Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hilfe81

nie wiem jak mu o tym wszystkim powiedzieć

Polecane posty

Gość hilfe81
już byly takie rozmowy np nt auta czy jakiś glupich ciastek ale on i tak robi jak chce. przyklad z tym kinem. wkurzylam się, powiedzialam mu. ja nie potrafię mu zaufać bo on mnie tak negatywnie zaskakuje caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz z nim porozmawiac otwarcie - powaznie, a jak strzeli focha,to niech od razu wyjdzie od Ciebie, i wroci do rozmowy bez focha, a jezeli bez focha nie potrafi, to niech nie wraca,bo nigdy sie nie dogadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie zacznie uczestniczyc w Waszym zyciu w pelni, czyli nie tylko przyjemnosci,ale i odpowiedzialnosc, to powiedz mu,ze to definitywny koniec,bo on Cie niszczy w ten sposob, przeciez sama widzisz,ze nawet seks Cie nie cieszy, ze juz tak trywialnie to potraktuje, trzeba nie tylko brac,ale i dawac w zwiazku,no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
kobity ja sobie nie radzę z tym że trafilam na faceta który nie umie się zachować i że czeka mnie dużo pracy. ta orka trwa już ponad rok i ja nie mam sily. wolalabym wychowywać już wlasne dziecko a nie swojego faceta. wiem, że on malo co zmieni. niby kocha ale g... mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
jak mu mówilam że nie widzę tego wszystkiego to on mi odparl że mam robić jak chcę ale że pewnie i tak wrócę. on biernie czeka na rozwój sytuacji. zanim on się na coś zdecyduje ... mnie już dawno nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyślij mu maila z tym wszystkim, co napisałaś w tym pierwszym poście... i już :) zdaję sobie sprawę, że to nie łatwe, ale popatrz: to on się powinien tego wszystkiego wstydzić, bo się nie zachowuje w porządku, a wychodzi na to, że to Ty wstydzisz się za niego! bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie na to poradzić
rany po choinkę Ci taki facet, stary koń a zachowuje się jak kilkulatek, zero odpowiedzialności zero dojrzałości przecież taki facet to nie partner, całe życie za niego bedziesz planować, załatwiać, płacić a on będzie żył wolny od trosk jak dziecko w przedszkolu ? koleś się wygodnie ustawił a ty dajesz się wykorzystywać, masz coś nie tak z głową że jesteś z takim kolesiem, podejrzewam że masz niską samoocenę i nie wierzysz że stać Cię na kogoś wartościowego dlatego jesteś z tym popaprańcem, boisz się samotności to zadowalasz się byle czym prawda jest taka że koleś ma prawie 30 lat a zachowuje się jak dzieciak, nie myśli o obowiązkach, nie jest odpowiedzialny ani dojrzały naprawdę chcesz z nim spędzić następne lata i wyjść za niego za mąż ? urodzisz dziecko i będziesz musiała sama się opiekować dzieckiem i swoim niedorozwiniętym, wygodnickim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie na to poradzić
naiwniaczka z Ciebie, on Cię wykorzystuje i jeszcze gdy próbujesz z nim rozmawiać o podziale ról, obowiązkach, dzieleniu finansów na pół to on robi Ci wodę z mózgu fochami nie dostrzegasz że swoje fochy pokazuje celowo by Cię zmiękczyć ? nie ma argumentów w dyskusji to strzela focha byś ty poczuła się winna że sprawiłaś mu przykrośc, że go zdenerwowałaś że doprowadziłaś do kłótni... no sory laska, jak Ty nie dostrzegasz za tą jego zasłoną dymną oczywistej rzeczy....on nie chce dyskutować o podziale kosztów bo wie że masz rację, więc woli się obrażać każdy normalny człowiek na jego miejscu koszty by dzielił na pół bez gadania, tym bardziej że 3/4 czasu spędza u Ciebie i nie rewanżuje się tym samym, ale on zachowuje jak rozkapryszone dziecko, które myśłi że sam fakt że przebywa z Tobą powinno wynagradzać Ci wszystkie niedogodności i to że jest z Tobą jest dla Ciebie zaszczytem... przecież to oczywiste że gdy para idzie coś zjeść na mieście czy wyjeżdża gdzieś razem koszty ponosi wspólnie przecież gdybyś miała współlokatorkę to tak właśnie dzielibyliscie się obowiązkami: sprzątaniem, zakupami, gotowaniem, zmywaniem, zakupem środków czystości itp a Twój koleś zachowuje się jakby jego nei dotyczyły żadne zasady i jeszcze udaje że masz jakieś wygórowane oczekiwania wzgęldem jego osoby ten facet to zwykły manipulator i pasożyt, nie daj sobie wmówić że on nie jest świadomy co Tobie robi i że to kwestia braku wychowania sama pomyśł, to nie jest synek rozpieszczony przez Mamusię, to koleś który nie ma Matki, chyba widzi że u niego w domu wszystkie obowiązki są na głowie faceta-jego ojca, więc sam powinien się poczuwać by zachowywać się jak dojrzały mężczyzna w Waszym związku a nie ktoś kogo trzeba utrzymywać, kim trzeba opiekować się i prowadzić za rączkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam mysle ze jednak taka sytuacja autorce sie podoba :D no bo przeciez dalej w takim zwiazku tkwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
