Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomidorowy burak

rycze rycze, taki gówniany problem a ja sie chce zabic przez to

Polecane posty

Gość po sympatektomii
Klara, nie mam gg, wiec napiszę tu :) Gdzieś na tym topiku podałąm maila do lekarza któy wykonuje taki zabieg, jest z Gdańska. Najprościej do niego napisać maila i go wypytać o szczegóły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
dzięki za rade - napisz mi tylko czy jechalas tak od razu czy po specjalnych badaniach ? potrzebowalas skierowanie? bo ja chyba nie dostane :( pozdrawiam cie i zazdroszcze!:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Lekarz w mailu napisał mi jakie badania mam zrobić, ale to nie było nic specjalnego: krew, mocz, usg i ekg. Do tego potrzebne jest zaświadczenie od endokrynologa że nadpotliwość nie jest natury hormonalnej. Ale możesz też załatwić wizytę endokrynologiczną od razu z kwalifikacyjną, tylko to kosztuje 100 zł. Tak czy inaczej, z tymi badaniami jedzie się do lekarza, on je ogląda, potem bada nasilenie nadpotliwości i jeśli jest wystarczające (a w 99% przypadków jest)... to wyznacza date zabiegu, na ogół nie dłużej niż 3 miesiące, ja akurat czekałam tylko miesiąc bo były wolne miejsca :) A, jeśli jedziesz na wizytę tylko kwalifikayjną (bez endokrynologa tam prywatnie) to na tą wizytę trzeba mieć skierowanie od lekarza rodzinnego. Jeśli robisz to prywatnie z endokrynologiczną, to bez skierowania. No i później na operację też skierowanie od rodzinnego. Moja rodzinna nie chciała mi dać skierowania, ale jak się wkurzyłam i ryknęłam że nie dośc że nie potrafi mi tego wyleczyć to jak sobie sama lekarza i możliwośc leczenia znalazłam to ona mi do kurwy nędzi skierowania odmawia?! Hmm, po tym skierowanie dała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
dzieki za informacje, mam nadzieje ze sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona paloma
Klara , tez masz problem z burakiem, tak? co do pytania, ktore padlo, ja jak pale mocno cegle, to serce mi bije jak szalone, w glowie tez az czuje jak krew pulsuje i jak przyloze palec do skroni, to wyczuwam to, poza tym skora robi sie taka goraca;/ a moze ten burak tez jest wywolany jakimis zmianami hormonalnymi? najpierw planuje sie jeszcze wybrac do endokrynologa, chociaz wcale nie usmiechaloby mi sie leczenie tego farmakologicznie. narazie z ta operacja to tak teoretyzuje, ale nie wiem jakby taka wizyta z prosba o skierowanie u lekarza rodzinnego sie skonczyla...pewnie by mnie nie zrozumial,ze chce sie pozbyc buraka operacyjnie. niestety ale lekarze bagatelizuja ten problem, a to niewatpliwie jest problem i to niemaly;/ poza tym u mnie w domu nie skarze sie na ta przypadlosc i nawet nie wiem czy powiedzialabym o moich planach co do operacji.. czuje sie nierozumiana z tym w swoim bliskim otoczeniu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny burak to ja
Czerwona paloma - u mnie jest tak samo, w domu przed rodziną też nie skarżyłam się nigdy, że mam taki problem. Wszyscy to bagatelizują, nie rozumieją co czujemy i że to dla nas problem :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Kurde, to widzę że ja miałam szczęście, bo moi rodzice rozumieli że nadpotliwośc stanowi dla mnie ogromny problem i zawsze robili wszystko co tylko się dało żeby mi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
chetnie porozmawiam paloma, ale nie tu, zostaw jakis kontakt do siebie, jak pomysle ze przyszly rok moglby wygladac inaczej pcha mnie to do dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona paloma
Klara a Ty zostawilas swoje zaszyfrowane gg,tak? u mnei w domu wyglada sytuacja tak,ze rodzice i siostra czasami wrecz mi sie smieja w twarz , jak zaczyna mi ona plonac;/ czesto slysze jakies glupie teksty i komentarze z tym zwiazane, a ja nie wiem czemu, zamiast im cos sensownego odpowiedziec to jeszcze bardziej zamykam sie przed nimi w sobie ... wszystko jest fajnie jak sa zgaszone swiatla , jest ciemno, nikt nie patrzy sie na moje policzki, nie dokucza, a ja moge w koncu powiedziec to , co mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
rozumiem cie doskonale, kiedys mnie ten problem dotykal, a teraz mniej,mimo wszystko wolabym sie go pozbyc, moje gg masz, jakby co mozemy sie wspierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtewwttttttttttttttttttttttttt
