Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana------20

Oceńcie OBIEKTYWNIE bo ja juz nie mam pomyslu ehhhh

Polecane posty

Gość zdołowana------20

A więc tak...poznalismy sie 4 miesiace temu na imprezie, mozna powiedziec takie zauroczenie od pierwszego spojrzenia;P potem spotkanie zapoznawcze, potem dalsze spotkania jako kolega kolezanka, bez zadnych przytulan, calowan, potem juz bardziej czule, a od tygodnia jestesmy razem...wczesniej odzywalismy sie do siebie tak około 2-3 razy w tygodniu a w weekedny i w wolne dni sie spotykalismy, on ciezko pracuje i w tygodniu raczej sie nie widywalismy...ale myslalam ze teraz gdy jestem ,,jego dziewczyną'' a wcale sie tak nie czuje, to bedziemy spotykac sie czesciej i chociaz czesciej bedzie sie do mnie odzywal niz 3 razy w tygodniu;( nie wiem ale czuje ze mu wcale nie zalezy...czy jego naprawde nie obchodzi to co ja robie na codzien gdzie jestem, czy on nie czuje potrzeby czesciejszego spotykania sie ze mna;( strasznie mi przykro z tego powodu, tym bardziej ze moich wczesniejszych dwoch chłopakow chcialo sie spotykac ze mna nawet codziennie i caly czas bylismy w kontakcie telefonicznym a teraz:( nie tak sobie wyobrazalam ten zwiazek:( nie wiem czy to ma jakis wpływ na to ale to jest jego 1 zwiazek, nigdy wczesniej nie mial dziewczyny, bo on do dziewczyn jest bardzo niesmialy...na poczatku sama sie zastanawiaolam czy to ma sens, jak on jest taki niesmialy, ale tak bardzo mi zalezalo ze wytrzymalam te poczatki, bo teraz jest juz ok zachowuje sie przy mnie swobodnie...ale boli mnie to strasznie ze mnie tak olewa;(((((( co o tym myślicie kochane????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
moze boi sie podjąć wiekszych kroków , chce wszystko robic ostrożnie i powoli , jesli jestes jego pierwszą dziewczyną. mam podobną sytuacje , ale znamy sie troche krócej niz wy , tez spotykamy sie w weekend , i tez nie wiem co on czuje , wiec staram sobie to jakios optymistycznie wyjasnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
co o tym myślicie, warto to ciągąc, bo dla mnie to troche bez sensu:( nie ma go wtedy gdy go potrzebuje, bo zawsze moge na niego liczyc;( ale zalezy mi na nim strasznie i nie chce rezygnowac, ale nie wiem jak dlugo to wytrzymam:((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
nie rezygnuj , tylko pomału wyjaśniaj co Ci nie pasuje , krótko sie znacie , wiec nie ma po co tego konczyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
tak jest ostrozny i nie podejmuje pochopnych decyzji to akurat wiem bo nasz wspolny znajomy mi to powiedzial, ale jesli juz zaproponowal mi bycie razem to myslalam ze cos to dla niego oznacza... ale przez jego zachowanie czuje ze jestem dla niego obojetna, moze przesadzam nie wiem, ale zle mi z tym:( a jak to jets u ciebie jak to sobie ,,optymistycznie'' tłumaczysz? bo jakos nie potrafię, ja tez bylam zawsze ostrozna i nie umialam ufac facetom wiec teraz od razu zapala mi sie czerwone swiatełko, ze cos jest chyba nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona b
macie inne oczekiwania poczekaj troche a pozniej pogadaj co nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
on tez tak , na poczatku potraktowalam go jak kumpla , jednak coś zaiskrzyło i nasze spotkania juz inaczej wyglądały . jednak spotykalismy sie co tydzien , tez mi malo i malo , chcialabym wiecej , ale nie wiem czego on tak na prawdę oczekuje . uważam , ze jesli coś ma widocznie być , to zmieni sie to z biegem czasu , póki co , musze sie zadowolić tym co jest :) mysle , ze nie bede rezygnować , bo kiedys mialam taką sytuacje , jeden facet o mnie zabiegał , drugi znów brał związek na dystans , i wybrałam tego pierwszego , czyli poszlam na łatwizne , i skonczyło sie po 3 tygodniach :) dlatego teraz wole poczekać , ciągle o nim myślec i czekać z utęsknieniem do kolejnego spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
