Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Hejka, no rozlozyl mnie tu ktos na lopatki :) :) :) :P Margolcia, jak moglas!!?? :P hm, ciekawe czemu to na Ciebie padlo, ja tez mieszkam we Francji :P A poza tym to po Francusku nie tylko Frencze mowia, a Szwajcaria, Belgia, Kanada? :) Ja juz nie moge, zenada. I juz nic nie powiem bo brzydko by bylo. Voila :P A tak poza tym to milego dnia kochani. A temat nauki polskiego jest fascynujacy. Zawsze mnie to ciekawilo dlatego bacznie obserwuje znajomych w tej sytuacji. Simonka powodzenia, z nastrojem w takie dni zawsze jest kiepsko. U mnie teraz tez paskudnie jest, leje ciagle i ma tak byc przez tydzien. Masakra, jedyny sposob to spotkanie ze znajomymi chyba bo inaczej czlowiek siedzi i nic mu sie nie chce. Pozdrowionka! Bon week-end à tous :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas OPOL = one parent one language i w nosie mam, ze malzonek nei rozumie, ze do dziecka mowie 30 razy dziennie to samo "daj raczke" jak sie przylozy, to i zrozumie;-) a po cichu mam nadzieje, ze moze faktycznie maz zacznie sie interesowac polskim na powazniej. Oprocz tego moim dzieckiem zajmowala sie Brazylijka, ktora ni w zab po ang i cala interakcja z dzieckiem po portugalsku...a teraz dziecie przejsciowo w daycare, ale docelowo szukam kogos z hiszpanskim Mam kolezanke, rodzice mowili w domu po polsku, starszy chlopiec mowi swietnie po polsku, siostra (teraz 3 lata) jako tako, ale po smierci taty mala strajkuje i odpowiada tylko po ang ;-( osoby zainteresowane wielojezycznoscia odsylam na www.gazeta.pl forum wielojezycznosc w rodzinie, duzo dobrych rzeczy mozna sie dowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, he..kokus... dobre spostrzezenie: ze dziecko raczej powtarza uslyszane w innym jezyku zwroty, niz buduje logiczne zdania.... tez mi sie tak wydawalo czasami z moja corka...kiedy byla mala i zrozumiala, ze sa na swiecie conajmniej 2 jezyki.... i wtedy po wlosku.... kiepsko mowila...w szkole byly problemy... a z pisaniem ma male problemy do dzisiaj. w wypadku moich dzieci... widac ta...powiedzmy mala turbolencje jezykowa Jay-- najmlodzsze dziecko mialo od urodzenia angielska maid..baby sitter.. przez kilka miesiecy.potem juz nie mial zadnej stycznosci ze srodowiskiem anglojezycznym... i wiesz co..? ja wtedy pracowalam, wiec on byl noszony na plecach murzynki caly dzien..he, he. i ona do niego mowila tylko in english.... wniosek koncowy????? jest najlepszy w klasie z angielskiego choc prawie wcale sie go nie uczy..(tak jak i pozostalych przedmiotow) i wszyscy sie dziwia skad on ma taki swietny akcent....lepszy od nauczycieli...... no...przeciez to jasne skad!!! mozg stworzyl preferencje dla tego jezyka...od urodzenia.. i zapamietal te sciezke.. bo wtedy mogl to zrobic, nie byl obciazony jeszcze niczym innym... zadnymi stresami, wyborami,nakazami, porownywaniami. potem...to juz jest za bardzo uwarunkowane i zalezne od wielu rzeczy i osob..i dlatego nie zawsze takie proste i latwe.... kokus///super sytuacja ..no bo...polak wegier 2 bratanki... a jak tam u was ze "szklankami"? wiecie--ja tyle pisze na ten temat..bo moglabym chyba.. tak.bez konca...to jasne..mam praktyke... no i jezyki zawsze mnie fascynowaly..... xoxoxox//wywolalas fajny temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kryspina! ciesze sie, ze moglam sie na cos przydac:) staram sie umiejscowic wszystkich na mapie wyobrazni. przepraszm jesli kogos pominelam, prosze sie wpisywac lub skorektowac blad. bagatelka-usa squirley-usa marzenusia-usa piwonia-usa simonka-usa jay-usa gnu g-usa 102-usa xoxo-usa margot-fr joaska-fr kryspina-italia kasiulena-uk kokus-pl sheusa-inna planeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XXX to mialo byc smiezne?chcialas