Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie mam silyyyyyyyyyyyy

maz wogole nie pomaga mi przy dziecku

Polecane posty

Gość jessy28
tak to jest.zero aspiracji, ambicji, celu w życiu, a potem placz.Owszem sa kobiety które chwala sobie role kury domowej, ale wiekszość nie i prawda jest taka,że faceci nie szanuja i nie podziwiają takich kobiet.Jesteś dla swojego faceta robolem autorko, po to cie ma.i tylko od ciebie zalezy czy sie bedziesz na to godzic czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak
Siedziałam w domu z dwójką dzieci do niedawna i czasami było ciężko, czasami zabawnie - wiadomo jak to z dziećmi. Najgorsza jednak jest rutyna niestety. Teraz starsza chodzi do przedszkola i siedzę z jednym i mam czas jeszcze coś zarobić siedząc z dzieckiem w domu. Do niedawna też słyszałam że siedzę i nic nie robię ale wystarczy, że mąż posiedzi w sobotę 1-1,5 godziny z dziećmi to mu się odechciewa. Mimo że dorabiam sobie 300-400 zł miesięcznie ale już nie słyszę nic w stylu "siedzisz i nic nie robisz" Życzę żebyś też znalazła sobie jakieś zajęcie inne niż tylko dziecko to spojrzysz na swoje dziecko i siebie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie mam silyyyyyyyyyyyy
a kiedy ja mam niby miec czas na inne zajecie skoro caly czas jestem zajeta dzieckiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessy28
och biedna, biedna. widocznie sobie nie radzisz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko czy to znaczy,ze jak maz jest w domu to nie pomaga ci przy kapieli,karmieniu dziecka,usypianiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba takkk
Ja byla w podobnej sytuacji. Siedzialam sama w domu z dzieckiem bo wydawalo nam sie ze tak bedzie lepiej z wychowawczego punktu widzenia. Wszystko robilam sama. Jednak postanowilam wricic do pracy, wynajelismy opiekunke i sprawa sama sie rozwiazala. Teraz oboje pracujemy a domowe obowiazki trzeba bylo sprawiedliwie podzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autoreczko
ale na internet to masz czas? a na inne zajęcia to nie? a może masz dom 300 m2 do sprzątania codziennie i ugotować obiad trzydaniowy dla 8 osób? Wstyd, żeby tylko marudzić że ciężko. Twój facet też pewnie posiedziałby sobie w domu. Może zamieńcie się ty do pracy, a on niech pilnuje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 2 synów
kobiety siedzące w domu z dziecmi pracują 24 h/ na dobę 7 dni w tygodniu i nigdy urlopu nie maja niestety!!!!!!!!!!!!!!!!! bo u kogo się o taki starać??? u dzieci??? może poproś męża, żeby np. wyszedł z dzieckiem na spacer, a wtedy sama weź np. gorącą kąpiel albo poprostu połóż się spać. ja przy pierwszym dziecku dopiero jak zapalenie nerwu barkowego dostałam i każdy ruch ręką był dla mnie okropnie bolesny dostałam parę dni wolnego od mężą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 2 synów
ty poprostu chcesz mieć trochę czasu tylko dla siebie. każdemu się to należy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kobieta nie pracuje
to nie ma prawa wymagać od męża pomocy w domu (nie mówię że on nie może pomagać, ale takie żądania są śmieszne) jak pracuje - to co innego. Wtedy obowiązki domowe i przy dzieciach dzielą się na pół. Chyba ze baba jest zbyt potulnym cielęciem żeby to wyegzekwować. Aha - wkurwiąją mnie niesamowicie panny które całe życie nie pracowały ale się wymądrzają że ktoś siedzi za biurkiem i nic nie robi A one takie biedne bo harują 24 h na dobę. Biedactwa - od tych 24h odejmijcie sen kochane - to po pierwsze. A po drugie nie wiem co wy w tym domu robicie że się tak zaharowujecie. Z jednym dzieckiem buhahaha!!!!! No chyba że macie problem bo z całą robotą musicie się wyrobić w przerwach między plebanią klanem a na wspólnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 2 synów
