Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koleznaka kolezanki

Mleko z kartonu dla dziecka???Co sadzicie???

Polecane posty

Gość Koleznaka kolezanki

Mam pytanie..matka nie jestem,ale moja kkolezanka ma synka(6 miesiecy)do 4 miesiaca karmila go piersia,teraz wrocila do pray i maly je tylko zwykle mleko(3%)z kasza manna...nic wicej.Nie pije nic.Uwazacie,ze bedzie rozwijal prawidlowo??ze nie zaszkodzi mu to??? Doswiadczone mamy prosze o opdowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojej corce od roczku podaje zwykle kartonowe mleko. Półroczniakowi bym osobiście nie dala, ale myśle, ze matka wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleznaka kolezanki
Chodzi mi o to,ze maluszek je tylko i wylacznie mleko z kartonu z kasza manna.Nic wiecej ani piersi ani nic innego.Zyje tylko na mleku z kartonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ejst dobre mleko matki i mieszanki mleczne dla niemowląt są wzbogacone w witaminy i zelazo. mleko kartonowe nie ejst wzbogacone w nic. Maly bedzie mial anemie albo inne niedobory witamin i substancji minearlnych. Skoro kolezanka chce go karmic krowim mlekiem niech mu wprowadzi do diety warzywa owoce mięso - oczywiscie powoli nie wszytsko na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska maja
Czy masz na mysli to,ze to dziecko je mleko z kartonu zamiast innego??CZy tylko i wylacznie sie tym zywi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleznaka kolezanki
Tak,to malenstwo dosteje mleko z kartonu z kasza manna.To jest jego jedyne pozywienie,nawet nie dostaje nic do picia.JA chcialam delikatnie zasugerowac,ze moze juz jakies miesko czy warzywka..ale kolezanka stwierdzila,ze do tej pory jest ok i dalej tak bedzie go karmic.Ja nie chce jej robic wywodow na temat zdrowego zywienia,bo sama matka nie jestem,zero doswiadczenia,ale z tego co widze do okola to jednak dzieci inaczej sa karmione.Zrozumialabym jesli finanse by nie pozwalaly na kupno mieszanki zastepczej,ale kurcze staj ja i ten dziubek maly tylko to mleko z kasza manna wcina.CZy to moze miec jakies konsewkencje zdrowotne dla maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mleko dla malucha
Wiesz..ja uwazam,ze to moze miec konsekwencje..to bardzo monotonna dieta i uboga,ze tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkilkilkilk
powiedz jej ,ze ma dziecko a nie cielaka!za duzo bialka i sodu.obciazy nerki malucha no i go utuczy jak .......:O kiedys karmiono mlekiem w proszku zwyklym .wiem,ale tam ilosc lyzeczek mleka byla dobierana do wieku dziecka.dodawano mąke,kasze ,cukier.pojono vibovitem.dziecko juz w 6 tyg pilo soki z jablka i marchewki. bedzie plakac ze byla glupia. szkoda malucha.moze jest mocny i przetrzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak witamin i żelaza = ciężka anemiakoleżanka ma coś z głową, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
w zyciu nie podalabym dziecku w tym wieku mleka w kartonie :-o przeciez wlasnie nerki moga na tym ucierpiec synkowi po konsultacji z lekarzem mleko w kartonie stopniowo zaczelam wprowadzac jak mial 14 miesiecy, na dobre wprowadzilam jak mial 18 miesiecy a i tak mialam wyrzuty, robila mi je zwlaszcza moja mama, mowila ze mnie karmila do 3 roku zycia bebiko i ze wlasnie to jest odpowiednie mleko dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojka12345
boze! a ona z glowa nic nie ma??? jak tak mozna????????? wlasne dzikecko katowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleznaka kolezanki
Wiec jednak nie jest dobrze??Wiecie ja nie posiadam doswiadczenia w kwesti karmienia dzieci,ale widze jak inne mamy karmia maluszki..Jej synek je ok 400 ml tego mleka z kasza dziennie.Dzis jadlysmy u niej warzywa ugotowane na parze(mieszanka mrozona)z piersia z kurczala,a maluch z ciekawosci skubnal jej kawalek marchewki(plasterek dosc spory) i ona odrazu mu zabrala,ze jeszcze za wczesnie:( Sama niewiem..czy moze byc tak,ze maly to jakos wytrzyma bez uszczerbku na zdrowiu??Chyba z nia porozmaiwam.,choc boje sie,ze sie obrazi..ale cos zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada 2