mnie tym urazic,no wybacz ale masz dziecinne zagrywki!Zreszta oprocz moze z 2 osob bardzo pomocnych i sympatycznych (miedzy innymi simonka2,kokus) reszta to..pozostawie to bez komentarza..Zreszta zrobilo sie tutaj bardzo nieprzyjemnie,od jakiegos czasu,sa jakies niezrozumiala dla mnie pyskowki no i dorobilam sie swoich wlasnych maniakalno-psychicznych fanow-trollow ktore za mna chodza.Napisze cos do tych moich fanow:jestescie zalosnymi istnieniami niezadowolonymi z wlasnego miernego poziomu zycia wiec szukacie komu by tu dokuczyc,aby sie samemu lepiej poczuc!ciemnota,i zacofanie,debilizm wtorny albo wrodzony!Wiec napisze:mam was w poszanowaniu!!!!! A ja sie sobie i innym ludziom dziwilam ze nie chca/chce miec nic wspolnego z rodakami na obczyznie.Takze zegnam ozieble.Taka mala dygresja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książę Przedmieść
Ostatnio bardzo mi się w życiu poprawiło.Mieszkam na przedmiesciach Londynu,w pudle po największym telewizorze świata Panasonic,o przekątnej ekranu 150 cali czyli 3,8 metra,super!!!Pudło stoi sobie w spokojnej dzielnicy ,na magistrali ciepłowniczej,dodatkowo jest ocieplone oryginalnym firmowym styropianem.Ogólnie spoko i luksus,miejsca w pionie ,do oporu.Jest jednak pewna mała niedogodność,z uwagi na ten francowaty płaski ekran musze się przeciskac do sasiednich pomieszczeń przy ścianach,aż czasem styropian skrzypi nieprzyjemnie,ale i na to rada jest ,przeszedłem na odchudzanie i powinno byc git!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaha ale ubaw
Ostatnio bardzo mi się w życiu poprawiło.Mieszkam na przedmiesciach Londynu,w pudle po największym telewizorze świata Panasonic,o przekątnej ekranu 150 cali czyli 3,8 metra,super!!!Pudło stoi sobie w spokojnej dzielnicy ,na magistrali ciepłowniczej,dodatkowo jest ocieplone oryginalnym firmowym styropianem.Ogólnie spoko i luksus,miejsca w pionie ,do oporu.Jest jednak pewna mała niedogodność,z uwagi na ten francowaty płaski ekran musze się przeciskac do sasiednich pomieszczeń przy ścianach,aż czasem styropian skrzypi nieprzyjemnie,ale i na to rada jest ,przeszedłem na odchudzanie i powinno byc git! hahahahahahaha czyzby to bylo o naszych kochanych emigrantkach hahhaa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaha ale ubaw
xoxox to o tobie? buhahaha!gratulejszyn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaha ale ubaw
4 jur informejszyn i dont cerjaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha ale ubaw
lo matko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kryspina - Polak Węgier dwa bratanki.. ze szwagrem trudno mi się dogadać, bo jego angielski jest juz bardzo zamerykanizowany.. a co do "szklanki" to nauczył mnie pic koniak, prawdziwy koniak, a nie zadne brandy.. czesto po jakiejs robocie na ogrodzie czy kolo domu robilismy przerwe, w garazu stala butelka koniaku i tak dwa kieliszki dziennie wypijalismy. Czasem piwo z lodowki. Szwagier dostal sie do Stanow jako uchodzca polityczny przez oboz przejsciowy we Wloszech. A do Wloch z Jugoslawi - pojechali we trzech na wycieczke do Jugoslawi, nad Adriatyk i ktorejs nocy weszli do morza i plyneli wplaw na wloski brzeg. Jeden z nich utonal, dwaj doplyneli i zostali zatrzymani przez wloskich pogranicznikow, potem oboz przejsciowy i wiza do Stanow. Szwagier byl na Wegrzech nauczycielem uniwersyteckim, doktorem filozofii, a w Stanach ma firme budowlana i kladzie "sidraki" czyli plyty gipsowe w domach. Jego kolega jest w Stanach wlascicielem i kierowca wielkiej ciezarowki, moze pamietacie moje zdjecie z 2006 wlasnie z jego trucka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialem, jeszcze jedna sprawa.. sheusa - mamy tu na topiku taka niepisana zasade, ze nie reaguje sie na zaczepki pomaranczowych