Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotny .....

Wlasnie uzmyslowilem sobie ze przegralem zycie ...

Polecane posty

witaj samotny i wszyscy,mnie dopadło fatalne przeziebienie ale popracuje do końca tygodnia i spadam na urlop,huraaaaaaaa! Samotny,pomimo fatalnej pogody Ty sobie świetnie radzisz,gratuluję! Pytałeś wcoraj o pozytywy w moim życiu,to generalnie nic sie nie zmieniło,ale jestem pełna wiary w lepsze jutro,pomimo sniegu wiem i wszyscy tutaj,ze lada dzień zawita wiosna,a wiosna to najlepszy czas na zmiany na początki zmian w życiu, więc mam nadzieje,że wraz z wiosenką zapuka do Ciebie to uczucie którego brak wpędza Cię z introwertyczny nastrój. Ja padłam wczoraj,zaatakowały mnie zatoki i ból głowy troche mi utrudnia życie to przeziębienie ale nie mam czasu pójśc do lekarza,niestety. U mnie też śnieg,zimno -1 sopni no cóz jakos to przetrwamy,a jak Ci się wstawało o 4 ranooooooooooooooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahaanonnieeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt ze jest zdrowie
ja mam wszystko dobrze płatną prace fajne auto męża który mnie kocha. a za tydzień operacje na wycięcie kolejnego guza :( rak z przerzutami i papa szczęście :( nigdy nie będę mieć dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt ze jest zdrowie,bardzo mi przykro,jestem pewna,że bedzie po operacji wszystko w miare ok,a jak dojdziesz powoli do siebie to spojzysz na świat innymi oczami,oczami i sercem które chce da miłośc matki,kochajacy maż to skarb,wsparcie i pomoc na którą możesz liczyc bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt ze jest zdrowie
myśleliśmy o adopcji bp mam wycięte narządy rodne :( wiem, on bardzo mnie wspiera :( ale ja tracę chęci życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trac kobieto,Pan Bóg nie daje większego krzyża od tego jaki możemy uniesc.wszystko powoli sie poukłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt ze jest zdrowie
bosa stopko ;) dziękuje za słowa otuchy :) jeszcze się tu odezwę :) na mnie już czas- papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotny....jakie masz hobby?bo ja uwielbiam rysowac ale ostatnio to zaniedbałam,w ten wekeend mam zjazd w szkole i masę prac do nadrobienia,tylko kurcze tego czasu jakos mało,w moim przoadku doba powinna miec trochę więcej godzin wtedy moze bym się wyspała,nadrobiła zaległości i zaczęła rozsądnie myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę
grunt ze jest zdrowie- wyobrażam sobie co przeżywasz ale wierzę że wszystko będzie dobrze i tego Ci życzę. Nie trać nadzieji a napewno wszystko się ułoży, zresztą z takim wsparciem u boku nie może być inaczej:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę spac bo jutro kolejna pobudka o 4 rano,w sumie to mi nie przeszkadza wstawanie o tej porze,wtedy jest taki anielski spokój,wszyscy śpia,samochody nie warczą tylko cwierkaja ptaki- oczywiscie jak jest cieplej na dworze. Pozdro dla wszystkich,zajżę jutro,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję wszystkie problemy przy tym bledną. Brak mi słów które mogłyby cię pocieszyć, może jedynie, że gdzieś jest jakieś samotne dziecko, które bardzo chce do kogoś powiedzieć mamusiu Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
grunt ze jest zdrowie - masz racje zdrowie jest najwazniejsze. Przy Twoim problemie moj to blachostka. Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj sie ... czekająca na wiosnę - zakochalem sie, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Ale to skomplikowane bo ona jest w innym kraju i nic nie wie o moim uczuciu, a pozatym sa inne bariery. Wiec tak jakbym dalej szukal bo sam nie wiem co zrobic. Przez to wszystko za duzo mysle o moim dotychczasowym zyciu, no i mam wahania nastroju. bose stopy - przykro mi ze jestes przeziebiona i zle sie czujesz. Rano wstalem bez problemu bo ostanio spie po 5-6h. Moje hobby to informatyka i nowe technologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na wiosnę
przypominam sobie że pisałeś wcześniej o tej dziewczynie, zawalczyć zawsze można, miłość nie zna granic... ale warto czasami rozejrzeć się dookoła, to co bliżej jest bardziej osiągalne... zmianami nastroju się nie przejmuj, to znaczy że masz emocje, czujesz, przeżywasz....jesteś po prostu człowiekiem...na szczęście wrażliwym... zmykam juz do łóżeczka, jutro znowu do pracy pozdrawiam cieplutko wszystkich:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny .....