snu się nie odejmuje bo gdy dzieci są małe to często się do nich wstaje w nocy więc co to za sen. ja cały czas pracowałam do momentu urodzenia dzieci, a własciwie do terminu pierwszego porodu. teraz jestem w domu z dziećmi ale tylko do czasu gdy drugi syn skończy rok i wracam do pracy.zobaczymy jak to będzie. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kobieta nie pracuje
"gotujesz?? po co? zamiast pieprzonego obiadu dla jaśnie Pana -poleż i odpocznij - sprzataj po sobie i dziecku - prasuj i pierz sobie i dziecku - zajmnie ci to mniej czasu i będziesz miała chwile dla siebie.Sex? nie dziękuje - jesteś zmęczona... nie pytaj jak było w pracy i czy możesz mu w czyms pomóc ..i tak do skutku , bez fochów i nerwów - załatw sprawę z klasą... a Panicz albo się opamieta albo obudzi się z ręką w nocniku - ustawiaj rytm dnia pod siebie i dziecko - potraktuj to tak jakbys byla matką samotnie wychowującą - poniekąd tak to wyglada" taka strategia miałaby sens gdyby nasza jaśnie pani pracowała. a porównywanie jej do samotnych matek jest bezczelne - samotne matki PRACUJĄ, bo muszą SAME martwić się o utrzymanie siebie i dzieci. Nikt im dupy nie utrzymuje tak jak autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam27
ale jestescie wszyscy pojebani, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 2 synów
znam wiele samotnych matek które nie pracują.wolą gdy je państwo utrzymuje.a co to wogóle za facet ,że się własnym dzieckiem nie zajmuje... obiad ugotować na dwa dni można. ja piorę dwa razy w tygodniu i 2 razy w tygodniu prasuję , sprz atam na biezrząco i kłopotu nie ma .można też wyjść na dlugi spacer wtedy nikt bałaganu w domu nie zrobi itd. itp. autorko moim zdaaniem jesteś poprostu przemęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MÓJ
czy karolek ten popierdolony jeszcze jest,?wyłax kutasie zza rogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........wa.............
Ale wy jestescie okrutni.Kobieta ma problem,przychodzi by z kims pare slow zamienic i zaraz rusza na nia stado hien.Jak macie ja dolowac to lepiej nic nie piszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadesa
No i zakrakaly temat najmadrzejsze,najwspanialsze,najpiekniejsze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spis tematów
To największe idiotyzmy jakie czytałam na kafe :O Moja mama miała nas 3 w tym 2 rok po nie całym roku (11 miesięcy ) Dodam , że również pracowała jak poszliśmy do żłobka . Harowała 8 godzin w szwalni i kolejne 8 w domu ojciec w niczym nie pomagał a wręcz przeciwnie przepijał każdy grosz . Twoje problemy dla mnie sa śmieszne ! Księżniczka się znalazła !!!! ps. Majac 18 lat zajmowałam się po szkole 14 dniowym dzieckiem , prałam sprzątałam , gotowałam i odrabiałam lekcje . Karmiłam dziecko , kąpałam usypiałam itd... Dziewczyno nie dorosłaś do życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadesa
Ludzie przeczytajcie jeszcze raz pierwszy wpis autorki.MAZ JEJ NIE POMAGA,(moze duze litery cos dadza)czemu wy ja osadzacie?Nie prosila o to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka SMUTNA
bo kafeteria jest dla wszystkich osłów co nie rozumieja tematu ,tylko potrafią sie wyzywać.Kiedyś opisałam swój problem ,wiecie jaką dostałam odpowiedź?-spierdalaj.Bardzo podnios ło mnie to na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........wa.............
