Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta....26

Byłam prostytutką, teraz jestem w związku i....

Polecane posty

Gość nie mow
skoro nie chce to bedzie mial pretensje i powie : kochalem cie - nie chcialem zebys mi mowila jesli ktos to robil, t musi z tym zyc - jesli sie meczy - nie powinien sie wiazac i juz ja nie potepiam zupelnie takich lasek - oby byly zdrowe a reszta... jest milczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a 9 latek :) Taaa - zdrowy :) grzeczny też bywa czasami, a jak nie to o ścianę :D Nieeet o oczywiście żart. Prawiczku :) Ja już dojrzała kobietka jestem :) Najwyższy czas ( i dzwonek ostatni ) na drugiego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuchnaaaa To co napisala fiorelenia: " Przy każdej kłótni mi to wypominał, nazywał k**wą, każdy mój argument odpierał mówiąc "a ty byłaś k**wą więc się zamknij"" .... to tylko dowod na to, ze jej facet to prymityw. Czy mozna przypuszczac, ze ON stal sie prymitywny dopiero w momencie jak sie dowiedzial o fakcie ze ONA byla prostytutka? Nie, taki byl juz wczesniej, i to z niego wyszlo, a fakt byl tylko bezposrednim powodem JEGO odktycia sie. Powod do okazywania braku dla niej szacunku moglby byc inny, moze nie tak konkretny ale inny. Nie poradzil sobie z tym, fakt. Tym lepiej, ze to sie okazalo przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Tobą dziurka :) To był obleśny i prymitywny czubek - nie dość, że żonę upokorzył, to jeszcze zepsuł komuś tam uroczystość. Ale wiesz co ? Ja uważam, że ludzie lubią taplać się w cudzej słabości...paskudna jest natura ludzka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly000
od kiedy jestescie razem- nie bylas prostytutka, tak wiec co bylo wczesniej nie jego sprawa, mi nie robi roznicy czy facet mial przedemna 1 dziewczyne czy 200, nie zyje przeszloscia i nie chce wiedziec co robil zanim mnie poznal. Oceniam wszystko od momentu poznania sie. Nie wykluczone ze kiedys ci wypomni przy jakiejs klotni, faceci sa troche glupi, uwazaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik na bank trafi na byłą
prostytutkę która to przed nim zatai i umrze z usmiechem na twarzy nie swiadomy ze jego wybranka nie 1 czy 2 partnerów miała a 200:P ale to moze lepiej ze nie bedzie wiedzial. Bo jakby tak sie dowiedzial po paru latach zwiazku to na stówe by do psychiatryka trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik na bank trafi na byłą
i co z tego ze dalbys jej to do zrozumienia? nie badz naiwny taka dziewczyna zostawi przeszlosc za soba i bedzie porzadnego faceta szukala. Tobie sie do niczego nie przyzna i po sprawie, a Twoje dawanie jej do zrozumienia tylko utwierdzi ją w przekonaniu ze jestes porzadny to jej odpowiada wiec bedzie milczec. Tak wiec przykro mi ale juz wiesz jaka kobieta cie czeka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupppppppppppuppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I się dziwią, że faceci lat 25 - 30 wiążą się z licealistkami... :o Przynajmniej prawdopodobieństwo mniejsze, że zdążyła się skurwić :P Te co nie mówią o takich rzeczach o Hivie też nie powiedzą. O HPV tym bardziej - od tego przecież się nie umiera... W końcu tak czy siak liczy się dobro własne. Ot charakter prostytutki, zawsze najprostszą drogą po trupach do celu. LAska która ciężko orze studiując i pracują dodatkowo w Macu na szacunek zasługuje i nadaje się na żonę.Prostytutka - nigdy! Życie ma to do siebie, że rzuca kłody pod nogi w najmniej spodziewanym momencie. Choroba, utrata pracy, wypadek... Czy można liczyć na babę co nie zdołała sobie poradzić w trudnej sytuacji inaczej niż dając dupy? Jak się zachowa w takim właśnie trudnym momencie? Będzie wspierać męża? Uważajcie, bo uwierzę :o Wybranek straci robotę to weźmie drugi etat, żeby spłacać hipoteczny? Bhah. Znowu zacznie dawać dupy. Ludzie się nie zmieniają, co najwyżej pozorują tą zmianę. Uprzedzając: sam w kurwę nie wkładałem, ani nie mam za specjalnego szacunku dla tych co wkładali. A niech się to kureskie towarzystwo trzyma z dala. Na miejscu gościa chciałbym wiedzieć. Nawet bym związku nie zaczynał. Usłyszałbym po latach, zakatowałbym i wyrzekł się dzieci z tego związku, bo mi by tylko o straconych latach i poniżeniu (być z prostytutką to hańba) przypominały... Boże drogi, brrr, ohyda... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jasno sie wyrazil