Ja rowniez zegnam wszyskich. Jeszcze cos poczytam. Do zobaczenia jutro, zycze milej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-zainteresowana ale ciekawa
Skąd jesteś samotny .... ? Masz jakieś wymagania jeśli chodzi o partnerkę: Wygląd? Charakter? Wykształcenie? Sposób bycia? Zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na zmiany
Cześć Już mam wynik rozmowy kwalifikacyjnej Właśnie asystentka pani dyrektor przed chwilą zadzwoniła, że wybrali tę drugą osobę. Męczyłam się i stresowałam, przeszłam dwa etapy rozmów i przegrałam z jakimś chłodnym palantem. Teraz poleżę sobie i popatrzę w sufit i poużalam się nad sobą. Ewentualnie pojawię się wieczorem "na czarno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj nadziejko na zmiany,chyba jako pierwsza czytam Twojego smutnego meila i strasznie mi przykro,ale Jesteś Nadzieją Na Zmiany więc z czasem zawitają do Ciebie te pozytywne,radosne zmiany które uskrzydlają. Powodzenia. ja się biorę za sprzątanie,zapewne zawitam tutaj wieczorową porą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny ...
Czesc, nadzieja na zmiany - przykro mi, ze nie udalo Ci sie dostac tej pracy. Ale wytlumacz to sobie tak, ze moze znajdziesz lepsza. Jak to mowia, nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Trzymam za Ciebie kciuki. Nie-zainteresowana ale ciekawa - jestem z Warszawy. Jesli chodzi o wymagania to trudno jest tu cokolwiek mowic i jednoczesnie wymagac. Sam nie wiem bo sa one niesprecyzowane, chcialbym zafascynowac sie ta osoba.A jesli o to chodzi to mozna sie zakochac ze wzgledu na wyglad, intelekt, sposob przezywania i wyrazania uczuc i tak mozna by dlugo wymieniac... Najlepiej zeby to byla osoba wrazliwa, delikatna, kobieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj samotny,jak samopoczucie dzisiaj? Mam nadzieje,że jest juz duzo lepiej,po samych Twoich wypowiedziach widze,ze masz zarys osoby którą widziałbys u swojego boku,to dobrze,to bardzo dobrze,dasz sobie radę,samotnosc to wróg który wprowadza w nasze życie ciszę i pustkę z którą raczej cieżko jest sie zaprzyjaźnic,dlatego dopada nas rozpacz, ja sama średnio sobie radzę po rozstaniu teraz z moja bliska osoba,niby dzwonimy do siebie codziennie jako przyjaciele,może z przyzwyczajenia, to jednak brakuje mi go ale to byla moja decyzja i sama ponoszę konsekwencję.Tęsknotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny ...