dsklmgskmg podziwiam na prawde ze taka spokojna jestes, moze dlatego tak przezywam ze do tej pory to facet za mna ,,latal'' dzwonil, pisal, chcial sie spotykac, ja tez sie do niego zbyt czesto nie odzywal, bo nie chce zeby pomyslał, ze jestem zdesperwoana czy cos;P ze nie daje mu spokoju...ale w/g mnie to facet powinien byc górą w zwiazku, do tej pory mialam samych pantoflarzy, ale teraz marzę o tym, żeby ten moj powiedzial mi masz nie robic tego, nie chodzic tu, nie spotykac sie z tym, wtedy bym wiedziala ze mu zalezy, a ta obojętnosc mnie dołuje:( dsklmgskmg a wy czemu tak rzadko sie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
on jest 3 miesiące po krótkim związku , mysle , ze teraz chce sobie troche odpocząc :) ja nie nalegam , sama staram sie nie pokazywać mu za bardzo co czuje , a czuje duzo :) tez zawsze mialam pantoflarzy , a ten jest inny , nie jest taki uczuciowy jak reszta , wiem , ze da mi popalić , ale mysle ze warto poczekać . zawsze sama ustalałam reguły gry , a teraz jest inaczej i mysle , ze to mnie bardzo w nim pociąga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
mysle , ze on nie chce Cie stracic , pewnie chce , zeby Cie ciągło , faceci mają tez swoje gry :):) nie powinnaś sie przejmować ani poddawać , na sptokaniach pomału wprowadzaj go w to , co Ci nie pasuje , porozmawiajcie o tym . niektórzy faceci baardzo trudno okazują swoje uczucia , tym bardziej słowami :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
kurcze wiesz ja mam tak samo, dla mnie to nowa sytuacja ze facet nie jest na kazde moje zawołanie i że nie robi tego co ja chcę;P moze to dobrze, bo poprzednie zwiazki bardzo szybko mi sie nudziły i szukalam czegos nowego... ostatnio ten mój powiedział, że to nawet dobrze że rzadko się spotykamy, bo kiedyś mu powiedzialam ze mi sie wszystko strasznie szybko nudzi...ehhh ja nawet sama tego nie pamietalam, a on na takie drobnostki zwraca uwagę...przeciez nie powiedzialam tego o nim, nie wiem co on mi chcial dac do zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
a czy ten Twoj kolega powiedzial Ci kiedys ze mu sie podobasz, chociaz ze Cie lubi? Czy chociazby cos w tym stylu, no ja rozumiem, ze niektorzy nie lubią mówic o swoich uczuciach, ale ja nie wymagam od niego zeby mi wyznał miłośc ale zebym chociaz wiedziala ze mu zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b ędzie dobrze
po prostu facet pewnie boi się okazać że mu zależy, boi się że coś schrzani i go rzucisz, nie chce wyjść na tego któremu zależy bardziej to zupełnei naturalne, każdy boi się zranienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
boi sie zranienia? ale tym co robi rani ale mnie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
powiedzial : 'jak ja cie lubie" :D ale tak naprawde nie wiem czy mu zalezy , czy naprawde cos czuje ... sama chcialabym wiedziec na czym stoje , ale on jest dosc skryty w uczuciach , tajemniczy .. chocia pewny siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka Różowa