Jasne, że nie jest dobrze! Mleko podajemy ze względu na zawartość wapnia. Weź do ręki obojętnie jaki karton mleka - nie ma w nim wapnia!!! Ani żadnych witamin i potrzebnego żelaza. Nie dość, że półroczne dziecko jest za małe na krowie mleko, to jeszcze koleżanka daje mu takie kompletnie bez żadnych wartości! Mleka z kartonu to możemy sobie użyć do kawy, do zrobienia budyniu, ale nie do żywienia niemowlaka! Proces UHT powoduje, że w mleku kartonowym wapnia nie mamy, jest ono przetworzone, żeby mieć długą datę ważności. Ja do domu dla starszego dziecka kupuję tylko mleko z folii lub butelkowe, które mają wapń. Zwróć koleżance uwagę, że w mleku kartonowym nie ma witamin i wapnia, a kasza manna to w zasadzie tylko gluten. Z czego jej dziecko ma czerpać wartości odżywcze, wapń i witaminy? Po to są mleka modyfikowane, żeby dzieci otrzymywały wszystko, co niezbędne jest do prawidłowego rozwoju i wzrostu. Zobaczysz, że dziecko twojej koleżanki będzie miało na 100% anemię i awitaminozę, jeśli ona nadal będzie je faszerować mlekiem bez wartości. Ciekawe jakie ząbki powychodzą dziecku, skoro nie ma żadnego źródła wapnia? Jak będą słabe jego kości? Jej dziecko przyswaja jedynie tłuszcz z mleka i gluten z kaszy (czyli same tuczące składniki bez wartości). Koleżanka obciąża też organizm swojego dziecka kazeiną zawartą w mleku (a ciężkostrawną dla ludzi). Dla mnie jest totalnie niedouczona i beztrosko traktuje zdrowie własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada 2
Powiedz jej, że stanowczo za wcześnie to jest na mleko krowie, a nie na marchewkę, którą już powinno dziecko dostawać w zupce! Przecież od tego warzywa zaczyna się wprowadzanie normalnego jedzenia. Lepiej, żeby dała dziecku marchwianeczki na wodzie, niż to mleko krowie z kartonu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojka12345
kup jej ksiazke o zywieniu niemowlat bo wlasne dziecko usmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Masz rację to kary godne takie odżywianie małego dziecka.Takie mleko w kartonie to sama chemia ,takiego mleka dziecko nie przyswaja.W aptece są specjalne mleka do rozrabiania na przegotowanej wodzie.Takiego mleka się nie gotuje .Kaszkę można ugotować na wodzie a potem rozmieszać z tak przygotowanym mlekiem.W 6stym miesiącu dzieko powinno już dostawać zupki ważywne najlepiej ugotowane w domu ale są też zupki gerbera kupuje się w sklepie .Jesteś mądrą dziewczyną wpisz w internecie żywienie dziecka do 1 roku i poczytaj i koniecznie niech przeczyta ta matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojka12345
sa takie dania i owocki w sloiczkach juz po 4 m. moze kup dzidziusiowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam, że to ja jestem wyrodna, bo daję głównie pierś + 1 danie (obiadek ze słoiczka) - i nic więcej, półroczniakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Jeśli mleko to dla starszego dziecka i dużo zdrowsze jest takie w butelce plastikowej ma krótki termin do spożycia ale mniej chemii .Te w kartonach to sama chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Może znasz jeszcze kogoś z otoczenia tej koleżanki ,powiedz żeby zainteresowali się dzieckiem.Może jej matka,siostra a ojciec dziecka.Działaj bo szkoda dzieka,może zaprowadz ją do lekarza pediatry niech ją przeszkoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleznaka kolezanki
Dziekuje za wasze rady.Wiec wczoraj widzialam sie z kolezanka i powiedzialam jej,ze malemu moze sie cos stac,ze on potrzebuje witamin .Skomentowala to tak,ze dzieci tak sie karmi a mleko zastepcze to wyciaganie kasy z kieszeni rodzica i powiedziala ze bede sobie zywic dziecko jak je sama bede miala.Coz nic wiecej zrobic nie moge.Jej mama podpowiedziala jej ten sposob karmienia.Oby tylko maluch nie chorowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko --> No i cóż dodać.. Faktycznie dziewczyna zrobi jak uważa i nic na to nie poradzisz. Szkoda dzieciaka i tyle. Takie żywienie to nawet trudno dietą nazwać :o Zresztą inne mamy już napisaly chyba wszystko na ten temat. Dla mnie to jest szok że można w ten sposób podejść do tego tematu, ta dziewczyna taka ciemna jest czy tak jej łatwiej, nie kumam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to on nawet herbtki nie dostaje??????? przecież tak nie można, to jest masakra!!!!!!!!!!!! zapytaj jej poco ona je te warzywa z kurczakiem, i poco wogóle pije?????????????????????????????? a jak chciała dziecko to chyba myślała o tym że dziecko idzie w paże z kasą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleznaka kolezanki
