Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomidorowy burak

rycze rycze, taki gówniany problem a ja sie chce zabic przez to

Polecane posty

Gość pomidorowy burak

problemem jest moj burak, ciagle robie sie czerwona, i nie tylko lekko policzki , cała twarz calutka i tak czerwona ze szok, robi mi sie goraco i czuje jak płone. przy byle okazji, w sklepie jak kupuje cos jak stoje przy kasie jak zobacze znajoma osobę jak zobacze nie znajoma, czasem to bez niczego bez zadnego powodu staje sie burakiem, ciągle i ciagle.nie chce mi sie juz przez to zyc, kurwa mac nie nawidze siebie i tego buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz na solarium
opalisz sie to nie będzie widać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
to nic nie da, burak jest tak silny ze z opalona twarzą wyglada to jeszcze bardziej komicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
współczuję..:( na pewno nie ma żadnego sposobu? a dermatolog by nie pomógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
jak bym poszła do dermataloga to bym pusciła takiego buraka ze szkoda gadac, to mi odbiera chec do zycia.wszystko wiąze sie z tym burakiem , pbojetnie co sie wydarzy w moim zyciu natychmiast mysle o tym buraku. jak mam cos załatwic , jak czeka mnie rozmowa z kims cokolwiek, unikam wszystkiego bo wiem ze bedę czerwona.boję sie wyjsc z domu , nawet do sklepu, boję sie rozmawiac z moim chłopakiem kolezankami z mamą.ciagle burak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JejQ nie bądź głupia ciesz se ze nie masz innej poważniejszej choroby , tyle tego jest :O Moja kolezanka też sie czerwieni , no i co z tego ? , nikt jej nie dokucza , ona sama wie o tym bardzo dobrze ze sie rumieni , ma b. jasną skórę więc to bardzo widać , nie jesteś jedyna z tym rpblemem :O,chyba po jakimś czasie to mija? , nie jesteś cały czs czerwona Głowa do góry :):):) , ciesz sie w ogóle ze jestes zdrowa , niejeden człwoiek chory zamieniłby się z Tobą na Twoją dolegliwośc :P Moze jakiś fluid ? czy coś zeby nie było to takie widoczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objawy erytrofobii
do dermatologa marsz i pewnie kilka spotkań z psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
nie jestem szara myszka, jestem uwazana za nie brzydka dziewczynę, dbam o siebie, jestem dosyc zgrabna, i jestem uwazana za osobę pewną siebie, nawet za zarozumiałą, mam poprostu taki wyglad. i tyo jest chyba jeszcze gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie juz
miałam kiedyś taka koleżankę która się buraczyła i do tej pory się buraczy, chociaż ma 30 lat :) ale to objaw nieśmiałości, więc skoro masz taki charakter to raczej nic ci nie pomoże, jedynie jakies może ćwiczenia nad pewnością siebie. Powodzenia, a swoją drogą faceci uwielbiają takie kobietki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faciątko
z wiekiem ci przejdzie , będziesz miała więcej problemów na głowie to zapomnisz o tej przypadłości która gnębi cię dzis :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainwestuj w dobry podkład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
no własnie to jest najgorsze ze to jest pierdól, nic powaznego , a ja nie mogę przez to normalnie zyc.rano tylko mysle o tym ze musze wyjsc cos załatwic albo isc na uczelnie, kombinuje co by tu zrobic zeby nie isc albo tak jakos zebym nie miała stycznosc z ludzmi zeby mnie nie widzieli. moj sie mnie pyta czemu ja sie robie taka czerwona, ostatnio jechała z kolegą autem , a ja szłam przez ulicę, no i co...burak, on sie mnie pytała czemu sie zrobiłam wtedy taka czerwona, czy sie wstydze czy co??a ja sie nie wstydze, nie wiem z czego to wynika nie miałam kiedys tak to sie zaczeło około 4,5 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
ale literówki robie.... ;/ opisałam sytucaję z moim chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Powinnas isc do lekarza zamiast sie tak meczyc. To moze byc objaw jakiejs choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Ja cierpiałam na nadpotliwość i żeby ją zlikwidować postanowiłam poddać się sympatektomii. I jak czekałam na wizytę kwalifikacyjną do operacji to przede mną w kolejce czekał taki młody facet, na twarzy wręcz rażąco czerwono-buraczany. Zapytałam potem lekarza czy to też choroba, a on powiedział że tak, i że takie naprawdę ostre czerwienienie się też leczy się operacyjnie :) Nie wiem czy przypadkiem też nie sympatektomią. Tylko to nie jest takie hop siup się o tym dowiedzieć, bo na ogół osoby postronne to bagatelizują... . A taki zwykły chirurg raczej takiej operacji nie przeprowadzi, ja byłam u chirurga układu współczulnego.. Jeśli chcesz się czegoś konkretniejszego dowiedzieć to pisz, jak będę wiedziała to odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