niską samoocenę mam, to fakt. zawsze mialam. ojciec mnie opieprzal na każdym kroku, wynioslam z domu przekonanie, że wszystko robię źle. że mimo studiów i tak pozostanę wieśniarą. kiedy teraz odwiedzam rodziców nie potrafię znieść krytyki, wystarczy że mama coś skrytykuje a ja wpadam w gniew. chyba dlatego jestem z nim. bo on jest lagodny. ale teraz widzę że raczej olewający a nie lagodny. mam wlasne mieszkanie, auto, w pracy wyciągam uczciwe pieniądze ... a on nie ma nic. tymczasem to ja czuję się ta glupsza. a jego nie wiem czemu bronię przed samą sobą. ale widzę że to wszystko zmierza do końca. bo zaczyna mnie irytować jego podejście, poglądy. bo widzę, że i tak we wszystkich sprawach muszę liczyć na siebie. kiedy mi źle - dzwonię do brata. do niego nie. on tylko mówi: będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było
Autorko egoistko to dobrze ze się fajnie u Ciebie czuje. Nie został wszystkiego nauczony więc powinnas go zrozumieć. To, że sobie coś zje? To że nie pyta skąd masz szampon czy papier toaletowy?? Nie, to Ty jesteś nienormalna a nie on. Masz za duże wymagania dziewucho. może jeszcze powinien się ciebie pytać czy może odychać? Ty jestes jakaś nienromalna, Boże co za skąpstwo. Człowiek nawet nie może się czuć swobodnie, przerażasz mnie. Popatrz na niego inaczej. Czy jest fajnym człowiekiem, czy Cię szanuje, czy jest lubiany przez innych. Patrz na inne rzeczy materialistko. Znudził Ci się zwyczajnie, nie zawracaj mu lepiej głowy. A na przyszlośc wątpię czy poznasz kogoś kto aż tak będzie się z Tobą cackał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie sluchaj takich bab
nauczone juz przez nieudacznikow nazwą kazdą ktora czegos wymaga materialsitką, a ty sie ogarnij i poszukaj kogos bardziej normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było - chyba jesteś niepoważna/y :o Materialistka? Przecież ona teraz utrzymuje dwie osoby - zamiast jednej. Wzrost wydatków o 50% to chyba zasadnicza różnica w przypadku młodego samodzielnie utrzymującego się człowieka?! Autorko - skoro Cię nie stać na to, zby sponsorować swojego faceta, to po prostu mu to powiedz. Jak następnym razem otworzy lodówkę i zobaczy światło, a Ty zawstydzona powiesz że przykro Ci, ale w związku ze zwiększonymi ostatnimi czasy wydatkami skończyła Ci się kasa, to może trochę oprzytomnieje. Choć jeżeli mam być szczera to jego totalny brak zainteresowania Twoją osobą moim zdaniem świadczy o tym że koleś to cwaniak który po prostu Cię doi. Nie interesuję się Twoimi problemami, obraża się za byle co, nie dba o to, aby czasami sprawić Ci jakąś drobną przyjemność (choćby to kino)... Może szkoda czasu na niego? Siedzisz z nim i trzęsiesz się ze złości że Cię wykorzystuje, a w tym czasie mogłabyć randkować z jakimś normalnym gościem. W taki sposób nie zmienisz sytuacji. Pewnie będziesz miała skrupuły że go skrzywdzisz... biedaczek... a czy on się Tobą przejmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
do mnie nie dociera że jak zerwę to może i go skrzywdzę (twierdzi że kocha) ale przecież teraz szlag mnie trafia że nie mogę na niego liczyć. ojciec mówi że jestem frajerką. oni się nie wtrącają ... ale swoje widzą. oni nie rozumieją że on ma tyle lat co ja a nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
