moj maz po 6 latach dowiedzial sie za ma syna

większosc moich znajomych nie mieszkała razem przed slubem!:P

Zresztą, nie rozumiem dlaczego z nim nie poszłaś do sądu, przecież może jeszcze coś ukrywać.

jesli ma olej w łowie bedzie wnioskował o badania dna,no chyba ze wiedział o tym dziecku wiec w zasadzie skonczy sie na tej sprawie

Po 6 latach laska nic nie moze zrobic, nawet jesli okaze sie, ze to twoj maz jest ojcem. Nie musi uznawac dziecka i na niego placic(chyba, ze bedzie chcial).

Hehe, ta od szczura ma jakiś swój film, pewnie po traumatycznych przeżyciach, i wszędzie próbuje wstawić tą jakąś swoją historię. Lepiej tą osobę olać.

może i nie mieszkała ale chyba mi nie powiesz że tylko trzymali się za rączki ....skoro dziś nawet dzieci w gimnazjum uprawiają seks... jeśli koleś przed ślubem zalicza 15 lasek albo i więcej to ryzyko że którąś zapylił jest całkeim spore

nie jest to prowokacja.............. tez przemknela mi mysl o adopcji tego chlopczyka.... musimy najpierw poznac jego rodzine dobrze,roznie w zyciu bywa.

to twój mąż może ale nie musi uznać swojego ojcostwa:p

co się podniecacie, z facetami tak bywa albo zdradzają albo się rozwodzą albo mają nieślubne dzieci, wielkie halooo zawsze tak było jest i będzie

Hahaha ta od szczura jest rozwódką bezdzietną, mąż były mnie zdradzał z babkami i rozwiodłam się z nim. Niestety nie wiem czy ma jakieś dziecko z tamtych związków. Żaden facet nie wytrzyma w jednym związku, no chyba że się zakocha na amen.

prowokacja czy nie ale moja kolezanka miala taki \"problem\". zaszla z facetem w ciaze..bo facetowi niby \"nie ukladala sie w malzenstwie i lada dzien mial byc rozwod\"...glupia ,naiwna zlapala sie na te klamstwa.dziecko urodzila....on do niej nadal przyjezdzal(codziennie!),kochal ja i dziecko....swiata poza nimi nie widzial.... ale co z tego jak wieczorem wracal do zony? dawal pieniadze,pomagal...ale co z tego???skoro dziecko nie mialo ojca na papierze??????a chlopczyk rosl...i w wieku 4 lat zaczal zadawac pytania.....wiec kolezanka sie wkur....a i po 4 latach podala go o alimenty!(nie musiala o ojcostwo bo przeciez sie przyznalawal do zdiecka)..i tyle:( bo ile kmozna czekac?moze Twoj maz tez cos obiecal tej lasce? piszesz ze dziecko to skora zdjeta z ojca...tak wlasnie jest najczesciej!:)ze sie nie wyprzesz chocbys chcial:)

u jego matki to może faktycznie warto by sie było zastanowić nad wzięciem go do siebie i wychowywaniem?

lostka ale pierdaczysz głupoty

Jakiej adopcji? To dziecko ma matke...

ty od szczurów, weź sobie daj na wstrzymanie Myślę, że sprawa wygladała najnormalniej na swiecie - 7 lat temu zrobili dziecko, ale już było kiepsko miedzy nimi albo ona go zdradziła i sama nie wiedziała, kto jest ojcem. Moze nawet była przekonana, ze kto inny. Może z innego powodu nie chciała go wiecej znać. 2 lata później poznał autorkę, o synu nic nie wiedział, więc nie wiem, czego tu sie złego dopatrywać.

moze tak jak mojej kolezance dawal jej po cichu kase,wiedzac o synu....ale tamta pomyslala sobie ze dziecko musi miec ojca,jakas kase dostawac w razie czego.(alimenty czy rente)..bo to sie temu dzieciakowi w sumie NALEZY!dlaczego ma placic za bledy dosroslych???????

ale pierdaczysz głupoty Nie wiem co to znaczy "pierdaczyc", ale sie domyslam. Jesli tak uwazasz, to udowodnij mi, ze jest inaczej. Matka ma okreslony czas na pojscie do sadu i sciganie faceta o ojcostwo i na pewno nie jest to 6 lat...

po 6 latach to twój mąż może ale nie musi uznać swojego ojcostwa następna :-O meżczyzna uznaje dziecko przed kierownikiem USC przy sporzadzaniu aktu urodzenia. potem to już sąd je stwierdza i nie ma nic do rzeczy fakt, że minęło 6 lat

ona nie wywiązuje sie z obowiązków względem niego (autorka pisze, ze widziała je brudne i zaniedbane) to jest możliwosć, żeby to autorka i jej mąż (tym bardziej że to potencjalnie ojciec) sie nim zajmowali.

lostka prosze o podstawę prawną uzasadniajacą Twoje wywody. k.r. i o. to reguluje?? który artykuł?? nie bądź śmieszna :-D

to ty sie mylisz.

Dlaczego nie pójdziesz z mężem do sądu i nie wejrzysz w akta sprawy, on ma prawo, więc i ty możesz przy nim popatrzeć na różne dokumenty, podanie o ustalenie ojcostwa. no i wszystkiego się dowiesz. Nawet po dzisiejszym dniu mozesz przeczytać co mówił twój mąż i jego była dziewczyna, bo wszystko to będzie spisane dzisiaj na rozprawie.

ta od szczurow moze byc madrzejsza niz my wszytskie razem:) bo co,nie prawde mowi??????faceci to chamy i tyle!!!!!

Ja nie musze niczego nikomu udowadniac, wiec zamiast wyzywac, to ty zabieraj sie do roboty i udowodnij, ze sie myle:O

Co do prawa, to matka jeszcze długo będzie mogła dochodzić ojcostwa w imieniu dziecka, a samo dziecko także jeszcze przez pewien czas po ukończeniu lat 18-tu.

ale macie wydumane problemy, laska sama prosiła się o kłopoty jak czytam te wszystkie nawiedzone, które co miesiac zastanawiają sie czy nie są w ciąży to mnie trzepie zrozumcie, mądre i odpowiedzilne laski w nieplanowane ciąże nie zachodzą, zachodzą tylko głupie i te które myślą po fakcie, czyli te które ślepo wierzą facetom, są zbyt głupie by przeczytać ulotkę od tabletek lub prezerwatywy lub wierzą że dziecko zagwarantuje im miłość żonatego faceta no kurde, jak laski najpierw się pieprzą a o antykoncepcji nie myślą przed stosunkiem ale w terminie miesiączki.....durne baby

no racja ale tu już stoimy przed faktem dokonanym.:p

ale z ta adopcja to jakas porazka:)bollywodzkich filmow sie naogladalyscie czy jak??mi by to przez mysl nie przeszlo...a juz nie wspomne o tym dzieciaku Boga ducha winnym....

Facet musi uznać ojcostwo na sprawie w sądzie, jeśli udowodni to lekarz na papierku, że jego DNA zgadza się z DNA syna!

akurat studiuję prawo i takie rzeczy wiem doskonale, jak już ktoś pisał wyżej nawet samo dziecko już pełnoletnie może o ustalenie ojcostwa występować a twoim zdaniem niby po 6 latach nie??? :-D