Witaj bose stopy. Jesli chodzi o samopoczucie to dziekuje dobrze, jak zakladalem topic to dopadla mnie handra pewnie przez ta tragiczna pogode. Masz racje samotnosc bywa zabojcza. Piszesz, ze pomimo rozstania dzwonicie do siebie i ze to byla Twoja decyzja. Mam nadzieje ze uda wam sie jeszcze zasypac dzielace was doly i znow bedziecie razem. Zycze ci tego z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj samotny. Hmmm...myślę,że po rozstaniu to staramy się zostac przyjaciółmi,takimi dobrymi,szczerego przyjaciela to tak jak i osobe do kochania jest trudno zdobyc,więc mam nadzieje,że w nowej roli uda nam się odnaleźc, nadajemy na tych samych falach,troszczymy się o siebie pomimo wszystko i niech tak pozostanie, czas pokarze,jeśli prowadzi nas miłośc to ona wie co robi i zna nasz los... Moja starsza córka to gimnazjalistka,młodsza ją dogania,dziewczyny wymagają stałej kontroli zwłaszcza,że ich okres dojrzewania nieco odbiega od naszego,trzeba je kontrolowac i uważac,isc krok przed nimi i zapobiegac od nieszczęścia,w pewnym momencie zaczęłam zaniedbywac Jego,czy to słuszna decyzja to nie wiem. Teraz pobędę trochę sama,wyciszę się i poukładam od nowa,wiesz czasami myślę,że kobieta z dwójka dzieci, nawet jeśli z grubsza moze byc to jednak skazana jest na samotnosc wcześniej czy później nawet jeśli nienawidzi ciszy i pustki to los i tak kieruje inaczej. Idę do pracy.Miłego wieczoru.pa Ps.Cieszę się,że to tylko pogoda wpedziła Cię w ponury nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na zmiany
Bardzo Wam dziekuję za ciepłe słowa Dzisiaj już pogodziłam się, że ktoś mi tę pracę sprzątnął z przed nosa. Pocieszam się tym, że miałabym problemy z zaparkowaniem auta (praca w centrum). Muszę się jakoś podbudować. Właśnie jestem w trakcie wysyłania kolejnych ofert i postawilam sobie cel, że do końca przyszłego tygodnia muszę pracę znależć. Jeśli tak się nie stanie, to podejmę prawie każdą pracę, bo mam już dość siedzenie w domu, marnuję się :) Jednego mi wczoraj brakowało... nie miałam się do kogo przytulić... Niby silna babka ze mnie i unikam związków, ale w takich chwilach jestem krucha jak porcelana, zabrakło mi czułego męskiego oparcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody jesteś a idz ty czemu
ludzie ja nie mogę tego czytać 35 lat i juz chcesz ie do grobu położyć jesteś młody bardzo młody a zycie masz jedno i mądrze je wukorzystaj wiem ze nie zawsze tak jest ale tyle ile razy upadasz tyle raz wstawaj i idz dalej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na zmiany
Witaj bose stopy, Nie wiedzialam, że jesteś a teraz pewnie juz pędzisz do pracy... To, że masz dwie córki wcale nie skazuje cię na samotność do końca życia. Są mężczyźni, którzy lubią dzieci i jeśli są zwolennicy kobiet z jednym dzieckiem (a tacy są) to dlaczego nie mieliby zaakceptować takiej z dwójką? Problem w tym, że po porażce nie potrafisz otworzyć sie teraz na nową miłość, wiem bo mam to samo. Z czasem jednak wszystko wróci do normy. Kiedyś na twej drodze stanie wlaściwy mężczyzna, który łatwo nie odpuści sobie twojej niechęci do związku i będzie walczył o waszą przyszłość... Miłej Pracy (zazdroszczę:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny ...
Czesc, bose stopy - dobrze, ze po rozstaniu zostalicie przyjaciolmi, cieszy mnie to. Fajnie, ze Twoje corki to juz dorastajace panienki. Rozumiem, ze obecnie przezywaja okresy buntow, ale to tak jest z mlodzierza. My tez tacy kiedys bylismy. Mimo tego ze cala uwage skupiasz na corkach, powinnas rowniez myslec o sobie. To nie prawda, ze nie ma meszczyzn gotowych zaakceptowac dwojke dzieci. Jesli ktos Cie pokocha napewno gotow bedzie do poswiecen dla rodziny. Jestes osoba inteligentna i jednoczesnie bardzo wrazliwa to facetow przyciaga. Takze mysl pozytywnie i pamietaj - duzo sie usmiechaj a niewatpliwie spotkasz kogos na kogo zaslugujesz. nadzieja na zmiany - widze, ze szybko oposcil Cie smutek, zal napewno bedzie jeszcze trzymal ale i to minie. Najwazniejsze jest nie poddawac sie i podjac odpowiednie dzialania aby osiagnac zamierzony cel. Jak widze juz to zaczelas realizowac i to jest piekne. Rozumiem, ze teraz brakuje Ci osoby ktora by pocieszyla, otarla lezki ale pomysl ze sa tu ludzie ktorzy cieplo o Tobie mysla. Ja tak wlasnie mysle i trzymam za Ciebie kciuki ... napewno sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt ze jest zdrowie
:) cześć kurcze super się dziś czuję:) bardzo się podbudowałam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny ...
grunt ze jest zdrowie - fajnie, ze jestes i ciesze sie ze dzis dobrze sie czujesz. A co Cie tak podbudowalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×