teraz siedzę sama. z nami jest tak że on bierze na jeden dzień wolne i siedzi u mnie od wieczora kiedy robi ostatni raz, a wyjeżdża trzeciego dnia. męczy mnie że traktuje moje lokum jak hotel bo ja idę do pracy a on siedzi u mnie. tymczasem tlumaczę mu że fajnie by bylo jakby wpadal na wieczory, a nie pomieszkiwal u mnie w ten sposób. on na to że skoro ma nie nocować u mnie to nie będzie wcale przyjeżdżal ... chcial chyba dokończyć że przyjazd na 2,3 godz mu się nie oplaca. tymczasem do siebie mnie nie zaprasza jak mówilam. pytam czemu: on mówi że ojciec i brat nie sprzątają, że nie mają warunków. poważnie - taki byl jego argument. można wstydzić się biedy - ale myślę że można i coś z tym robić. ale oni są bierni, cala rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
a może spróbuj wprowadzić kilka zasad: dziś ja robię zakupy, jutro ty.dziś ja zmywam jutro ty. ja gotuję, ty wyrzucasz śmieci. Powiedz, żeby po drodze zrobił zakupy, że zapomniałas papieru i niech go tez kupi. Musisz być sprytna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Pamiętaj, że to tylko facet i wszystko zależy od ciebie a jeżeli nie będzie chciał się dokładać do życia, to go wywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
czyli mam nim posterować ... wolę poszukać takiego, co pomyśli i o mnie, bez roczarowywania się na każdym kroku. mój albo rżnie glupa albo taki jest naprawdę ... a ja już myślę o rodzinie i po prostu się go boję, tego jego bujania w oblokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie uczuciowe na kafeterii
wywal go, zerwij, niech spada, itp. Tutaj na forum innych odpowiedzi nie usłyszysz. Najłatwiej jest nawracać wszystkich dookoła lecz najbardziej nawrócić siebie samego. Jakby inny facet machnął Ci raz, drugi to może byś doceniła to co masz teraz. Wapię czy z takim chcarakterem znajdziejsz kogoś kto będzie koło Ciebie skakał, Tobie nikt nie dogodzi. Spójrz na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes dziwna autorko
czy mozesz podac kilka powodow dla ktorych z nim jestes? Ja znam takie znajomosci, mam kolezanki z takimi facetami, mają takie albo podobne problemy, jednak z nimi są, ciagną to na silę bo bardzo sie boją ze zostaną same i nikt inny sie nie trafi, przy czym sa takie ktore urodą nie grzeszą, a sa i takie ktore mają zerowe poczucie wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
to tylko facet i nie ma ideałów. Dalej twierdze , że dużo zależy od ciebie i od sposobu w jaki z nim o wszystkim pogadasz. Czujesz się wykorzystywana/ to tez go wykorzystuj. Nie graj ofiary a potem obrażonej księzniczki. I uwierz, usłużni, domyślni, porządni, czyści, hojni faceci zdarząją się tylko w bajkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
dzięki za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
zapytaj znajomych, czy ich faceci zawsze po sobie sprzątają, pomagają, nie zostawiają brudnych naczyń? A twój tata, też jest idealny? Faceta trzeba wychować a jak nie potrafisz to zrobi to inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
bylam z kimś dlugo i widzialam zmiany. ale teraz przy tępym i leniwym facecie zrobilam się sfrustrowaną suką. a nie chcę taka być. wolę być sama i nikogo nie wkurzać że chcialabym tak czy tak. powiedzialam mojemu że się czepiam ale nie wiem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
nie jestem z nim bo nie chce byc sama. to ja zostawialam facetow. teraz tez nie jest najwazniejsze by byl jakis facet. no ale ten co jest ... jemu mozna mowic po 20 razy a moj 16letni brat puka sie w czolo ze on taki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes dziwna autorko
mozesz podac kilka powod dlaczego z nim jestes oprocz tego ze jest on miły i nie bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantata
daj sobie z nim spokój całe życie będziesz na niego pracowała a to chyba facet powinien się bardziej starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
bo jest inny niz poprzedni? bo jest madry? (no moze nie w kwestii spraw zwyczajnych, od tego jak mowi jestem ja) bo jest dobry w lozku? co z tego. wlasnie - skoro nie widze powodow to po co ... on mowi czasem: rob jak chcesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes dziwna autorko
dobrze w seksie dobry przynajmniej i to Cie moze przy nim trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilfe81
czy ja wiem? to równie dobrze możemy zostać kumplami i spotykać się tylko dla sexu heh. nie - to ze mną jest coś nietak. z nim też ale to to ja mam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×