Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shrek dablju

niski facet = mało męski ?

Polecane posty

Gość czy to prawda???
ktoś napisał na kafe że ponoć w wojsku robiono badania i najtwardsi faceci to ci mając y około 175cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdyby tak zmodyfikowac pytanie: Czy niski wzrost dodaje męskości? Czy wolisz facetów niższych od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napo-leon
Niestety to prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellenka z okkienka
dla mnie niski facet kojarzy sie z oblesnym, a jak ma nogi grube i krotsze od tlowia to wrecz odpychajacy. ale liczy sie tak naprawde dusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eiffel tower
ja jestem dziewczyna i mam 179 cm wzrostu i niscy faceci patrza na mnie z obrzydzeniem i pogarda, jakby to byla moja wina ze oni nie urosli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellenka z okkienka
bo maja komplex napoleona i sa zalosni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beka12345
albo po prostu mają bekę z żyrafy. sam mam 191 cm wzrostu i nigdy nie umówiłbym się z dziewczyną 170+ cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjvhjvmhj
Niski facet to śmieć, jest niemęski, niepociągający dla kobiet i słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amukin
Mi sie zawsze wysokie dziewczyny podobały, hmm.. może dlatego ,że sam jestem niski taka rekompensata osobista :D Wiadomo, ze niski wzrost utrudnia na pewno podboje miłosne , trzeba trafić na tą właściwą której to kompletnie nie obchodzi i patrzy na człowieka a nie na wzrost :) Ja sam mam 173cm a moja dziewczyna ma 178 :) Lubie jak ludzie czasami patrzą na nas XD Bardzo śmieszne, nie obchodzi mnie co myślą, może zazdroszczą? :D Nie wiem i nie chce wiedzieć :) Pozdrawiam wszystkich i tych niskich i tych wysokich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amigo173
A ja mam tak. Mam 173 cm . Wysoki nie jestem i mysle tak.... a niech sobie te dziewczyny beda i z wysokimi jak chcą, niech sobie mierza buty i patrzą na kolezanki co one na to, niech sie uganiaja za wysokimi przystojniakami i robia focie. Taki przystojny gosc nie wie z kim ma doczynienia, czy z fajna wierna dziewczyna , czy z kolejnym molem na glowie, ktory szuka dowartosciowania a jej szpilki to najwazniejsza rzecz na swiecie. Prawdopodobnie zaliczy i zaraz trafi sie jemu nastepna i tak w kolko, jesli jest takim samym "molem" co mierzy meskosc iloscia uwiedzionego towaru. Tak wiec trafi mol na mola. A ja tam dalej mam te 173 i spokoj od moli :) tak wiec ide luźno chodnikiem i patrze na kobiety, zwykle naturalne kobiety. Zawsze mozna zagadać i sie poznac powazniej niz z "molem", ktorej buty przyslonily swiat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy1985
A mnie się bardzo podoba mężczyzna niższy ode mnie - ja mam 169, a on tak na oko 163-165. Jest niski, ale jaki zabawny, pewny siebie, ma piękny uśmiech, jest rozgadany, z poczuciem humoru. Często zatanawiam się, jakby to było, gdybym z nim była. Miałabym gdzieś, co myślą inni, bo on przyciąga do siebie właśnie swoją osobowością, a nie wzrostem. Często mówię mu, co mi się w nim podoba, bo chcę, żeby się poczuł dobrze - każdy lubi komplementy. Osobowość - to jest najważniejsze, bo z tą osobą będziemy żyć, mieszkać, przechodzić przez różne szczęśliwe i niezczęśliwe etapy w życiu. Pozytywny, niski mężczyzna jest bardziej porządany przeze mnie niż wysoki smutas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam niektóre posty to mi słabo. Ok, jestem kobietą, kurduplem (i z tym się zgadzam :D ), 165cm. I powiem tak, ja wiem na 100%, że mój facet nie będzie niski, najwyżej umrę w samotności z kotami :D tak już mam, w mojej rodzinie wszyscy faceci są wysocy, a jeśli nawet nie, to mają taką budowę ciała, że wyglądają jak zabójcy ;) Próbowałam być z chłopakiem lekko powyżej 170cm i po prostu się nie udawało, nie było chemii. Zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi. Oczywiście obrażanie kogoś, że jest "żałosnym krasnalem", "śmieciem", itd tylko dlatego, że nie jest wysoki, jest dla mnie żałosne. OCZYWIŚCIE, że człowieka nie można oceniać po wzroście. Oczywiście, że liczy się charakter. I oczywiście, że jak ktoś się zakocha, wzrost nie ma znaczenia. Problem w tym, że ludzie są różni. I to, kto nam się podoba, przy kim czujemy się dobrze, kto nas pociąga i w kim się zakochamy, nie zależy od nas. Nie możemy sobie wmówić, że "ok, teraz zakocham się w tym facecie, bo jest wartościowy", to tak nie działa. Teraz zwracam się do mężczyzn, którzy tak bardzo się bulwersują i nazywają takie dziewczyny jak ja "pustakami", przy okazji przewidując przyszłość, w której na pewno nie będziemy miały prawa wybierać partnerów tylko brać to co jest (?!). Jak byście się czuli, gdybym nazwała was pustakami, tylko ze względu na to, że lepiej czujecie się flirtując z kobietą z długimi włosami, większymi krągłościami, wyższym/niższym wzrostem? Przecież to normalne! Ludzie, to ma być partner na całe życie (przynajmniej z założenia :D ), nie przyjaciel, nie kolega. I to, że ktoś jest wartościowym człowiekiem nie ma tu nic do rzeczy. Przy okazji, nie rozumiem też stwierdzenia "Dla kobiety 170cm facet 175cm będzie za niski, ale dla 160cm będzie ok". Nie, to też nie tak działa niestety. Kobieta może mieć 180cm i mieć głęboko w d***e ile cm ma jej facet lub będzie czuć pociąg do niższego, tak samo jak kurd**el 160cm moze czuć potrzebę posiadania faceta 180cm. Trochę więcej tolerancji, błagam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×