Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgryźliwiec szczery

dupa wołowa a nie facet

Polecane posty

Gość a oto moja przepowiednia
a no mamy inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmk
w biologii nie ma równouprawnienia dorosłe dziewczynki już to wiedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto moja przepowiednia
okazuje sie, ze w psychologii jest:) :) :) a ja jestem niereformowalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmk
a na dodatek taki doopowaty facet to nawet zerwać nie potrafi znajomości,bo jakoś " nie może się zdecydować"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pernambuco
Widzę, że kobiety chętnie widziałyby w facetach roboty. Bez uczuć, rozterek itd. Bo tylko one mają do tego prawo, a u facetów to takie "nie męskie". Księżniczki nie dość, że mają roszczeniową postawę wobec przeciwnej płci, nie dość, że wciskają tu wszystkim, jak faceci "z natury" powinni się zachowywać, bo one sobie tak to wyobrażają i w ogóle od wieków jaskiniowiec miał je zdobywać, to jeszcze równuprawnienie jak zwykle stosują tylko do tych dziedzin życia, w których jest im to równouprawnienie na rękę. Czyli równouprawnienie w sefrze zawodowej - tak, w sferze męsko-damskiej - nie. Dlaczego? Bo księżniczkom, jak tu ktoś napisał, korona by z głowy spadła. A jakby one same musiały przejawiać inicatywę (no po prostu zgroza! :) ) , to byłoby nie do pomyślenia. I jeszcze chętnie wciskają facetom, że powinni się czuć szczęśliwi i prawdziwie męscy tylko wtedy, gdy sami tylko i wyłącznie muszą zabiegać o czyjeś względy. Ja bym to nazwał wygodnictwem (bo nie trzeba ze strony kobiety ryzykować i podejmować inicjatywy - szkoda, zobaczyłaby jedna z drugą, jakie to czasami "przyjemne" i jak wpływa na samoocenę przy porażce), fałszerstwem (no przeciez natura stworzyła facetów, żeby zabiegali i niech się czują szczęśliwi - bullshit, nie wszyscy tak mają) i obrażaniem facetów, którzy nawet czasem z przekory przetrzymają taką księżniczkę (wtedy jest d.. wołową itd). Nie te czasy, drogie księżniczki, a zmiany cały czas w społeczeństwie postepują. Przyjdzie wam starymi pannami zostać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleżka
Dużo prawdy w tym co piszesz jest Pernambuko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika234
Ja nie jestem księżniczką. Jak zależy mi na facecie, to nie stosuję gierek, kto ma do kogo zadzwonić. Po prostu dzwonię i pytam, co u niego. Szkoda życia na jakieś głupie podchody i jakieś przekonania rodem z XIX wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam przekonania rodem ze sredniowiecza i mi z nimi dobrze:) facet to facet, kobieta to kobieta:) jesli bede potrzebowala zainteresowania mezczyzny niezainteresowanego moze sie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do analogii
No, ciekawe by to było, gdyby cię dopadło i zauroczyłabyś się facetem zbyt nieśmiałym, by to on zaczął o ciebie zabiegać. Odpuściłabyś, bo masz przekonania rodem ze średniowiecza? I tylko dlatego zmarnowała szansę na może coś wyjątkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego nie napisalam, Istoto zbyt pochopnie wyciagajaca wnioski z czytania z niezrozumieniem;p Napisalam,ze byc moze wtedy wlasnie bym sie zmienila. Poki co, nie bylo takiej potrzeby. Tobie tez tego zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamparam
A ja życzę analogii, żeby ją spotkała taka sytuacja, że sama będzie musiała się postarać. Odpuści sobie wtedy \"księżniczkowatość\" i zobaczy, że w życiu tak naprawdę liczy się co innego, niż głupie stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamparam
Coś mi się wydaje, że jesteś za bardzo zakochana w sobie. Ale tylko "wydaje", bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerubian
nie wiem czy wiecie ale teraz w towarzystwie facet który stara się o kobietę i o nią zabiega to frajer :D ...jest tyle normalnych o które nie trzeba się starać, że tylko skończony idiota to robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie mam takie
Analogio, a jakbyś poznała, dajmy na to w szerszym towarzystwie, fajnego faceta, Ty spodobałabyś się jemu, on Tobie, to nie moglibyście się potem spotykać tak normalnie, bez żadnych gierek, zdobywania, podchodów? Czy on musiałby Cię jednak zdobywać, bo Ty taka tradycyjna jesteś? Bo według mnie wtedy wyglądałoby to tylko i wyłącznie na zaspokajanie kobiecej próżności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istota problemu znajduje sie w czym innym- mi sie zawsze podobali mezczyzni, ktorzy sami inicjowali znajomosc niesmiali mnie w zaden sposob nie pociagaja, ani uroczo jakajacy sie ze spoconymi dlonmi mezczyzna moze miec twarz budzaca skojarzenia z yeti,ale jesli jest pewnym siebie inteligentnym czlowiekiem - jest dla mnie atrakcyjny jako potencjalny partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Wy jestescie pojebane z tym odpisywaniem. jak facet ostatni napisał sms to teraz kolej na babke nie. a jakona nie pisze to ch jej w d.. na jej miejsce jest dziesiec innych ktore napisza proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniak 31
A ja robie tak, ze nawet jesli kobiety daja mi jakies znaki ze chca mnie poznac bliżej, to ja i tak nie wychodze pierwszy z inicjatywa. .. dlatego, ze kobiety XXI w. maja zbyt duze wymagania wobec mezczyzn, a po drugie chce azeby walka feministek nie poszla na marne...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak robie ,tylko ze czasami je podpuszczam a potem olewam,swietna zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×