I nie słuchaj tych rad o podkładach czy o tym że to nieśmiałość. Mi ludzie też próbowali wmawiać że moje wiecznie mokre dłonie to "taka moja uroda i specyfika skóry" . A prawda jest taka że przyczyna najczęściej leży w okolicach układu współczulnego - mam na myśli oczywiście czerwienienie się naprawdę 'patologiczne', a nie lekki rumieniec. Z tym że metody leczenia tego typu przypadłości nie są jeszcze w Polsce zbyt rozpowszechnione, może dlatego że większośc ludzi właśnie tłumaczy to stwierdzeniem "no tak masz, inni mają gorzej". Co mnie obchodzą inni? . Ale wszystko się da zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantahaw
wspólczuję Ci, bo wiem przez co przechodzisz.U mnie się problem zaczął jeszcze w liceum dziś mam prawie 30 lat i problem dalej jest, ale już się tym az tak nie przejmuję. DObrze ktoś powiedział wyżej, ze przyjdzie czas że będziesz miec tak dużo na głowie i sporo problemów że nawet nie pomyslisz o tym ;-) Ja na studiach nawet wymysliłam sobie chorobę i zaliczałam 1 semestr indywidulanie, nie chodziłam na zajęcia, czułam się dokładnie tak, jak Ty. Każde słowo wypowiedziane na ćwiczeniach kończyło się burakiem ogromnym. Potem skończyłam studia zaliczając i inne ćwiczenia indywidualnie, życie towarzyskie na studiach to klapa, wolałąm się zaszyć w swoim pokoju wynajmowanym, broń Boże w akademiku, żeby nie mieć styczności z ludźmi :-O a dziś mam swoją firmę, miliard problemów każdego dnia, kłopot zqa kłopotem i naprawdę odkąd przestałąm o tym tak intensywnie myślec jest dużo lepiej, czerwienie się w warunkach bardziej atmosferycznych niż psychicznych, tzn. nie non stop jak Ty ale np, jak jest bardzo gorąco lub zimno. Myslę, ze powinnaś przestać się tym zadręczać, wrzucić na luz a do tego fluid i zielony korektor na policzki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
dzieki ze wogóle ktos sie zaintersował moim problemem. wkurza mnie to bo uwzam sie z dosyc inteligentna osobe, chciałabym sie wypowiedziec i wyrazac swoje zdanie zawsze kiedy chce, a nie robie tego nigdy, przez to na uczelni wykładowcy mnie skreslaja, ze nieuczestnicze w zajeciach ze nie jestem aktywna, olewam sobie, albo nawet ze jestem głupia99 (do tego jestem blondynka ;) opisz cos wiecej co to jest ten zabieg sympatektomii.czytałam ze te buraki mozna operacyjnie, ale ze nie w polsce, drogo o ryzykowne to jest.czytałam tez za mozna leki brac, ale te laeki zwykle są na obnizenie cisnienia, a ja mam bardzo niskie od urodzenia :( w jakim miescie była u tego lekarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
nie no puder w moim przypadku to jest prawie ze kpina, kto by mi widział jak strzelam buraka to by widział. czesto nawet uciekam jak z kims rozmawiam, np. na obiadach i spotkaniach z rodziną przy stole, jak ktos cos zaczyna mowic do mnie, ja zaraz wstaje i wychodzę z pokoju , na wykładach lub cwiczeniach tez tak robie, wychodze jak ktos cos do mnie mowi... ;( a w urzedach...o boze koszmar, jak czuje ze płone, to tak mozno spuszczam głowe ze myslą ze jestem nienormalna, nigdy tez nie patrze rozmowcy w oczy koszmar na psychologa nie ma szans, nie mam na to kasy, bo napewno drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantahaw
nie mówię puder tylko fliud! a zresztą nie fliud ma Ci pomóc tylko zielony korektor! A fliud po to by zakryć zielony kolor. Nie chcesz próbowac, nie próbuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Moja sympatektomia była refundowana, więc myślę że w razie czego twoja operacja też by byłąabezpłatna :) Ja zabieg robiłam w Gdańsku. Jeśli chcesz to potem napiszę ci adres mailowy lekarza któy mi robił operację, świetny gość. Ja mu opisałam swoje objawy i on napisał że mogę do niego przyjechać na wizytę i jakie badania przywieźć. Myślę że jeśli opiszesz mu swój problem to też umówi cię na wizytę :) No chyba że do Gdańska masz bardzo daleko... :( Z tego co słyszałam to takie operacje robią podobno jeszcze w Warszawie, Lublinie i gdzieś jeszcze, ale to już nie wiem dokładnie. Lekarza z Gdańska mogę polecić z czystym sumieniem :) ZNajdę potem adres i Ci napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