ze nie chcialby wiedziec. Poza tym mysle, ze mogl sie domyslic, ze nie o zadna kolezanke chodzilo, ze chcialas go wybadac. Wiec wyraznie dal do zrozumienia, zebys zatrzymala to dla siebie. Dlaczego za Twoje bledy on musi pokutowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka, była prostytutką, 2 lata, szacunkowo jeden dziennie, odliczyć okresy to wychodzi gdzieś koło 600 facetów a może i jakaś lesba by się tam znalazła. Przyzwyczaiła się do brania kasy za ruchanko i jak ona się przestawi na to by dawać dupska mężusiowi za friko, pomijając inne mało istotne sprawy, jak hiv, czy inne wirusy C, czy chuj wie jakie jeszcze na dokładkę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to robilam
prymitywy z was ludzie. Taki kot behemot- prymitywny pustak z Ciebie. Boli Cie, że laska może "dać dupy" jakiemuś palantowi, wziac za to kase i nie wieszać sobie z tego powodu kamienia na szyi. Przeciez powinna po nocach nie spać z wyrzutów sumienia!!Prostak i prymityw! Nie Tobie oceniać kobietę- zresztą wcale Cię o to nie prosiła! Aneta- nie mów!! Nigdy! Facet zawsze Ci wypomni, ze kiedys brałaś za sex pieniadze.Oni maja na tym punkcie obsesje- kazdy! Sama kiedys przyznalam sie mojemu chłopakowi, ze swego czasu dorabilalam wlasnie w ten sposob. Po tygodniu kiedy sie kochalismy i nie chcialam mu zrobic laski (po prostu nie mialam ochoty) to rzucil mi textem, ze przeciez zawodowo to robilam to czemu nie chce. Rozstalismy sie, chociaz bardzo go kochalam...Nie mow swojemu nigdy, w ogole zapomnij o temacie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mówićććć
Jesli go kochasz i chcesz zyc uczciwie i byc wierna - NIE MÓW. Po co? Mój facet nie chciałby puszczlaskiej, łatwej kobiety i ja mu nie powiedziałam ilu miałam kochanków - ponad 30, ale ja mam ponad 40 lat. On wie o kilku związkach, wim że go okłamałam ale po co mu wiedzieć? Nie ma to znaczenia bo jestem wierna i jestesmy szczęśliwi a przeszłość wymazałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
Miej odwage i powiedz powinien cie w d...kopnac...Ktoś wyżej napisał że faceci maja świra na tym punkcie i wypomną..a co do jasnej ch..maja robic w takiej sytuacji.....zeszmaciłyście się i cobyście nie robiły zawsze bedziecie dziwkami. A facet powinien wiedzieć...miec wybór czy byc i zwiazac sie z taka osoba czy kopnac w d..i posłać gdzie wasze miejsce. Wiele z Was pisze nie mówić....NIGDY sie nie zbuduje prawdziwego zwiazku na takim kłamstwie ..czy jak kto woli na ukrywaniu takich faktów i prawdy ..nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KazdyFacet
Do Ja Tez To Robilam, "Oni maja na tym punkcie obsesje- kazdy!" ???? Obsesje, a jak maja reagowac ??? "Oh, okay kochanie pracowalasz jako prostytutka, to nic, ja bylem kelnerem jak potrzebowalem pieniadze na studia", Ty zyjesz w innym swiecie. To powiedz z iloma facetami przespalasz sie ? Czy myslisz ze mozesz miec normalne zycie teraz ? Myslisz ze mozesz sie zblizyc do drugej osoby bez szczerosci i milosci, zepsuta jestes, robilasz cos brzydkiego i ochydnego, nic tego nie zmieni, nie win facetow za to, nie kazdy facet jest zly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to robilam
tak mysle, ze moge miec normalne zycie teraz.Nie sądzę, żeby jakiś wpływ na to miał fakt z iloma facetami sie przespałam. Mam teraz męża, nigdy mu nie powiedziałm i nie mam nawet najmniejszego zamiaru. Gdybym nie brała za to pieniędzy wszyscy mądrzylibyście się, ze mąż nie ma prawa pytac ilu sie mialo mężczyzn, bo było to pPRZED naszym małżeństwem. Ciekawe dlaczego interesuje was glownie ile bralam i ile mialam facetow...Śmieszne, zakompleksione, małe chłopczyki. Nie żałuje tego co robiłam- pieniądze super, mężczyźni spoko, nikt mnie do niczego nie zmuszal...Poza tym...coz...jest popyt jest i podaż, prawda? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KazdyFacet
A dlaczego tak trudno Tobie powiedzic ile mialasz facetow i ile bralasz, moze Ty masz jakisz kompleks, musisz wtedy przypomniec sobie co bylasz zmuszona robic za pieniadze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to robilam
