Gdzie się znajduje fajnych facetów w okolicach trzydziestki?

http://telewizor.tv/film,id,18248,Salto_w_markecie obejrzyjcie tak dla poprawienia humoru :P ale mi chodziło o kobietę która ma już swoje dzieci, czy chciałbyś z nią mieś jeszcze wspólne dzieci

Oczywiście że bym chciał mieć dziecko z moją partnerką, nie mam 12 dzieci tylko 2 i uważam że wspólne 3 dziecko dopełniło by naszą rodzinę.

tamta strona jakaś felerna więc wypromuję Leszno http://www.youtube.com/watch?v=gR9S91E654o a jeśli ta kobieta będzie miała też 2 dzieci to razem będzie 5 :P

Jeśli chodzi o partnerkę z dziećmi to uważam że w takiej sytuacji sprawa podlega poważniejszej dyskusji.

ok już cię nie męczę kolorowych snów ;) kolorowy snów wszystkim życzę Miśkę i Alka jak zwykle gdzieś wcięło :P

Partnerka z dziećmi nie potrzebuje rodzić żeby wiedzieć jak to jest zostać matką własnego rodzonego dziecka, za to samotna, bezdzietna mogąca mieć dzieci powinna to poczuć.

Takie tematy mnie nie męczą ;-) Miłej nocy.

a jaką byś wolał z dziećmi czy bez?

Dzieci nie są kartą przetargową w związku, ale osoby które mają stworzyć rodzinę. Od dorosłych zależy czy i jak zaistnieje nowy dom.

Chciałbym taką kobietę której nie przerasta życie w rodzinie.

ale gdzieś tam wcześniej pisałeś, że spotykałeś się i z samotnymi i z dziećmi i żadne nie przypadły ci do gustu. swoją drogą podziwiam cię bo ja nigdy nie zabrałabym moich dzieci na pierwszą randkę :P

Nie pisałem że zabieram dzieci na pierwszą randkę, pisałem że na pierwszym spotkaniu przedstawiam całą moją rodzinkę, następne spotkania o ile do nich dochodzi to są dopiero randki i we własnym gronie.

Nie przypadły mi do gustu bo trafiałem na naprawdę wredne babska.

to masz pecha po prostu ;)

Mogę wiedzieć dlaczego nie chodzisz na randki? Przecież wychowywanie samotnie dzieci to nie kierat, nożna wygospodarować trochę czasu dla siebie, szkoda życia i młodości w końcu mamy ją jedną.

co tu dużo mówić nie mam z kim

mój czas dla siebie to od czasu do czasu wizyta u fryzjera i kosmetyczki chodzenie z kijkami lub jazda na rowerze i na razie mi to wystarcza

Jak chcesz kogoś poznać skoro nic nie robisz w tym kierunku. Uważasz że jestem facetem z którym mogłabyś pójść na randkę?

pracuję w sklepie i kontakt z ludźmi mam jeśli o to chodzi ale jak na razie nie spotkałam na swojej drodze tego jedynego a coś proponujesz? :P

Zmierzam do tego że nasza rozmowa mogłaby być bardzo podobna do tej tutaj, z ta różnicą że siedząc na przeciwko siebie miałabyś większe szanse na nawiązanie bliższego kontaktu a z czasem nawet partnerstwa.Ilu facetów wie że lubisz mieć modną fryzurę, chodzić z kijkami, albo że lubisz jeździć na rowerze? Ilu wie że jesteś wspaniałą matką która sama sobie radzi z wieloma problemami? Jeśli tego nie zmienisz to nikt sie nie zdąży dowiedzieć.

oprócz tych zalet które powyżej opisałeś mam także sporo kompleksów i może to nie pozwala mi na bliższe znajomości i uważam, że większość facetów wiedząc, że mam dzieci liczyła by tylko na jedno, a ja już jestem za stara na takie podchody

O rany, sklep to praca, ja mówię o spotkaniu po pracy prywatnie, np. wieczorem w jakimś ciekawym miejscu. Ja nie liczę na to że w sklepie poznam jakąś miłą ekspedientkę, bardziej skupiam się na tym co mam kupić, w sklepie możesz jedynie zostać obiektem zainteresowań mocno podchmielonego pana.

a poza tym na dzień dobry jestem dyskryminowana bo nie mam nóg do samej szyi i nie wyglądam jak modelka na wybiegu niestety ciąże zrobiły swoje, nie żebym była jakaś strasznie paskudna ale tak jest prawda, a faceci, no nie oszukujmy się, to przede wszystkim wzrokowce

Znając życie są to kompleksy dotyczące wyglądu zewnętrznego, bzdura masz bogate wnętrze i nie wierze że nie, a to jest ponad wygląd.

na razie nie spotkałam nikogo kto by twierdził tak jak ty

Samiec szukający samicy to się zgodzę, w tedy działa libido, ale jeśli facet szuka partnerki w tedy działa ego.

to raczej nic nie zmienia może jestem pesymistycznie nastawiona

Wiesz jak szybko idzie dopasować wygląd do potrzeb partnera? A wiesz ile się kształtuje charakter ?

no tak tu się muszę z tobą zgodzić tylko ja raczej nie należę do osób które próbują przypodobać się innym, jeśli się podobam taka jaka jestem i ty byłbyś w stanie to zaakceptować to super jeśli nie to do widzenia, oczywiście nie walczę też do upadłego i jeśli mi na kimś zależy to potrafię wiele dać od siebie

Miałem kiedyś, nawet nie dawno piękną kobietę i wiesz czego mi brakowało? Zapachu pieczonego ciasta, rozmów na poziomie, i zwykłego krzątania się, ciekawe co? Tego szukają faceci w swoich przyszłych wybrankach.