Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

ale sie ciesze, ze nadal tu jestescie !!! Marzenusia wspomniala ostatnio, ze Kafeteria nadal istnieje i postanowilam zagladanac :) fajnie zobaczyc znajome nicki !!!! pozdrawiam serdecznie i zycze Szczesliwego Nowego Roku !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sheusa- a masz swiadkow i dowody na dyskryminacje? jak tak to zasuwaj do prawnika, jak nie to niestety ale stracisz kupe kasy czasu i nerwow...poza tym takie sprawy tocza sie dluuugo.i ciezko je udowodnic..prawnika nie trudno znalezc...wygogluj jakiegos w twojej okolicy, cokolwiek postanowisz- powodzenia. simonka- kochanie, nawet nie wiem czy cie pocieszac czy pozalowac....jestes mloda, sliczna dziewczyna, nie szkoda ci najlepszych lat zycia na takie maskarady?mowisz ze chodzi o corke...glowe dam ze ona doskonale wie ze to udawane..dzieciaki wbrew pozorom sa bardzo spostrzegawcze, i maja swietna tendencje do adoptowania sie do nowej sytuacji...przemysl czy tak jest naprawde dobrze... Marzenusia- zajrzalam na twoj blog- aaz mi slinka poleciala na wiekszosc potraw...tyle ze ja gotuje bo musze;-) i nigdy mi nie wychodzi jak na obrazku;-) xoxo- powodzenia w twoich planach! squirley- uwielbiam twoje powiedzonko!!the besciak!! pozdrawiam wszystkich niewymienionych... kasiulena nam gdzies zniknela, kryspinka tylko czesc machnela i zwiala....dziewczyny- i chlopaki stawiac sie na dyzur na kafe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwonia- o bozsze....ile to juz? z dwa latrka jak nic.... jak mala? pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh nawet nie wiem ale z wieloma z Was ma kontakt dzieki Facebook czy Nasza-Klasa a osobiscie w realu z Marzenka, z Amber i Funia, ktora listopadem urodzila trzeciego synka :) no a ja jestem nadal mama jedne coreczki, Emiska ma juz 3,5 roku, jest przedszkolakiem, rosnie i juz nie jest taka mala hahahaha a ja mam sie dobrze, czasu na internet mam malo ale dzisiaj mialam luzny dzien bo jak maz jest na uczelni to ja wieczorkami jak Emilka zasnie, siedze sama i mam wolne :) wiec weszlam na Kafeterie chociaz adresu musialam szukac we wszystkich moich skrzynkach emailowych ... poszukania jak widac byly owocne hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilismy do domu wczoraj, kipisz na lotniskach taki jakich malo, 3 godz "postoju" w Monachium okazalo sie na styk, aby przejsc przez najpierw szczegolowe pytania, potem obmacywanki;-) ja tam mialam wody ile wlezie, sokow i calej reszty, ale mnie limit nie obowiazywal, bo to przeciez wszystko bylo... dziecka;-) mialam isc dzisiaj do pracy, ale zrobie sobie polowe dnia wolna, bo jakos sie nie moge pozbierac no i dzisiaj pierwszy dzien Miskowej w daycare, bede ryczec;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simonka, musze przyznac, ze troche mnie zszokowalo co napisalas o swoim malzenstwie. wspolczuje ci takiej sytuacji. przykra sprawa. na pocieszenie powiem, ze duzo w zyciu mozna naprawic jak sie naprawde chce.zycie jest dynamiczne i ciagle przynosi nowe szanse, trzeba je umiec zauwazyc i wykorzystac.pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, No stawiam sie na dyzur :) Simonka ❤️ Piwonia milo Cie tu widziec po latach. Choc ja to jestem raczej na czasie co tam u Ciebie i Emiski :) ale na pewno nie tak jak Amber, Marzenusia :P Jay nie placz, badz dzielna :) Kiss my raczka :) stasznie mi sie podoba to powiedzonko :) Tylko umknelo mi czyje to malenstwo takie zdolne, 102, Twoja corcia? Mamy tu znajome plskie malzenstwo, maja 2 corki. Starsza ma chyba 5 lat i baaaardzo wszystkie panie nauczycelki intrygowala po obiedzie jak chodzila i opowiadala, ze ona "ai mange la ryba" :) Mama musiala tlumaczyc jak dziecko odbierala bo sie bali co ona tam wcinala :P Dzieci 2-jezyczne sa czadowe :) Ale dzis jakas dziwna jestem, 3h spedzilam dzis w urzedach na samym zalatwianiu. Nie bylo zle, jakos poszlo ale wiecie jak to jest w urzedach :) Normalnie sily mnie opuscily :P Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie na dyzur.. :D JoAska - oj, wiem jak to jest.. wiosna ub. juz roku regulowalem sprawy podatkow od gruntow i budynkow, w zwiazku z tym, ze zakonczylismy sprawy spadku po babci.. O ile w Tarnobrzegu wszystko zalatwialem od reki u jednej przemilej urzedniczki (w dodatku slicznej :D) to w Sandomierzu musialem pisac podanie, ktore musialo obejsc poczta wewnetrzna i dopiero po awanturze uzgodnilem ze dostane potrzebne zaswiadczenie na drugi dzien - bo urzad ma piec dni na zalatwienie sprawy. Jak wychodzilem z tamtejszego urzedu to rece mi sie trzesly, a jestem nadzwyczaj spokojnym czlowiekiem.. Niemka9983 - witaj na topiku, odezwij sie jeszcze.. Jay - pewnie bardziej bedziesz przezywac rozstanie niz Twoje Malenstwo.. Napisz jak sie sprawowala w daycare.. i nie rycz.. Piwonia - witaj na topiku, fajnie, ze zajrzalas znowu.. Lubie ogladac wasze fotki na NK, Emiska tak zgrabnie pozuje do zdjec, jak dorosla pannica.. 