Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam27

nie ochrzcze dziecka

Polecane posty

Gość grunt że mam cycki
Straszenie szatanem to najbardziej prymitywny argument jaki mają w zanadrzu katolicy i co gorsza przedstawiają go publicznie, co świadczy o braku wiedzy i kompetencji w dziedzinie "religii katolickiej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Póki ducha w ciele, ani dzieci chrzcić nie zamierzam, ani nie pozwolę, żeby jakiś licencjonowany pedofil - bajkoopowiadacz (no bo czy normalny facet chciałby pracować z małymi dziećmi?) je szykanował, czy w jakikolwiek sposób poniżał. Dorosną, niech wybierają w co chcą wierzyć i czy się będą polewać wodą czy skakać przez ogień, czy co tam innego. Nie ma nic gorszego, niż nacisk i kładzenie bzdur dziecku do głowy. Straszenie piekłem etc. Po co wyrabiać w nim nerwice i fobie jeszcze za młodu? Niektórzy nie potrafią być szczęśliwi bez unieszczęśliwiania innych. Piekło, jakby ktoś nie wiedział, jest tu na ziemi, właśnie dzięki takim szeregowym chrześcijanom/hinduistom/muzułmanom co sami wybiórczo przestrzegają zasad własnej wiary, a pilnują innych z zacięciem cerbera. Ateista, który swoją moralność wykuł sobie sam, rzadko lub wcale się jej nie sprzeniewierza. Moralność dziedziczona po dziadach - katolikach chyba nadgryziona przez mole jest, tyle w niej dziur. Najlepsze są baby co to dają chętnie i każdemu, ale ślubu w białej sukni chcą... Obłudnicy i faryzeusze z was moi mili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
77777777777777777 - ten argument o koleżance na łożu śmierci, która poprzez pustkę i samotność nawraca się, to coraz częściej rzadkość. Sama byłam konająca, przewlekle chora, a nie miałam najmniejszego zamiaru nawracać się w jeszcze większą pustkę, co gorsza w pustkę, która krąży wokół słabowitego gatunku ludzkiego jak matnia. Kręci się i kręci. Katolicy powinni wymyślić nowego boga. Takiego na przełom XXI w, a nie tkwicie dalej - przez wieki - w tych swoich smutnych poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie bardzo podoba
to co pisze 777777777, przynajmniej on/a jeden nie pluje jadem jak co niektorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanowana zona
no i nie musisz,ale tez go nie ucz pisac, mowic, malowac,no bo i po co to jest tez nie potrzebne w szkole sie nauczym tempa glowo jakby byl islam na swiecie to bys chodzila w chuscie i nikt by twojego psyka nie widzial, kwiara katolicka musi przetrwac bo inaczej wejdzie islam i twoje dziecko bedzie musilao sie podstosowac pod wymogi innego koscioloa, pomysl nad tym czy islam czy chrzescijanstwo!!! CIEMNOTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
i jeszcze jedno: do ateizmu trzeba dorosnąć. Większość z tu deklarowanych ateistów, to po prostu niepraktykujący katolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot Behemot - ano wlaśnie, i gdby większość tak robiła, zobaczylibyśmy, jak szybko religia by upadła. Ale kiedy wmawiamy dzieciom bajki od początu, trudno się dziwić, że to się tak trzyma. A temat jest ważny - bo nie ochrzcić dziecka to wcale nie taka prosta sprawa, choćby wziąwszy pod uwagę spokój ducha babci jednej z drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie szanowana zona => albo katolicyzm, albo islam, har har har. Jaaaasne. JAk nie szatanem, to islamem straszą :D Islam nie nadejdzie jeśli nie wpuszczać arabusów, a tych co już są trzymać za ryj równie mocno jak resztę społeczeństwa, a nie ciągle ich tłumaczyć odmiennością kulturową. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