Ona traktuje dziecko jak dodatek,cos co kazdy ma i tak powinno byc,ze taka kolej rzeczy.Wiem,ze to chore i przykro mi to pisac,ale macie racje ..ona jest ciemna,zero pojecia o tylu rzeczach..ja nie jestem wszystko wiedzaca:)ale sa rzeczy ,o ktorych sie wie i juz a jak sa braki w wiedzy to warto je uzupelnic.A teraz mamy dostem do tylu zrodel wiedzy,ze grzech nie korzystac!!!Kolezanka ma internet,i pokazaywalam jej strony,z ktorych mozna sie dowiedziec wiele o diecie i zdrowiu czy rozwoju dziecka.Ona uwaza,ze to pisza sobie ludzie bez doswiadczenie ...ach szkoda gadac.Ten maluch nie poje nic.Jego jedyne pozywienie to mleko z kartonu z kasza manna.Dzieki temu zyje..zero nic wieej nie dostaje.Znamy sie juz dlugo..mieszkamy blisko siebie.Ostatnio rzadko do niej zagladalam..zawsze byla troche ciemna,ale to co teraz widze,to masakra!!!Czasem ..sama niby zartem docina mi,ze ja glupia jestem bo zachcialo mi sie studiowac:(Jest przeciwniczka studiowania ...Piwa przy niej wypic nie mozna bo odrazu patrzy jak na patologie....dla niej kazdy kto pije piwo to menel,a kazdy kto pije wino to swir ,ktory nie ma naco kasy wydawac...o boZe jaka ona jest dziwna??W sumie wcale sie nie dziwie ,ze nikt do niej nie zaglada..tylko szkoda mi jej i czasem zagladam do niej...ja myslalam,ze ze mna cos nie tak..ale przemyslalam wszytsko i widze jaka ona jest.Jakos dziwne,ze wczesniej do mnie nie dotarlo??? Moja kuzynka ma corke(3latka)Normalnie o nia dba,mala dostaje dodatkowo kompleks wit z zelazem bo ma nieska hemoglonine.kolezanka skomentowala to tak,ze moja kuzynka sobie wymysla i mala rozpuszcza:)Ach...zal patrzec!!!Myslalam,ze w dobie internetu i takiego dostepu do swiata tacy ludzie nie istniejea..no ale mloda jestem i glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v___Doti___v
A nie może tej koleżanki( za Twoją namową) jakaś jej ciotka naprostować albo siostra czy teściowa czy znajoma z pracy? A ojciec dziecka czy mąż co na to ?????? Biedne te dziecko......... A gdzie ona pracuje ? Nie jest to jakaś prowokacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallalalalallalalallala
kolezanka kolezanki, czyli pisze o sobie, zalosna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleznaka kolezanki
Prowokacja??Nie no prosze was:)ZReczywiscie tak jest..byc moze trudno uwierzyc ale tak jest.Kolezanka pracuje w Pizzeri.Jej maz pracuje na budowie i wszystko co dotyczy dziecka jest mu obce.Tesciowa nie zyje a jeje mam wlasnie jej podpowiada takie rzeczy.Ja juz odpuscilam bo co mam zrobic??Jak pierwszy raz szlam odwiedzic ja i dzidziusia to zaniolsam jej kilka prezentow,dla niej i dla dziecka.Ona dostala ksiazke pt.Pierwszy rokz zycia dziecka.Tam jest wszystko,poczawszy od zmiany pieluchy do opiu powaznych chorob!!! Nikt tu nie pomoze,bo ona jest najmadrzejsza a kazdy kto chce jej pomoc jest bee..coz nie to nie ale malca mi szkoda bardzo! JA nikogo tu nie wyzywam i nie obrazam,jesli nie masz nic do powiedzenia to zegnam i nie wyzywaj mnie..troche kultury ludzie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada 2
Wiesz co? Jak ona taka ciemna, to bym ją podpierdzieliła do jej lekarza w przychodni, albo do pielęgniarki położnej (chociaż ta zajmuje się dziećmi do 3 miesiąca życia). Powiedziałabym, że niepokoi mnie sposób karmienia dziecka przez koleżankę, że jest oporna na rady i zwracanie uwagi i dziecko popadnie w anemię. Może przy jakiejś kolejnej wizycie lekarz wyjaśni jej jaką robi krzywdę dziecku i pouczy jak powinna wyglądać jego dieta? Rzeczywiście ciemna masa z tej twojej koleżanki. Jak może tak traktować dziecko? Jak jakąś świnię na tuczu - codziennie to samo, byle tłuste, a nie wartościowe. Ja rozumiem, że 20, 30 i 40 lat temu nasze mamy i babki karmiły nas mlekiem krowim z manną lub krupczatką, ale do licha świat poszedł od tego czasu do przodu! Medycyna się rozwija, przeprowadzono liczne badania, wiadomo jakie minerały i witaminy sprzyjają rozwojowi, i że ich brak jest groźny, hamuje go i może doprowadzić do poważnych następstw. Wiadomo już, że od takiej diety nasze matki, czy my same mamy słabsze kości, próchnicę, nadwagę czy problemy jelitowe i wątrobowe. A jak będzie ci coś mówić o piwie, to powiedz, że wolisz wypić to piwo niż syfiaste mleko z kartonu, jakim ona tuczy dziecko, bo jest zdrowsze, jest w nim masa witamin i minerałów:) Litr piwa zawiera w sobie 20% dziennej dawki witaminy B2, 35% witaminy B6, 64% witaminy PP, witaminy A,D,E i H, 50% dziennego zapotrzebowania na magnez, 40% dziennego zapotrzebowania na fosfor, 20% dziennego zapotrzebowania na potas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×