Kochanie jestem od Ciebie starsza i posłuchaj proszę starszej koleżanki i daj sobie spokój!!! Później, kiedy spotkasz miłość swojego życia przekonasz się, że kiedy komuś na Tobie zależy, to potrafi odzywać się kilkadziesiąt razy dziennie, nie wspominając już o potrzebie codziennego spotykania się. Głowa do góry i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jego się zapytaj-szczerość w związku jest naprawdę ważna. Warto zaryzykować, żeby wiedzieć o co chodzi, a nie żyć w niepewności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
ale co wy mówicie o okazywaniu miłosci? uważasz , ze po 4 miesiącach jest wielka miłość ??!! mówisz , ze jestes starszą kobietą , to powinnaś wiedzieć , zze po 4 miesiącach nie ma wielkiem miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
Malinka Różowa ale mi na nim tak bardzo zależy, nie chce rezygnowac bo w sumie nie wiem na pewno czy cos jest nie tak, czy on poprostu ma taki sposób bycia, ale jest właśnie bardzo skryty, nie smialy....ehhh no nie wiem. Moze naprawde boi sie angazowac zbytnio zeby sie nie rozczarowac. Bo wszsycy mi zawsze powtarzali zebym go nie skrzywdzila bo on jest bardzo wrazliwy. Ale tez bardzo zamkniety w sobie, jeszcze jak sie widzimy, to jest super naprawde idealnie, jestem naprawde szczesliwa, widze ze cos chyba jednak do mnie czuje, ale jak sie nie widzimy to inaczej to odbieram, przez tel.tak troche obojetnie sie zachowuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
dokładnie ja nie chce wyznań miłosnych bo na to jest za wczesnie, nie wymagam nawet od niego codziennych spotkan i telefonow co pol godziny tylko troche wiekszego zainteresowania... szminka_87 on zawsze mi powtarzał ze dla niego najwazniejsza jest szczerosc i uczciwosc wiec mysle ze moge mu wierzyc... powiedzialam mu ze rzadko sie widujemy i ze mi zle z tym, on powiedzial ze to dlatego ze on pracuje a ja mam studia, wiec nie wiem moze ja przesadzam:( ale kochane powiedzcie same czy dobrze by wam bylo z mysla ze macie chlopaka, ale tylko na weekedny, ze nie mozecie na niego liczyc w kazdej chwili, przytulic sie gdy jest wam smutno, tylko czekac do tego pieprzonego weekendu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka Różowa
DSK....coś tam ...uwierz mi że prawdziwą miłość czujesz od razu A do zdołowanej: ok skoro Ci tak bardzo na nim zależy, to proponuję rozmowę. Tylko nie narzekaj jemu, że za mało się widujecie, tylko spróbuj może zaproponować częstsze spotkania, albo Ty wychodź z propozycją spotkań:) Idzie wiosna więc może nadarzy się więcej pretekstów, żeby zadzwonić do Twojego Ukochanego i zaproponować mu spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsklmgskmg
nigdy bym nie pomyslała , zeby od razu czuć miłość ! wczesniej czuje sie zauroczenie , zeby kogoś pokochać , trzeba go dokładnie poznać , zaakceptować wady itp itd. zakochwiałam sie od razu jak miałam 10 lat !! czekaj do spotkania , przynajmniej bedą dla Ciebie te spotkania ważniejsze , ciagle bedziesz nim nienasycona , czyli bedzie wróżyło to dobry związek :) uważam , ze warto czekać . ale rozmowa o tym też nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
spacer....hmmmm, chetnie tylko my mieszkamy 25 km od siebie, wiec to tez nam nie ułatwia. Kurcze nie chce mu ciagle proponowac spotkan bo nie chce wyjsc na jakas desperatke, kiedys na poczatku znajomosci zawzielam sie i czekalam az to on zaproponuje spotkanie, zaproponował ale poczekalam sobie 2 tyg:/ ale jak ja mu zaproponuje to oczywiscie zawsze chetnie sie zgadza i mowi ze z przyjemnoscia sie ze mna spotka. Kurde i jak tych facetow zrozumiec. no nie da sie.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