102 - i jak, nadal myslisz o zmianie pracy czy czekasz na konkrety, zeby miec lepsze pole do podjecia decyzji? (konkrety - mam na mysli wyplate). Simonka - bardzo Ci wspolczuje.. Sheusa - jak najbardziej zgadzam sie z Toba.. tylko miec racje a potrafic ja udowodnic, w dodatku przed sadem to dwie rozne sprawy.. i tak jak powiedziala ktoras dziewczyna powyzej - czy masz swiadkow, a raczej kto bedzie swiadczyl za Toba? w sadzie? i tym samym straci prace? na razie papappatki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Simonka straszne to co piszesz o swoim zyciu. Nie wyobrazam sobie tak spedzic zycia. Tak jak ktos juz wspomnial, dziecko sie przyzwyczaja latwiej do wszystkiego niz nam sie wydaje. Moze powinnas jednak przemyslec swoj zwiazek? Zycze ci jak najlepiej! :) Sheusa ja bym sie w takie cos nie bawila, tylko szukala nowej pracy. Szkoda nerwow, czasu i pieniedzy... Piwonia widze, ze cie tu przywialo. ;)Trzeba bylo mi sie zapytac o linka, chetnie bym ci podala. ;) Jay szkoda, ze jestes tak daleko. Chetnie zajelabym sie twoim Skarbkiem. :) Trzymaj sie tam i nie stresuj za duzo. :) Nic, uciekam jesc sniadanko i trza cos w domu porobic, jakies zakupy, cos ugotowac (kupilam quinoa i inne grains i chce poeksperymentowac) i dzien zleci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdybym skontaktowala sie z chocby jedna osoba ktorej ona wyrzadzila podobna krzywde?(znam jej corke)to czy by to cos pomoglo w mojej sprawie?Ile musi byc takich swiadkow,albo osob ktore przeszly przez to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stolberg Rhld - Niemcy... :) bardzo przyjemnie jest.. :D Ale wiadomo polska to polska..zawsze w serduchu bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytocze pare przykladow:czy to podpada pod dyskryminacje? 1)wmawianie mi ze "mam przestac byc Polka,ze mam sie zamerykanizowac,mam zmienic swoje wartosci z zyciu,swoje przekonania,odczucia,mam sie zmienic,mam zmienic kulture.Zastraszanie ,mnie ze jak sie nie zmienie to nie ma dla mnie tutaj miejsca". 2)Atakowanie mnie,wysmiewanie faktu ze przytylam,ze mam tgz"big ass" 3)Wysmiewanie mojego stylu-(zawsze mialam bialy uniform plus spodnie czarne,z materialu-eleganckie)prezentowalam sie elegancko,profesjonalnie) reszta dziewczyn paradowala z dekoldem na wierzchu,a jak sie schylaly to widac bylo rowek w tylku 4)"obgadywanie i psucie mi opini"przy klientkach.Klamanie,wmawi anie mi slow ktorych nie powiedzialam,sytuacji ktorych nie zrobilam.Robienie zlosliwych komentarzy przy wszystkich,tak aby mnie upokorzyc.Rozpowiadanie o moim osobistym zyciu,o moich klopotach!Nazywanie mnie"zalosna osoba".. 5)wysmiewanie i robienie mi problemow z powodu mojego Polskiego akcentu. 6) wymuszenie kupienia prezentu na Christmas,mimo ze w ten dzien nie bylam nawet w pracy!!! 7)"obcinanie" mi godzin i wysylanie mnie wczesniej do domu(np:mialam plan pracowac do 9 a ona mnie wysylala do domu juz o 8)-jest to salon w Mollu,gdzie sklepy sa otwarte do konkretnej godz. 8)mowienie ze "tutaj nie pasuje"... Nie miala zadnego szacunku dla mnie,zwolnila mnie przez tel.!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt odp
