Nie wiem czy poddac sie operacji kregoslupa doradzcie

dokładnie skoliozy

NIE

pytam powaznie

Porozmawiaj z lekarzem,takich decyzji nie podejmuje sie po konsultacjach na kafe:-o

jeśli w Opolu na ul. Witosa to zdecydowanie NIE

jeśli jesteś głupia to rób sobie operacje powodzenia :o :D

Hm...........nie rozumiem słów "jeśli jesteś głupia..."itd. Skolioza skoliozie nierówna, a Dziewczyna jest zagubiona i wiem dokładnie dlaczego pyta........ Czasem konieczna jest operacja niestety, bo inaczej grozi kalectwo, widziałam takie przypadki w swoim życiu. Ja mam skliozę od dawien dawna, sporą, ale nikt mi operacji nie proponował. Oczywiście borykam się w związku z powyższym z kilkoma bolesnymi jej skutkami,ale chodzę i póki co nie zanosi się by miało się to zmienić. A skąd pomysł na operację? co mówią lekarze? Operacja kręgosłupa to poważna sprawa. Powiem jeszcze, że mam również dziury w dwóch kręgach, pierwsza diagnoza skutkowała koniecznością operacji, skonsultowałam się jeszczez 3 ortopetami, 3 chirurgami i 4 neurologami, wszyscy zgodnie powiedzieli żeby nie operować..........ale kontrolować stan min.co pół roku i tak się trzymam od 1999 roku:), co prawda obecnie czekam na następne badanie, pół roku temu widmo operacji znów wróciło.........ale jednak uznaliśmy z moim Doctore, że to ostateczność, mam nadzieję, że odwlekę tę konieczność jeszczew czasie. Skonsultuj może temat z jeszcze kilkoma specjalistami - co Ci szkodzi. Poza tym powiem Ci jeszcze jedno: w 1999 roku poznałam w szpitalu Pana,którego (osobiście to widziałam) przywieźli na oddział na wózku położonego na brzuchu i wygiętego w łuk...........inna pozycja była niemożliwa do uzyskania. Od razu na stół, Pan ten odzyskał władzę nad swoim ciałem i wszystko wróciło do normy. Także jak widzisz w przypadku kręgosłupa operacja to ostateczna ostateczność.

Oczywiście tego Pana przywieźli na wózku-łóżku, czyli na łóżku na kółkach - żeby się ktoś jak zawsze nie doczepił przypadkiem;)

jestem fizjoterapeutka-to zalezy