Chciałam jeszcze nadmienić o chrzcie "niemowląt" "Nowy Testament mówi nam, że istnieje tylko jeden chrzest (Efezjan 4:5). Jest on Bożym zarządzeniem. Uwarunkowany jest znajomością i przyjęciem Ewangelii, wiarą, wyznaniem i porzuceniem grzechów oraz osobistą decyzją naśladowania Pana Jezusa (Marka 16:15-16, Dzieje apostolskie 2:38; 8:26-35; 16:30-33; 2 Koryntian 7:9-10; 1 Jana 1:7-10; Przypowieści 28:13). Jedyną formą chrztu praktykowaną przez apostołów było całkowite zanurzenie w wodzie. Nowy Testament zawsze przedstawia chrzest jako pogrzebanie „starego” życia i powstanie do nowego w Chrystusie. Z tego też powodu chrzest powinien być dokonywany w imieniu Jezusa (Mateusza 3:13-17; Rzymian 6:1-4; Kolosan 2:12; Dzieje apostolskie 2:38; 8:36-39; 10:48; 19:5-6; 1 Koryntian 1:13)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
> paląca a skąd to założenie, że nie żyję? Otóż jesteś w błędzie, bo żyję - tak bardzo jak to jest możliwe czytaj jak umiem.. ---> zadowolona z posiadania cycków otwartość w prezentacji swoich poglądów świadczy o odwadze i silnych poglądach wyrażających je.. Nikt nikogo nie "straszy" szatanem. On po prostu istnieje. Nieprzyjmowanie do wiadomości faktu konsekwencji czynienia zła jest chowaniem głowy w piasek i świadczy o nieudolności intelektualnej i zubożeniu horyzontów. Jest dobro i jest zło. Wychowywanie dziecka bez świadomości ponoszenia tych właśnie konsekwencji wyjaławia je w zakresie odpowiedzialności za swoje postępowanie. Czymś takim robi się dziecku po prostu krzywdę. Człowiek staje się bezkarny, pozbawiony hamulców. Stąd biorą się nastolatki mordujące, gwałcące...To są najczęściej dzieci, które wychowała ulica, bo w normalnym domu wszystko, a zwłaszcza wartości - ma swoje miejsce. Kocie behemocie Moralność to moralność - po dziadach - kim by nie byli można odziedziczyć stosunek do niej. Dobro lub zło nie ma charakteru względnego, zawsze jest tym samym. Katolicyzm opiera się na Dekalogu, a nie powiesz mi, że ten zawiera w sobie cokolwiek złego. To ludzie "adaptują" go "do własnych potrzeb", naginają w zależności co im bardziej odpowiada. I w tym właśnie tkwi problem. To, że obracasz się wśród "bab" żyjących jak "obłudnicy i faryzeusze" to twój problem, na szczęście nie wszystkie takie są. Podobno każdy ma to, na co sobie zasłużył - "baby" też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
---> ta z cyckami eksponujesz fakt posiadania tychże.. mówi się, że kobieta, która ma duży biust, ma mały rozum czyżbyś była tego potwierdzeniem? Kobieto, co ty bredzisz? "do ateizmu trzeba dorosnąć" - no przecież ręce, żeby nie powiedzieć cycki opadają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paląca
777 wcale nie wątpie, że Ty żyjesz zgodnie z naukami kościoła, ale ja nie zgadzam sie z kilkoma założeniami i nie wprowadzę ich w swoje życie, bo dla mnie są one głupotą. A skąd pomysl ze dziecko niewychowane zgodnie z kosciolem nie bedzie znalo pojecia zla? Myslisz, ze katolicy tylko sa dobrzy? Pewne rzeczy zle sa na tyle oczywiste ze nie trzeba nalezec do kosciola by o tym wiedziec wiec nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
> cycki i czemu niby miał dowodzić ten twój ostatni post?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
77777777777777777 - a otwartość na wiedzę, to dowód na posiadanie szerokiego zasięgu "mózgu" :/ Kto Ci naopowiadał bzdur, że dobra i zła nie ma? Tylko, że ty określasz je mianem boga i szatana, a ja poprzestaje przy nazwie zwyczajowej "dobro i zło" Normalnym zjawiskiem - w moim przypadku - jest fakt, że nie wierząc w boga nie wierzę w szatana, a tobie nie zabronię wiary w bajki. Będąc matką wiem jak fantazja potrafi zawrócić w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
77777777777777777 - miał dowodzić zbieżności między testamentami, a kościołem. Kościół narzucił chrzest niemowląt w III w po Chrystusie, a testament mówi o (jak zacytowałam wyżej). Uznając potrzebę chrześcijańskiego nauczania i wychowania dzieci, zdecydowanie musimy odrzucić chrzest niemowląt — jako sprzeczny z wolą Najwyższego! Chrzcić należy jedynie osoby świadome, wierzące i duchowo odrodzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
