwymiotowalam.. Ogólnie przez cala ciążę jak rano sie budze musze szybko zjeść śniadanie bo potem jest mi niedobrze. Czasami właśnie jak dluzej poleże w łóżku to potem mnie naciąga. Ciekawe co powie mi moj gin..

Glukoza- pychotka lemoniadka. Tylko kupcie w aptece o smaku cytrynowym. Taka przesłodzona lemoniada- absolutnie żadnych mdłości. Ja miałam 2 w ciągu 3 tyg (pierwsza nie wystarczyła diabet. bo było źle zlecone wykonanie- tyko 2 pobrania- naczczo i po 2 godz) Co ciekawe, po ok 40 min od wypicia- odlot: zimny pot na karku, senność i kamienny żołądek w obu przypadkach. Cukrzycy brak...