to podpada pod skrajne nielubienie. w pewnym sensie kazde nielubienie jest dyskryminacja. moim zdaniem skarzenie kogos przed sadem za to, ze nas nie lubi czy gnebi, nie ma sensu. przeciez nic z tego nie bedziesz miala tylko kupe dodatkowych nerwow. ocknij sie, zajmiej wreszcie swoim zyciem, zapomniej o babie i idz do przodu, bo takie roztrzasanie nikomu nie przyniesie korzysci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam narazie sily na szukanie innej pracy..Jak wogole czlowiek moze sie po takim czyms szbko pozbierac?a moze przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Jay z powrotem, dobrze ze wrocilas;-) wiem jak czujesz przedszkole...nie pociesze cie- ja do tej pory wyje jak slysze Maje placzaca bo chce isc ze mna...dobra wiadomosc to ze twoja panna bedzie zachwycona innymi dzieciakami dookola kokus- wyplate juz dostalam;-)szalu nie ma, troszke wiecej niz w poprzedniej, wyrowna sie bo dojezdzam 12 mil w jedna strone, i szkola bazowa jest liczona na podstawie dochodow niestety...ponad 600$ na miesiac...baaardzo drogo praca nie podoba mi sie, ale lenia dostalam i nie chce mi sie szukac na razie. poczekam..moze znow po kielichu gdzies aplikacje zloze;-);-)nie ukrywam ze chodzi mi o pieniadze, kto zaoferuje najwiecej... moje zdolne dziecko dzisiaj mi odpowiada na kazde pytanie: sure honey....;-):-) wlasnie lezy u siebie w lozeczku na drzemke i spiewa jingle bells, glosno bo wyraznie slysze na dole przy zamknietych drzwiach;-)teraz dora... Piwonia- uczysz swoja Emcie polskiego?ja mowie i mowie i mowie...a ona odpowiada mi po angielsku..wtracajac polskie slowa...czasem sie zapedze i zolnierz sie glowi co powiedzialam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co jest z tymi ludzmi nie tak,to jest juz kolejny raz (kolejna praca)w ktorej mnie tak traktuja:( A najgorsze jest to,ze najpierw bylam szefowej stala klientka,najpierw zwierzalam sie jej z problemow ze znalezieniem pracy,ona zaproponowala mi sama prace...a pozniej takie cos,jz tutaj w USA juz nikomu nie zaufam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt odp
tak? to czas sie zastanowic nad sama soba. myslalam, ze to moze ta jedna szefowa taka wyrodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sheusa
A jaki dala ci powod do zwolnienia? Jak dlugo tam pracowalas? Czy bylas tam na okresie probnym, czy podpisalas jakis kontrakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sheusa
pytam, bo to jest wazne przy kazdym zwolnieniu z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim 🖐️ To niesamowite ile dawno nie zagladajacych duszyczek sie tutaj nagle pojawilo! :classic_cool: :) Piwonia - milo Cie tu znowu widziec! 👄 :) Simonka - ❤️ to jest Twoje zycie, ale dziewczyny Ci tu dobrze radza... moze warto wszystko jeszcze raz przymyslec! Daj sobie przede wszystkim szanse. :) :) Jay - po powrocie zawsze ciezko jest sie pozbierac, ale bedzie dobrze... zobaczysz 👄 :) JoAska - wspolczuje Ci tego biegania po urzedach. Ja teraz latam po lekarzach... i nic tylko vive la France! ;):D :) sheusa - ja na Twoim miejscu zamiast tracic energie, pieniadze i zdrowie na sadowe rozgrywki, to poszukalabym lepiej nowej pracy. :) 102 - Twoja Maja jest naprawde przesmieszna. Gadke to ona ma :D Milego wieczora 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powod zwolnienie:niby nie moge sie dopasowac do reszty,ze wzgledu na to ze nie chcialam sie :"zamerykanizowac":( Okres probny byl podobno 5 weeks,czyli ja juz dawno bylam za okresem probnym.Zwolnila mnie przez tel.tyle miala szacnku do mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona mi zagrozila ze jezeli sie nie zmienie to nie mam co tam szukac...Ja jej odp.ze czuje sie i jestem Polka na emigracji i jestem z tego powodu dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt odp
to teraz powinnas byc dumna, ze cie zwolnila. jak sie nie dostosujesz do srodowiska i bedziesz odgrywac wielka dumna zeslanczynie, to wkurzysz kazdego pracodawce i cie zwolni. ta historia przeradza sie juz w makabreske i zaczynam sie zastanawiac, czy to nie prowokacja. bo az sie wierzyc nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikserotopp
Witam. Ja mieszkam w USA, pracuję tam, mam przyjaciół. Waszyngton. Obecnie- ciepłe łóżeczko u mamusi na Kujawach :) Wyjeżdżam w lutym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez lepiej juz idz
pyt odp to teraz powinnas byc dumna, ze cie zwolnila. jak sie nie dostosujesz do srodowiska i bedziesz odgrywac wielka dumna zeslanczynie, to wkurzysz kazdego pracodawce i cie zwolni. ta historia przeradza sie juz w makabreske i zaczynam sie zastanawiac, czy to nie prowokacja. bo az sie wierzyc nie chce. do pyt.odp. to spadaj,jezeli nie umiesz niczego milego tej dziewczynie napisac!co za znieczulica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sie co denerwowac.I tacy ludzie tez sie znajda!prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×