Do niczego nie byłam zmuszana. Ale Wam-prostakom chyba łatwiej jest wbić sobie w głowę, że "to" było brudne, upodlajace, ohydne i po nocach budziłam się potem z krzykiem. Otóż wyobraźcie sobie, że można powiedzieć, że lubiłam te "spotkania". Robiłam to z przerwami jakieś trzy lata i za wieczór brałam 200-500Euro. A ile w tym czasie miałam męzczyzn? Szczrze mówiąc szacując koło 30. A skonczyłam z tym bo się zmieniłam, zmieniłam tez kraj zamieszkania. Poza tym znudziło mi śie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mu dziewczyno nie mów
ja też to robiłam- popieram Cię. Ludzie by chcieli by byle prostytutki do konca zycia mialy wyrzuty sumienia i cały swiat przepraszaly za to co robily. Zżera ich zawisc no bo jak to ja porzadny czlowiek zycia nie moge sobie ulozyc a taka moze? Och jakie to niesprawiedliwe. na dodatek miala jeszcze kase za to co robila i nie zaluje. Tak wiem ze tak myslicie dlatego tutaj poslugujecie sie wyzwiskami w stosunku do takich kobiet. jestem szczesliwa i nie mam zamiaru nic mezowi mowic i mozecie sobie pisac tutaj co chcecie, czyli ze zyczycie mi zeby sie dowiedzial zeby mi wyrzuty sumienia nie dawaly spokoju itp. Ale to tylko pisanina bo ja z wami nie zyje a wy wplywu na zycie moje nie macie wiec mozecie dalej tutaj leczyc swoje kompleksy tymi glupimi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KazdyFacet
To nie sa nasze kompleksy. Nie mowisz mezowi bo wiesz ze jest szansa ze on Ciebie nie bedzie pozniej akceptowal, nie dajesz jemu wybor w zyciu, oszukujesz jego, tak samo jak napewno Ty nie chcesz zeby on kiedysz Ciebie oszukiwal. Chcesz nadal miec prawo byc normalnym czlowiekiem, ale stracilasz to prawo jak osobiscie Ty zdecydowalasz byc prostitutka. Wiesz ze robilasz zle i robisz zle, calkiem tego nie rozumiesz ale kiedys zrozumiesz calkiem, nie unikniesz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mu dziewczyno nie mów
KażdyFacet ale jakby mój mąż zapytał o moją przeszłość to bym mu powiedziała ale on nigdy nie nawiazywal do okresu kiedy studiowalam. A sama jakos nie mam wrodzenej cechy spowiadania sie. Nie boje sie ze by mnie zostawil bo na poczatku naszego zwiazku nie mialoby to dla mnie takiego znaczenia a teraz nie ma sensu juz wracac do tego. A co do tych kompleksw to nie wszystkich mialam na mysli ale tych co wyzywaja i tupia ze zlosci ze jak prostytutka moze miec normalne zycie, chodzic po ulicy, robic zakupy w tym samym sklepie co inni a nawet miec kontakt z dziecmi jakże porzadnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co was to obchodzi? To Ich sprawa, podobało sie, jest ok Nic nie mow facetowi. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słłoneczko
jestem kobietą, ale w 100% popieram słowa " Kota Behemota" Dziewczyny postawcie się w sytuacji,że wasz partner albo nie daj boże mąż przyznaje się Wam, że pracował w okresie studiów jako call-boy :-( MASAKRA :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to robilam
a cóż to jest normalność według Ciebie? I dlaczego niby każda prostytutka miałaby sobie to prawo do normalności odbierac tym, co robiła? A cóż ona takiego robiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaa
Ja też jestem prostytutką, pracuję już 2 lata, zarabiam sporo i starcza mi na wiele więcej niż moim koleżanką . Do tego mam stałego faceta z którym się spotykam w zamian za pieniądze (spore) i nie mam zamiaru to zmieniać.Studiuję prawo, i już na pewno że zrobię aplikację, gdyby nie znajomość z tym mężczyzną nawet bym nie marzyła o aplikacji. Mam lux autko, swoje mieszkanie, kilka razy w roku wycieczki do ciepłych krajów, z pewnością nie do Turcji czy Egiptu...raczej w miejsca mniej oklepane, i dalej. Nie oceniajcie ludzi po zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaa
powiem tam tylko w Polsce jest taka nagonka na prostytutki bo wiadomo najbardziej katolicki kraj w Europie. Ale dziewczyno nie przejmuj się moherami. I nie mów nic facetowi...przeszłość o przeszłość, myślisz że on Tobie opowiadał o wszystkich laskach swoich? Nic nie mów mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie najprościej rzecz ujmujac, to rynsztok wypełniony breją z siedmiu grzechów głównych i tylko od ciebie zale czy przejdziesz życie, brzegiem obok, czy nurkując w gównie i szambie, a to, że byłaś prostytutką znaczy żeś się w tym rynsztoku zanurzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnimozzzZ
jak chcesz byc szczesliwa nie mow mu o tym co było...ważne co jest od chwili jak go poznałaś. I to sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×