a mowiłyscie cos tu o hormonach??/mozliwe jest ze to przez tabletki antykoncepcyjne taki burak sie robi??? i jesli sie je bierze to nie ma co liczyc na ten zabieg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Ja nie słyszałam żeby po tabletkach anty taki burak się robił... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiecc
ja z kolei sytuacje mam odwrotna do 2003 mialem normalny odcien skory do 2006 roku pare osob mnie sie pytalo czy chodze na solarium tkai pigment mi sie zrobil lekki braz a teraz hahaha 2009! odcien skory ziemimisty hhaha mowie kolejne 3 lata i bede wygladal jak turek od kebabow !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona paloma
jak tam sobie poradzily buraki w swieta, wyjezdzaly gdzies? musze sie znowu wyzalic. ja bylam u rodziny i doslownie po 5 minutach od wejscia do domu policzki zaczely mi sie robic istnie czerwone. wypilam kieliszek wodki i w ten oto sposob moja twarz zrobila sie wrecz purpurowa i taka zostala do konca "imprezy", pomimo,ze nie tkenlam juz zadnego alkoholu. slyszalam te wszystkie glupie komentarze odnosnie mojego koloru twarzy i az chcialam sie zapasc po prostu pod ziemie. i jak tu normalnie przezywac swieta? ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
Witaj Paloma, z ciekawości zapytam ile masz lat? Może to związane z dojrzewaniem? Hormonami? Emocjonalnością?Ja dawno się nie zaczerwieniłam, ale wiem że to następuje w jakis konkretnych sytuacjach. Pisałaś do teog lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona paloma
mam 21 lat, wiec to juz raczej nie kwestia dojrzewania, chociaz problemy wlasnie z czerwienieniem zaczely sie w tym okresie. wczesniej bylam blada jak sciana. narazie poszukam jakiegos lekarza blizej siebie, wiec do tamtego nie pisze poki co. moze blizej lata jesli dysponowalabym czasem,zeby ewentualnie poddac sie takiemu zabiegowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
Paloma, wydaje mi sie ze niepotrzebnie odwlekasz temat, lepiej zlapac byka za rogi. I tak musiałabys czekac pare miesiecy na termin wiec lepiej od razu sie za to wziac, tak myslę. Pomysl ze moglabys sie pojawic na zajeciach w pazdzierniku bez tego 'problemu', pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny burak to ja
Czerwona Paloma, ja w domu mam podobnie. Może nie wyśmiewają się ze mnie, ale nie uważają tego za problem, nie potrafią mnie zrozumieć. Na pewno bym nie powiedziala w domu, że planuję taką operację, bo uznaliby że to zbedne. W gronie rodziny często słyszę uwagi typu " Ale się czerwona znowu zrobilas" itp. Wszyscy wokół to lekceważą , a ja przeżywam chwile załamania przez tą przypadłość :( A wierzcie mi, że próbowąłam z tym walczyć, nie uciekam od ludzi, choć często dopada mnie ten burak... ale to nic nie daje i jak w domu asobie potem pomyślę jaką znowu cegłę spalilam to chce mi się płakać :( Teraz też mam moment ząłamania, bo za kilka dni czeka mnie rozmowa w sprawie pracy i już się boję :( Ahhh... tak bardzo chciałabym się w końcu tego pozbyć i żyć normalnie. Tak na prawdę jestem przebojową dziewczyną, lubię się bawić i chciałabym móc swobodnie wypowiadać własne zdanie ale TO mnie blokuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara78
Ja też raczej jestemj uwazana za przebojowa osobe - dopoki czuje sie pewnie. W wielu sytuacjach mmusz ejednak sie hamowac, bo czuje ze krew naplywa mi do twarzy, wteyd trzeba uciec, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowy burak
czesc buraczki wszystkie :) jestem zła, albo zawidziona.ostatnio odstawiłam tabletki anty i miałam ogromną nadzieję ze moj problem sie moze skonczy, bo po odstawieniu nie było mi juz tak gorąco i burak tez mniej sie pojawiał , zrobiłam sie nawet troszke pewniejsza i potrafiłam sie odezwac lub cos, ale niestety to chyba był tylko zbiego okolicznosci, bo burak wrócił :( na swieta przyjechała rodzina, nie potrafiłam usiedziec, cały czas wstawałam od stołu byle tylko nikt do mnie nie zagadał, jakos przeszło, ale na nastepny dzien, wizyta w mcdonaldzie burak wybieranie okularów na stosisku-burak moj meżus nawet sie obraził bo myslał ze zobaczyłam jakiegos mojego kochanka, albo ze mam cos poprostu na sumieniu. aaaaaaaaaaaa a myslałam ze moze to od tabletek i problem bym miała z głowy ehhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona nadpotliwosc