nickow.. Zwykle takie ignorowanie pomaga, bo sie nudza.. ale jak ktos Cie celowo sledzi na topikach to bedzie trudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus ale historia. Jak z filmu dokumentalnego. Smutna ale ze szczesliwym zakonczeniem, przynajmniej dla szwagra. Jestem pod wrazeniem. Cos mnie wzielo na refleksje, moze to muza, ktora mnie moj H. uracza wlasnie. "Clannad", znacie? Enya w tym "zespole" spiewala kiedys. Dobranoc albo dobry wieczor tym zza oceanu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krispina> badania niemowlat potwierdzily, ze dzieci kilkumiesieczne (bodajze 6 mczne) potrafia odroznic jezyk matki od innego i takowy preferowac.. Ja nosze swoje dziecie z przodu w chuscie, ale na plecy bedziemy sie przerzucac neidlugo haha Jestem logopeda, wielojezycznosc od stony teoretycznej mi nieobca, od praktycznej tez nie, robie ewaluacje hiszpansko-jezycznych dzieci, ktore sa opoznione w rozwoju mowy.. podejrzewam, ze nei skrzywdze swojego dzieciecia;-) Moje dziecie dzisiaj w koncu "ukleknelo" tzn pupa w gore w kilka razy, moze w koncu zacznie raczkowac leniwiec maly;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! jeej, udalo mi zapisac na 2 przedmioty w tym semestrze (styczen-maj). w tym tempie zrobie nawet 6 kursow rocznie! spanikowana zadzwonilam w srode do uni (godzine u nich wczesniej, bo sa w Kansas) i przemila Pani powiedziala, ze mimo iz jeszcze nie ma decyzji o moim przyjeciu do Grad school, moge spokojnie zapisac sie na kursy. Przemila Pani powiedziala, ze spojrzala w moja teczka z dokumentami i dodala, ze komisja jest do piatku na feriach, ale jest tam notka, 'wskazujaca na pozytywne rozpatrzenie wniosku o przyjeciu'. oficjalna nota przyjdzie poczta. Tak wiec w srode wydalam spora kwote na czesne i od razu zamowilam podreczniki z Amazonu (dzisiaj przyszly). Jakie to szczescie, ze moj pracodawca zwraca 'czesc' czesnego (za B+ i powyzej). Dzis wieczorem zabiaram sie za czytanie jednej z trzech ksiazek, jakie wyslala mi siostra. To Ostatni 'wolny' weekend. przez kolejne bede zasuwac z podrecznikami. Co do uczenia jesykow - jako jezykoznawca i nauczyciel ESOl, popieram Jay, OPOL. Jesli chcemy, aby dziecko rozwijalo zdolnosci jezykowe w odu jezykach, wazne jest, aby mialo podobny/porownywalny kontakt z jednym i drugim, na tyle na ile sytuacja pozwala - szczegonie w mlodych latach. czytanie ksiazek w obu jezykach jest wazne, bajki w tv tez. problem pojawia sie w szkole, kiedy zaczynaja sie przedmioty scisle. dominujacym jezykiem dziecka - jesli nie chodzi rownoczesnie do polskiej szkoly niedzielnej/konsularnej - bedzie jezyk uzywany w szkole danego kraju, wiec trudno od niego wymagac, zeby znalo terminologie danego przedmiotu w obu jezykach. Najwaznejsze jest jednak to, zeby - obojetnie jakie podejscie obierzemy, od najmlodszych lat jak najwiecej do dziecka mowic - w obu jezykach OPOL czy przy innym modelu, ale mowic! bawic sie w gry slowne, zagadki, rymy, wyliczanki, duzo dziecku czytac, duzo duzo! i byc w stalym jezykowym kontakcie z maluchem. kryspina, simonka, bagatelka, squirley, joAska, kokus, kasiulena, marzenusia, Jay, xoxoxo 🖐️ (nie pominelam nikogo?jesli tak, to nieumyslnie) Margot - no jak moglas, kobieto z Francy. ;) i to jeszcze viola z bledem, zupelnie jak ja teraz ;P :) ;) Sheusa - jak wspomnial Kokus, warto nie rozgladac sie za pomaranczowymi wpisami. Doddatkowo, warto na nie nie odpowiadac.. po pewnym czasie sie in znudzi. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim 🖐️ Nas zasypalo! Wczoraj spadlo ponad 60 cm sniegu! :classic_cool: Pewnie u 102, to nic takiego... ;) Tutaj za to, to wydarzenie stulecia chyba! ;):D Takich ilosci sniegu nie bylo tutaj od niepamietnych lat... Jak dwa razy w roku popruszy, to juz jest wydarzenie... a tu 60 cm w jeden dzien! :D Koniec koncow jestesmy odcieci od swiata, bo drogi sa nieprzejezdne :classic_cool: :) kokus - niesamowita historia! To sie nadaje na film dokumentalny! :) JoAska - bardzo lubie Enye... sliczna nastrojowa muzyka! :) :) GNU - super, ze mozesz zapisac sie juz teraz na zajecia! :) Teraz tylko musisz sie dobrze uczyc! :D Milej soboty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak jak lubie weekedy :D U mnie tez pelno sniegu jak na brytyjskie standardy :) bedzie z 15cm :D ... ale musze powiedziec ze tutaj wystarczy zaledwie kilka by sparalizowac caly kraj :) Wybieram sie dzisiaj do centrum ... troszke mi sie nie chce bo tam pewlno turystow i tlumy nie z tej ziemi, ale co zrobic :) A wy jakie macie plany na weekend? Kokus - musisz przekonac szwagra zeby swoja historie w jakiejs ksiazce opisal ... kto wie moze rzeczywiscie ktos kiedys nakreci o nim film :) A jeszcze a propos nauki jezyka ... to co prawda doswiadczenia wlasnego nie mam, ale moja kolezanka, ktora wyszla za niemca ma :) Obydwoje mowia do corki w dwoch jezykach, ona po polsku on po niemiecku. I dziecko poki co (bo jeszcze nie mowi) w kazdym jezyku rozumie swietnie i potrafi wykonywac polecenia (tzn cos pokazac badz podniesc). A maz zeby nie byc w odstawce, zapisal sie na kurs polskiego i coraz lepiej sobie radzi. Takze wszystko wydaje mi sie zalezy od postawy rodzica... i najwazniejsze nic na sile :D Pozdrawiam weekendowo i milego, slonecznego dnia zycze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa Gnu - a co bedziesz studiowac, tzn jakie sobie kursy powybieralas ... zazroszcze ci motywacji :D uzycz mi choc kapke please :) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam towarzystwo! u mnie weekend zaczal sie wczoraj bardzo fajna kolacja ze znajomymi. bylo duzo smiechu i wszyscy dobrze sie bawili. w niedziele wypad do filadelfii na lunch , spotykamy sie z moja ulubiona para gejow frankiem i donem. planuje wpasc do sefory i moze znalesc jakis nowy perfum na nadchodzaca wiosne. jak to powiedzial jakis francuz dawno temu '' kobieta, ktora nie pachnie nie ma przed soba przyszlosci''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd. rozmawialismy wczoraj duzo o rynku nieruchomosci w stanach. ciekawa jestem czy wasze domu/mieszkania poszly w gore czy w dol. czy ktos moze planuje kupno, mowia, ze teraz jest czas dla kupujacych. jak myslicie ile potrwa ta zapasc na rynku? znam osoby, ktorych domy potracily na wartosci nawet ponad 100 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
After a dour year where housing prices fell more than 12% nationwide, will 2010 bring sunnier tidings? The short answer: only a tad in a select few places but overall not really. The five areas that Moody's foresees home prices performing best in 2010 are: Tacoma, Wash., (an increase of 2.44%); Memphis, Tenn., (up 0.99%); Pittsburgh (up 0.89%); Charleston, S.C. (up 0.18%); and Seattle (decline of 0.50%). (These five markets are culled from data on Moody's Economy.com and based on the largest 100 metro areas.) wlasnie na to natrafilam w yahoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie korzystam z internetu w samolocie w czasie lotu :) niesamowita sprawa ! Lece sobie a Internet pozwala mi sie odstresowac I nie myslec ! Emiska super podroznik graja obok z mezem w karty hahaha tak wiec choc trzese sie jeszcze z nerwow to mi juz lepiej ! Posiedze wiec sobie na internecie Bo ja nie lubie latac a tym sposobem moze te 4 godzinki szybciej przeleca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, chyba tak. A u mnie w pracy ostatnio nastal zakaz perfum !!! Bo niby ktos (ale oczywiscie nie powiedziano kto) jest uczulony czy cos w tym stylu. Podejzewam, ze to zwykla sztuka-dla-sztuki