No niestety.Kafe jest okrutne.Dziwi mnie tylko to ze kobieta potrafia tak zdeptac druga kobiete.Zero wspolczucia.Najlatwiej napisac ,,jestes robolem'' ,,jestes zalosna"...Bardzo budujace,autorce napewno ulzylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
i ja zabiore glos :) ja zinterpretowalam wypowiedz autorki, ze ma pretensje o to, ze maz nie pomaga przy dziecku. a nie o to, ze nie pomaga w prowadzeniu domu. i uwazam, ze bardzo slusznie ma do niego pretensje. o ile potrafie zrozumiec, ze skoro kobieta nie pracuje zawodowo to zajmuje sie domem ( pranie, sprzatanie, gotowanie itp) to nie potrafie zrozumiec, ze ojciec w ogole nie zajmuje sie wlasnym dzieckiem! wraca po pracy, siada w fotelu i nawet nie zapyta jak sie ma malenstwo??? toz to nienormalne. dla samego rozwoju dziecka wazne jest, by ojciec bral udzial w jego wychowaniu, a z tego co autorka napisala to odnioslam wrazenie, ze on kompletnie nic z tym dzieckiem nie robi i nie ma z nim nic wspolnego poza aktem zaplodnienia... po prostu dziwi mnie, ze ojciec nie chce brac udzialu w wychowaniu wlasnego dziecka i nie zrozumiem tego. znam kilku mlodych ojcow, ktorzy pracuja zawodowo i kazdy z nich w mniejszym lub wiekszym stopniu zajmuje sie dzieckiem, tzn. kapie, przewija, bawi sie z nim, usypia. i nie dlatego, ze chce odciazyc zone czy uwaza to za swoj obowiazek. robi to dlatego, bo to jego dziecko, kocha je i chce brac udzial w jego wychowaniu. i to jest normalne. autorko- usiadz i spokojnie porozmawiaj z mezem, to jedyna mozliwosc rozwiazania tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do spis tematow
nie kazda rodzina jest patologia i nie kazda kobieta bedzie pozwalac na taka patologie w domu jak twoja lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskolka26
JA BYM ZROBILA TAK: POWIEDZIALABYM ZE WYJEZDZAM, NA JEDEN DZIEN, DO RODZICOW A POD JEGO OPIEKE ZOSTAWILABYM DZIECKO, POD PRETEKSTEM ZEBY POCZULI WIEZ ZE CHCESZ ODPOCZAC ITP PO CALYM DNIU I NOCY MĄŻ DOCENI CO PRZEZYWASZ CODZIENNIE I JEST NADZIEJA ZE ZACZNIE CI POMAGAC MOJA ZNAJOMA TAK ZROBILA I PODZIALALO DZIECKO MIALO WTEDY 3 MIESIACE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........wa.............
Autorko jestes tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskolka26
I WLASNIE DLATEGO ZASTANAWIAM SIE CZY JA KIEDYKOLWIEK BEDE MIEC DZIECKO... JESLI MOJ FACET NIE ZAPEWNI MNIE ZE BEDZIE SIE ZAJMOWAL DZIECKIEM RAZEM ZE MNA TO JA SIE NIE DECYDUJE A JAK BEDZIE TAK OLEWAL TO ZROBIE TAK JAK NAPISALAM WYJAZD, DZIECKO ZOSTAWIAM FACETOWI I NIECH SIE MARTWI TAK JA JA CALY CZAS, O!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvbgnr
a skad wiecie czy on w ogole chcial to dziecko? ona nic nie napisala o tym, moze specjalnie se machnela dziecko mimo ze on nie chcial,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhygg
jak nie chcial to mogl nie robic,nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvbgnr
jasne, poczytaj sobie o kontrolowanych wpadkach taki topik jest na kafe, wlos sie jezy na glowie, jak go czytalam to mi wstyd bylo ze jestem kobieta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhygg
babo ale nie masz tez pewnosci ze autorka wrobila go w to dziecko.Nie wylkuczam tez Twojej wersji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×