no wlasnie rozmawialam z nim o tym wczoraj powiedzialam mu ze rzadko sie widujemy i ze mi zle z tym, on powiedzial ze to dlatego ze on pracuje a ja mam studia i tyle na ten temat sie dowiedzialam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm...to wygląda troszkę tak jakby on miał coś do ukrycia, albo teraz albo kiedyś coś przeżył, że się tak dystansuje??Tak naprawdę nic się nie bierze bez przyczyny i przyczyna jest-na pewno, tylko on wie jaka. Jak się kogoś kocha to się chce z tym kimś jak najwięcej przebywać, a dąży się do tego, aby już się nie musieć rozstawać. Musisz się naprawdę zastanowić, bo jak w porę tego nie zakończysz, albo nie wyjaśnisz to się to tak pogmatwa, że wpadniesz w sidła toksycznej miłości-uważaj, bo to są uczucia, a czasami warto poczekać...:))bądź dzielna i rozsądna-jesteś kobietą, a kobietki są wspaniałe i zasługują na traktowanie jak księżniczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala malowana6
Moge ci cos doradzic. Bylam z facetem 3 miesiace. Spotkania w weekendy, czesciej nie moglismy. Typ bardzo opanowany, wartosciowy facet ale nie potrafil mowic o uczuciach. Zabiegal o mnie ale chcialam czegos wiecej. Po wlasnie 3 miesiacach,po rozmowie z nim uslyszalam ze nie zakochal sie, lubi mnie,zalezy mu i moze za jakis czas pojawi sie miedzy nami uczucie. Moze za jakis czas pojawi sie miedzy nami uczucie.....to mnie zbilo z tropu, nie wymagalam od niego wyznan milosnych ale tak to powiedzial ze zatrzeslo mna w srodku. Moglam poczekac, byc bardziej cierpliwa ale odeszlam. Czulam ze ja sie angazuje a on niekoniecznie...szkoda bo fajny facet,bardzo fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala malowana6
czulam ze idzie to w zla strone...ja sie angazuje a jemu to zajmie kupe czase i moze cos do mnie poczuje a moze nie....Chociaz czasami zaluje ze nie poczekalam dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
wiesz co nie mam pojecia czemu tak sie dystansuje, jak wczesniej pisalam jestem jego pierwsza dziewczyna, ale nie wiem czy to ma jakis zwiazek z tym, wiem ze na poczatku naszej znajomosci wtracali sie jego kumple, mowili mu np. zeby sie do mnie zbyt czesto nie odzywal, zebym nie pomyslala ze mam go w garsci i zeby sprawdzic jak zareaguje na jego milczenie, ja znam takie gierki facetow dlatego czekalam cierpliwie az sie odezwie w koncu, odzywal sie... ale teraz nie wiem, moze nadal ci kumple go tak szkolą... wiem ze lubią mnie ale nie chca zeby jego kumpel dostał po dupie, tym bardziej ze niektorzy z nich wiedza jak traktowalam wczesniej facetow, byłam podłam, nie liczyłam sie z ich uczuciami moze teraz mnie za to kara spotyka:/ a co do tych sideł toksycznej miłosci to chyba juz troche wpadłam, zadreczam sie cały czas mysle o nim, czekam az sie odezwie, Boże obłęd!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana------20
lala malowana6 ze mna tez własnie tak jest, ja sie angazuje głupia idiotka ze mnie:( a on nie wiem.....nie powie mi tego napewno co czuje:( ale to ze mi zaproponował bycie razem? myslalam ze jednak cos dla niego znaczy, ja mu nie dawałam zednych sygnałów ze oczekuje od niego zwiazku, zadnych, to wyszło od niego, z jego inicjatywą...nawet powiem ze byłam zaskoczona ze mi to zaproponował, ale zgodziłam sie rzecz jasna...ale teraz mi tak smutno:( ale tak jak Ty piszesz nie chce rezygnowac bo potem moge pluc sobie w brodę ze nie poczekałam, nie wytrzymałam, a mi naprawde cholernie zalezy, bo chłopak jest wyjątkowy, tylko zeby mowił o swoich uczuciach.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala malowana6
ja bym poczekala ale po tym co mi powiedzial,nie moglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×