samantahaw - pewnie chcesz dobrze, ale uwierz mi że są przypadki na które fluid nie działa... Zresztą, widziałam taki przypadek właśnie na tej mojej wizycie, szok... Dlatego ja dziewczynę rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
nie mowiłam tego złosliwie, ze puder nie pomaga, ale uwierz mi ja mam tak silny burak na twarzy ze nawet jak sie rekami zakryje to widac, on az prominieje..... do po sympatektomii gdansk jak najbardziej, do gadnska mam 20 km.to by było super bardzo bym była wdzięczna za adres do tego lekarza.choc nie wierze ze potraktowali by mnie powaznie.. :( bardzo cie prosze opisz ta operacje, jak przebiegała, czy boli, czy miałas jakies skutki uboczne.z góry dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantahaw
dziewczyny ja też wiem o czym mówię, bo buraka jak już mam to masakra i też fliud nie pomaga, ale chciałam jakoś pomóc, choć żeby podizałało na chwilę. A o tej operacji nic nie wiedziałam, ale też jestem bardzi ciekawa i czekam na info. Pozdrawim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
znalzałam tylko kilka, 2 moze 3 artykuły o tym, ze ta opracja pomaga tez na czerwienienie sie, wiekszosc mowi tylko o tym ze jest to na nadpotliwosc. czy wie ktos na pewno ze to działa na jedno i drugie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Ja myślę, że najlepiej na to odpowie ci lekarz :) Chociaż ja, jeszcze przed operacją, miałam tak że oprócz nadpotliwości bardzo często pojawiały mi się na twarzy takie czerwone placki. Nie wyglądało to jak typowe czerwienienie się, ale pojawiało się często, nie tylko w sytuacjach stresowych, i wyglądało niefajnie, takie rozległe, intensywnie czerwone plamy A od kiedy jestem po operacji nie pojawił mi się ani jeden czerwony placek na pyszczku :) Zresztą, w ogóle przestałąm się czerwienić, nawet wyrwana do odpowiedzi na ćwiczeniach zachowuję naturalną barwę twarzy ;) wujstef@amg.gda.pl - dr Tomasz Stefaniak Myślę, że skoro do niego na wizyty chodzą właśnie takie "buraczki", to będzie potrafił Ci pomóc, albo co najmniej udzielić fachowych informacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
I uwierz, potraktuje Cię poważnie. Też się bałam, że mnie zlekceważą, ale to fachowcy są :) A włąśnie dr Stefaniak to się specjalizuje w takich dziwnych przypadkach jak nasze :) Póki co uciekam, jak będziesz później to się rozpiszę na temat praktycznej strony operacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
dziekuje bardzo moja zbawicielko. znalazłam jeszcze inny adres teo lekarza, ale tez same pozytywne opinie na jego temat. tylko teraz czy ja sie odwaze do nie go napisac??mam napisac meila z opisem moich dolegliwosci czy mam odrazu do niego jechac. mam nie tylko erytrofobie ale chyba tez jakies inne fobie bo boje sie tez cos robic bo mysle ze i tak to nic nie da. dziekuje jeszcze raz, ja bedziesz miała czas to opisz operacje, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojj
moja siostra ma buraka i są na to jakies specjalne kremy, które działają. ;) ona też przez lata miała z tym problem, że tak się rumieni. maskuje rumieńce dobrym podkładem i pudrem. do tego należy podejść od strony psychologicznej - nie wstydzić się i nie stresować w zwykłych sytuacjach. a z innej strony.. zarumienione kobiety są śliczne. ;) podobają się znacznie bardziej facetom! :D no bo dlaczego w innym przypadku kupowałyby "róż" do policzków? ;) albo szczypały się w policzki przed randką, żeby były lekko zarumienione? - uwierz, że to ma swój niepowtarzalny urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
jakby same policzki mi sie rumieniły to bym była w siodmym niebie. ale mój burak wyglada tak jak by mnie ktos pomalował czerwona farbą, cała twarz nos, czoło, policzki, skronie, nawet powieki, wszystko, widzieliscie kiedys kogos poparzonego od solarium albo od słonca??ale nie opalonego tylko spieczonego na raka czy to ładnie wyglada??moze sie podobac facetom dziewczyna która wyglada jakby farbe na twarz wylali?? bardzo bym chciała miec zarumienione policzki a jakie kremy uzywa twoja siostra???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×