proba szukania dziury w calym i odwodzenia uwagi od Rzeczy Istnotnych. Nie mam zadnych planow na weekend, skoro sie ktos pytal. Ani zreszta na nic. Mam nadzieje, ze mi ta zla passa szybko przejdzie, acz niepokojacy jest fakt, ze to nawet nie jest wiecie-co :P Nic, slonce swieci, powinien byc fajny zimny dzien. W ramach Arcy Rozrywki udam sie na zakupy do Targetu. A w ramach Niesamowitego Luksusu zrobie sobie kapiel z pianka. A Wam zycze milego weekendu i sle usciski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwonia, baw sie dobrze w mexicooooooo! bagatelka, kobieto gdzie ty pracujesz!? sluzba zdrowia? moze czas na zmiane......tak zeby codziennie na obcasach i uperfumowana chodzic do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- mam pytanie o 401k czy jestescie zapisane?ile % placicie od zarobkow, czypracodawca wam doplaca i jak tak to ile %? mam sie zapisac ale jestem zielona w tym temacie, zero wiadomosci, zolnierz tez nie ma pojecia, probuje cos czytac ale nie rozumiem slowa z tego wszystkiego... czy ktoras ma czas i ochote mi wyjasnic jak krowie na miedzy o co chodzi? xoxo- my wlasnie kupujemy dom, nasz pierwszy, podpisujemy umowe w czwartek....tak tak to ten sam od sierpnia...najdluzsza sprzedaz w histori chyba. kupic nie chcielismy, bylismy zmuszeni bo wynajem domu 2 BR 1BA starego i obrzydliwego kosztowalo prawie 1000$, ceny teraz troszke spadly ale warunki w wynajmach sa nadal beznadziejne.... ok idziemy do malla, jedyna rozrywka tutaj dla dzieciakow:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze dobrane perfumy sa jak aromaretapia. moim ulubionym na sezon jesien/ zima jest addict diora to na wieczor, a na dzien roma laury biagotti. na zmeczenie fizyczne i psychiczne zalecane sa olejki naturalne tj. bazyljowy cynamonowy z lisci eukaliptusowy gozdzikowy mietowy rozmarynowy sosnowy bagatelka, staraj sie otaczac tymi zapachami, powinno pomoc w polepszeniu nastroju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102, gratulacje! pierwszy wlasny dom to wielkie przezycie. w jakim stanie ? 401k- polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xoxoxo - dzieki za polecenie zapachow :) Pracuje ot po prostu w bibliotece, na obcasach to i tak nie chcialabym chodzic ;), a w sprawie perfum to nadal nie moge wyjsc z podziwu, ze ktos wpadl na taki pomysl! Ale to nic, nadal bede uzywac pachnacych kremow i balsamow i niech sie wypchaja, albo niech ta uczulona osoba mi sama powie o co chodzi, to wtedy ja chetnie jeszcze przeprosze. W ogole to uwielbiam perfumy, ale mam ogromny problem - szybko mi sie nudza! No i potem stoi tych buteleczek od groma. Ostatnio uzywam Coco Mademoiselle, ale juz czuje, ze niedlugo mi sie znudzi :o Mam fajny krem Jo Malone o takim egzotyczno-imbirowym zapachu. A chyba ulubionym zapachem wszechczasow jest dla mnie Bvlgari Pour Femme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja lubie szukac nowych zapachow w sephora, bo tam mozna poprosic o probki, oni to przygotowuja na poczekaniu. taka probka starcza na kilka razy, po tygodniu juz wiem czy naprawde nowo wybrany zapach mi odpowiada. to naprawde przyjemne uczucie, gdy znajdze sie cos co swietnie do nas pasuje. to jest jak niewidzialny ubior. zakaz w twojej pracy wydaje mi sie duzym naduzyciem w prawach obywatelskich. co do pracy w bibliotece. w ac na wiosne otwieraja druga juz biblioteke, wiem bo mamy bardzo dobrego znajomego, ktory wspominal ostatnio, ze maja duze prablemy w znalezieniu profesjonalnych osob do pracy. na marginesie, gdybys szukala pracy w ac w bibliotece, to daj znac, skontaktuje cie z ODPOWIEDNIA osoba :) kto to powiedzial?'' przewiercac dziure w niemozliwosci, to isc w odpowiednim kierunku'' kieslowski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×