mama poszukuje

Awe - u nas już spokój ze śniegiem :) Nie żeby go nie było ale od kilku dni nie pada, teraz powoli topnieje. A widziałam zdjecia z kamerki i na południu jest pewnie z dwa razy więcej śniegu niż u nas. Teraz wszyscy mieszkacie w Zakopanym - śniegiem ;););) Akri - to na pewno, że Twoje wspomnienia są wyraźniejsze. Masz jednak większą świadomość, sentyment do tych czasów . Ale powiem Ci, że te czasy (choć bardzo trudne) z jednej strony dla ludzi były bardziej szczęśliwe. Dużo więcej rzeczy ich cieszyło. Choć ja teraz ( pewnie jak wszyscy)nie wyobrażam sobie, już życia w czasach, kiedy nie mogę decydować sama o sobie. Pamiętam swoją pierwszą wyprawę do RFN. U nas jeszcze w sklepach pustki, choć już nie takie, że tylko ocet na półkach. A na zachodzie przepych i pierwsze spotkanie z lodami Magnum :D ....Już nigdy nic mi w życiu tak nie smakowało ;) Teraz to już nie to samo, bo dostępne na co dzień.

Ewa to przepięknie imię :P ;)

Złoty - dzięki ;) :D

Uwielbiam to imię ;) Ewunia, Ewusia, Ewcia :) :) :)

Złoty - Ty wszystkie imiona kobiece lubisz ;) :) Ale pomimo to -miło mi :)

Znów powiedzą ,że romansujemy ;) :D

daje słowo Ewusia :) uwielbiam :) PIĘKNE

Uciekam , bo się rumienię ;)

kto powie? : nie znam nikogo :o :o Całuje Ciebie w dłoń

Ewa Kochanie przytulam do piersi... ;)

Mamuś - co do szczęśliwości tych peerelowskich czasów - wiele osób wspomina je dobrze z pewnych powodów. Pokolenie ludzi, którzy przeżyli piekło wojny kojarzy PRL z dobrem z wiadomych względów, dla innych to czas kojarzony z młodością, dla niektórych z bezpieczeństwem, jakie dawało państwo w zakresie bezrobocia, opieki medycznej, wczasów itp. Wtedy drobne rzeczy cieszyły, bo były na wagę złota, dziś dużo większe nie cieszą, bo są w naszym zasięgu na wyciągnięcie ręki. Napewno nie wszystko wówczas było złe, ale gdybyśmy mieli do kilku rzeczy wrócić z tego okresu, to włos na głowie by nam się zjeżył!!! Kurcze !- Złoty - chyba cholewki smali do Awe :) :) Oj dzieje się, dzieje.. :)

Mamuś - jeśli chodzi o te peerelowskie czasy, to napewno, dla pokolenia, które przeszło koszmar wojny, to lata szczęsliwe. Inni kojarzą ten okres ze swoją młodością, jeszcze inni - z bepieczeństwem jaką dawało państwo w zakresie bezrobocia, opieki socjalnej, wczasów itp. Wtedy małe rzeczy cieszyły, bo były niedostępne, dziś duże nie dają zadowolenia, bo są na wyciągnięcie ręki. Napewno, nie wszystko z tego okresu jest złe, ale gdybyśmy do paru rzeczy, z tego okresu, musieli dziś wrócić - to włos na głowie by nam się zjeżył!!! Ojj - coś mi się zdaje, że Złoty cholewki smali do Awe :) :)

Akri ;)

Akri - Złoty od początku ma słabość do Awe ;) :D Dokładnie o tym mówię, że kiedys male rzeczy cieszyły. Teraz bardzo ciężko znaleźć coś materialnego co daje radość. Są to najczęściej już na prawdę jakieś drogie czy rzadko spotykane rzeczy, a kiedyś cieszyły pomarńcze czy banany jedzone od święta . Ale te obecne czasy są lepsze - nikt nikomu właściwie nie ma prawa niczego narzucić. Kiedyś to było nie do pomyślenia, a jeśli ktoś się przeciwstawił - znikał bardzo często w niewyjaśnionych okolicznościach. Niestety nie mogę obejrzeć do końca Małej Moskcy - ta stronka ma dzisiaj jakiś problem i nie idzie otworzyć filmów :(

A u mnie Mamuś idzie ta stronka i ten film dziś, bo spróbowałam. Z kolei kafeteria mi coś zaszwankowała i nie poszło za pierwszym razem, drugi raz pisalam i jak wysłało to razy dwa :(

Moja koleżanka też ma dzisiaj problem z tą stroną, ale jest z mojego miasta. Więc to może jakiś lokalny problem. A np . mieszkając za granicą w ogóle nie da się na tej stronie oglądać filmów. Jutro spróbuję w domku albo w pracy, bo nie ma szefowej i można poszaleć ;)

Odblokowała mi się ufff... biorę się za dokończenie :) Miłego wieczoru :)

Hej Kochani :D

Witajcie :) Hej Awe u nas znowu zimowo się zrobiło :)

Mamo - u mnie zaspy , błoto i szaro

Witajcie! U nas nie pada, ale za sprawą wszechobecnego, brudnego śniegu jest szaro i ponuro. :( Mamo- udało Ci się wczoraj obejrzeć film do końca? Lost, Starr - gdzie jesteście? Dobrego dnia! :) :) :)

Hej Akri :D

Już chyba wszyscy są zmęczeni zimą :) Ale coraz dłużej jest widno, więc dziewczyny już jest coraz bliżej wiosny :) Chociaż troszkę jeszcze musimy pomęczyć się ze śniegiem a potem z roztopami :O Akri tak, dokończyłam. Oczywiście na koniec nie obyło się bez chusteczki.

U nas wyjrzało słoneczko... Widać mały przebłysk wiosny

U nas też przez chwilę świecilo słońce, ale teraz znowu pruszy delikatny śnieżek :) Coś mi sie wydaje, że ta wiosna będzie szczególna, bo długo wyczekiwana. Ciekawa jestem, czy też się rozpanoszy w co poniektórych sercach ;) A na razie jakie plany śledzikowe macie Dzieczyny i Chłopaku ?:)

U mnie domowo - bezśledzikowo :) Starr chyba od jutra konkretnie beztytoniowo :) Mamo - jak synek zadowolony z wyjazdu? Młodszy nie tęskni?

Ja firtuje dzisiaj namiętnie ;) Zresztą jak zwykle ;) Starszy synek dzwoni często ale generalnie mówi "cześć mamo i pa bo nie mam czasu" ;) Zadowolony bardzo, pewnie wróci pełny wrażeń :) Młodszy był na chwilke wczoraj w domku i jutro znowu go zabiorę. Pusto tu bez nich i za cicho . Nawet włączyłam telewizor :) Akri - winko, kolacja i może być miło :):):) Lost- Ty znowu tylko machasz... co słychać ?:)

Dzień dobry Wszystkim " Ja firtuje dzisiaj namiętnie Zresztą jak zwykle " z kim? prosiłem w mejlu.... chciałbym tylko zobaczyć :P ;) na pola jest bardzo ciepło, tylko chlapa

Nothing new. :)