---> paląca a gdzie tu kto powiedział, że katolicy są wyłącznie dobrzy? Katolicy (prawdziwi) mają przynajmniej swój kodeks postępowania w postaci Dekalogu, to są pewne pryncypia, ramy, których powinni się trzymać i to im na pewno MOŻE w życiu pomóc. A co z tym robią to inna - ich sprawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
77777777777777777 - a czy gdzieś zaznaczyłam - w moim nicku - wielkość posiadanych cycek? Ateizm to filozoficzna doktryna, którą należałoby zagłębić. Filozof nie został filozofem bez doświadczenia poprzednich filozofów, bez czytania i zdobywania wiedzy, bez kształtowania swoich poglądów. Tak samo jest z waszą wiarą. Należałoby dorosnąć - nie koniecznie wzrostem - ażeby podejmować duchowe decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
77777777777777777 - każdy - przynajmniej tak powinno być - przedstawiciel gatunku ludzkiego posiada swój "kodeks moralny" i to wystarczy do godnej egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
---> cycki "szeroki zasięg mózgu" ...hm.. jeśli dzieci wychowane są tylko na "fantazji" - zgadzam się, że może mieć "zawrócone" w głowie. Ja "będąc matką" wiem jak może być wychowane dziecko, które ma w procesie wychowawczym ofertę bardziej zróżnicowaną... sugeruję większe przemyślenie treści postów, nie wystarczy przelewanie na monitor przypadkowego słownictwa...byle gadać... a propos nicku - zwykle skądś się one biorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
ofertę bardziej zróżnicowaną? a co to za oferta? Opowiadasz dziecku jak to po świecie chodzą sekciarscy ateiści i nikczemni heretycy? ;) Rzeczywiście żelazny światopogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
"szeroki zasięg mózgu" - zaszeregowałabym jako kolokwializm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
> cycki - małe czy duże, ważne, że są taaaak, pełna zgoda, każdy człowiek powinien mieć własny "kodeks moralny", a jak myślisz, skąd go bierze, bo chyba nie przynosi na świat w pępowinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to może zaczniemy
chrzcić dopochwowo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
> cycki kochanie skoro zadajesz pytanie i sama na nie odpowiadasz, to już moja odpowiedź nie jest potrzebna, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
77777777777777777 - nie bardzo rozumiem do czego chcesz dojść? Uczono mnie w szkole, wyniosłam z domu. I wyobraź sobie, że rodzice nie porównywali dobra i zła do boga i szatana, nie ochrzcili mnie, nie nauczali bredni, a jaki ze mnie porządny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
skarbie ależ skąd, to tylko moje głośne przemyślenia. Nie krępuj się i odpowiedz na moje pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
> cycki na górze, po lewej stronie monitora, jest taki napis - GOOGLE - tam można wpisać słowo, którego się nie rozumie i sprawdzić zanim się użyje (np. kolokwializm) > no to może zaczniemy rozumiem, że wszystko kojarzy ci się z tym miejscem. Gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt że mam cycki
Nie muszę używać. Doskonale wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777777777
> cycki oczywiście, każdy ma prawo określać się jak chce, także "porządnym człowiekiem".. Jeśli chodzi o rozmowę ze sobą samym to wiesz, ja też zwykle się ze sobą zgadzam... ...hm, trochę się jednak krępuję, że mogłabyś nie zrozumieć, tak jakoś mi się wydaje, że najlepiej rozumiesz się sama ze sobą...nie będę cię dłużej stawiała w kłopotliwej sytuacji. Dotychczasowy tok "rozmowy" wskazuje, że jednak trochę się intelektualnie rozbiegamy zwłaszcza z - powiem "kolokwialnie" - "zasięgiem mózgu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×