czesc! doskonale was rozumiem, bo mam taki sam problem, przy kazdej sytuacji burak murowany! schodzi oczywiscie baaardzo dlugo z twarzy, po to by za chwile znowu powrocic;/ mam tego dosc ;/ w swieta tez ciagle wstawalam od stolu pod byle pretekstem, bo juz nie moglam usiedziec, czulam jakby cala krew odplynela mi do glowy, straszne! poza wspomnianymi tutaj przez was sytuacjami bardzo irytuje mnei to, kiedy przechodze np. kolo grupki jakichs chlopakow (nawet swoich kolegow) i od razu burak! chociaz zakladajac nawet,ze zaden mi sie z nich nie podoba w sensie fizycznym to zapewne sobie tak mysla, no bo jak taki blady chlopak odbierze czerwireniaca sie na jego widok dziewczyne;/ ? terqaz gdy jest cieplo jest coraz gorzej, zwlaszcza,ze moim problemem jest duza nadpotliwosc, na pewno nie miesci sie ona w normalnych granicach. przy np. dzisiejszym, cieplym dniu, ale bez przesady wrocilam do domu z calymi mokrymi pachami, a idac ulica czulam jak mi na plecach sie robi mokro. ale boje sie pomyslec co to bedzie jak znow przyjda prawdziwe upaly, wtedy to nie dosc,ze jestem mega burak to jeszcze mam cale mokre plecy, z ktorych mi wrecz kapie :(:( jak mam kolorowa bluzke to od razu widac,ze jest cala mokra i to nie tak,ze kawalek tylko doslownie od linii lopatek po tylek, tragedia ;( juz nie wiem co robic. myslicie,ze te 2 przypadlosci moga byc ze soba powiazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Za czerwienienie i potliwość odpowiada ten sam nerw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona nadpotliwosc
no wlasnie a kiedys nie mialam ani jednego ani drugiego problemu, wszystko nabyte, z tym, ze burak duzo wczesniej.. mzoe ten nerw sie po prostu "spierdzielil" i nie pelni funkcji jaka powinien ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po sympatektomii
Albo zawsze był spierdzieliony i się z czasem to pokazało.. Tak czy inaczej, sugerowałabym konsultację z lekarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny burak to ja
Wygląda na to, że ten zabieg jest dla nas wybawieniem . Po sympatektomii - dziękuję Ci bardzo, że tutaj o tym napisałaś. W końcu jakies światelko w tunelu i nadzieja na to, że mogę być normalna , taka jak na prawdę jestem tam w środku ;) Zamierzam dziś napisać do tego lekarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona paloma
kolejny buraku jak napiszesz i uzyskasz odpowiedz to dawaj tu znac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona paloma
ciekawa w ogole jestem czy za tego buraka odpowiada tylko jeden nerw? bo nawet jezeli taki zabieg udalby sie to czy kiedys tam burak nie mialby juz szans powrocic? czy moze bedzie sobie szukal na to sposobu ;p? tak sobie glowkuje jak w przypadku nadpotliwosci,ze po zakleszczeniu nerwa jest w porzadku, ale po jakims czasie pot i tak moze szukac ujcia (chociaz nie zawsze i to zalezy od organizmu). ciekawe czy z burakiem jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo mam
dziewczyny, a czy kiedy dopada was ten burak , to jesteście takie jednolicie czerwone na buzi ? bo ja mam takie czerwone plamy na buzi i na dekolcie :( to jest straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona nadpotliwosc
tak, ja jestem cala czerwona, bez plam. czerwona tak jak tu juz ktos pisal od linii uszu po linie brody. nos i brode mam mniej czerwone, najgorsze to policzki! istne buraki ;/ ale co najgorsze,ze jest coraz cieplej i problem nasila sie coraz bardziej, latem dojdzie jak zwykle do tego,ze po 5minutach przebywania na dworze bede cala czerwona , lacznie z uszami, a jak przychodze pozniej do chlodniejszego pomieszczenia to czuje az jak mi cala twarz pulsuje z tego goraca. no i dodatkowo zauwazam coraz wieksza potliwosc w zwiazku z cieplejszymi dniami. wczoraj np. wrocilam z calymi mokrymi plecami :( dobrze,ze mialam bluze i nie bylo tego widac, ale w domu jak zdjelam koszulke to byla cala mokra na plecach, a jak przejechalam reka po plecach to dlon mialam cala mokra, jakbym myla rece :( zastanawiam sie jeszcze czy moze te 2 problemy nie sa ze soba powiazane jakos na drodze zaburzen hormonalnych? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona nadpotliwosc
do : po sympatektomii. co prawda mialas robiony zabieg na niadmierna potliwosc, ale powiedz o jakich skutkach ubocznych uprzedzal lekarz? bo ja wyczytalam,ze niektore osoby z problemem czerwonej twarzy nie poddaly sie zabiegowi, jak dowiedzialy sie o mozliwych komplikacjach. tyle,ze w zasadzie nikt dokladnie nie wspomnial co takiego zlego mogloby sie stac po zabiegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×